Skocz do zawartości

Laptop do astrofoto z webcamem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Moj komp z PII 266 ledwo zipie już w czasie uruchomiania go, a co dopiero w czasie łapania fotek. Przy 5fps gubi od 40 do 70% klatek... 8)

 

Dlatego pytam Was: jakiego laptopa mozecie mi polecić do astrofoto do 4000zł? Najlepiej nowego. Jakie musi spełniać warunki oprócz USB i szybkiego procka? I czy w ogóle jakies inne musi?

 

Prosze o pomoc i wskazanie jakichś konkretnych modeli lub zaufanych adresów w necie. Z góry dzięki!

Pozdrav

Małek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz Procek to podstawa1,5,chba po procku musza byc ramy chyba conajmniej 256 ddr ,a jak do astrografi to chyba nie byle jak karta graficzna moze cos w rodzaju ati radeon obojetnie jaki model ,a najwaznijsze bedze usb najlepiej to szypsze 2.0  .http://www.laptopparts.pl/detail.php?sid=66  zobacz tumysel ze tepowinien wystarczyc alew nim procek jes troche wolny :(http://www.laptopparts.pl/v.php?idkat=3&id...59a7e5c3fa4a193 a chyba z tego bedzie najwazniejsza karta graficzna :) to tyle Ci moge doradzic .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój stary komp na biurko miał procka PIII 800 więc - 600 - 700 powinien wystarczyć w laptopie. Najwazniejsze to USB - przy czym 2.0 nie jest wymagane bo Philips-y których używamy i tak tego nie wykorzystują  - pamięci 256 no i dysk im większy tym lepiej. Karta graficzna myślę że nie ma większego znaczenia do ściągania AVI z kamerki.

Ja osobiście radze Ci zerknąć na Allegro, znajdź kogoś do kogo możesz podjechać i sprawdzić kompa !

Ciekawostką jest to że na wspomnianym procku z pamięcią 786 MB ramu pod Win2000 kamerka nie gubiła ani jednej klatki a teraz z P IV 2,4 i 1 GB ramu pod WinXP gubi..... ?!

 

pzdr !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze zapomniałem ze czym wiekszy procek tym wiecej bierze pradu .Wiec lepiej sie zastanów nad procesorem powinien wystarczyc 700 .A przy astrografi troche laptop bedzie musiał pochodzić .A baterie nie sa w cale takie tani i chodzaa po 2- 3 godziny.PRZEMYSL TO!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, chwilkę temu pytałem też o laptopy, jakich chłopaki używają do zgrywania filmów z Vesty. Może najpierw przeczytaj to:

http://astronomia.net.pl/cgi/yabb/YaBB.pl?...50315697;start=

Ja do tej pory miałem okazję przetestować "w boju" Compaq Presario 1200 AMD K6/477, 128 Mb RAM i nie nadawał się do tej roboty - gubił klatki (pod Win XP które na nim było). Co ciekawe, filmów w DivX też nie mogłem płynnie na nim odtwarzać, choć jego właściciel zarzekał się, że filmy spoko szły (wcześniej, pod Win 98SE). Taki Compaq na Alegro kosztuje koło 2,5 do 3 K zł. Miałem też okazję z bliska przyjrzeć się czemuś składanemu w polsce - Actina PIII 1,1 GHz, 256 Mb SD RAM - filmy chodziły bez zająknięcia (DivX i DVD), myślę że dałby sobie radę. Może klawiaturka nie tak komfortowa jak w Toshibie czy Compaq`u, ale cena dużo bardziej przystępna...

Rozpisałem się - to dlatego, że sam choruję na laptopa do Vesty ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę chcesz wydać 4k zyla na laptopa?? Kup rower... ;)

Tym bardziej, że za 4 K zł rowerek będzie naprawdę fajny (można się pochwalić pięknym lakierkiem i nowoczesnym dizajnem  ;D), a laptop pewnie będzie wymacany i nieświeży, bo za tyle, to nówki chyba nie kupisz...

BTW

dzisiaj zaliczyłem pierwszą rowerową kraksę w tym sezonie, ale nic mi się nawet nie zarysowało i nie ma się czym chwalić   ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj chyba nie o sam lakier chodzi....

 

czyżby Bielack również rowerkował ?

 

ja mam na tym punkcie kompletnego fioła  8)

 

w tym roku jeszcze nie leżałem i mam nadzieje że nie prędko się to stanie !

 

pzdr !

 

speed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pokażę swojego rowerka - ładny już nie jest ;D

Nazwijmy to, że jeżdżę "bardzo dynamicznie"  ;D Mój rower złożyłem od podstaw sam - ciężko pracując na kolejne części - 9 lat temu. Dzisiaj nikt nawet na niego nie spojrzy, no chyba, że sam też ma hamulce w wersji Deore LX...

Jak już zrobiliśmy taki maleńki OfToppic (zanim Bartek nas pogoni) szybciutko napiszę:

Dzisiaj zrobiliśmy taką małą przebieżkę - ja z kumplem, dziewczyna do której smali cholewki (instruktorka aerobicu - warto smalić  ;D ), jej 50 letnia siostra (wyglądająca na 35 lat z troszkę zniszczoną twarzą - szacunek dla niej) i jej mąż - światowiec pełną gębą (i nie wąski kolaż).

