Synta 10" plus lantany

sq8luv · 1 Lutego 2008

Witam ponownie. Jest to niejako dalszy ciąg moich przygód i wrażeń z niedawno zakupionym teleskopem.

Tym razem do zestawu dołączyły dwa nowo nabyte okulary firmy Vixen: NLV 5mm oraz LV 15mm.

Nauczony doświadczeniem jedynej pogodnej nocy w ciągu ostatnich chyba dwóch tygodni, kiedy to zaszronione soczewki uniemożliwiły mi obserwacje, tym razem zaopatrzyłem się w grzałki typy "hand made"

Cele były proste:

1) Poznać nowe galaktyki i mgławice, tudzież gromady gwiazd w oparciu o mapę "podróży po niebie" z książki "Astronomia-przewodnik po Wszechświecie" autorstwa: R. Burnham, A. Dyer, J. Kanipe

2) Obserwować wnikliwie planety Saturn i Mars starając cię wyłowić maksymalną ilość szczegółów

3) Przetestować nowe okulary na wyżej wymienionych obiektach :rolleyes:

A oto wyniki moich starań:

Na pierwszy ogień "poszła" M 31 w Andromedzie, do tej pory oglądana tylko przez Plossla 25 i 10mm ( ten ostatni można spokojnie schować do szuflady ). Oprócz jasnego jądra LV 15 umożliwił rozróżnienie spiralnych ramion ( pomaga metoda "zerkania") w stopniu nieporównywalnie lepszym niż wymienione Plossle.

Po znanych mi już M 81, M 82 i małej NGC 3077, przy których nie będę się teraz zatrzymywał, przyszła pora na obiekty dla mnie nowe.

M 51 (Whirlpool) wraz z NGC 5195- wyraźne kształty, jasne jądra i dające się na ich tle wyodrębnić ramiona, jednak przy wnikliwej obserwacji. Fascynujące!

Mgławica Sowa M 97 oraz galaktyka spiralna M 108 opisane są w przewodniku jako "znacznie trudniej widoczny duet obiektów..." ( niż M 81 i 82). Rzeczywiście M 108 jest słabiej widoczna niż "Cygaro" (również zwrócone do Ziemii brzegiem dysku), ale Sowę widać wyraźnie, jej piękny charakterystyczny kształt i "oczy" ( te ostatnie "zerkaniem").

Pozytywnie zaskoczył mnie też Krab ( M 1), według książki przez teleskop powinienem zobaczyć jedynie szarawą, rozmytą plamkę, w rzeczywistości obserwowałem całkiem wyraźny kształt szaro-ciemnej mgławicy.

Przy okazji testowania 15 mm vixena nie sposób pominąć tego, jak pięknie w tym powiększeniu wygląda gromada M 44 :rolleyes:

Pora na planety i zmianę okularu na NLV 5mm. Myślę, że warunki ostatniej nocy były u mnie całkiem przyzwoite. Obserwacje Saturna rozpocząłem prawie o północy, widoczna była przerwa Cassiniego oraz wyraźny, poziomy pas chmur. Do tej pory szczegóły te były dla mnie niewidoczne :banan:

Mars kiedy wziąłem go "na tapetę" był już na zachodzie. I tu kolejna miła niespodzianka. Wyraźna ciemna, dość gruba "smuga" czy "rysa" biegnąca na w skos jego płn-wsch części ( właściwie płd-zach jako, że obraz w Syncie jest "odwrócony" )

Reasumując uważam, że oba okulary vixena (5 i 15mm) to dobry zakup. Jak na swoją cenę umożliwiają niezłą widoczność obiektów do których są adresowane. Nie ma też sensu wyrzucać pochopnie Plossla 25mm, chyba, że naprawdę jest kogoś stać na bardzo dobry okular o podobnym przybliżeniu. Na pewno ustępuje on wyżej wymienionym lantanom ( nie wspominając już lepszych modeli), ale można nim już coś powalczyć w przypadku braku gotówki. Natomiast bardzo słaby jest Plossl 10mm.

Wczorajsze obserwacje usatysfakcjonowały mnie, pozwoliły zrealizować założony plan i zrekompensowały brak pogody przez ostatnie dni. Ceną był niemiłosierny ból w kolanie i atak dreszczy po pięciogodzinnym przebywaniu na 2.5 stopniowym mrozie w "nieenergetycznej" pozycji.

Robson78 · 1 Lutego 2008

Nie ma też sensu wyrzucać pochopnie Plossla 25mm, chyba, że naprawdę jest kogoś stać na bardzo dobry okular o podobnym przybliżeniu. Na pewno ustępuje on wyżej wymienionym lantanom ( nie wspominając już lepszych modeli), ale można nim już coś powalczyć w przypadku braku gotówki. Natomiast bardzo słaby jest Plossl 10mm.

Co ciekawe moja ocena kitowych okularów jest zupełnie odwrotna od twojej. Dla mnie 25-piatka nadaje się na potraktowanie "z kopa" . Taka jest ta "seria" okularów. Raz dyszka raz 25-ka.

Pozdrawiam.

sq8luv · 1 Lutego 2008

Taka jest ta "seria" okularów. Raz dyszka raz 25-ka.

Możliwe, że z Plosslami jest loteria, a może też różnie pracują z różnymi sprzętami? Nie mam pojęcia :blink:

Aha, na pewno też zależy co się przez nie ogląda. Marsa czy Saturna lepiej widać przez 10mm bo są jasne i dają znacznie większe przybliżenie niż okular 25mm, ale przy słabszych obiektach jest zdecydowanie gorzej, bo produkują jasne, siwe tło więc z DS-ami już nie powalczy :mellow:

Pozdrawiam

Edytowane 1 Lutego 2008 przez sq8luv

Krawat · 1 Lutego 2008

Ja tam 25-tke nawet lubię, nie jest aż taka zła. Jak na początek wystarczy, coś przez nią widać.

Może się podepnę, bo nie warto nowego temaru zakładać. Kupiłem UHC-s, wczoraj miałem ładne niebo koło północy i testowałem. Telep nie wystudzony, M42. Tło jasne, coś tam widać. Wkręcam filtr i jest po prostu genialnie tło staje się czarne a mgławica świeci jak nigdy :notworthy: oczywiście obszar mgławcowy powiększony i bardzo wyrazisty. Gdy lustro się ochłodziło było jeszcze piękniej. M1 również ładna z filtrem ale takiego efektu aż nie ma. Chociaż powiem że ładniej wygląda ciemne tło nieba i nebieskie gwazdki wokoło mgławcy. Odnalazłem też M109, na którą się jesienią napaliłem i nie mogłem odnaleźć. A tutaj Niedźwiedź wysoko a galaktyczka jest bardzo oczywista, widać jądro ale na strukturę nie miałem czasu i nieba. Popatrzyłem też na gromadki jak zwykle i poszedłem do domu. Polecam filtr UHC-s, bardzo przypadł mi do gustu. Sodówki tracą blask gdy się na którąś popatrzy z filtrem przyłożonym do oka. I o to chodzi. Chociaż przytrafiła mi się nieprzyjemna historia, wkręciłem filtr do okularu drżącymi z zimna rękami, i okazało się że był krzywo wkręcony. Włożyłem okular do wyciągu a filtr wpadł do tuby. Przestraszyłem się ale na szczęście nic się nie stało. Ciemno, zimno, i takie tego efekty...