ETX + akumulator żelowy

[KrzysztofZ]

Krótkie pytanie:

czy spokojnie mogę zasilać ETX-a akumulatorem żelowym 12V - pytam bo akumulator po pełnym naładowaniu wskazuje napięcie 12,5-12,6V a nie chcę czegoś zjarać w elektronice.

[Lampka]

Napięcie chyba nie powinno być wielkim problemem. Z tego co wiem, to ważniejsze jest zabezpieczenie teleskopu przed przepływem prądu o zbyt dużym natężeniu. Może się tak zdarzyć np. kiedy teleskop o coś zawadzi albo coś (np. ziarno piasku) zablokuje zębatki. Wtedy może popłynąć prąd o zbyt dużym natężeniu i może zjarać elektronikę. Ja się zabezpieczyłem bezpiecznikiem na kablu. Ale ponoć nie jest to pewne rozwiązanie, gdyż niektóre bezpieczniki mają za długi czas reakcji. Wiem, że są jeszcze inne sposoby, ale nie jestem dobry w sprawach elektroniki. Pewnie zaraz ktoś podpowie. A jak nie, to na pewno znajdziesz coś u Weasnera: http://www.weasner.com/etx/menu.html

Na przykład tu: http://www.weasner.com/etx/techtips.html, w dziale Power supply. Albo na jednej z tych stron:

http://www.google.com/search?hl=pl&dom...www.weasner.com

PS. Z tego, co się zorientowałem oryginalne zasilacze Meade do ETX125 mają maksymalny prąd 1500mA. A w praktyce pobierany nie przekracza 1000 mA. A więc, jeśli dasz zabezpieczenie w postaci układu ograniczającego natężenie do 1500 mA (u mnie to jest bezpiecznik na kablu), nie powinno być jakiegokolwiek problemu z tymi kilkoma dziesiątymi wolta.

Edytowane 11 Czerwca 2007 przez Lampka

[jaro]

... i za nic w swiecie nie pomyl biegunow jak bedziesz podlaczal ten akumulator. Ja pomylilem

Jesli masz kogos, kto zajmuje sie troche elektronika, to popros go zeby ci zrobil uklad zabezpieczajacy z diodami itp - nie znam sie na tym wiec nie powiem ci dokladnie. U mnie spalila sie plytka z elektronika sterujaca silnikami i kosztowalo mnie to 30 dolcow i sporo czasu bez sprawnego montazu.

jaro