Jedziemy jakąś podlubelską wsią, godzina 14 - jeszcze dyngus gdzie niegdzie. Patrzę - siedzi 5 kolesi z wiadrami - i już się szykują do startu, myślę "co z dziewczynami?" a tu kolega Zbyszek jedzie prosto na nich. I woła "jak tam dyngus, lejecie troszkę?" Kolesie zaskoczeni "rozwojem wypadków" zamilkli - jeden tylko westchną "E tam, cienko..." Ale my już byliśmy poza zasięgiem ich wiader. Byłem pod wrażeniem akcji - tu taka agresja, a tu gość na nich jedzie i zagaduje. Pięknie ich zbił z pantałyku...

 

Tego, no - Kuba, 800x600 na laptopie to mało jest. Cienko się pracuje na takim maleńkim ekraniku. Rozglądaj się za 1024x768 co najmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. W sumie to myslalem, że 600-700mhz to do kamery za mało a jednak nie :) To lepiej bo przeciez takie notebooki taniej sie dostanie niz takie 1700.

 

Ale buszując po sieci znalazłem stronę http://www.notebooki.pl, a tam laptop firmy Aristo  ??? 1700mhz za 3900zł (http://www.notebooki.pl/go/_category/index...ex.php?idc=id_1, pierwszy od góry). Co można powiedzieć o kompach firm średnio znancyh (przynajmniej dla przeciętengo uzytkownika jak ja)?

 

I jeszcze jedno pytanko: co w laptopach może szwankowac z biegiem czasu? Pytam mając na uwadze kupno uzywanego kompa...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika, że najważniejszy w notebookach jest dysk (przy niekompresowanym obrazie), prędkość zapisu na dysk determinuje, czy będziemy mieli opuszczone klatki. Procek też ma oczywiście zaczenie, ale znacznie mniejsze, wystarczy PIII 600-700. Warto też zaopatrzyć się w conajmniej 256 MB RAM (dla Win98), lub 512 (W2k, XP) - lepsze buforowanie danych.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać, ale ja nagrywam aviki przy systemie w rozdzielczości 640x480 - bo taki monitor mam do wynoszenia na balkon - szkoda mi soniacza, to wynoszę - uwaga, uwaga: monitor analogowy "Profex" z kineskopem jak żarówka, odświerzaniem jak Neptun i wyglądem jak ruska maszyna licząca... maxymalne co da się wycisnąć z tego cudeńka to 640x480x16 hehe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Ja swoje pierwsze aviki "kręcilem" na P2 400MHz z 256MB RAM (W2K). Co prawda trzaskałem z prędkością 1fps, ale przecież to i tak nie ma większego znaczenia. Sprzęt hulał aż miło. No i bateria starczała na jakieś 3 godziny!!!

 

Pozdrowienia,

  Czarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem dorzucić słów kilka na temat gubienia klatek.

To chyba wina nie tylko procesora i dysku ale i oprogramowania. Może głównie ? Zacząłem swoje eksperymenty z programem Astrovideo i  ginęło czasem 80% klatek a komputer 1,7GHz, 256MB RAM i dysk chyba nie za wolny bo sprzęt jeszcze nie ma roku.

Teraz próbuję K3 i klatki nie giną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba wina nie tylko procesora i dysku ale i oprogramowania.

Czyli co program to obyczaj? A co z samym systemem? Czy ktoś testował pod tym względem? i rzecz kolejna jak jest z oprogramowaniem astro- (czyli również astrofoto) na linuxa i pingwinopodobne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Na pewno nie xp. To jest hybryda: 16-to + 32-bitowy a to najgorsze swinstwo :)

Mam IBM PII 400, 198 RAM z W2K i jest roznie.

Przy nagrywaniu wszystko jest istotne (chocby ustawienia w samej kamerce).

 

Moja opinia:

- jak nowy notebook to toschiba ale dlatego ze ma 3 lata gwarancji.

- jak uzywany albo allegro (sam tak zrobilem) albo poleasingowe :)

 

Aaaa: mobilny procek to sporo mniej niz stacjonarny procek tej samej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa przypomnialo mi sie cosik :)

Rada praktyczna:

 

W PL nie oplaca sie kupowac notebookow nie na firme (znaczy jak nie mozesz sobie go wliczyc w koszty)

Jak masz mozliwosc zza granicy to sie nie zastanawiaj.

Moj notebook w USA kosztowal niecale 2/3 mojej ceny. Jedyna szansa w PL to znajomi ktorzy handluja poleasingowymi sprzetami (3 albo 6 miesiecy gwarancji, sprzet sprawdzony, z papierami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod Linuxa jest o wiele mniej softu astronomicznego bo i mniej astroamatorów którzy używają ten system. Jest np. ogólny programik XEphem ale to coś podobnego jak SkyMap Pro czy Guide, specjalistyczne programiki astrofoto może ktoś napisał ale pewnie ciężko będzie je znaleźć. Poszukaj na stronce "Linux Astronomy HOWTO".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co program to obyczaj? A co z samym systemem? Czy ktoś testował pod tym względem? i rzecz kolejna jak jest z oprogramowaniem astro- (czyli również astrofoto) na linuxa i pingwinopodobne?

 

 

może ta linkownia się do czegoś przyda: http://www.seds.org/billa/astrosoftware.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.