Skocz do zawartości

zbignieww

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 740
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zbignieww

  1. Jeśli o ten chodzi , to tutaj masz wymiary montażu : http://www.skywatchertelescope.net/swtinc/...&class2=106 Pozdrawiam !
  2. Sąsiad zza miedzy zmajstrował sobie coś takiego : http://posec.astro.cz/view.php?cisloclanku=2007012801 Robione były jeszcze poprawki celem ograniczenia dyfrakcji . Również aluminiowy dobson 400 mm o wadze ok. 24 kg : http://www.astro-forum.cz/cgi-bin/yabb/YaB...;num=1217887041 . Jak pisał , trzeba od czasu do czasu popatrzeć w niebo , gdy technika mu je fotografuje ... Buduje sobie też obserwatorium , taki czeski Jesionkiewicz , Pala czy jeszcze kilku innych ...
  3. saves1 ! Raczej LVW 8 mm ! Tę piątkę baaaardzo rzadko wykorzystasz , jeśli wogóle - chyba że miewasz czasem jakiś wyjątkowy seeing ... W moim meade 8,8 mm kuleczki wyglądają imponująco ! Pozdrawiam !
  4. Podzielam opinię Kolegów co do lornetki , ale jest tu pewien szkopuł : jeśli wzrok chłopca nie będzie mógł się zatrzymać dłużej na księżycowych kraterkach , księżycach Jowisza , konturze Saturna czy jakiejś gromadce otwartej a nawet rozmazanej plamce np.M13 czy M31 - bo będzie mu to wszystko drgało w rękach - pozbawi się tym wielu uroków oglądania w dużym polu . Oczywiście można sobie pomagać jakimiś ad hoc przygotowanymi podpórkami , ale zwykle jest to półśrodek , szczególnie gdy wyjdzie się z tą lornetką w teren . Więc jakiś statyw pod nią.... Ale może rzeczywiście na początek tylko ta lornetka a gdy okaże się że to potomka chwyciło , można coś pomyśleć dalej ... Pozdrawiam
  5. Justa , do 300 zł zmieściłabyś się z czymś takim http://www.celestron.cz/phpscripts/obrazky...mp;kodzb=841204 Jest to refraktorek 80/400 . Problem w tym , że montaż jest - niestety - paralaktyczny no i całość do postawienia na stole ... Nie namawiam Cię do kupna , ale poprostu żebyś wiedziała że i coś takiego Sky Watcher proponuje - a nie widzę tego produktu w DO czy Astrokraku ... / te 3 okienka , które można powiększyć , ilustrują możliwości foto tym sprzętem /
  6. Z małymi dziećmi jest najczęściej tak , że ich uwagę jest w stanie przyciągnąć jakiś spektakularny widok . Szerokie pole widzenia też nie jest bez znaczenia . Jeśli z Twoim dzieckiem jest nieco czy zupełnie inaczej , oglądało niebo przez lornetkę / ale nie w drgających rączkach / i wykazywało głębsze zainteresowanie - to uwzględniając możliwości obserwacji w terenie , ja osobiście wybrałbym albo dobsona , albo jakiś refraktorek ze światłosiłą między 5 a 10 - też na azymutalnym montażu .
  7. Uzupełnię jeszcze o jedną sprawę : Jeśli ktoś ma taką samą sytuację , jak opisana wyżej - dobrze jest poprawić niedoróbkę producenta i wyczernić ruchomą część wyciągu , czyli rurkę o średnicy ok. 6cm . Przy zaostrzeniu wystaje w kierunku LW ok.3cm i ma " srebrny" kolor . Albo jakaś czarna matowa farba , albo kombinacja czarnej tapety np.dc-fix i farby - a wtedy tapetę przykleić w 3 segmentach między prowadniczkami a resztę zamalować . Ja wybrałem ten drugi wariant , miałem resztki tapety i wylepiłem jeszcze tubę naprzeciw wyciągu . Na wszelki wypadek przypomnę , że przy tej pracy tubę trzeba przechylić , by nie narobić sobie kłopotów z zabrudzeniem lustra .
