Na prośbę kolegi zamieszczam mały tutorialik wykonania grzałki do MTO.
Z powodzeniem można ją zawinąć na każde inne sprzęcicho.
drabinka do lutowania. 2 druty [1,5mm2] - nie linka, drut się na sztywno zawinie wokół parownika.
polutowane
MTO gotowe do akcji
taśma podkładowa (klejem do zewnątrz)
zawinięta drabinka - wstępnie się przykleiła do taśmy
dodatkowe "uchwyty"
taśma zewnątrzna (klejem do wewnątrz - tak, żeby się skleiła z taśmą wewnątrzną)
GOTOWE!
Do wszystkiego zasilacz 12V, najlepiej z regulacją napięcia w celu kontroli temperatury.
Moja drabinka, zbudowana z 180-ciu rezystorów 2,2k przy 12V "zjada" 0,5A, co daje 6W mocy i działa rewelacyjnie.
Można się jeszcze pokusić o termostat, ale bez niego też jest ok.
Powyższe rozwiązanie daje możliwość zsunięcia grzałki z parownika i ponownego jej nałożenia bez potrzeby rozbierania, gdyby była potrzeba wykonania dowolnych (właściwie nie wiem jakich) czynności na gołym parowniku.
Serdecznie polecam!!!