Skocz do zawartości

Tom-cio

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 362
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Tom-cio

  1. Autoguider, Panie... autoguider i uciągnie się pół godziny na 5m ogniska... ... ... Prawdopodobnie masz słabo nagrany PEC. Lekko inne wyważenie monta = nowy PEC. Piszą, że 2 uśrednione przebiegi wystarczają. Moja praktyka podpowiada, że czasami 10 to też mało! A tak poza wszystkim jak na pierwszy raz to całkiem, całkiem !!!
  2. Tanie chińskie koństrukcje są z założenia mało modyfikowalne i zbrojenie ich jakimikolwiek łożyskami uważam za stratę czasu. Może dlatego, że już o tym wiem, bo osobiście próbowałem. A jak już to łożyska stożkowe są jedynymi sensownymi propozycjami do naszych celów, pod warunkiem, że istnieje możliwość ich napięcia. W kulkowych okazuje się, że po krótkim czasie nawet niewielki luz na koszach odbija się sporą czkawką. Poza tym zdarzyło mi się kupić fabrycznie nowe z takim luzem, że Jeśli kólkowe stosujemy parami to ujdzie przez jakiś czas. Całość modyfikacji chińczyka powinna polegać na wypłukaniu brei i zastąpienia dobrym smarem i skasowaniu dokuczliwego luzu w kilku miejscach. GP-DXa się z tego nie zrobi, ale pociągnięcie astrofoto z ogniskową do 500mm jest spokojnie możliwe - bez wielkich nakładów finansowych... Oczywiście wszystko moim zdaniem
  3. Nie wiem czy są filtry na M42, ale z pewnością są filtry w oprawie 2", czyli 48mm, a do takowego jest "interfejs-czyli międzymordzie". Z jednej strony filtr 48mm, z drugiej np. M42 i całość zgrabnie się mieści w 2" wyciągu!!! Jak zapiąć taki filtr pomiędzy EOSa a seryjny obiektyw to osobny temat, ale problem: EOS+2"_teleszkop nie istnieje.
  4. Z tego co się doczytałem to filtr IR przed matrycą jest szklany i alkohol nie powinien mu zaszkodzić chyba, że się upije i... pomyśli, że jest H-alpha albo jeszcze inne cóś... Na stronce (opisującej usunięcie filtra) zdecydowanie wygląda jak szkło http://ghonis2.ho8.com/rebelmod5.html
  5. U mnie I-sze czyszczenie zbliża się krokami milowymi. Cały czas stawiam na gumkę typu "myszka" + dwie wykałaczki i nieco płynu...
  6. To świetny ruski obiektyw
  7. Tom-cio

    M51 i M63

    Mnie Domek nigdy nie odmówił dobrej rady!!! Jestem gorącym zwolennikiem Jego powrotu
  8. Tom-cio

    M-57

    Myślę, że ten większy zasięg to niestety CMOS Canona , ale to można stwierdzić dysponując katalogiem powyżej 15.5 mag... Poza tym, że jeszcze nie radzę sobie najlepiej z obróbka
  9. Tom-cio

    M-57

    Wyciągnąłem więcej z tła, ale niestety szumu jest dość sporo - 300D nie lubi ciepła Rozmyłem nieco całość, żeby pozbyć się śmieci. Kolor pojechał..., ale IC z pewnością "się nagrała" Niestety mój katalog kończy się na 15.5, tu z pewnością jest więcej - może ktoś jest w stanie to ustalić
  10. Tom-cio

    M-57

    Dzięki wszystkim za dobre słowo Dzięki [Lemarc] za podciągnięcie fotki - absolutnie słuszna uwaga. Galaktykę wyciągnę i powieszę, niestety 57 jest wtedy max przepalone...
  11. Tom-cio

    M-57

    SW80ED+300D+autoguider 20x2', darki, flaty IRIS, PS Następnym razem zrobię z tele x2
  12. Tom-cio

