Tom-cio

SW80ED+300D+autoguider 7x3', darki, flaty... IRIS, PS Niestety tym razem kościelna łuna i niecała godz. pogody mnie pokonały... ... co za moda zapanowała na oświetlane kościoły... i do tego w nocy...

Pogoda nie zachęca do fotografowania, ale do testów wystarczy... Pojedyncza fotka (wykadrowany Arktur +okolice) zrobiona refraktorem SW80ED+300D[iSO100] z zapiętymi dwoma telekonwerterami x2. Całkowita ogniskowa ~2400mm. Prowadzone na MTO+Vesta(~1000mm). Efekt nie jest powalający, ale chodziło mi raczej o test monta i zachętę dla kolegów, że warto popracować nad dobrym autoguiderem!!! Wychodzi na to, że można programowo uprowadzić 2x większą ogniskową foto w stosunku do ogniskowej prowadzenia. Kiedyś wydawało mi się, że ma być odwrotnie - ogniskowa prowadzenia musi być 2x większa od og. focenia. Teoria i praktyka potwierdzają co innego. Dzięki MISTRZU(?) za sugestie !!! !!! !!! 20 minut 30minut - tu niestety już trochę rozjechane, ale chyba to raczej efekt refrakcji atmosferycznej.

Pisałem o tym tu: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=7755

Do tego jeszcze kolor z 300D i...

SW80ED+300D + (na próbę) telekonwerter x2 20x2', autoguider (L)RGB w IRIS, PS Lekkie przebarwienia to efekt dodania ruskiego telekonwertera - jak widać słaby pomysł. Chodziło m.in. o sprawdzenie, czy mój mont sobie poradzi z 1200mm ogniskowej. Poza tym jeszcze słabe moje umiejętności processingowe+śląskie niebo...

Poświęć raczej jedną expo na PEa. Sprawdź ile trwa obrót ślimaka w Ra (z ilości zębów ślimacznicy lub na oko 1 obrót) i dokładnie takiej długości expo fotkę rąbnij Waść - najlepiej na jakiejś gromadzie otwartej, gdzie znamy odległości kątowe gwiazd. Łatwiej będzie wyliczyć amplitudę sinusoidy! Jeszcze lepiej użyć WebKamerki i jakiegoś softu typu: K3, AstroArt... tam Ci się wszystko wyliczy i wyrysuje samo!!! Jeśli w osi Ra masz krokowca to z pewnością da się poprawki PE zaaplikować.

Piotrze, może podać aktualne współrzędne kometki.

... nigdzie się nie ruszam z mojego dachu ... ... ...

...galaktyki są już raczej poza zasięgiem cannonów. To jest królestwo CCD. niestety...

świecone 10x3'+10x2' na SW80ED+300D, autoguider IRIS, PS Pogoda dość nędzna.

coś pięknego...

4x10', ISO800 L()RGB w IRIS, PS Jak mi się uda strzelić więcej klatek to mam nadzieję na mniej szumu...

W Bartelsie jest tak samo: 3 gwiazdy powodują uwzględnianie wyliczonego dryfu i wszystko jedzie; ustawianie na 1 jest ok. Ja ustawienia zaczynam od jasnej gwiazdy, reset współrzędnych i go. Biegun wystarczy, że jest ustawiony z dokł. 2* - z resztą sobie poradzi autoguider. Widoczny obrót pola na fotce jeśli wystąpi to dopiero pewnie po kilku godz. Po ostatnich przeróbkach mojego monta zmieniłem zdanie o K3CCDTools - to świetny programowy autoguider - trzeba tylko dysponować bezluzowym, stabilnym montem. PEC może mieć po byku, ale musi być stabilny. Przepraszam, że w Twoim wątku (jak coś to ją wywal albo gdzieś przesuń), ale wieszam dla porównania pojedynczą 10 minutową klatkę dla zobrazowania poprawności działania programowego autoguidera. Po szczeg. pisz na priva.

Coś pięknego Piotrze!!! Jak pogody starczy to też się na nie zasadzę. Mógłbyś zapoać orientacyjne czasy świecenia tych cudeniek?

Robicie takie foty, że i jeszcze na dodatek chcecie żeby autoguider kręcił za Was dobra: konstukcja jest prosta jak budowa cepa: W moim moncie (samoróbce) za przeciwwagę „robi” MTO, do którego jest zapięty WebCam. To jest „luneta prowadząca”. Używam K3CCDTools. Tam jest programowy autoguider. Trzeba ustawić 3mln indywidualnych parametrów, ale jest do opanowania. Komp z K3 jest spięty z Melonowym laptopem kablem RSowym, a w Melonie trzeba włączyć opcję, żeby słuchał komend z K3 i już. Trzeba mocno potrenować i wszystko wzajemnie zgrać ze sobą. Jak się już przez to człek przebije to potem działa jak ta-la-la. Nie podam konkretnej recepty, bo każdy mont reaguje inaczej. W K3 są 2 parametry K i Q, których rozrzut na różnych sprzętach sięga kilkuset %. Poza tym K3 jest dość himeryczny. Muszę poszukać innego programu do sterowania. Niestety IRISa nie udało mi się poprawnie skonfigurować. Przy bezwietrznej pogodzie i ogniskowej do 800mm mam 95% udanych fotek. Chyba, że wieje – na to parametrów nie znalazłem?. Rezultaty to sprawa zupełnie osobna – dla mnie procesing to nowa dziedzina wiedzy i sztuki...

