Skocz do zawartości

Automatyczna praca montażu HEQ-5


Piotr Brych

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem. Pragnę zasterować montaż HEQ-5 z komputera, ale nie z gotowych programów typu planetarium, tylko z poziomu języka programowania (najlepiej z DOS'owego Pascala lub Win-Delphi).

 

Chcę napisać program który posteruje dowolnie montażem tzn. zapuści sesję taką że np.:

o godzinie 22:00 montaż ma się ustawić na obszar o RA...,DE...

o godzinie 22:10 montaż ma się ustawić na inny zadany obszar

i tak całą noc

a tymczasem z drugiego portu (LPT, lub COM2) będą wysyłane sygnały do aparatu foto umieszczonego na tym montażu.

W efekcie oczekuję rano w aparacie serii zdjęć określonych obszarów, a moja ingerencja ograniczać się będzie do odpalenia programu.

 

Kłopot polega na tym, że nigdy nie programowałem urządzeń zewnętrznych. Mam instrukcję montażu ze spisem komend, zakupiłem używany komputer, zainstalowałem tylko DOS i Pascala, żeby nie mieszać windowsem, zakupiłem sobie książkę "RS232C Praktyczne programowanie" ale niestety programy tam przedstawione które sterują złączem szeregowym jakoś nie chcą ruszyć mojego montażu. Nie wiem czy trzeba w biosie zmieniać coś w ustawieniach portu COM. Ogólnie, choć wiele w życiu programowałem to w temacie COM jestem zero.

 

Jakby ktoś potrafił napisać prosty program (kilkanaście linijek) w pascalu (Delphi, w ostateczności w C) który po zadaniu współrzędnych ustawiał montaż na wskazane współrzędne to bardzo chętnie bym się z takim programem zapoznał. Wiem, że jak już ruszę teleskop takim programem to będę potrafił stworzyć coś naprawdę fajnego w tym temacie. A jak na razie to mój montaż milczy - choć programy typu planetarium ładnie nim poruszają więc sprzęt jest w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle robi się takie rzeczy przez AsCom'a pod windows ( http://ascom-standards.org ), działa całkiem nieźle przynajmniej z TheSky z którym sprawdzałem to pisząc sobie oprogramowanie do sterowania obserwatorium. Programy tego typu jak planujesz napisać są dostępne w sieci, ale przynajmniej te które pamiętam potrzebują dobrego oprogramowania do sterowania kamerą i montażem, np. CCDPilot.

Edytowane przez JacekPala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o parę linijek kodu pascalowego które ruszą montaż. Na których to linijkach mógłbym rozbudować swoje własne oprogramowanie. Ideałem było by ukazanie mi programu w Pascalu mającego mniej niż 100 linijek tekstu, który po wpisaniu z klawiatury żądanej pozycji ustawiał by montaż na tą pozycję. Nie mogłem takiej prostej instrukcji w internecie znaleść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale to Piotrze, to tak jakbyś chciał wybierać nr telefonu komórkowego przez klawiaturę komputera przez port usb/com

w zasadzie żaden producent sprzętu nie udostępnia schematów swoich urządzeń, ani wyprowadzeń szyny adresowej, większość takich rozwiązań polega albo znalezieniu furtki albo zhakowania, albo na zapewnieniu przez producenta dostępu do urządzenia poprzez jakiś standard komunikacji (w tym przypadku ASCOM)

w driverach montaży nawet nie wiadomo jakich scalaków użył producent - bo oznaczenia są zamazane, albo jakieś własne, niedostępne zupełnie w sprzedaży, więc nie wiadomo, co wysłać żeby montaż zadziałał

nie mówiąc już o jakimś dodatkowym hardware, bo bezpośrednie sterowanie pc wymaga zhakowania pilota:

