Eliminacja wytworów cywilizacji

[meteor]

Witam i pytam doświadczonych obserwatorów (tudzież lotników, akustyków itp.) : Powyżej jakiej wysokości człowiek z normalnym (tzn. niefelernym) słuchem nie słyszy w warunkach względnej ciszy (środek nocy, peryferyjne dzielnice miast) lecącego odrzutowca? No bo śmigłowce i samoloty śmigłowe raczej nie osiągają takich pułapów.

Pytam, bo nieraz widzi się podczas obserwacji jakiegoś świecącego ufonola, a chciałoby się nie zaśmiecać Forum banałami. Myślałem, czy nie napisać tego w dziale "Meteory i ...", ale to chyba ogólniejsze pytanie. Nie pogniewam się, jeśli GTW przeniesie to choćby do Hyde Parku.

[wiatr]

tu by pewnie trzeba rozdzielić na typy tych odrzutowców choćby ze względu na liczbę i rodzaj silników czy prędkość lotu, kiedyś concordy nie mogły latać "pełnym ogniem" nad lądem z powodu gromu dzwiękowego. Pewnie też słyszalność jakiegoś jaszczomba czy miga na dopalaczu jest inna niż małego dyspozycyjnego learjeta albo takiego mastodonta jak mrija

[meteor]

trzeba rozdzielić na typy .. odrzutowców

Concordy już nie latają, na omawianej wysokości dopalaczy raczej się nie używa. Ale zgoda, uprośćmy: powyżej jakiej wysokości nie słychać z ziemi w ww. warunkach żadnego samolotu ?

[wiatr]

to jest dobre pytanie tego ptaszka wychwytywał system hydrofonów przeznaczonych do wykrywania sowieckich okrętów podwodnych z bardzo dużych odległości. A czy się lata z dopalaczmi na dużych wysokościach to ja tego nie wiem ale czy przechwytujący np MIG31 wydusi te 3machy bez dopalacza? a był zbudowany do ganiania SR71 a ten raczej latał (podobno już nie lata) wysoko. Trzeba pamiętać że latają nam nad głowami nie tylko samoloty cywilne i pewnie może się trafić jakiś natowski, a co do danych militarnych to wiadomo - tajne/poufne spalić przed przeczytaniem