  8. Ponieważ nie mam żadnych doświadczeń z refraktorami , zapytałem mojego przyjaciela z czeskiego astroforum , oczywiście uprzednio relacjonując mu " warunki brzegowe " . Referencje : autorytet na forum , ok. 6 tys. postów , absolwent 2-letniego studium astronomii , 52 lata , dużo obserwuje i fotografuje ... Skrót Jego wypowiedzi : ciężko się radzi , ale mimo wszystko / uwzględniając koszty / , wybrałby ED 80/600 . Piękny rysunek , imponujące szerokie pole , zniesie i większe powiększenia , dobrze się nim pracuje , nie jest wymagający w obsłudze . Przez pryzmat amici można obserwować przyrodę przy małych powiększeniach , można go zastosować jako teleobiektyw na fotografowanie , robić piękne astro-fotki. Może więc , jak sugeruje Merak , podejdź do sprawy - używając innych słów - etapowo . Nie ma uniwersalnego sprzętu , wprawdzie piszesz o czymś ze światłosiłą powyżej 9-10 , ale to kłóci się trochę z lekkim statywem , mobilnością . Tak mimochodem - rzadko zdarza się , by za jednym razem z mieszkania wynieść cały sprzęt do auta . Przybywa " klamorów" - a to odraszacz , a może stołeczek , termos , dorobiony filtr na Słoneczko ... Piszesz , że z balkonu nie pooglądasz planet i Księżyca . Więc może do terenu dłuższa rurka , mocniejszy statyw - ale wtedy inne koszty i trochę zmienia się sytuacja z poręcznością sprzętu . Pozdrawiam !
  9. Przeglądnij sobie może to i opinie : http://deltaoptical.pl/teleskopy/teleskop-...l-ota,d907.html oraz to - recenzję : http://www.astronoce.pl/katalog.php?id=154 Pozdrawiam !
  10. Fajnych obserwacji z nowym sprzętem i czystego nieba na poniedziałkowe zakrycie Wenus !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. ZbyT , spoko , a kto pisał że ma problemy z pozbyciem się katadioptryka ? Kto pisał , że lornetka tylko na balkon ? Czy pisałem też , że mnie nie interesują planety ? Przecież nie będziemy licytować się wiedzą o procesie zamykania się pierścieni , otwierania i znów zamykania - i dlaczego tak jest ... Przecież ja ten " tandem " mam nie na balkonie , tylko w terenie i to 3 m-ce na wiosnę i na jesieni ! Balkonu nie mam w Ostrawie , ale profanuję amatorską astronomię i przez otwarte okno obserwuję sobie lornetą - tak , lornetą - np. jak zmieniają położenie Uran i Neptun . Lepiej , gdy za oknem wygwizdów , to samo robię przez podwójne szyby - zgroza ! A że po wymianie okien szyby są nowe , jeszcze nie popłynęły - nawet Saturn przez nie ładny ! A to za tymi oknami mam ulicę nieźle oświetloną lampami . A propos : najładniejszy Saturn , jaki widziałem w lornecie , to nie ten bijący po oczach , ale niedługo po zachodzie Słońca . Ostry rysunek , wyraźnie oddzielenie " kuleczki " od pierścieni . Oczywiście w terenie . Moja intencja w wypowiedzi była taka , że warto mieć lornetkę - i tyle ! Czym zobaczy całą plejadę gromad otwartych i inne obiekty nie do objęcia w okularze , czym zrobi sobie przegląd nieba itp itd ? Nie martw się , ja też jestem pod wrażeniem ... Pozdrówko !
