Skocz do zawartości

Tuning LXD 650 czyli jak szybko ustawić montaż na balkonie


ifo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Wielu z nas prowadzi obserwacje z balkonu. Przy widoku z niego na południowe niebo, niemożliwe jest użycie lunetki biegunowej. Wpadłem na pomysł, aby do głowicy montażu (LXD 650) zamocować libelę rurkową, ustawioną tak, aby wskazywała poziom przy pochyleniu głowicy na lokalną szerokość geograficzną. W moim wypadku jest to 52°07'42"

 

Okazało się, że dokładność ustawienia tego kąta, libelą jest większa niż możliwości mechaniczne lekko rozklekotanych pokręteł regulacyjnych montażu. Należy to poprawić.

Biorę więc w rękę młot, piłę, świder i zabieram się do pracy.

 

Oryginalne śruby do regulacji montażu w elewacji i azymucie są rozmiaru calowego, a ich skok mający chyba 2mm. nie umożliwia precyzyjnej regulacji. Poza tym gwint śruby elewacji, nacięty jest bezpośrednio w duralowym korpusie montażu, który w tym miejscu ma grubość około 2 mm, co powoduje, że śruba ta przy regulacji lata jak ...

 

Zrobiłem nowe śruby z gwintem drobnozwojowym. Ta od elewacji jest rozmiaru M8/0,5 i nie pracuje bezpośrednio w korpusie, lecz w nagwintowanej, mosiężnej tulei o długości 5 cm, która zamocowana jest w miejscu starego gwintu.

Śruby od regulacji azymutu są rozmiaru M 10/0,75 i pracują bezpośrednio w korpusie, który w tym miejscu jest wystarczająco gruby.

Jak widać na zdjęciach, w końcówki śrub wciśnięte są stalowe kulki poprawiające precyzję ich pracy.

 

post-985-1234604682_thumb.jpg

 

Następnym elementem mechaniki wymagającym poprawy, było miejsce styku śruby elewacji z ruchomym elementem głowicy. Fabrycznie te dwa elementy prostopadłe są do siebie tylko przy pracy montażu na równiku. Przy 52° są do siebie styczne i nie ma możliwości precyzyjnego ustawienia tego kąta.

Problem rozwiązało przymocowanie w tym miejscu mosiężnego klocka o tak dobranym kącie, aby śruba elewacyjna atakowała go pod kątem prostym.

 

Kolejna sprawa. Nie wiem jak jest w innych montażach, ale w moim występuje następujące zjawisko: Aby mieć możliwość regulacji głowicy należy poluzować jej śrubę mocującą. Na zdjęciu, to ta z uszami na końcach pokrętła.

 

post-985-1234603995_thumb.jpg

 

Przy regulacji, głowica opiera się własnym ciężarem o czoło śruby regulacyjnej osi RA Po jej ustawieniu, podczas fixowania położenia głowicy, następuje jednak niewielka zmiana położenia tej osi.

Gdyby podczas tej regulacji uszata śruba dość mocno, trzymała głowicę, bez jej nadmiernego luzowania, a obrót głowicy był płynny, wówczas efekt ten by nie wystąpił.

Potrzebna jest jednak dodatkowa siła dociskająca wspomniany wyżej klocek, do czoła śruby regulacyjnej osi RA. ( W montażu tym nie ma śruby północnej )

Siłę tę zapewnia mocna sprężyna wciśnięta między widoczny na zdjęciu mosiężny dekielek, a rzeczony klocek.

 

post-985-1234604730_thumb.jpg

 

Zdjęcia sprężyny i klocka nie będzie, gdyż bez wyraźnej potrzeby nie będę powtarzał operacji wciskania jej do wnętrza montażu. Musicie uwierzyć, że ona tam naprawdę jest.

 

Przeróbki te zdecydowanie poprawiły kulturę pracy mechanizmu. Pokrętła chodzą płynnie i powtarzalnie, a montaż podczas ustawiania zachowuje się przewidywalnie.

 

Po tych wszystkich kowalskich pracach nastąpiło solidne przymocowanie libeli do korpusu głowicy montażu. Widać to na zdjęciu.