 

img_006.jpg

albo zastąpieniu drivera silników krokowych własnym

 

ale zobacz może to Ci w jakimś stopniu pomoże:

http://ascom-standards.org/download/ascomC++Sample.zip

http://ascom-standards.org/download/Telescope_C++.zip

to pliki źródłowe w c++

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg instrukcji montażu wystarczy ustawić parametry portu COM (jest podane jakie parametry i na jakie wartości) oraz wysłać ciąg znaków (jest opisane jakich znaków) i montaz powinien wykonać odpowiednią operację. Mam wzory prostych programów które to niby powinny robić, ale montaż ani drgnie. Sądzę, że pominąłem jakiś drobiazg i dlatego aparatura nie chodzi. I dlatego poszukuję kogoś kto sam programował od podstaw w Pascalu lub C taki montaż i wie co trzeba zrobić aby on działał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze jeśli twój HEQ5 ma sterownik Syntrek to komunikacja z nim jest w standardzie ASCOM który jest opisany w internecie. Wystarczy do Syntreka wysłać przez RS232 komendę w formacie ASCOM. Oczywiście nie możesz bezpośrednio podpiąć RS232 pod gniazdo handpada ze względu na inne poziomy napięć trzeba do tego zastosować interface.

Jeśli HEQ5 nie ma Syntreka czy tez innego sterownika silników który akceptuje ASCOM to trzeba by pokombinować z przerabianiem handpada (gdzieś w necie widziałem takie patenty).

Edytowane przez mario2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ascom to jak rozumiem pakiet sterowników do różnych teleskopów który umożliwia programowi typu planetarium wysłanie jednej komendy do wycelowania teleskopu a ascom tą komendę tłumaczy na ciąg impulsów po złączu COM ułożonych w sposób charakterystyczny dla danego montażu. Montaż HEQ-5 działa (jak pisze instrukcja) analogicznie jak teleskopy Celestron 5i/8i, dlatego w Ascomie wybieramy taki właśnie montaż aby nasz HEQ5 komendy zrozumiał.

 

Ale jeżeli nie chcę pisać programu uniwersalnego do wszystkich teleskopów a tylko do jednego to nie muszę stosować tego tłumacza. Po prostu piszę komendy zrozumiałe dla HEQ5 licząc się z tym że inny montaż na tym nie pójdzie (co mi nie przeszkadza).

 

Więc mamy dwie drogi:

- Sterowanie z windowsa przez ASCOM jakimiś ogólnymi komendami ASCOMa który je sobie tłumaczy na HEQ5/Celestron 5i/Celestron 8i

- Sterowanie bezpośrednio montażem za pomocą komend HEQ5/Celestron 5i/Celestron 8i

 

Niezależnie od tego którą drogę się wybierze (chciałbym na początek drugą bo łatwiejsza zapewne) to i tak trzeba wiedzieć jak zasterować ASCOMa lub bezpośrednio montaż.

 

Tak więc moja prośba o pomoc jest wciąż aktualna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taka najprostsza sytuacja jest możliwa:

 

- piszę skrypt w notepadzie (w życiu nie pisałem skryptów ale może czas zacząć)

- uruchamiam go w WinXP mającym zainstalowany ASCOM

- teleskop chodzi wg. zapisów skryptu.

- nie potrzeba żadnych innych programów oprócz samego Windowsa XP

 

Jeżeli tak to oto mi właśnie chodzi i nie potrzebuję nic więcej jak tylko przykład takiego skryptu.

 

 

Zwykle robi się takie rzeczy przez AsCom'a pod windows ( http://ascom-standards.org ), działa całkiem nieźle przynajmniej z TheSky z którym sprawdzałem to pisząc sobie oprogramowanie do sterowania obserwatorium.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Chciałbym wszystkim forumowiczom biorącym udział w dyskucji podziękować bo właśnie udało mi się (za pomocą ASCOMa) napisać program który w sposób zupełnie dowolny, ustalony przez użytkownika, steruje montażem ustawiając go np. o określonej godzinie na określony punkt nieba, co pozwala np. na napisanie sesji obserwacyjnej (choćby w notatniku czy excelu) w stylu:

 

godzina/RA/DE

23:20 03:45:00 +23°30'

23:30 12:00:00 +00°00'

23:40 05:35:00 -06°00'

itd. i w ten sposób cała nocka będzie obsłużona przez teleskop automatycznie.

 

Niedługo zapewne umieszczę oszlifowany programik w intenecie.