  12. Regis ! A masz jakąś porządną lornetkę ? Pytam , bo po mojej kilkuletniej przygodzie z astronomią - po newtonie 254/1200 najczęściej używanym sprzętem jest lorneta 25x100 . Już gdzieś tu pisałem , to jest mój ulubiony tandem . Katadioptryk SC 150/1500 z go-to stoi w szafie i sprzedałbym go , gdyby nie okoliczność że to prezent rodzinny no i cenę trzeba byłoby obniżyć o conajmniej 30 procent . W/g mnie lornet/k/a to podstawowe i obowiązkowe wyposażenie , najlepiej na żurawiu ewentualnie na statywie . To jest inne oglądanie ,inne wrażenia , inne możliwości , nauka nieba , relaks itp itd . I jeszcze jedna okoliczność przemawiająca za lornetką . O Księżycu nie wspominam , bo prawie w każdym sprzęcie jest fajny , ale z planetami jest inaczej - nawet na te obserwacje balkonowe , "balkonowym sprzętem" . Saturn w najbliższych latach będzie coraz bardziej nieciekawy , trudny do obserwacji i wyławiania szczegółów - zmierza w kierunku niższych deklinacji . Nie mówiąc o tym , że do września przyszłego roku to praktycznie będzie kuleczka a zanim rozwinie pierścienie - upłynie dużo czasu . Podobnie jest z Jowiszem a ilość postów o obserwacji i wyłaniania szczegółów z tych dwóch planet najlepiej świadczy o tym , że ogólnie to " kicha". Jest jeszcze Mars i powtarzające się opozycje , ale dobrze wiemy , jak jest chimeryczny i jak dużo zależy od tego , jaka to jest opozycja , jaki seeing , jaka wysokość . O Wenus czy Merkurym nie wspominam ... Przypomina się mi powiedzenie "saywiechu" / gdzie on "urzęduje" ? / : DS-y są zawsze do wyłuskiwania , z planetami bywa różnie . W tym więc kontekście - jeśli nie masz lornetki / lornety / - daj sobie "na wstrzymanie" z małą aperturą na paralaktyku na balkon czy nawet do pleneru i zacznij od niej / lornetki / . Gdyby finanse pozwoliły , czemu nie w okolicach 20x80 czy nawet 25x100 , do tego funkcjonalny żuraw z szybką możliwością przestawienia na statyw / balkon / ... W plenerze rozstawienie dobsona i lornety do obserwacji - to sprawa 5-10 minut . A jeśli zapadła klamka w sprawie kupienia 12 czy 14 cali na wiosnę - tylko gratulować ; mam nadzieję , że pooglądałeś to sobie w DO i uruchomiłeś wyobraźnię jak to będzie w detalach przenoszenie do auta itp itd . No i nie zapominaj że potem zaczną się dalsze wydatki ... Albo zrób to odwrotnie : najpierw , na Gwiazdkę , 12-14 cali a z czasem stwierdzisz , że przydałoby się coś z szerokim polem na balkon i w plenerze , czyli...lorneta Pozdrawiam !
  13. Chciałbym zwrócić uwagę na ciekawostkę związaną z takim zakryciem / oby tylko pogoda dopisała/ . Dotyczy to głównie sytuacji , że przy jednym teleskopie będzie akurat kilka osób i nie wszyscy mogą wejść naraz do okularu , więc coś dla tych nieuzbrojonych dodatkowo w jakąś lornetkę i oglądających również czy przedewszystkim gołym okiem : Jeśli obserwacja będzie prowadzona w ciemniejszym miejscu, co umożliwi lepiej dostrzec gołym okiem popielatą , nieoświetloną Słońcem część Księżyca - nieuzbrojone oko zobaczy , że Wenus przed zakryciem będzie jakby przylepiona przez dłuższą chwilę do popielatej tarczy .Trwać to będzie ok. 2 minuty . Oko ludzkie ma rozdzielczość ok.1' / a przy takim kontraście - jeszcze mniejszą / , Księżyc przesuwa się ok. 30 kątowych minut na godzinę - stąd to zjawisko " przylepienia " dla gołego oka . Podobnie będzie przy odkryciu i gdybyśmy byli na korzystniejszych długościach geograficznych / całe zjawisko znacznie wyżej nad horyzontem /, to znów podziwialibyśmy dłuższą chwilę swoisty diamentowy pierścionek... Dlatego warto powalczyć o popielaty Księżyc , bo z samymi chmurami to już gorzej ...
