Przekręt na gwiazdach.

Hans · 1 Grudnia 2009

Problem nie jest trywialny, a przynajmniej nie wygląda na taki przy wiedzy którą dysponuję. Postaram się rozpisać krok po kroku do czego doszedłem, rozwikłując pewną zagadkę. Możliwe, że podnosze fałszywy alarm, z tego typu przypadkiem stykam się pierwszy raz.

Preludium.

02.11.2009 syfiasty poniedziałek.

Rozpaczliwie dogrywam kolejną sesję, niezbędną do pewnego rozpoznania typu zmienności jednego z Jodłowskich tajniaków - http://astro-forum.o...51entry373051 . Nagrywam 100 klatek. Sesja jest słabej jakości, ale udaje się złapać kolejny kawałek krzywej z minimum. Jest dobrze. Robie fotometrię na tajniaku, materiał trafia do katalogu "niech leży, cholera wie na co sie przyda"

14.11.2009 sobota

Ostatnia szansa na dogranie jakiegokolwiek materiału do tajniaka. Wypalam 85 klatek przed załamaniem się nieba. Sesja jest całkiem znośnej jakości. Robie fotometrię, a materiał odkładam do przyglądnięcia się w poszukiwaniu kolejnych celów. Na ostatnich 2 sesjach mam minimalnie inny kadr niż w Jodłowie, z doświadczenia wiem, że warto w takich "paskach za freeko" poszperać.

Akt 1 - bonus na końcu "levelu"

22.11.2009 wtorkowa głucha noc.

Dziergając mozolnie submisje na tajniaka, w przerwach na gmieranie w bazach danych i karkołomnych ruchach pozwalających wycudować sensowną reference star dla tajniaka, wpadam na kolejną zmienną zaćmieniową. Nakręcony jak dzieciak który dostał znienacka wiadomość, że zamknęli szkołe, mapuje nową gwiazdkę i ide spać, rano trzeba do roboty.

Akt 2. Kradną!

01.12.2009, 9:20 a.m.

Koszmar w robocie doprowadza mnie do takiego stanu, że w ramach protestu odpalam soft do zmiennych, aby nie ocipieć do końca. Jednak nie moge dojść do porozumienia z mapami. Coś mi sie nie zgadza z sesją z 14ego.

Niby jestem gdzie trzeba, ale do końca gwiazdek dopasować nie moge. (która to kolejna zmienna nie jest tu na razie wazne) Wkurzony wracam do pracy, najwyraźniej nie potrafie sie skupić jednoczesńie na robocie i na mapowaniu gwiazdek.

12:30 p.m

Nie daje mi to spokoju. W przerwie na lunch odpalam ponownie katalogi USNO i na wszelki wypadek robie wycinanki z sesji z drugiego listopada. (fotki z reala, golasy)

Na fotkach wszystko pod kontrolą "paskowa" zmienna mruga. Nic sie nie przemieszcza, nie kombinuje... Tylko ta cholerna mapa, pokazuje o jedną gwiazdkę więcej niż ja mam na fotce.

USNO-B1.0 1356-0392105 ... co to za diabeł?

usno-data.txt

No jest... znaczy nie ma... znaczy jest w katalogu, a u mnie nie ma Odpadam, chyba przemęczony jestem. Daje cynk nieco bardziej kumatemu zawodnikowi, że albo coś ze mną nie halo albo nie tylko Księżyc tych dwóch ukradło.

Akt 3. Fakty i omamy.

8 p.m.

Przestaje ufać katalogom. Sprawdzam na wszelki wypadek w UCAC3.

Jest... wszędzie jest a u mnie nie ma... ale. Moment. W UCAC też coś nie halo. Jakto 20" od celu? Badam koordynaty dokładniej. O w morde, to ta druga! USNO-B1.0 3574-00499-1 Mojej tu nie ma! Coś mi trzeszczy pod nogami. Podpuszczony sprawdzam na AAVSO ploterze, nie ja jeden już knuje co za cholera.

