Skocz do zawartości

Nikon D300 vs Canon 40D


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio wpadł mi w ręce Canon 40D i przeprowadziłem szybki test w warunkach "polowych". Test jest czysto amatorski, więc nie ma tu dziwnych wykresów, tylko parę fotek, na podstawie których można sobie mniej więcej wyrobić zdanie na temat wielkości i natury szumu w tych dwóch konkurencyjnych aparatach.

 

Testowany sprzęt to: Nikon D300 z obiektywem Nikkor 18-200 ED VR i Canon 40D z obiektywem Canon EF 24-70/2.8 USM.

 

Wybrałem kadr, gdzie były i jasne światła i głębokie cienie. Starałem się tak ustawić parametry naświetlania, żeby zdjęcia były podobnej jasności. I tu popełniłem błąd, ponieważ zamiast na histogramy patrzyłem na jasność obrazów na ekranikach LCD, które niestety były różnie ustawione, co się okazało dopiero później :Boink:

W efekcie zdjęcia z Nikona są niemal 2-krotnie ciemniejsze niż te z Canona, co oczywiście działa na niekorzyść tego pierwszego i trzeba to mieć na uwadze oglądając te sample!

 

Cropy ze środka kadru, ISO 1600. Po lewej Nikon D300, po prawej Canon D40:

 

DSC_5016_crop.JPG IMG_6332_crop.JPG

 

Te same cropy na ISO 3200:

 

DSC_5017_crop.JPG IMG_6333_crop.JPG

 

Mimo, że oba aparaty wyposażone są w matryce CMOS, od razu rzuca się w oczy różnica w charakterze szumu. Podczas gdy szum Nikona jest głównie szumem w luminancji i przypomina w dużym stopniu ziarno filmu (to dla tych, którzy jeszcze pamiętają film ;) ), to szum Canona charakteryzuje się bardzo silną składową kolorową. Ma też bardzo niefajną tendencję do układania się w poziome pasy, co widać na poniższym zdjęciu.

 

Jest to crop 80% z tego samego zdjęcia co wyżej (zmniejszony do 1024 pix dla lepszego oglądania). Dla porównania po prawej identyczny crop z Nikona D300). ISO 3200.

 

 

IMG_6333.JPG DSC_5017.JPG

 

Moje osobiste spostrzeżenia są następujące:

 

- Obie puszki szumią mało,

- Po porównaniu wielu zdjęć wydaje się, że D300 szumi mniej niż D40, ale różnica jest niewielka,

- Szum z 40D nieładnie układa się w poziome pasy. Coś podobnego występuje też w D300, ale widać to dopiero na ISO 6400, w podobnym stopniu jak w 40D na ISO 1600,

- Szum D300 jest głównie szumem w luminancji i dużo łatwiej poddaje się obróbce w programie odszumiającym.

Edytowane przez Radek Grochowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radku, powiem szczerze, że nie można jednak napisać, że te aparaty szumią podobnie. Nie wnikam w zasadność testów, ale analizując tylko twój przypadek mogę napisać jedno - knock-out 40-ki.

 

Zerknijcie w kanały. Tez z Nikona naprawdę czyste - natomiast informacje z 40D już totalnie na granicy sensowności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikon idzie w zaparte i twierdzi że nic nie gmera w sofcie , ale w wielu testach powtarza sie to pytanie.

Szumienie Nikonów jest dziwne, podejrzane .

Generalnie D300 wypada dobrze w swojej rodzinie , ale do Canona 40D

jednak mu trochę brakuje.

 

Niżej cytat z testu na optyczme.pl

 

" Widok darków z D300 zasmucił nas, bo spodziewaliśmy się szumu na podobnym poziomie jak w Canonie 40D. W obu przecież mamy matryce CMOS, dzięki którym szum może być mały. W Canonie tak właśnie jest, w Nikonie D300 jest jednak gorzej. Jedną z przyczyn takiego zachowania może być większa gęstość powierzchniowa pikseli w D300, co częściowo Nikona usprawiedliwia. Tu mamy ich przecież 12 milionów, a nie 10, tak jak w 40D. Czy to jedyny powód? Pewnie nie, ale trudno snuć domysły na ten temat. Faktem natomiast jest, że przy długich ekspozycjach Canon 40D radzi sobie lepiej niż D300. Oczywiście ze względu na obecność matrycy CCD, D200 wypada zdecydowanie gorzej, więc postęp w przypadku przejścia z D200 do D300 jest ogromny."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedną rzecz ciekawą wyczytałem. Podobno ISO w D300 nie jest równe ISO w Cananach. Dla przykładu, ISO1600 z tego Nikona odpowiada +/- ISO900-1000 w Canonie (i innych Nikonanach). Łatwo to sprawdzisz naświetlając zdjęcie o tych samych parametrach.