    MTO 1000

    Do visuala wystarczy godzina, do foto jest gotowy wtedy, gdy już zaczyna się robić jasno W MTO ostrość jest wprostproporcjonalna do temp. Płynie przez całą noc.
  13. Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Z tym PS/2 to chyba nie wyjdzie. Rozkręciłem wczoraj lapcia licząc, że może port jest na płycie, ale nie jest wyprowadzony na zewnątrz - niestety Zostaje niestety dwukanałowa Psimcia - może znajdę gdzieś na giełdzie coś tańszego
  14. W programie można ustawić COM 1 - 8 i to właściwie wszystko. USB mam już zajęte, a konwertery USB>RS nie adresują jak trzeba... Najlepsze jest to, że fizycznie portu COM w laciu nie ma, a zgłasza 2 adresy COM (sądzę, że jeden z nich to właśnie PS/2). RS z Psimci zapiął się jako COM3.
  15. tzn. mnie nie chodzi o sieć! Autoguider (komp 1) steruje elektroniką telepa (komp 2) przez protokół LX200 właśnie po RS-ie. Nawet jeśli by się dało skonfigurować to sieciowo, to komp2 nie powinien być szybszy niż 486 i działa pod DOSem, a tu o sieci raczej nie powinno się myśleć. Jedną PCMCIA>RS232 już mam. Wymiana jej na 2-kanałową to 5stuwek To się musi dać zrobić za mniesze pieniądze
  16. Brakuje mi w laptopie portu RS-232, a mam wolny PS/2 - czyli prawie RS. Ponoć coś trzeba skonfigurować żeby to zadziałało. PS/2 ma swoje przerwanie. Przelotkę i skrosowany kabel mam. Połączenie ma służyć do komunikacji z drugim kompem po RS-ie. Proszę o wsparcie - może ktoś się przez to już przebił
  17. Bo z tymi wynalazkami to jest tak: profesor mówi swojemu uczniowi TO SIĘ NIE DA..., ale uczeń nie wierzy profesorowi i działa po swojemu robiąc kilka skrótów myślowych, na które profesor nie wpadł, bo przecież się nie da... I tak uczeń dochodzi dalej niż jego prof. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale musiałem sprawdzić czy ta wygięta śruba na prawdę nie działa ... ... ... Jak zaczęło wstępnie fungować, to udoskonaliłem pare szczeg. i teraz z monta jestem b. zadowolony! Przychylam się do opini, że istotnie w RA żywot takiej nagwintowanej szpilki może być krótszy niż w DE ze względu na ciągły ruch. Ale można (jak mówi Lemarc) zrobić "profesjonalniej mechanicznie" i zastosować stalowy pręt, mosiężną nakrętkę i w ten sposób nieco przedłużyć żywot kompletu. Poza tym głównym elementem, niwelującym wady konstrukcyjne całości jest autoguider. Ten sobie poradzi nawet, jeśli zamiast wygiętej śruby zastosujemy prosty nagwintowany pręt z nieliniowym odwzorowaniem To na montażu widłowym (kiedyś) też przerobiłem...
  18. Póki co, nic nie pokona DSLR_Fokusa, a dopięcie 350D to pewnie jeszcze chwila... Czasami warto pójść przetartym szlakiem nie koniecznie musi być dużo droższy za to jest pewny...
  19. Jak się wytrze to sobie takie trybko wymienię... Zaletą tego rozwiązania jest praktycznie zerowy backlash. Nie widzę problemu z wygięciem pręta mosiężnego (jest do dostania). Jeśli mnie się udało wymodelować stalowy to z mosiężnym nie może być problemu - co innego z trwałością jego krzywizny. Mnie się udało doprowadzić do gładkiej krzywizny, wykorzystującej 70* z teoretycznych 90* zasięgu. Nie bawiąc się w pełne GOTO i tak wykorzystuję czasami góra 20*. Tak więc przewiduję spory żywot owej "nakrętki"...
  20. No to żeśmy się dogadali!!! Już myślałem, że śrubę należy wsadzić po łóżko... ... ... Wbrew pozorom mój zestaw jest dość przenośny. Sama głowica jest na tyle ciężka, że po usadowieniu w bagażniku nic się jej nie dzieje. Licząc wszystkie elektroniczne zabawki trochę tego jest, ale czego sie nie robi dla... zrobienia dobrej fotki