 

Kolejnym problemem przed którym teraz staję jest napisanie programu który o określonej godzinie odpala migawkę aparatu foto. Pewnie będzie to wysłanie przez RS jakiegoś impulsu który podany na jakiś przekaźnik zewrze jego styki do których podłączony będzie aparat. Jeśli ktoś z szanownych kolegów i koleżanek ma w tej sprawie jakieś doświadczenie lub pomysł, chętnie poczytam jego rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetna sprawa ! gratulacje!

ale widzę mały problem na horyzoncie - guiding

montaż ustawia się automatycznie na dany obszar nieba tylko nigdy nie mamy gwarancji że w polu widzenia kamery guidera znajdzie się odpowiednia gwiazdka :unsure:

 

masz jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu ? chyba że wykonujesz serię zdjęć różnych obszarów nieba np. w poszukiwaniu supernowych, to teoretycznie można się bez tego obejść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jale , rodzaj montu nie ma tu znaczenia , interesuje mnie tylko w jaki sposób zostanie odnaleziona gwiazda do prowadzenia po tym jak montaż przesunie sie na kolejny obiekt

 

ps.

pewnym rozwiązaniem byłaby kamera z 2chipami i rotatorem sterowanym przez wyspecjalizowany program

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym wszystkim forumowiczom biorącym udział w dyskucji podziękować bo właśnie udało mi się (za pomocą ASCOMa) napisać program który w sposób zupełnie dowolny, ustalony przez użytkownika, steruje montażem ustawiając go np. o określonej godzinie na określony punkt nieba, co pozwala np. na napisanie sesji obserwacyjnej (choćby w notatniku czy excelu) w stylu:

 

godzina/RA/DE

23:20 03:45:00 +23°30'

23:30 12:00:00 +00°00'

23:40 05:35:00 -06°00'

itd. i w ten sposób cała nocka będzie obsłużona przez teleskop automatycznie.

 

Niedługo zapewne umieszczę oszlifowany programik w intenecie.

 

Kolejnym problemem przed którym teraz staję jest napisanie programu który o określonej godzinie odpala migawkę aparatu foto. Pewnie będzie to wysłanie przez RS jakiegoś impulsu który podany na jakiś przekaźnik zewrze jego styki do których podłączony będzie aparat. Jeśli ktoś z szanownych kolegów i koleżanek ma w tej sprawie jakieś doświadczenie lub pomysł, chętnie poczytam jego rady.

 

Z napisaniem programu nie będziesz miał problemów, zamiast przekaźnika zastosuj transoptor będzie mniejsze, pewniejsze i lepsze. Czy zastanawiałeś się jak będziesz ustawiał ostrość?

 

Właśnie tu pytanie do Jacka Pali jak bardzo zmienia sie ostrość z biegiem sesji fotograficznej trwajacej np. do białego rana??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie programy (nawet bezpłatne) można znaleźć w internecie np: http://www.ilangainc.com/astroplanner/index.shtml (zakładka Scripts/DSLRShoot)

Są też oczywiście wersje płatne np. CCDAutoPilot. Mając TheSky6 i MaximDL takie skrypty właściwie można pisać z palca i uruchamiać z poziomu windows lub pisząc bardzo prostą aplikację.

 

Co do zmiany ostrości podczas całonocnych ekspozycji to u mnie właściwie ostrość się nie zmienia, ale mam karbonową tubę, radą może być na taką sytuację np. FocusMax, który automatycznie poprawia ostrość.

 

ps. Osobiście nie wierzę w możliwość prowadzenia automatycznych obserwacji w Polsce ze względu na zbyt często zmieniającą się pogodę, może latem ze dwa trzy razy w roku pogoda będzie tak stabilna, żeby można było sobie pozwolić na automat. Poza tym, sprzęt musi być w takich sytuacjach naprawdę niezawodny i działać wyjątkowo stabilnie, a jak łatwo zgadnąć - taki będzie dość drogi. Pozostaje jeszcze kwestia dokładności GoTo i problemów z meridian flip w montażu, ochrony przed deszczem - czyli dodatkowego czujnika i automatu do zamykania obserwatorium. W tym świetle napisanie programu do automatyzacji obserwacji - jest tak naprawdę najmniej istotnym problemem :)

Edytowane przez JacekPala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie programy (nawet bezpłatne) można znaleźć w internecie np: http://www.ilangainc.com/astroplanner/index.shtml (zakładka Scripts/DSLRShoot)

Są też oczywiście wersje płatne np. CCDAutoPilot. Mając TheSky6 i MaximDL takie skrypty właściwie można pisać z palca i uruchamiać z poziomu windows lub pisząc bardzo prostą aplikację.