Przez chwilę wydawało mi się, że jestem tuż za Wami, ale to była tylko chwila... Gratulacje i szacunek!!!

Lwiątko... SW80ED+300D, autoguider 10x4', darki, flaty Obróbka: (L)RGB w IRIS, PS

A może System Mela Bartelsa??? PTL właśnie sprząta na strychu... Możesz podpiąć webcamowego autoguidera, a wtedy czas expo wydłuża się do "zaświetlenia kliszy"... Mój mont - totalna samoróbka (fotki gdzieś w ATMie przy okazji przekładni śrubowej LJ) spokojnie przy bezwietrznej pogodzie pozwala prowadzić 10'. Gdyby dobrze ustawić biegun to i z godzinę pociągnie - jemu to obojetne. Poza tym "Melon" ma całą masę użytecznych narzędzi do astrofoto nawet bez autoguidera no i pełne goto, sterowane z własnej bazy danych lub planetarium - sprawdzone działa wyśmienicie. Zakładając dobrej klasy silniki (np. niemieckie SECMy) to taki system można powiesić nawet na kiju od szczotki (typu soligor) i będzie ok. Używany mont typu GPD, jeśli nie ma tragicznego luzu na ślimacznicach będzie ok., a nawet jeśli będzie miał to w "Melonie" jest programowe jego kasowanie. Przy lekkiej wprawie, monta można tak ustawić, żeby nie występował obrót pola, a luzy się kasowały (korekty autoguidera w jednym kierunku). Polecam do przemyśleń jako opcję przejściową na już! Koledzy mają rację: czego byś nie kupił i tak kiedyś będzie za mało...

To ja tylko dodam nieśmiało, że: w Obserwatorium astronomicznym Planetarium Śląskiego w Chorzowie "wiszą" przy lunecie dwie astrokamery. Średnica obiektywu 200mm, F5 i zaprzestano pracy na nich głównie z powodu wstrzymania produkcji szklanych klisz, dedykowanych do tych właśnie kamer. Rozmiar kliszy 160x160mm, pole widzenia: 8x8 stopni. Wszystko tak zaprojektowane, że obrazy ostre jak brzytwa od brzegu do brzegu Pozwolę sobie zauważyć, że rozdzielczość tych klisz w niczym nie odbiegała jakością od małoobrazkowych filmów panchromatycznych z tamtej epoki, a odbitki formatu A2 do dziś wiszą w obserwatorium i czegoś takiego jak ziarno to tam raczej nie widać!!! Można z tego rąbnąć odbitkę B1 i jeszcze będzie zapas Specjalne urządzenie do astrometrycznych pomiarów tych klisz ma dokładność 0,0001mm. Gdyby klisze miały wyraźne ziarno to błąd pomiaru natychmiast dyskwalifikował by jego przydatność do celów naukowych, a o takie właśnie chodziło. Ale to było 15-20 lat temu... Jak mi się uda wydobyć taką kliszę na chwilę to ją przeskanuję i powieszę na forum do wglądu dla ciekawych.

Jak się nie boisz wycieczek i chcesz mieć na prawdę tanio to polecam: http://web.quick.cz/atc-astro/Sky-Watcher/index.html Jeśli chodzi o ED to jest już zapowiedź 120-tki. Sprawdziłem - działa!!! Polecam!

Jeszcze trochę nad tym posiedziałem.

Miałem ETX-70 gościnnie przez prawie rok... GOTO to jest tzw. bajka dla początkującego usera nieba!!! Jest szybkie i dość celne. Ustawieniem na polarną się nie przejmuj - po 2 sesjach będziesz expertem. Statyw (jeśli fabryczny) jest b. lekki lecz niestety mało stabilny. Każde dotknięcie teleskopu jest mocno widoczne, tak więc jeśli Cię stać nie rezygnuj z elektrycznego fokusera. Radek ma rację. Nie znam mechaniki 125-ki. Domyślam się, że jest podobna (lub wręcz ta sama - sprawdź) co w 70-tce. Jeśli tak to zapomnij o astrofoto innych obiektów niż ukł. słoneczny. W 70-tce ze względu na plastikową konstrukcję prawie wszystkiego prowadzenie jest SKOKOWE i nawet w układzie paralaktycznym (można ustawić - prowadzenie w jednej osi) nie ma to większego sensu. Rozebrałem to na szczępy i nie udało mi się niczego poprawić. Jako teleskopik wypadowy nie ma piękniejszego rozwiązania!!! - oczywiście moim zdaniem... Ja bym brał ETX-125. Powodzenia.

Jak patrzę na Twoją wersję i porównuję z tym, co mi wyszło to mi smutno, ale od czegoś trzeba zacząć... Poza tym z tego materiału pewnie można wyciągnąć więcej, ale tego też trzeba się naumieć

Robione z okolic Katowic (piękna łuna!!!), pogoda niezła jak na Śląsk, spore zamglenie, -4*C. Lupa Sky-Watcher 80ED - ten sam obiektyw co Orion i Celestron.

Lupa j.w., 300D, autoguider. 5x5'+5x4', ISO 800. (Byłoby dłużej, ale obiektyw zamarzł). Obróbka IRIS. Odjęte dark i flat. Finalnie PS (LL)RGB. Duży szum = za mało darków. Poskładane na szybko. Lekko wykadrowane. Wizualnie nigdy (!) jej nie widziałem... teraz idę zarwać komara!