Czy w kosmosie trzeszczy w uszach R. Mike Mullan

[KrzysztofZ]

Nareszcie skończyłem czytać tę książkę (a zajęło mi to kilka godzinek), powiem tak - jest naprawde dobra. Autor opisuje swoje przeżycia podczas misji lotu wahadłowcem. Mówi, co, jak i dlaczego. Wiele rzeczy wyjasnia od podstaw. Szkoda że za szybko się ją czyta. Pewnie przeczytam ją jeszcze raz.

Edytowane 11 Października 2005 przez KrzysztofZ

[Radek Grochowski]

To faktycznie dobra książka, pozycja obowiązkowa dla zainteresowanych astronautyką. Chociaż rzuciło mi się w oczy kilka błędów, które nie powinny się tam znaleźć. Może to wina tłumacza.

[KrzysztofZ]

Chociaż rzuciło mi się w oczy kilka błędów, które nie powinny się tam znaleźć.

 

Też kilka znalazłem (zwłaszcza jeżeli chodzi o fizykę) - ale jak się posiada elementarna wiedzę z zakresu fizyki to nie ma problemu.

 

A propo - miałem gdzies jeszcze książeczkę "Samoloty kosmiczne" też dobra.

Edytowane 11 Października 2005 przez KrzysztofZ

[Radek Grochowski]

Są błędy z fizyki, ale mnie najbardziej zdziwił błędny opis techniki manewrowania wahadłowca przy wejściu w atmosferę. Bądź co bądź astronauta powinien wiedzieć ze szczegółami jak to się odbywa. Ale mniejsza z tym, książka i tak się broni.

A "Samoloty kosmiczne" to klasa sama dla siebie. Teraz już nie wydają takich pereł

[KrzysztofZ]

Ano nie wydają bo ludzie wolą poczytac o dupie maryni, chociaż też nie do końca, bo w księgarni internetowej ABE są extra książki (z różnych dziedzin, w tym z astronomi) - tylko, że w j. angielskim i raczej ich cena nie zachęca do zakupu.