 

Co do zmiany ostrości podczas całonocnych ekspozycji to u mnie właściwie ostrość się nie zmienia, ale mam karbonową tubę, radą może być na taką sytuację np. FocusMax, który automatycznie poprawia ostrość.

 

No tak ty masz lepszy sprzęt od Soligora :D .

 

Tylko automatyczna regulacja ostrosci to znowu wydatek, itd. itd.

Ach to astrofoto. :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam już komplet - steruję sobie i montażem i aparatem. A to co najbardziej w tym cenię, to to, że udało mi się zrobić wszystko bez ASCOMa. ASCOM to fajna rzecz ale nie chodzi tak idealnie jakbym chciał, daje ładne gotowe procedurki, które jednak nie zawsze działają tak jak to głosi ich opis, poza tym ASCOM ma swoje (choć niewielkie) wymagania (np XP). A tak wogóle to nie lubię gotowego oprogramowania - nigdy nie wiem do końca, co program wykonuje, a jak nie działa to nie zawsze wiem dlaczego. W swoich programach znam sens każdej linijki kodu i mogę je swobodnie modyfikować i dostosowywać do swoich potrzeb.

 

Poprzez łącze RS wysyłam komendy do pilota montażu (zgodne z załączoną instrukcją) a ten steruje montażem, ładnie, gładko i bez problemów. Ze złącza LPT, korzystając z mikroprzekaźnika steruję migawką aparatu, a ponieważ oba sterowania są obsługiwane przez jeden program więc wszystko jest ładnie zestrojone - migawka włącza się zaraz po zakończeniu nastawiania się montażu na dany obszar, a następna nastawa jest robiona zaraz po zamknięciu migawki (czasy migawki, czas na uspokojenie drgań po podniesieniu lustra i czas na wykonanie auto-darka - fajna funkcja Canona 400D, też można w programie ustawić). Program automatycznie też tworzy mozaiki - generuje serię nastaw montażu tak oby objąć np. cały zadany gwiazdozbiór. I tylko szlag mnie trafia, że mineło już parę dni od momentu kiedy program działa a niebo wciąż obrzydliwie zachmurzone.

 

Przy okazji opanowałem kabelkologię - używam jednego przewodu od sieci komputerowej (8 żył) gdzie 3 żyły wykorzystywane są do sterowania montażem (RS232), 2 żyły do sterowania migawką (LPT) i 2 żyły do zasilania montażu. Przy komputerze wisi gniazdo 8-pinowe do którego schodzą się kabelki z RS, LPT i zasilacza a przy montażu wisi podobne gniazdo z odejściami na zasilanie, aparat i pilota. Oba gniazda łączę jednym przewodem typu patchcord (długość 20 m przeszła pomyślnie testy) i w ten sposób jednym kabelkiem obsługuję wszystkie potrzebne mi funkcje montażu i aparatu.

 

Koledzy piszą w tym wątku na zbyt wysokim poziomie - guidingi, motofocusery i inne sprawy zostawmy na razie. Podobnie TheSky, Maxim i inne to zapewne fajne rzeczy tyle, że kosztują sporo. Ważne jest to, że można takim zestawem wykonać jednej nocy nawet kilkaset zdjęć służących do poszukiwania gwiazd nowych - to było celem całej tej operacji i cel został osiągnięty.

 

Piotrze czy stworzyłeś też jakiś graficzny interface, czy Twój program będzie współpracował z jakimś programem typu planetarium?

 

Nie i nie mam takich planów, nie widzę potrzeby współpracy programu z "planetariami". Do obsługi mojego programu wystarczy prosty atlas nieba z którego odczytujemy współrzędne obszaru który chcemy obfotografować i tyle. A interface będzie można za jakiś czas zobaczyć na mojej stronie, ale uprzedzam, jest minimalistyczne, baz jakiejkolwiek grafiki.

 

Z napisaniem programu nie będziesz miał problemów, zamiast przekaźnika zastosuj transoptor będzie mniejsze, pewniejsze i lepsze. Czy zastanawiałeś się jak będziesz ustawiał ostrość?