  14. Regis ! Upieram się przy tym , że Newton 6" od Meade z montażem LXD-75 go-to to nie na mgławice i galaktyki - a przecież w pierwszym poście o nich piszesz ! Skończy się to szybko tak , że montaż zachowasz i będziesz kombinował , co na niego większego posadzić . Na niego możesz dać / chyba / najwyżej 8" . Jeśli satysfakcjonować Cię będą mgiełki w ośmiocalowym - proszę bardzo ... Ta "szyba" , to płyta korekcyjna , by ograniczyć komę , ale stwarza nowy problem w tego typu Newtonie : roszenie . Trzeba więc zakładać na rurę dość długi odraszacz , albo wygrzewać - z różnym skutkiem i kłopotami , ale jest to możliwe... Ja Cię nie " gwałcę " do kupna 300 czy 350 - śpiesz się powoli ... jest jeszcze opcja 200 czy 250mm . Pozdrawiam !
  15. Regis ! Miałbyś też mieć na uwadze , że kupno teleskopu to dopiero początek wydatków , w związku z czym warto sobie wypracować jakąś wizję , plan . Nie musi i napewno nie będzie sztywny , ale ... Trzeba dokupić sobie jakieś dobre okulary , filtry . Jeśli przewidujesz , że w dalszej perspektywie będziesz mógł przeznaczać na to forsę , to warto już na starcie kupić coś z dużą aperturą a potem sukcesywnie dokupywać . Tak naprawdę , to DS-y zaczynają być baaardzo ciekawe od średnicy 300mm w górę. Myślę o mgławicach i galaktykach, bo pozostałe obiekty fajne są już w 200-250 .Ale czy zdajesz sobie sprawę , jakie to " krowy" ? Jeśli nie , zobacz w DO . Widzę w poście , że masz mętlik w głowie ... Meade , o którym piszesz , to pięknie wygląda na obrazku i w sklepie , ale stanowczo za mało światła na DS-y ! Poza tym f-ma Meade prowadzi jakąś dziwną politykę cenową , porównaj ich składane dobsony / flex tube / z Astrokraka z podobnymi z DO od Sky-Watchera a przecież jeśli chodzi o standard , to przecież niema tak wielkich różnic ...Te od Sky-Watchera też mają łożyska w obu osiach , hamulec , Crayforda , niestety nie ma informacji o lambda luster... Jedynie co nie jest na dzisiaj jasne , jak będą się " w praniu " spisywać te od Sky- Watchera , bo to jeszcze " ciepły " produkt ... Trzymanie kolimacji itp . A zresztą nie musisz kupować flex tube , możesz klasyczny... Zgadzam się z dobsonme , ale musisz mieć na uwadze te pułapki : mobilność , jak często możesz robić wypady na wieś , o czym wspominasz . Zapewniam Cię , że planety w newtonie też są piękne , zależy to w dużej mierze od seeingu , wysokości na niebie no i wielkości kątowej . Przytoczę z pamięci wypowiedź kolegi z czeskiego forum , moderatora zresztą , że nigdy nie widział tak pięknego Saturna , jak w dobsonie 350 . Oczywiście inne systemy optyczne mają swoje plusy / refraktor , Mak / - ale jest jeszcze sprawa rozdzielczości ... no i czy ktoś jest estetą w normie , czy przesadnym . Spoko , pośpiech jest dobry na .... co nagle to .... Napewno koledzy będą jeszcze Ci pisać , pooglądaj sprzęt w DO - jeśli tam nie byłeś . Kolimacji się nie bój , nauczysz się to robić w razie potrzeby . Ja moją 25o -tkę dwa lata już nie miałem potrzeby kolimować . Poprostu nie należy obijać ją w windzie , w drzwiach , przy wkładaniu do auta itp ... Pozdrawiam !