 

Tu bardzo dobre porównanie, którego wyniki wizualny wskazuje, że coś soft w nikonie robi:

http://www.clublexus.com/forums/showthread.php?t=326811

 

Swoją drogą, niezły pomysł, żeby wszystkie aparaty przetestować przez jedną optykę - FSQ 106 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla D300 crop na ISO 1600 po software'owym odszumianiu wygląda dużo lepiej niż ten z 40D:

 

DSC_5016_crop_filtered.jpg

 

Gdyby informacje o rzekomym odszumianiu w D3 i D300 już na poziomie NEF-ów były prawdziwe, to powinniśmy widzieć wyraźne zmniejszenie rozdzielczości w Nikonach. Na załączonych przeze mnie samplach nic takiego nie widać. Widać to natomiast w załączonym przez Adama linku do testu D3 vs 1Dmk3. Różnica tam jest gigantyczna. O co chodzi, przecież D3 w poważnych testach wypadał dobrze pod względem rozdzielczości i szumów w NEF-ach.

Trudno mi powiedzieć, ale ja bym się nie sugerował tym testem. Człowiek rejestruje się na forum samochodowym i w swoim pierwszym poście zamieszcza test aparatów fotograficznych, przy czym nie ukrywa, że jego faworytem jest 1Dmk3, co wyraźnie widać po jego postach. WTF? Nie mam żadnych dowodów, że coś sknocił w tym teście, ale podchodziłbym do tego z dużym dystansem.

 

Mogę się mylić, ale myślę, że informacje o ingerencji w szumy na poziomie NEF-ów są warte tyle samo, co pogłoski o programowym usuwaniu hotpikseli i słabszych gwiazd w D3 i D300, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Ciekawi mnie skąd się takie opinie w ogóle biorą, przecież wystarczy zrobić zdjęcie gwiazd i widać, że nic nie jest usuwane...

 

Polecam test D3 na optycznych.pl, są tam fotki full-res. Rozdzielczość, ilość szczegółów jest bardzo duża nawet dla ISO 25600, taki na przykład rowerek. Ja tam nie widzę śladu działania softu odszumiającego.

 

PS Czy ISO w D300 nie jest równe ISO w innych aparatach? Ciekawe, gdzieś już wcześniej słyszałem taką opinię. Będę musiał sprawdzić!

Edytowane przez Radek Grochowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe... a mi sie podoba to jak ci goście z forum lotusa wymyślili nikczemny plan ogłoszenia wyników na photography-on-the.net i dpreview i potem nabijają sie z tamtych jak z nich jad wypływa - "Kto to śmiał powiedzieć, że Nikon jest gorszy od Canona, wogole co to za forum lexusa, co to za szkło ten FSQ..... !"

Wogóle cala wolna światowa forowa z tego wynikła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kaluzny_m

Pozwole sobie po raz kolejny pokazać ten link:

http://astrosurf.com/buil/nikon_test/test.htm

 

testy przeprowadzane przez twórce IRISA "palcem raczej robiony nie jest" koleś ma potężną wiedzę i z całą pewnością nie wymyślił sobie opini na temat programowego odszumiania.

 

No i kolejna sprawa to, że testy robione na jpg kompletnie mnie nie przekonują, używam wysokich czułości z naprawde przyzwoitymi rezultatami ale zawsze pracuje w raw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, ale myślę, że informacje o ingerencji w szumy na poziomie NEF-ów są warte tyle samo, co pogłoski o programowym usuwaniu hotpikseli i słabszych gwiazd w D3 i D300, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Ciekawi mnie skąd się takie opinie w ogóle biorą, przecież wystarczy zrobić zdjęcie gwiazd i widać, że nic nie jest usuwane...

Nie no Radek, przecież jest internet, są testy, opinie. TO nie jest żaden mit. Możesz sam sobie sprawdzić, co robi Twój D300 z szumem w NEF. Matryca CMOS jest standardowa, od SONY.

 

Każdy kto choć trochę rozumie proces odszumiania zobaczy typowe efekty w przykładowych zdjęciach. Przykład poniżej, który pokazuje, jak cudownie ISO 12800 ma mniejszy szum od ISO6400.

 

http://photog.hk/attachments/month_0709/20...JarRoaWVnEu.jpg

 

http://photog.hk/attachments/month_0709/20...r4dCrWJ4Ogj.jpg

 

Te wartości ISO powyżej 1600 nie wyglądają na faktyczne, elektroniczne wzmocnienia, a na softwareowe rozjaśnienie. W wielu miejscach można przeczytać opinię, że wysokie ISO w nowych Nikonach jest tylko marketingiem. Powyższe sample niestety temu dowodzą.

