Sterowanie obiektywów EOS EF Canona np. przez USB

[sumas]

mając parę szkiełek Canona od dawna szukałem możliwości podpięcia ich do kamery astro, już pomijając kwestję dorobienia odpowiedniej przejściówki, zostaje problem zapewnienia możliwości ostrzenia obiektywu no i sterowania przysłoną, bo warto by było czasem przymknąć obiektyw i nie focić na pełnej dziurze

o ile z ostrzeniem od biedy da się ostrzyć ręcznie, można również podłączyć robofocusa:

 

ale sterować przesłona nijak się już nie da,

...a jednak

otóż, przecież takie obiektywy w środku mają wszystko co potrzebne do sterowania silnikami Auto Focusa i przesłony

na zewnątrz są wyprowadzone styki, więc teoretycznie wystarczy podpiąć się do nich, by móc w pełni kontrolować obiektyw bez udziału body aparatu, ale niestety to nie jest takie proste, sterowanie nie jest elektryczne, a niestety elektroniczne

 

układ pinów i ich funkcje jest znany od dawna:

od lewej do prawej, patrząc na body od strony bagnetu:

 

1. VBAT

2. P-GND 3. P-GND (pins 2 & 3 are common on the lens)

4. VDD

5. DCL

6. DLC

7. LCLK

8. D_GND

 

Pin Functions

VBAT - Motor power

P_GND - Motor power ground

VDD - Logic circuitry power

D_GND - Logic circuitry ground

DCL - Data from body to lens

DLC - Data from lens to body

LCLK - Clock

 

Data protocol: Motorola SPI; 8 bit serial; Such as the protocol used with the 68HC05 chip.

więcej tu: http://hv20.com/showthread.php?t=9405

 

i można też kupić gotowy kontroler:

EF232 Lens Controller for Canon EOS Lenses

http://www.birger.com/Merchant2/merchant.m...reen=ef232_home

ale cena niestety zaporowa

natomiast na stronie, wydaje się, jest pełna dokumentacja projektu

więc może ktoś z forumowych fachowców mógłby się tego podjąć?

[piters]

Rok temu robiłem taki patent połączenia obiektywu z robofocusem, ale nie udało mi się rozwiązać tematu ślizgania się paska przekłądni po pierscieniu ostrzenia (obiektyw m42, troszkę "oporny"). To była wina raczej obiektywu, w tym sensie, że zęby paska nie pasowały do wgłebień w pierścieniu, a nie udało się dodatkowo zmniejszyć opór pierscienia ostrzenia.... Czy Ty z tym nie miałeś żadnego kłopotu? Czy na razie dopiero przymierzasz się do zastosowania obiektywu? Fakt że przymykanie obiektywu EF to jest dodatkowe zagadnienie...

[sumas]

na razie tylko przymiarki, tak mi po prostu przyszło do głowy, że po co mordować się z zamocowaniem zewnętrznego focusera, jak można skorzystać z silnika USM obiektywu, no i okazało się, że to jednak możliwe

a przy okazji taki patent rozwiązuje również problem przymknięcia szkła

[jureq]

Dzięki Sumas za kolejny fajny temat.

Sam się zastanawiałem nad podobnym rozwiazaniem, kupiłem nawet na allegro korpus EOSa600 (za chyba 80zł !) z zamiarem wykorzystania bagnetu i styków, ale jak zwykle pojawiły się ważniejsze sprawy i odpusciłem. Moze warto wrócić ?

Zastanawiam się tylko nad "precyzyjnością" że tak powiem, napędu USM, bo, że jest szybki to widać, ale czy możliwa jest praca bezwzględna? Chyba nie - pewnie tylko względna, w której mozna znaleźć punkt ostrości, ale nie można np. uzyskać określonego położenia...

Ale temat jest ciekawy...

