Skocz do zawartości

Jak ten czas szybko mija


pyntko_krtofli

Rekomendowane odpowiedzi

Tak ostatnio się zorientowałem, że już nie tylko wrzesień a już listopad mija, a to oznacza, że minął już ponad rok od momentu kiedy dotarła do mnie Synta 8” – czyli moim zdaniem najekonomiczniejszy sensowny Teleskop.

Pierwszy sprzęt jaki w ogóle miałem to optisan 76/700 :P więc dość ekstremalny, pewnie dość sporo by się zobaczyło i przez taki sprzęt, ale montaż i okularki skutecznie mnie do niego zniechęciły (po części też winna była skąpa wiedza) i do astronomii. Teleskopik aktualnie kurzy się w piwnicy, a jego miejsce zajęła wspomniana wyżej Synta.

Generalnie jak wszyscy prawie obserwuje z terenów Polski tak więc jak mam narzekać to nie podoba mi się to, że najlepsze warunki do obserwacji są zimą, kiedy obserwacji nie da się prowadzić bez grubej kurtki, czapki, szalika i rękawiczek, a kiedy robi się ciepło i można by popatrzeć ubranym na krótki rękaw to nie jest wystarczająco ciemno !!

Teleskop kupowałem z przeznaczeniem na balkon o rozmiarach 3 na około 1,5m z barierką wysokości 1,2m, zwróconym na południe. Dobson jak dla mnie jest czymś świetnym i prostym w obsłudze, wada to fakt, że z powodu rozmiarów i niskiego zawieszenia tuby nad ziemią, widok mam ograniczony do obiektów znajdujących się powyżej linii mars, hiady, baran. Jednak sytuacja ta niedługo się zmieni bo mam w planie skombinowanie jakiejś specjalnej podstawki pod teleskop. Ręczne ustawianie i prowadzenie teleskopu wielu uznałoby za coś strasznego, ale ja na chwile obecną jestem w pełni zadowolony. Może to się jednak zmienić w momencie gdy ustykam na jakiś konkretniejszy krótki okular np. Lvw 5 :P.

Swoją przygodę zacząłem w dość ciekawym momencie, gdy pojawiła się wpierw kometa C/2006 M4 SWAN, którą miałem okazję wypatrywać kilka razy.... załapałem się także na okres C/2006 P1 McNaught. I właśnie ta kometa byłaby taką wisienką na torcie, ale nie była bo niestety pogoda na nic nie pozwoliła, a jak było czysto to siedziałem w szkole na wykładach !!. I właśnie przez szkołę ominęło mnie zakrycie Saturna i dwukrotnie Plejad !

Teraz na osłodę chyba pojawiła się 17P/Holmes, miałem okazję oglądać ją 3-krotnie bo na tyle pogoda pozwoliła (w momencie gdy pisze pada śnieg w centrum Polski), i mogę powiedzieć, że rośnie ona jak na drożdżach, a zrobiła na mnie niezłe wrażenie.

Co do planet to nie zapomnę jak budziłem się o godzinie 5 rano by podejrzeć po raz pierwszy Saturna. Przez kilka minut stałem na balkonie z rozdziawioną paszczą. Te pierścienie i jaśniejsze pasy na planecie, poza tym widoczne 4 księżyce. Drugą planetą która zrobiła na mnie duże wrażenie był Jowisz pomimo tego, że znajdował się nisko nad horyzontem ( dla niego też wstałem o godzinie 5 :P ). Poza tym miałem okazję podziwiać dobrze widoczną Wenus, i od kilkunastu dni Marsa, bo w końcu jest on w rozsądnym miejscu na niebie i rozsądnej porze, jednak bez szczegółów bo na tyle stać mój 10mm okularek z Synty.

Nie samymi kometami i planetami człowiek żyje... ja na ten przykład generalnie wolę w większej części mniej widowiskowe DS’ki. Bo nic tak nie rozpieszcza wzroku jak widok Orionowej eMki z numerkiem 42, czy też Herkulesowej kuleczki M13, a galaktyki takie jak M31 czy M51, lub Triplecik w Lwie sprawiają, że chciałoby się mieć jakieś 16” monstrum. Ogółem po roku czasu mam zapisanych blisko 30 DS’ów (nie wliczając kilku lub kilkunastu zaliczonych a Pannie, ale że nie wiem która jest która to nie uwzględniam ich ). Wiem, że starzy wyjadacze mają ich na koncie dziesiątki, ale do wszystkiego dojde małymi kroczkami.

Gdybym wiedział więcej w momencie gdy miałem jedynie Optisan’a to zapewne nie odpuściłbym wielu świetnych gwiazdek np. Albireo, Mizar, Epsilonki czy Trapez w Orionie... tak więc brakowało mi wtedy nawet podstawowej wiedzy. I w tym momencie pojawia się nasze AstroForum , które jest kopalnią wiedzy na temat astronomii. Na forum można znaleźć odpowiedzi na (prawie) każde pytanie, a gdy go nie znajdziemy lub się nam zwyczajnie nie chciało szukać zawsze znajdzie się ktoś chętny do pomocy i odpowie na nasze powtarzające się czasem po raz n-ty pytanie.

Plany na przyszłość mam w miarę jasne. W pierwszej kolejności okularki.... mam kitowe 25 i 10 mm z zestawu Synty, tak więc musiałem zakupić coś jeszcze. Zastanawiałem się przez pewien czas nad kolejnością zakupu i najpierw moim łupem miało paść jakieś długie szkiełko 30mm, jednak siła wyższa czyli fakt, że długie okulary o jak najmniejszych wadach są zabójczo drogie kupiłem najpierw Lwv 22, którego w tej zakresie ogniskowej raczej nie zamienię lub nie zrobię tego za szybko ! Następne najprawdopodobniej będzie krótki, Lvw 5mm bo już na tę serię się zdecydowałem. Jedynie długi okular będzie z innej „stajni” i on będzie zakupiony w ostatniej kolejności. Następnym zakupem po okularkach mam nadzieję będzie coś 12 calowego, jednak dużo eMek zalicze zanim stanie takie monstrum w moim pokoju.

 

Pozdrowienia dla wszystkich którzy wpadli już po uszy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak po pierwszym roku zaczęły na nowo wychodzić niskie letnie gwiazdozbiory i człowiek ma wrażenie jakby witał się na nowo ze starymi znajomymi.

A potem na niebie się szuka nowych znajomych coraz bardziej wyszukanych, którzy za rok znowu wracają...

 

I tak się kręci to przedziwne koło.

 

!ciemnego nieba!

th

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze - mam podobne wspomnienia i refleksje... Pamiętem jak biegałem z lornetką za C/2006 M4 SWAN i już na poważnie planowałem zakup teleskopu. Właśnie mija rok od momentu kiedy do mojego domu zawitał pierwszy prawdziwy teleskop. I niedawno jak miałem okazję zerkać przez lornetkę na M31 - tak jak to czyniłem rok wcześniej i jak spojrzałem na M42 tak jak rok temu przez teleskop, to faktycznie było to jak powitanie starych znajomych po długim okresie rozłąki.

I tak to się kręci... !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma takie wspomnienia i ja bym ich za nic nie oddał.Teraz mi się przypomina jak tej wiosny pewnego wieczora podziwiałem nad zachodnim horyzontem Merkurego,Wenus i Księżyc w wąziutkiej fazie,niebo od zachodu było już pomarańczowe...było ciepło,a na południowym zachodzie świecił Saturn.Uczta...takich wspomnień jest oczywiście więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze - mam podobne wspomnienia i refleksje... Pamiętem jak biegałem z lornetką za C/2006 M4 SWAN i już na poważnie planowałem zakup teleskopu. Właśnie mija rok od momentu kiedy do mojego domu zawitał pierwszy prawdziwy teleskop. I niedawno jak miałem okazję zerkać przez lornetkę na M31 - tak jak to czyniłem rok wcześniej i jak spojrzałem na M42 tak jak rok temu przez teleskop, to faktycznie było to jak powitanie starych znajomych po długim okresie rozłąki.

I tak to się kręci... !

A propos komet, właśnie sobie uświadomiłem, że pierwszą kometą którą zdjąłem fotograficznie 200mm obiektywem była C/1999 M5 (Linear) i miała wówczas około 10mag lecąc przez Małą Niedźwiedzicę.

Ach.... co to była za satysfakcja jak znalazłem na fotce małą zieloną plamkę. :banan: A był to marzec 1999 roku.

Właśnie teraz odgrzebuje wszystkie stare zdjęcia i kompletuje wszystkie "moje" komety w galerii na swojej stronie. Za kilka dni będzie komplet komet które sfotografowałem od 1999 roku do 2007 roku.

8 lat a jak się dużo w amatorskiej astrofotografii zmieniło....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wątek przypomniałem sobie siebie jako czternastolatka (w 1993r.) gdy z mapką wyrwaną z czterotomowej Wielkiej Encyklopedii PWN uczyłem się identyfikować gwiazdozbiory. Łezka się w oku kręci... Później przyszedł czas na lunetkę 20x50 od "ruskich" z bazaru, później lornetka BPC 20x60, później Newton 130/625... No i to poranne wstawanie w marcu 1997, by podziwiać podwójny warkocz komety Hale-Bopp :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mapką wyrwaną z czterotomowej Wielkiej Encyklopedii PWN uczyłem się identyfikować gwiazdozbiory. Łezka się w oku kręci...

 

 

a nie kręciła się łezka po tym jak rodzice zobaczyli, że jednej strony brakuje !!! z wcale nie takiej taniej encyklopedii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.