  21. Z pełnym szacunkiem, ale stwierdzenie kompletnie do mnie nie przemawia !!! To, że coś się Komuś nie podoba bez poparcia tego konkretnymi argumentami nie powinno dawać podstaw do dyskwalifikacji pomysłu... Znam co najmniej jedną osobę, która wykonała „ślimacznicę” z pręta, wytoczyła do tego ślimak i działa to rewelacyjnie właśnie w paralaktyku. Tajemnicą sukcesu jest tu moduł ślimaka... Głowica jest dość duża, ale przecież im większa tym lepsza, bo stabilniejsza. Namówię kumpla do cyknięcia fotek w/w napędu i powieszę w tym wątku... Tymczasem służę szybkimi fotami mojej głowicy – monta samoróbki, której dokładność oceniam na +/- 5arcsek, z autoguiderem +/-1 arcsek !!! To już nie domysły, lecz wykres online w czasie expo. Osobiście uważam, że pomysł Leszka z wygiętą śrubą jest po prostu genialny (Leszku !!!). Dawno temu zupełnie niezależnie wpadłem na coś podobnego, choć dopiero Leszek podsunął mi, jak go fizycznie zrealizować. W moim moncie oś Ra jest napędzana tradycyjną przekładnią śłimakową, a De właśnie przekładnią śrubową. Jak widać na fotce po wygiętej szpilce M8 „sunie” zgrabne kółko zębate grubości 3mm, precyzyjnie-osiowo przewiercone i nagwintowane, zazębione bezpośrednio z zębatką na osi silnika. Luz pomiędzy nimi jest kasowany małą sprężynką. Kółko jest „utrzymywane” przez dwa wygięte płaskowniki („rowerowy widelec”), a luzy pomiędzy nimi kasują pół milimetrowe podkładki wytoczone z teflonu. Resztę niedokładności niweluje B. LEKKIE przeważenie tyby teleskopu. Pozwolę sobie zauważyć, że z oryginalną przekładnią ślimakową mam wieczne problemy mimo, że jej oś jest ułożyskowana 2 łożyskami stożkowymi, z absolutnie „0”-wym luzem. Albo się przycina, albo ma za duży luz, choć kasuję go wahliwym rozwiązaniem dociskanego przez sprężynę slimaka, który obraca się w „pancernych” panewkach, gdzie luz wystąpić nie może. Backlash Ra mam na poziomie ~40 arcsek. Na szczęście luz jest cały czas kasowany przez „biegnący” silnik Ra, a nagrany PEC na bieżąco koryguje niedokładności wykonania ślimaka. W De (śruba) precyzja korekt jest autoentycznie na poziomie 1 arcsek. Zobaczcie, http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=8153 że pół godzinna fotka jest lekko rozjechana w Ra, a nie w De, co dowodzi dużo większej precyzyji właśnie tej drugiej. Reasumując, z mojej samoróbki jestem b. zadowolony, choć to dość totalna koństrukcja a’la McGyver. Ale z refraktorem 80ED i MTO (jednoczenie ok. 9kg) na obecnym etapie mojego astrorozwoju radzi sobie świetnie. Przekładnię ze śruby można zorganizować za parę groszy, a frezowanie na obwiedniówce ślimacznic i toczenie ślimaków z np. 5 klasą dokładności (bo takiej oczekujemy) to cała kasa świata. Gorąco zachęcam do tego rozwiązania chyba, że ktoś ma fundusze na precyzyjne przekładnie, ale wtedy chyba lepiej coś dołożyć i kupić MONT RENOMOWANEJ FIRMY... Chętnie odpowiem na ewentualne pytania. Myślę, że Leszek (jako ojciec pomysłu) też...?
  22. Święta racja panowie - samoróbki górą Tu można przewidzieć, zaprojektować i wykonać wszystko z drobnymi szczegółami, a potem jeszcze w nieskończoność POPRAWIAĆ do woli! Ale jak się podliczy ile nasi tokarze i reszta wzięli za "pomoc" przy wykonaniu naszego monta to pewnie starczyłoby na GP-DXa... Choć ja z mojego jestem b. zadowolony Kiedyś próbowałem skasować luzy do celów astrofoto w egzemplarzu z chińskiej produkcji seryjnej i... szybko wróciłem do samoróbki...
  23. A ile kosztuje Guide 8.0 ???
  24. Jeszcze wersja z opisem. Dopatrzyłem się tylko 15,5 mag. Może ktoś ma lepszą mapę... i dopatrzy się czegoś głebiej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.