Skocz do zawartości

Czy to jest Kronos 20x60 ??


KILLER

Rekomendowane odpowiedzi

Nie nazwałbym tego cackiem i użytkuję od niedawna, ale jak dotychczas sprawuje się bez zarzutu a przeżył już kilka wycieczek rowerowych. Pod małego telepa bym nie polecał, ale jak nie masz ochoty wydawać 500 zł na statyw pod lornetkę to jest to sensowne rozwiązanie. Gdy kolumna jest wysunięta to potrafi lekko zadrżyć, jeśli napierasz na okulary. Ale nauczyłem się obserwować niemal nie dotykając muszli ocznych(kronos ma płytkie) i jest ok. Na siedząco przy schowanej kolumnie i 1/2 długości nóżek jest bardzo stabilny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

We wszystkich oryginalnych lornetkach Kronos 20x60 jest w komplecie mocowanie na statyw 3/8'. Jest on dodawany standardowo do każdego egzemparza, jezeli go nie ma to znaczy, ze lornetka nie zostala wyprodukowana z zakładzie Siergiev Posad i jest to "składak".

Po za tym przyznaje całkowita rację koledze Pepinowi, z reki tą lornetka nie da sie prowadzić dłuzszych obserwacji, dragania obrazu są zbyt duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy "składak"??? Lornetka była zapakowana w pudełko Sergiev Posad (z jednej strony fota cerkwi, z drugiej lornetek), wygląda identycznie jak większość Kronosów które widziałem na zdjęciach i w naturze. Czy może Pani zamieścić zdjęcie jednej z lornetek ze swojej oferty - zrobilibyśmy porównanie.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Składak"- oznacza to, że lornetka nie została wyprodukowana w zakadzie tylko z złożona z zakładowych części poza zakładem i np. czasami czegoś tam brakuje lub nie zostala odpowiednio skolimowana itp.

Co nie oznacza jednoznacznie, że będzie gorsza choć często tak właśnie niestety bywa.

W instrukcji obsługi tej rosyjskiej oryginalnej z fabryki jest napisane, że w komplecie jest mocowanie na statyw "Держатель".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz coś z innej beczki. Dziwna sprawa wyszła z cena tego Kronosa 20x60 w "Pryzmacie". Otóz kilka dni temu na strnie była podana cena 360 zł (taka była cena dziś rano), a teraz nagle cena wzrosła o 100 zł czyli do 460 zł. Troche to jest moim zdaniem przesada żeby cena tak drastycznie wzrosła! Rozumiem że cena wzrośnie o 30 zł, 40 zł a nawet o 50 zł ale nie o 100 zł. Teraz czekam na dowóż tej lornetki do AstroKraka bo w tej chwili jest ona niedostępna. Ciekawe jaka tam bedzie cena. Dzwoniłem dziś do AstroKraka i tam mi gość powiedział że jak cena wzrośnie to bedzie to naprawde nie wielka powdyżka. Zobaczymy jak bedzie. A z tą podwyżka to juz jest lekkie hamstwo bo dziś miałem zamówić w Pryzmacie po cenie 360 zł a teraz to musze czekać na towar w AstroKraku.

Edytowane przez KILLER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, temat był dość nieźle poruszony :D Najpierw miałem kupić Taige 10x50 ale jednak zdecydowałem sie zakupić coś z większym "pałerkiem" :banan: Po dość długich przemyśleniach wybór padł na Kronosa 20x60 i nie żałuje nawet złotówki którą wydałem na tą lornetke. W zestawie dostałem mocowanie do statywu, paski, 2 filtry księżycowe a więc jest tak jak było opisywane na stronie "Pryzmatu". Co do obserwacji to narazie obserwowałem krajobrazy bo niestety niebo jest spowite chmurami i niestety nic nie bedzie narazie z obserwacji nieba. Wszyscy mnie przestrzegali przed dużym "trzęsieniem" obserwując z ręki, ale musze przyznać że wcale nie jest tak źle jakby sie mogło wydawać. Narazie sobie nieźle z tym radze. Co do jakości obrazu to nie mam zastrzeżeń i nie wiem skąd sie bierze stwierdzenie że obraz jest bardzo żółty. W moim egzemplarzu nie zauważyłem żółtego obrazu. A dziś jest u mnie bardzo pochmurno i nie ma dobrej przejżystości powietrza więc tym bardziej obraz powinien być żółty, a tak nie jest. Lornetka jest bardzo dobrze wykonana i nie zauważyłem żadnego smaru wewnatrz tubusów. Rozstaw okularów chodzi dość ciężko wieć lornetka napewno nie była używania. Lornetka nie ma również przykrego zapachu (ktoś pisał na forum że zakupiony Kronos wydobywał brzydki zapach) U mnie jest ok. Jedyna rzecz która mi sie nie podoba to jest naprawde "toporny" wygląd futerału, ale to nie jest przeszkoda która mogła by zniechęcić do zakupu, bo wkońcu używamy lornetki do obserwacji a nie futerału :ha: . Jedno mnie interesuje. Mianowicie jestem ciekaw do czego służą te filtry księżycowe? Obserwując księżyc należy je założyć? Może ktoś mi wytłumaczy o co z tym chodzi.

