identyfikacja

[Adam Tomaszewski]

Przed chwilą przed moimi drzwami znalazłem coś takiego:

 

Stworzenie się wogóle nie boi Wsadziłem je narazie do wiadra i zastanawiam się co to jest i co z tym zrobić. Czy to jest chomik ?

Ktoś z was coś takiego widział?

[zysix]

Ja kiedyś grałem na boisku to nagle skończyliśmy mecz a na boisku sie pojawił jeż, a to co to jest to nie wiem, ale słodkie;)

[Adam Tomaszewski]

A może to jest karczownik?

[r.ziomber]

Ktos twierdzi, ze polnik:

pl.rec.zwierzaki

[Gość saywiehu]

Nie wiem, co to za zwierz.

Ale się wtrącę, bo prawie równo rok temu ja pod drzwiami znalazłem takiego:

 

Był strasznie wygłodzony. No i został. Wygłodzony już nie jest

[grzel]

... Stworzenie się wogóle nie boi

Wsadziłem je narazie do wiadra i zastanawiam się co to jest i co z tym zrobić. Czy to jest chomik ?

Ktoś z was coś takiego widział?

 

Z tych ujęć zdjęć, przypominają mi koszatniczki.

Bardzo sympatyczne zwierzątka.

Może komuś uciekł, bo normalnie pochodzą z Chile.

 

Pod warunkiem, że to są koszatniczki (nie mylić z koszatkami).

Poszukaj w necie, żeby się upewnić.

[Gość zbig]

Takie zwierzatka pod drzwiami zastac to przyjemnosc . Przez kilka lat prawie co miesiac bardzo ostro do moich drzwi sie dobijali jakies rosle lysole - po cywilnemu ale z legitymacja - chyba rodowod?

[Mirek Krasnowski]

Jeżeli się nie boi ludzi to albo oswojony: uciekł komuś wtedy szukaj w najbliższej okolicy np. daj ogłoszenie w sklepie, na słupie telegraficznym itp albo wściekły. Moim zdaniem powinieneś dość szybko zidentyfikować co to jest aby dać mu do jedzenia to co to je, a nie dać czegoś od czego by zdechł. Można także udać się z tym czymś do ZOO w celu identyfikacji lub zostawienia u nich "obcego". Jak by trzeba np. podjechać do ZOO to daj znać mogę Cię zawieźć. We wtorek jestem umówiony z dyrektorem poznańskiego ZOO bo chcemy adoptować tygrysa znaczy firma chce adoptować.

[Adam Tomaszewski]

Jeżeli się nie boi ludzi to albo oswojony: uciekł komuś wtedy szukaj w najbliższej okolicy np. daj ogłoszenie w sklepie, na słupie telegraficznym itp albo wściekły. Moim zdaniem powinieneś dość szybko zidentyfikować co to jest aby dać mu do jedzenia to co to je, a nie dać czegoś od czego by zdechł. Można także udać się z tym czymś do ZOO w celu identyfikacji lub zostawienia u nich "obcego". Jak by trzeba np. podjechać do ZOO to daj znać mogę Cię zawieźć. We wtorek jestem umówiony z dyrektorem poznańskiego ZOO bo chcemy adoptować tygrysa znaczy firma chce adoptować.

Zwierzątko zdechło w nocy Może było chore, ojciec wsadził mu coś do jedzenia ale nie jadł

[Gość saywiehu]

Ojć, ja bym poszedł do weterynarza...

Nie wpadaj w panikę, ale zrób tak, żeby mieć pewność!!!

[grzel]

Mimo, że zwierzak wyzionął ducha, to starałbym się dowiedzieć co to za osobnik.

Powodzenia w identyfikacji.

 

Może niech Mirek, weźmie kilka zdjęć zwierzaka do dyrektora ZOO...

[KamilM]

Ja tam jak zobaczyłem zdjęcie od razu pomyślałem że to taki puchaty kapeć.

Ale potem zauważyłem oczka