  16. ... a może coś takiego z Teleskope Serwice : triplet TS 20x80 http://www.telescope-service.com/binocular...binos.html#2080 Kosztuje 199 euro , w Pradze 4700 kc i stamtąd inne jej ujęcia : http://www.celestron.cz/phpscripts/obrazky...mp;kodzb=826906 Ja osobiście nie pchałbym się w relatywnie drogie marki z obiektywami 50 mm . W Lidlu swego czasu kupiłem - jako prezent - meade- bresser 10x50 i porównywałem obrazy z moją 9x63 Vixena , która nie jest tania . Poza lepszym odwzorowaniem bieli nie widziałem w vixenowskiej żadnych istotnych różnic na plus ! Owszem , były różnice , ale w zastosowanych materiałach na obudowę , muszle oczne ... Ale to mój pogląd i traktuj to jako głos w dyskusji ...
  17. Mozna też tutaj studiować : http://www.optyczne.pl/lornetki.html Są tu testy niektórych modeli .
  18. Cześć ! Nie będę radził , ale powiem Ci jak jest u mnie ... Mój ulubiony tandem na obserwacje to Dobson 10" i lorneta 25x100 od Celestrona na żurawiu . Gdy już oko trochę zmęczone , albo kiepsko z seeingiem i nie zadowalają mnie obrazy , robię sobie przerywnik , prostuję kręgosłup i skanuję niebo + moje ulubione obiekty . Gdy leci samolot , ISS czy inny obiekt - też sobie pooglądam . To napewno wiesz , zaletą lornetki jest duże pole widzenia . W tym celestronie nie jest to rewelacja , ale 2,5 stopnia to już jest coś w stosunku do pól w teleskopie a poza tym patrzenie dwuoczne to inna jakość . Co można zobaczyć przez większą lornetkę ? Napewno nie zobaczysz struktury galaktyki czy mgławicy , nie rozdzielą Ci się gwiazdy w gromadzie kulistej , ale przy b. ciemnym niebie M31 wygląda fantastycznie , podobnie M42 , Plejady i szereg innych pięknych gromadek otwartych . Oczywiście o Księżycu nie wspominam , ale nawet Saturn pięknie się prezentuje , jeśli nie ogląda się go w pełnym blasku , ale np. niedługo po zachodzie Słońca. Pełne rozdzielenie kuleczki od pierścieni , ostry rysunek ... Więc jeśli jakaś większa lornetka , to obowiązkowo statyw lub żuraw , ja preferuję to drugie - lepsze możliwości zmiany pozycji , oglądanie blisko zenitu itp itd. Skoro planujesz jakiś teleskop 250-300 i będziesz miał duuuże wydatki z uzupełnianiem sprzętu / okulary , filtry itp / - w/g mnie niema sensu kupować " wypasionej " lornetki . Ta moja też nie jest z najwyższej półki , raczej z średniej , ale daje przyzwoite obrazy . Za 400 zł można już kupić coś sensownego z obiektywami do 70mm a możesz uzbroić się w cierpliwość , uzbierać jeszcze i podnieść pułap na 80mm lub nawet 100. Na temat tego bressera 20-36x100 nic nie mam do powiedzenia oprócz tego , że zoomowe lornetki raczej są odradzane a sam zakup na allegro to ryzyko. Pozdrawiam ! PS. A jednak radziłem trochę , he,he !
  19. Krecik ! Jak na zupeeeełny początek , świetnie Ci to wyszło ! Widać tam nawet moją ulubioną gromadkę otwartą Steph 1 , w której jest wdzięczny obiekt lornetkowy / szczególnie w 25x100 / , który " prywatnie" nazwałem sobie Krzyżyk północy . Czubkiem kolorowego krzyżyka jest pomarańczowa 12 Del 2 Lyr 4,30mag , jedno z ramion to niebieska 11 Del 1 Lyr 5,58 mag . Wyraźnie widać też pozostałe gwiazdeczki krzyżyka...