 

Oczywiście to nie oznacza, że D300 i D3 są złe. Wręcz przeciwnie. Ja uważam, że Nikon wreszcie dogonił Canona przechodząc na CMOS. Pytanie tylko, po co znowu te cholerne NEFy. Całe szczęście, że chociaż ich RAW nie nazwali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie po raz kolejny pokazać ten link:

http://astrosurf.com/buil/nikon_test/test.htm

 

testy przeprowadzane przez twórce IRISA "palcem raczej robiony nie jest" koleś ma potężną wiedzę i z całą pewnością nie wymyślił sobie opini na temat programowego odszumiania.

 

No i kolejna sprawa to, że testy robione na jpg kompletnie mnie nie przekonują, używam wysokich czułości z naprawde przyzwoitymi rezultatami ale zawsze pracuje w raw.

Zacytuję zdanie z konkluzji tego testu:

 

For Nikon, the hot pixels are eliminated by a sophisticated digital processing external to the sensor. During this digital processing, the signal of the neighboring pixels is also affected. The damage of such processing is well-known in astronomy: the weak stars are also eliminated and the image loose photometric qualities on stellar like objects.

 

Wcześniej, w tym wątku pokazałem cropa z nieudanej klatki, nieskompresowany TIFF. Od razu widać, że żadne hotpiksele nie są usuwane. W teście na optycznych.pl, dokładnie tutaj też jest wyraźnie pokazane, że ilość gwiazd na zdjęciu z D3 jest taka sama, jak na zdjęciu z Canona 20D :unsure:

 

 

 

Jeszcze nawiązując do testu na forum Lexusa. Zrobiłem podobny test dla D300 na ISO 500 i ISO 6400. Naświetlane jako NEF-y, ten sam obiektyw, ta sama przysłona i odległość. Gdyby szum był usuwany na poziomie NEF-ów, to powinno to skutkować rozmyciem literek (bo nie da się zmniejszyć szumu nie zmniejszając ilości szczegółów).

 

Po lewej ISO 500, po prawej ISO 6400:

 

DSC_5288.jpg DSC_5289.jpg

 

Na ISO 6400 widać szum, co jest oczywiste, ale jak dla mnie to nie ma tam wyraźnego spadku rozdzielczości, które by świadczyło o odszumianiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak naprawdę to wszystko wyjdzie w praniu. W sumie przecież chodzi o to, żeby zdjęcia były dobre :)

Dokładnie! Wkręcanie się w technikalia to nie jest dobry pomysł. Zabiera dużo energii i prowadzi do takich paranoidalnych wojen.

 

Nie ma wątpliwości, że każdą współczesną cyfrową lustrzanką można robić genialne zdjęcia.

 

Co innego astro - bo tu zdecydowanie te nowe Nikony nie są rekomendowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przeglądam te Wasze zmagania z szumami różnych aparatów, te wpółczesne problemy co kupić i przypominam sobie czasy dla Was abstrakcyjne, gdy kupinie filmu do aparatu było dużym sukcesem, a zdarzało mi się, że filmy kupione jednego roku wykorzystywałem dopiero w następne wakacje.

Dziś mam kompakta i chociaż jego jakość może nie jest super to jestem szczęśliwy, że mogę wyjść kiedy chcę i zrobić choćby jedno zdjęcie nie martwiąc się o to kiedy dokończę film i ILE BĘDZIE MNIE TO KOSZTOWAŁO !

I nachodzi mnie refleksja : szkoda, że urodziłem się tak dawno ...

Oglądam zdjęcia na onePhoto.net i widzę jaka jest różnica z jeszcze nie tak dawno powszechnym filmem.

A szumy ? Za rok będą już nowe technologie. A aparat służy przede wszystkim do robienia zdjęć, a nie rozstrząsania subtelności który jest lepszy.

ONE WSZYSTKIE SĄ SUPER.

Edytowane przez adams
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A szumy ? Za rok będą już nowe technologie. A aparat służy przede wszystkim do robienia zdjęć, a nie rozstrząsania subtelności który jest lepszy.

ONE WSZYSTKIE SĄ SUPER.

 

Yes! Yes! Yeees!

One wszystkie są świetne, ale w różny sposób! Na szczęście :)

 

Jak bierzesz pod uwagę powiększenie choćby 40x60 to, niewiedzieć czemu, jakoś matryce 10 MP trochę spuszczają z tonu.

 

A ja ciągle oglądam na wystawie komisu body D80 + power pack i zdalny wyzwalacz za 400 Ł (nowy z obiektywem ale bez PP i bez zdalności - kosztuje 700 Ł) i zżymam się, że nie moge tyle wydać.

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A aparat służy przede wszystkim do robienia zdjęć, a nie rozstrząsania subtelności który jest lepszy.

ONE WSZYSTKIE SĄ SUPER.

 

Właśnie w tym problem że one wszystkie są super, ale który wybrać?

Rzut monetą ? Nie.

To może kupić ten najładniejszy? Nie.

No i zaczyna się szukanie w sieci testów, roztrząsanie subtelności technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.