Jak znam trochę życie, jeśli bazy będą powstawały, ich los będzie różny; wszystko jest w rękach miejscowych ludzi...Nic to zresztą odkrywczego z mojej strony! Dobrze byłoby gdyby, na wieść o budowie, miejscowi nauczyciele fizyki przyłożyli się do przekazania młodzieży jak najwięcej wiadomości na temat astronomii, żeby zarzucili przynętę. Ale w to trzeba włożyć trochę pracy, może nawet dużo pracy, bo przecież przeciętny nauczyciel napewno ma problemy ze znalezieniem czy odróżnieniem planety od gwiazdy itp
Kto ich do tego zmobilizuje, kto wyegzekwuje ? Nieustanna gonitwa z czasem, nienadążanie za realizacją programu...
Dwa razy dostałem kosza, gdy w pewnym liceum/gimnazjum w nowosądeckim / a nie jest ono kiepskie/ chciałem zorganizować pokaz sprzętu, pokaz nieba. Dyplomatycznego pozbawienia się mnie nie będę opisywał...Dla profesorki fizyki to widocznie byłby dopust boży...może obawiała się, że w trakcie imprezy wyjdzie na jaw, że młodzież ma bardzo mizerną wiedzę na ten temat, że ona sama będzie siedziała jak na "tureckim kazaniu"...Wszystko możliwe, w każdym razie nie doczekałem się telefonu w rodzaju: a jednak - mimo takich czy innych przeszkód - zrobimy to !