 

post-985-1234605459_thumb.jpg

 

Kolejnym i chyba najważniejszym etapem tego „ tuningu” jest kalibracja. Należy oś RA, precyzyjnie, zgodnie z zasadami, metodą dryftową ustawić równolegle do osi Ziemi. Kiedy to nastąpi, libelę należy tak ustawić, aby bąbelek powietrza był na środku rurki, w zdefiniowanym położeniu, a następnie zabezpieczyć przed przypadkowym poruszeniem. U mnie są to cztery śrubki z otworkami widoczne na obrazku.

 

Po tej czynności, przy każdym, kolejnym rozkładaniu montażu do pracy, należy tylko patrzeć na bąbelek, ustawić go w odpowiednim miejscu i już mamy ustawiony kąt elewacji.

 

To „już” zależy jednak mocno od dokładności naszej kalibracji i dokładności użytej libeli.

W moim przykładzie, ruch bąbelka między dwoma kreskami odpowiada zmianie kąta położenia głowicy o 10" . Jest to tak zwana przewaga libeli.

Bez żadnego problemu, mogę uzyskać dokładność ustawienia głowicy wynoszącą ½ działki, czyli 5".

Chciałbym nieśmiało zauważyć że kąt pod jakim widać kreski w lunetce biegunowej tego montażu wynosi około 30".

Oczywiście kalibracja ta jest dokonana tylko dla jednego miejsca obserwacji. Dla naszej szerokości geograficznej te 10" to jest przestawienie montażu o około 300 metrów w linii północ-południe.

 

Zastosowana libela kupiona była kiedyś za grosze na bazarze. Podobno występuje jako oddzielna część do teodolitu Zeissa. Libele od typowych niwelatorów budowlanych mają przewagę około 15-20" tak że też można je spokojnie wykorzystać.

 

Uzbrojenie montażu w taką libelę pozwala zaobserwować jak pod naciskiem obserwatora

ugina się nawet betonowa szlichta, nie mówiąc o powierzchni balkonu czy drewnianej podłogi.

 

Ustawienie montażu w azymucie, na lokalny południk wykonujemy za pomocą teleskopu wyposażonego w okular z krzyżem, wykorzystując zjawisko górowania gwiazdy na tym południku.

 

„ Tuning” ten powstał niejako przy okazji uzdatniania tego montażu, do zaprojektowania i wykonania układu guidowania opartego na zupełnie innej zasadzie, niż ogólnie stosowana.

Pozwolę sobie opisać to dla Was w oddzielnym poście.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetny pomysł, świetne wykonanie i wielkie dzięki że zechciałeś się tym podzielić z nami :notworthy:

 

choć się tak zastanawiam, czy w podobnym przypadku nie byłoby łatwiej zaznaczyć na posadzce balkonu miejsc rozstawu nóg statywu montażu, a na ścianie czy suficie znacznika polarnej, wtedy wystarczyło by montaż ustawić bardzo precyzyjnie raz, a potem stawiać już go na wyznaczonym miejscu

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja troszkę inaczej rozwiązałem problem ustawiania montażu na biegun na południowym balkonie.

Po pierwsze zrobiłem niby piera na barierce balkonu.

Podstawa jest ustawiona w osi północ południe.

Po zamocowaniu montaż jest zgrubnie zorientowany na biegun.

 

 

1b8fc6d728a5ff32.jpg

 

 

Do dokładnego ustawiania używam lasera wkręconego w miejsce lunetki biegunowej i wyznaczonego metodą dryfu punktu na północnej ścianie w który musi trafić promień lasera.

Promień lasera wskazuje punkt gdzie powinien być biegun gdyby nie zasłaniała go ściana

Początkowo używałem jako odniesienia punktu na ścianie , ale wpadłem na pomysł przyklejenia w tym miejscu lusterka.

Lusterko jest tak ustawione aby promień wracał w pobliże montażu.

Po pierwsze dłuższa droga promienia= większa dokładność po drugie lepiej widać przesuwającą się plamkę podczas kręcenia pokrętłami.

Takie rozwiązanie pozwala szybko ustawić obie osie.

 

Fotka laserka w obudowie do wkręcania w miejsce lunetki biegunowej.

 

016347d92d0b3b1e.jpg

 

 

Pomysł ifo z wymianą śrub chyba wykorzystam bo te oryginalne w HEQ5 też nie grzeszą kulturą pracy.

Chodzi mi po głowie dodanie prostych napędów do śrub. Pozwoliłoby to zdalnie ustawiać montaż na biegun za pomocą PoleAlignMax

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.