o Panie Adamie, wlewa Pan eliksir w nasze serca, gdzież indziej my maluczcy moglibyśmy zaznać pochlebstwa za swe własne, może niewyraźne, pogniecione, blade piksele (gdzie jak już się trafi, jakiś punktowy to wiadomo, że hot), przesączone przez pomarszczone lustra, lub inne denka różnych naczyń, szumnie przez nas uznawane za optykę?
oby tylko nieskończyło się to przemalowywaniem tych wszystkich "tahakasiów" jakąś farbą imitującą rdzę, tudzież innym kolorem zbliżonym do... no wiadomo do jakiego
bądź innej chęci powrotu do korzeni, by być docenionym.
sądzę, że ta nieuchronna chęć posiadania coraz lepszego, (droższego ) sprzętu i możliwość wykonania coraz lepszych zdjęć, przy coraz mniejszym wysiłku!, jest jak najbardziej naturalna i to tylko ona pozwala sięgać coraz dalej i odkrywać nowe rzeczy,
a nam początkującym, niedoświadczonym pozwala zobaczyć piękno coraz dalszego kosmosu
pozdrowienia