Edytowane przez KILLER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: Wiele osób pisało już o tzw. "filtrach księżycowych" i powiem Wam jedno - moim zdaniem to jedno wielkie nieporozumienie. Może i jestem żółtodziobem w sprawach optyki ale nikt mnie nie przekona, że to są istotnie filtry "księżycowe". Po prostu śmiem przypuszczać, że tej lornetki nigdy nie projektowano i nie produkowano z myślą o obserwacji księżyca ani innych ciał niebieskich :Boink: !!!!!! Była robiona wiadomo przez kogo i z jakim przeznaczeniem (Związek Radziecki będzie walczył o pokój na świecie aż nie pozostanie kamień na kamieniu!). Cała ideologia z obserwacją "księżyca" została dorobiona później.

 

Ach... wszyscy dobrze wiemy, że armia radziecka to były sentymentalne i wrażliwe chłopaki i tylko im w głowie siedzieć godzinami i gapić się na księżyc przez lornetkę

 

Prędzej postawiłbym tezę, że filtry te mają poprawić kontrast przy obserwacji terenu pokrytego śniegiem (czyli ułatwić dostrzeżenie nieprzyjaciela). W pogodny dzień śnieg potrafi odbijać promienie słoneczne nieźle dając po oczach - wie to każdy narciarz. Moim skromnym zdaniem takie właśnie było pierwotne zastosowanie tych filtrów.

 

I jeszcze z własnego doświadczenia - gdy obserwuję samoloty w ostrym słońcu (szczególnie rano), to zdarza się, że promienie odbijają się od kadłuba miejscowo oślepiając i utrudniając identyfikację aeroplanu (widać tylko rozbłyski i świetlisty punkt). Po założeniu filtrów ten problem znika i można wyraźnie zobaczyć kształt obiektu. Czyli... kolejne militarne zastosowanie tych filtrów.

 

A jak ktoś się jeszcze upiera przy "filtrach księżycowych", niech się lepiej zaciągnie do woja i pojedzie na misję pokojową. W strefach zdemilitaryzowanych (np. Wzgórza Golan) błękitne hełmy mają poinstalowane potężne lornety (min. Fujinony) o jakich my zwykli posiadacze Kronosów możemy tylko pomarzyć. Kiedy zaś dowódca zaleje pałę i spuści wzrok... to zamiast na pogranicze, można się godzinami lampić na księżyc. :rolleyes:

 

Pozdrowienia i jak mawiał Miś Uszatek: "pora na dobranoc bo już księżyc świeci" (albo parafrazując "pora założyć filtry na Kronosy bo już księżyć świeci") :lol:

Edytowane przez Pepin Krootki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli na to wychodzi, że "słynne" filtry księżycowe to po prostu

szkła polaryzacyjne-miałem swego czasu takie okularki wędkarskie-

-eliminowały odblaski, dzięki temu bez problemu widać było co się

dzieje pod wodą :)

Edytowane przez mbodek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość K.Miernik
Co do jakości obrazu to nie mam zastrzeżeń i nie wiem skąd sie bierze stwierdzenie że obraz jest bardzo żółty. W moim egzemplarzu nie zauważyłem żółtego obrazu.

Żółć zobaczysz jak ci ktoś pokaże inną niż ruska lornetkę. Możesz mieć jej mniej albo więcej, ale od tego się nie ucieknie. W lato to może mało przeszkadzać, ale w zimę na śniegu szybko poczujesz o co chodzi.

czyli na to wychodzi, że "słynne" filtry księżycowe to po prostu szkła polaryzacyjne

Też mam takie filtry, ale to nie są szkła polaryzacyjne. Składając oba razem nigdy nie wygasza się światła. Nie są to żadne filtry księzycowe. Są to po prostu żółte szkiełka do polepszenia kontrastu na śniegu, w zbyt słoneczny dzień lub podczas mgły. Dokładnie tak jak okulary narciarskie lub dla rowerzystów czy kierowców. W mojej instrukcji (do BPC 12x40) jest takie zdanie (w tłumaczeniu):

"W jasny słoneczny dzień lub podczas mglistej pogody posłuż się 'cвeтoфильтpaми'."

 

Poza tym na na stronie Pryzmatu nazywają się one filtrami świetlnymi, a nie księżycowymi. Skąd ten cały pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd pomysł "księżycowych"? Nie wiem...

Fakt, po złożeniu dwóch szkiel (obracając w końcu trafi się na kąt 90)

powinien obraz zaniknąc. W sumie to dziwne by było aby

do każdego Kronosa dodawano od razu polaroidy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.