 

Sprawa jest ciekawa o tyle, że LPT, jak się nauczyłem w trakcie prób, daje znikome wydajności prądowe (rzędu 10mA) i zastosowanie zwykłego przekaźnika może dać zerowy efekt - prąd z pinu LPT jest za słaby na typowy przekaźnik - nie uruchomi go. Transoptora jakoś nie chciano mi sprzedać, ale też specjalnie nie szukałem tylko zdobyłem mikroprzekaźnik kontaktronowy który działa przy prądzie dawanym na piny LPT. Ustawianie ostrości dokonuję ręcznie, kręcąc obiektywem aparatu - nawet jeśli podczas sesji ostrość trochę się rozjedzie to na razie się tym nie przejmuję bo nie robię pięknego astrofoto tylko mam konkretny program badawczy (że tak to szumnie ujmę) który nie wymaga super parametrów prowadzenia (guiding) i trzymania ekstraostrości.

 

Osobiście nie wierzę w możliwość prowadzenia automatycznych obserwacji w Polsce ze względu na zbyt często zmieniającą się pogodę, może latem ze dwa trzy razy w roku pogoda będzie tak stabilna, żeby można było sobie pozwolić na automat. Poza tym, sprzęt musi być w takich sytuacjach naprawdę niezawodny i działać wyjątkowo stabilnie, a jak łatwo zgadnąć - taki będzie dość drogi. Pozostaje jeszcze kwestia dokładności GoTo i problemów z meridian flip w montażu, ochrony przed deszczem - czyli dodatkowego czujnika i automatu do zamykania obserwatorium.

 

Ja w swych umiejętnościach i możliwościach (balkon wystawiony w kierunku centrum Warszawy) nie dorastam do pierwszego stopnia przy wejściu do obserwatorium Kolegi więc nie przejmuję się za bardzo takimi sprawami. Nawet widzę tu pewne plusy w niestabilności pogody - jeżeli w nocy, na 10 godzin tylko 3 godziny będzie bezchmurnie, to z 500 zrobionych zdjęć, 350 wyrzucę (a co, od tego są cyfraki) a 150 będzie stanowiło i tak dobry materiał obserwacyjny. Ja sobie śpię a automat chodzi całą noc. Dokładność GoTo jest zupełnie zadowalająca w przypadku robienia zdjęć obiektywem o ogniskowej krótszej od 1m, wszak fotografuję względnie szerokie obszary nieba i to seryjnie więc na pewno poszukiwany obszar zostanie uchwycony na zdjęciu. "Meridian flip" - :blink: przyznam że nie używałem takiego pojęcia do tej pory. Automat zamykający obserwatorium - musiałbym sobie balkon zamknąć, w razie zbierania się na deszcz po prostu nie będę zapuszczał sesji.

Edytowane przez Piotr Brych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogromne gratulacje Piotrze :notworthy:

z niecierpliwościa czekam na możliwość przetestowania tego programu

i mam prośbę, czy mógłbyś przewidzieć w swoim programie możliwość definiowania pinów portu?

sporo ludzi ma różne wynalazki podpinane do lpt i dobrze by było dostosować program do istniejącego kabelka niż lutować kolejny kabel specjalnie do tego software'u

 

i może jeszcze jedna głupia prośba, bo coś czuję, że Twój program byłby bardzo w tym pomocny, współrzędne nieba będą wprowadzane typu Ra-Dec, ale czy nie dałoby się opracować jakiejś procedury do robienia mozaiki? czyli, ze każdy mógłby sobie obliczyć pole kadru swojego sprzętu (matryca + ogniskowa) i na tej podstawie była by możliwość przemieszczenia montażu po iluś epozycjach o kadr w ten sposób wykonując zdjęcia złożone z kawałków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje za programik.

Teraz bardziej od strony elektroniki.

Jeśli bezpośrednio pod port podpiąłeś cewkę kontaktrona to równolegle do jej styków umieść diodę tak aby była zaporowo czyli katodą (ta strona z paskiem) do linii LPT a anodą do masy (jesli cewkę wstawiłeś między port a masę). Dioda powinna byc w miarę szybka czyli np: 1N4148 lub UF4004.

Taki zabieg uchroni port przed przepięciami na cewce.

 

Transoptory 4-o pinowe mają symbole np: PC123, PC817, TLP621, TLP651.

Edytowane przez mario2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mógłbyś przewidzieć w swoim programie możliwość definiowania pinów portu?

 

Nie ma problemu

 

ale czy nie dałoby się opracować jakiejś procedury do robienia mozaiki

 

Taka procedura już jest w programie - zamiast wprowadzać 100 pozycji, podajemy zakres w RA i DE, skok, i program sam tworzy zapis sesji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.