Jaki kupić teleskop zamiast Synty?

17 Listopada 2006

Kamil,

wszyscy dobrze Ci radzą.

Pomyśl - nowa Synta kosztuje w granicah 1150-1200 zł.

Sprzedasz ją powiedzmy za 700 - 800 zł. Więcej Ci nie wróżę.

Zastanów się, co za to kupisz? Tubę maka 102 mm? Używanego Tala 100 z montażem, który się do niczego nie nadaje (montaż of korz, nie Tal :szczerbaty: )?

Moim zdaniem sprzedając Syntę dużo stracisz. Finansowo i wizualnie.

Podaję Ci jeszcze inne rozwiązanie: czy nie masz kolegów lub koleżanek, których byłbyś w stanie zachęcić do prowadzenia obserwacji? Przy okazji mogliby Ci pomóc w transporcie sprzętu.

To, co proponuje Saywiehu też jest dobrym rozwiązaniem - pomyśl o jakimś znajomym, u którego mógłbyś zagarażować sprzęt.

Jeśli jednak zdecydujesz się zamienić sprzęt na inny, to daj ogłoszenie na forum. Zamiana na pewno będzie korzystniejsza niż sprzedaż Synty i kupno czegoś innego.

17 Listopada 2006

Słuchaj, takie informacje to ty pisz "nadziendobry"

Ano tak! Jeśli masz takie plany- i nie jest to pisane pod wpływem impulsu- to sporo zmienia.

Tym razem aaaabsolutnie zgadzam się z Hansem Refraktorek jest znakomitym dodatkiem, a Newton- zakupem raczej bez sensu. Swego czasu kilka takich refraktorków pojawiło się na Allegro. Jeden kupił Kanarkusmaximus- jego też możesz pytać o zdanie.

Co do wagi Tała- chwyć kompletną Syntę za rączkę i zobacz ile waży. Tał będzie jeszcze cięższy...

I nie pomoże tu walizka- raczej duży i mocny plecak na stelażu- i tak się nieźle zasapiesz SCHODZĄC. O wejściu po schodach już nawet nie piszę. To więcej niż dwa Dobsy od Synty na raz :szczerbaty:

17 Listopada 2006

Na sprzedazy Synty stracisz z 300-400 zl. Czy nie prosciej kupic jakies tanie malenstwo i jak sam idziesz to z nim . Gdy z kims to z posiadana Synta? Jestes w tym okresie, ze sil Ci przybywa i za rok czy 2 bez problemu sam z Synta pojdziesz. Rura, okulary na plecy w jakis szelkach czy podobnie do futeralu gitary , Montaz w reke i na spacerek. Najlepiej aby ktos z rodziny uszyl Ci nosidelko do tuby Synty aby na plecy zakladac.

KamilM · 17 Listopada 2006

Racja tał bedzie za cieżki. Ale ten Taurus to tak nie zaraz bo 18 mam za niecałe 2 latka wiec jeszcze chwile sie zejdzie. A co do znajomych to jak ktoś jest chętny to do domu musi wracać na 21 wiec odpada jako tragaż. Myśle że ten refraktoek nie był by taki zły

17 Listopada 2006

18 mam za niecałe 2 latka wiec jeszcze chwile sie zejdzie.

Masz rację. To będzie chwila

Szybko zleci ten czas. A jak weźmiesz taki refraktor, to i tak będziesz miał lepszy sprzęt, niż znaczna część twoich rówieśników. Może co jakiś czas pojeździsz na zloty (z tatą np.)- będziesz mial możliwość poobserwowania różnymi teleskopami, poszerzenia wiedzy. Może i zdecydujesz się na coś innego niż Taurus. W tym przypadku czas może grać na twoją korzyść.

Swoją drogą żałuję, że nie mogę odkupić teraz którejś z używanych Synt- pewno bino bym robił :rolleyes:

Hans · 17 Listopada 2006

(...)Swoją drogą żałuję, że nie mogę odkupić teraz którejś z używanych Synt- pewno bino bym robił

Mogła by to być mission impossible. Konstrukcja bino z 8" newtonów to wyzwanie które na wejściu będzie musiało mieć 2 ważne rzeczy

1. Wysoka zgodność ogniskowych LG (a cholera wie czy przy tak tanim teleskopie 1200 to 1200, równie dobrze jedna może mieć 1150 ruga 1250 i mamy problem nie do przejścia) nie słyszałem aby ktoś podjął sie sprawdzenia choc kilku synt pod tym kątem.

2. Sztywność tub. Bino nie lubi zadnych odchyleń od osi jak kazda, nawet mała lornetka. Przy ogniskowej 1200, milimetry odchyłki zniweczą cały sens, a wiemy jaka jest tuba synty...

Niemniej, jakby ktos coś takiego zbudował z Synt to ja rezerwuje karnet na godzinny dostęp pod ciemnym niebem :rolleyes:

Pozdrawiam.

17 Listopada 2006

1. Wysoka zgodność ogniskowych LG

Tak- tu jest główny problem. Ogniskowe winny być równe z błędem max 3 mm (spotkałem się też, że 5 mm). Może mechanizacja obróbki i "masówka" akurat będą sprzymierzeńcem :rolleyes:

2. Sztywność tub.

Z tym akurat łatwo poradziłbym sobie, nawet już wymyśliłem 3 całkowicie różne koncepcje (każda sensowna)

Niemniej, jakby ktos coś takiego zbudował z Synt to ja rezerwuje karnet na godzinny dostęp pod ciemnym niebem

Tu widzę najpełniej sens spróbowania

Jeśli uda mi się rozruszać naprawdę moje kółko, to spokojnie będę mógł kupić drugą Syntę bez obaw, że nie będę miał co zrobić z jedną (pokancerowaną przecież po próbie przeróbki).

:Beer: