Który wybrać?

[okon]

Cóż ja mogę dodać Panie Master?

Miałem 10" LB przez parę miesięcy. Też mieszkam na III piętrze w bloku. Lekko nie było jak znosiłem się na obserwacje. Znosiłem w oryginalnych pudłach.

Teraz mam 8" LB i TEŻ nie nie jest lekko to nosić - dlatego z racji tego że jestem leniwy człowiek i wygodny i poza tym lubię dbać o sprzęt uszyłem sobie pokrowiec żeby unikać obijania go o ściany i futryny. Jego opis znajdziesz zarówno na mojej stronie, którą już zresztą adi_115 wcześniej wspomniał jak i w wątku:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=262319

 

Co do wyborów Synta vs LB to nie ośmielam się doradzać bo będę tendencyjny Tu każdy musi zadecydować sam. Optyka podobnej jakości.

Ale jeżeli cenisz sobie dobre mechaniczne wykonanie to wybór jest prosty.

Jeżeli natomiast nie jesteś z tych, których nie drażnią jakieś drobiazgi - to wybór Synty też nie będzie jakimś błędem -skoro podobała Ci się na zlocie to czemu nie. Ważne żeby kupić sprzęt, który będzie dawał satysfakcję i przede wszystkim dobre obrazy. Duże znaczenie tutaj ma fakt, że od jakiegoś czasu w Syntach montowany jest seryjne wyciąg Crayforda. I choć nie jest to może Crayfordowy cud techniki to jest o niebo lepszy od tego, który był w Syntach poprzednio montowany seryjnie.

 

Tak naprawdę obecnie cała różnica w tych teleskopach polega na konstrukcji tubusa. Dla jednych kratownica jest "bleee" a dla innych to ułatwienie. Zobacz jaką długość ma mój futerał w którym mieści się kompletny tubus... Dłużej się składa? Fakt, niestety tu muszę przyznać rację. Nawet ze 2-3 razy dłużej niż Synta. Ale biorąc pod uwagę fakt że Syntę składa się w 1-2 minuty to... sam policz zresztą.

 

Co do okularów - ten który jest w komplecie z LB to dość przyzwoity okularek i ogólnie wart swojej ceny. W tym zakresie cenowym (do 500zł) chyba ciężko kupić coś wyraźnie lepszego.

 

Niewątpliwą zaletą zakupu Synty w Twoim przypadku byłoby to, że mógłbyś od razy sporo przeznaczyć na okulary. Licząc że będzie to ok. 1k zł to mógłbyś sobie sprawić sobie jakiś LVW + coś do planet np. LV.

A dobre okulary do naprawdę równie ważna rzecz jak dobry teleskop.

 

Reasumując - weź naprawdę bardzo mocno pod uwagę warunki "logistyczne". Czyli noszenie sprzętu, załadunek, wnoszenie tego z powrotem po obserwacjach (to jest najgorsze). To naprawdę ma znaczenie.

Gdybyś mieszkał na wsi w domku z garażem to z zamkniętymi oczyma napisałbym bym: "bierz jak największy" czyli co najmniej 10". Ale w tej sytuacji odradzam ci 10" teleskop. Szczególnie że trzeba naprawdę dość dobrego nieba, żeby zauważyć od razy różnicę między 8" a 10".

 

A jak masz dalej problem z wyborem - to zrób tak jak ja kiedyś zrobiłem. Proste aż śmieszne. Napisz na kartce jakie masz priorytety. Potem zbierz za i przeciw. Spisz to wszystko porównaj i wybierz.

 

Powodzenia!

[Tomek G.]

Biorę LB. Wcześniej nie brałem pod uwagę, że tak ciężko będzie się znosiło. Zrobiłem sobie z kartonu przekrój Synty. Ajj... ciężko by to szło z teleskopem. Do tego nie będę musiał w najbliższym czasie dokupywać okularu szerokątnego. 10" za długo by się chłodziło - dlatego biorę 8". Nie mam super czarnego nieba, więc i tak pewnie różnicy w obrazach bym nie zauważył.

 

Kolejnym argumentem są wyjazdy na wczasy (góry - ciemne niebo ). Synty nie dałoby rady zabrać ze sobą.

 

Dzięki za pomoc

 

Tomek

Edytowane 18 Listopada 2007 przez Master

[lech]

10" za długo by się chłodziło - dlatego biorę 8"

 

Różnica w czasie chłodzenia pomiędzy Newtonami 10" a 8" to są już raczej szczegóły, których się już raczej nie rozpatruje ... pozostaje raczej kwestia gabarytów teleskopu (10" a 8"), która w przypadku LB ma już mniejsze znaczenie.

 

Pozdrawiam

 

lech

[Tomek G.]

To jest po prostu kolejny, masz rację, mało istotny szczegół przemawiający za zakupem LB 8".

 

 

EDIT: Widzę, że powstały nowe działy

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za pomoc

 

Tomek

Edytowane 18 Listopada 2007 przez Master