  20. Piękna fotka z nietuzinkowym opisem ! Dowód na panspermię w kosmosie , he,he !
  21. A któż to tak miesza Ci w głowie z tymi kolorkami , filtrami i lepszymi okularami ? Nie pomoże nawet najlepszy i najdroższy na świecie okular i filtr . Filtry mgławicowe - nie wdając się w szczegóły - przyciemniają tło , gwiazdki na nim , by sama mgławiczka była lepiej widoczna . Ale to - przynajmniej z moich doświadczeń - jest w zasadzie kosmetyka , w dodatku do sensownego użycia przy aperturze min. 200 - 250 mm . Nic nie zastąpi naprawdę ciemnego nieba i jak największej apertury . Ale o kolorkach zapomnij , już to napisano ! Na galaktyki niema filtrów ; gdy założysz filtr mgławicowy , galaktyka Ci pociemnieje tak jak tło . Nie bardzo się zgadzam , że Synta 10" jest 2x droższa od 8" . Np. w Suprze w Pradze 8" kosztuje 6260 kc a 10" 9000kc - w dodatku lustra pyrexowe . Podobne relacje cenowe są w Delta Optical . A wszędzie jest tendencja spadkowa w związku z nowymi modelami Flex tube itp . Oczywiście wybór zależy od zainteresowanego ; stan kasy , możliwości transportowe i inne okoliczności ... Ten ponad 50-cio procentowy wzrost powierzchni zbiorczej światła jednak coś znaczy , chociaż nie jest to tak znaczący skok . Oczywiście , jeśli są możliwości , każdemu doradzałbym lustro 350 czy nawet 400 mm . To już jest inna piosenka ! Na montażu Dobsona można robić fotki z krótkimi ekspozycjami , ale to pozostawiam bardziej kompetentnym ... PS. W międzyczasie napłynęła cała seria postów , nie widziałem tego ...
  22. jacapa : , gdyby była możliwość , dla odmiany , czeskim... A swoją drogą : my tu się " pstrykamy " a adeptka narazie milczy ...
  23. I to jest merytoryczna uwaga , za którą dziękuję ! Absolutnie nie było moim zamiarem zniechęcać ale poprawię się ! Zasugerowałem się zbyt mocno tym określeniem " zabawka " ...; a jeszcze trzymana w wolnej ręce ...
  24. To jacapa : znam lepszy sposób na wyrażenie dezaprobaty : poprostu napisać swój merytoryczny post ...
  25. Co możesz przez nią / lunetkę / zobaczyć ? Obawiam się , że niewiele ... Nie napisałaś , jaka w tej lunetce jest średnica obiektywu , ale jeśli to zabawka - to zapewne niewielka . Mogę " prorokować " , że obraz będzie bardzo ciemny i bardzo drgający - czyli żadna korzyść dla oka i dla pogłębienia Twoich zainteresowań ... Może masz możliwość pożyczyć , kupić lornetkę 10 x 50 lub o zbliżonych parametrach ? Pierwsza cyfra oznacza powiększenie 10x , druga - średnicę obiektywów 50 mm . Przez lornetkę patrzysz dwuocznie , co potęguje wrażenia w stosunku np. do jednookiej lunetki o tych samych parametrach . Przy ewentualnym zakupie raczej wystrzegaj się lornetek zoom- owych . Takie mają oznaczenie np.: zoom 15-60x 50 , czyli powiększają od 15x do 60x . Ale to jest bubel , wyjaśnianie tego akurat teraz nie jest konieczne ... Fazę Wenus napewno tą zabawką nie zobaczysz , coś Ci tam będzie " migać " w okularze a jeśli nawet zrobisz sobie jakąś podpórkę , to i tak zobaczysz tam prawdopodobnie tylko nieostrą gwiazdeczkę ... A czy oglądałaś przez nią Księżyc ? To przecież zwykle pierwszy obiekt dla początkującego ... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.