Pozdrawiam,

Jurek

Edytowane 27 Listopada 2008 przez jureq

[sumas]

stare body można np. wykorzystać to przymknięcia obiektywu, patent jest taki:

1. podłaczyć body do szkła

2. ustawić przysłonę

3. wyjąć baterie, nie wyłączając aparatu

4. odłaczyć body

 

i przysłona podobno zostaje w ustawionej pozycji

==edit==

ale sposób dotyczy tylko starych analogowych body EOSa

na cyfrowe lustrzanki niestety nie działa właśnie sprawdziłem

 

 

a co do procedury ustawiania ostrości, opisana jest dokładnie tu: http://www.birger.com/Merchant2/merchant.m..._softintf#focus

MoveFocusAbsolute

Makes the focus mechanism move to the specified focus count position, specified in counts moved in <val>.

więc wygląda na to, że się da

pozdrowienia

Edytowane 27 Listopada 2008 przez sumas

[ansmann]

stare body można np. wykorzystać to przymknięcia obiektywu, patent jest taki:

1. podłaczyć body do szkła

2. ustawić przesłonę

3. wyjąć baterie

4. odłaczyć body

 

i przysłona podobno zostaje w ustawionej pozycji

Da się nawet bez wyciągania baterii. Wystarczy podczas odłączania obiektywu trzymać wciśnięty przycisk podglądu głębi ostrości. Niestety niektóre starsze korpusy nie mają podglądu głębi ostrości.

 

Sam pomysł sterowania obiektywem poprzez komputer jest bardzo ciekawy.

Edytowane 27 Listopada 2008 przez ansmann

[sumas]

Da się nawet bez wyciągania baterii, wystarczy podczas odłączania obiektywu trzymać przez cały czas wciśnięty przycisk podglądu głębi ostrości...

 

a sprawdzałeś? nie zrobi się jakieś zwarcie?

[ansmann]

Robiłem tak wiele razy, używając kitowego obiektywu od EOSa 350D w połączeniu z pierścieniami makro. Nigdy nic złego się nie stało. Po odłączeniu obiektywu, przysłona zawsze zostawała przymknięta.

 

Pozdrawiam

Edytowane 27 Listopada 2008 przez ansmann

[sumas]

oo to wielkie dzięki

tak to jakoś mi nigdy do głowy to nie przyszło

[piters]

Rzeczywiście, sprawdziłem przed chwilą na 40D i działa Dziękuję, bradzo cenne info. Tak to jest, jak się nie poczyta instrukcji do aparatu, i takiego guzika się nigdy nie używa

[ansmann]

Temat bardzo ciekawy, więc postanowiłem przyjrzeć się mu dokładniej.

 

Od strony elektronicznej układ jest dość prosty. Do komunikacji wystarczy prosty konwerter interfejsu RS232 na SPI. Czyli jeden mikrokontroler i kilka dodatkowych elementów. Do tego zasilanie autofocusa i elektroniki obiektywu.

 

Problemem jest protokół komunikacyjny, który z wiadomych względów nie jest ogólnie dostępny . Ten problem jakoś udało się pokonać inżynierom Sigmy, czy Tamrona (reverse engineering?). Nie wiem tylko, jak udało się to twórcą tego kontrolera.

 

Pozdrawiam

[milosz]

Jakiś czas temu chciałem się zmagać z podobnym problemem, tylko w połączeniu z aparatem. Krótkie poszukiwania wykazały, że w nowszych modelach (chyba juz nawet 400D) canonowe SDK potrafi kręcić focusem i sterować przysłoną (sterowanie z komputera przy pomocy kabla USB). Niestety z braku czasu nie udało mi się tego sprawdzić. Ale jeżeli tak jest faktycznie, to można próbować podsłuchiwać sygnał na stykach używając SDK do sterowania obiektywem. Metoda jest karkołomna, ale może zadziałać O ile wiem, w podobny sposób we wczesnym gphoto autorzy podsłuchiwali syngały na USB.

[teha]

Sprawa nie jest prosta. Trzeba mieć analizator stanów, trochę wolnego czasu i obiektywy przeznaczone na stratę.

 

Pod poniższym linkiem w pliku CanonServiceManual(EF-50-28-15).zip jest co nieco o protokole

specyfikacje obiektywów

a w ogóle na tej stronie jest kopalnia wiedzy technicznej o Canonie

 

Jeśli polecenia wystawiane do szkła polegają na ustawianiu jakiś jego rejestrów sterujących, nie znając ich można wjechać na jakieś kalibracje i zrobić sobie kuku.