Nie ma... ale ... chwilka. Faktoza jest tam jakieś totalne maleństwo. Ale jaja.

I co wy na to? Czuje sie ktoś na siłach, mając dane powyżej, i wszystkie dobrodziejstwa katalogów online pod jednym kliknięciem myszki, powiedzieć co tu jest grane?

Pozdrawiam.

Piotr Brych · 1 Grudnia 2009

Jest już trochę późno i nie łapię dokładnie istoty problemu ale może problem wynika z faktu że w USNO jest pełno gwiazdek pozornych. USNO jest katalogiem wielkim ale prymitywnym - np. spajki na zdjęciach POSS (z których ten katalog był robiony) są tam traktowane jako rządkiem ułożone gwiazdy. Nawet pierścienie jakie powstają wokół jasnych gwiazd na zdjęciach są tam traktowane jako wianuszki gwiazd. W UCAC jest inaczej - tam jest mniej gwiazd ale tylko te sprawdzone pod względem fotometrii i ruchu własnego.

Hans · 8 Grudnia 2009

Postanowiłem jednak zawalczyć z problemem, mimo faktu że wiele wskazuje na babola w katalogu USNO. Zarówno na moich fotkach jak i na ficie od AAVSO coś tam delikatnie majaczy. Na razie ostrzelałem problemem speców z The International Variable Star Index. W zależności od ich opinii albo zakopie to coś albo ostrzelam US Navy i ich departament kartograficzny

Pozdrawiam.

Hans · 5 Stycznia 2010

Cześć.

Po prawie miesiącu węszenia (co prawda ze świąteczną i noworoczną przerwą) i wysłaniu kilkunastu maili z mapkami, katalogami i fotkami wiadomo na czym stoimy.

Wniosek jest jeden. Natychmiast trzeba sie przesiadać.

Po kolei.

Na pierwszy ogień poszła gwiazda z katalogu USNO - USNO B1.0 1356-0392105 której nie było na fotkach tego obszaru. Czyli dokładnie ten przypadek który pokazałem w pierwszym poście tego wątku.

Powolna eliminacja kolejnych przypadków (gwiazda o szybkim ruchu własnym lub długookresowa zmienna) pozostawiła dwie możliwości. A właściwie jedną możliwość i jedną mocno nieprawdopodobną wersje. Ta nieprawdopodobna wersja, to zarejestrowany obiekt US (planetoida np.) oflagowana przez automaty jako gwiazda. Aby wyeliminować tę możliwość musiałem zdobyć dostęp do daty referencyjnej fotki na której bazuje USNO B1. Opisałem moje wątpliwości do The International Variable Star Index

I wiecie co... nawet nie próbowali pofatygować się z danymi żródłowych referencji dla USNO. Oni kompletnie nie uznają tego katalogu jako poważnej bazy.

"You will find a lot of cases like this in these catalogues. (GSC is even worse). Maybe an asteroid, maybe a cosmic ray, a lot of things can enter the catalogue and end up there. GSC flags them as non-stars but there are a lot of true stars flagged as such so the flag is not trustable!"

No dobra, to akurat było do przewidzenia. Ale...

Ale zainteresował ich drugi przypadek, (znaleziony w trakcie inwestygacji przez E.Eriego. Jaki? Kompletnie odwrotny. Gwiazda jest , a w katalogu pusto! To już ich ruszyło. Poprosili o opracowanie dokładnie co i jak. Podzierdgałem. Dziergając, złapałem obok następną widoczną-nieobecną.

Już miałem słać, gdy coś mnie tknęło i zapodałem głęboki parametr mag wyszukiwania na niewielkim polu wokół kilku jasnych gwiazd (coby było łatwiej czytającym, w screenie ten sam wycinek i ta sama jasna gwiazda).

Ha! Algorytm miał problemy z flagowaniem w pobliżu jasnych gwiazd i najwyraźniej omijał je generując takie puste, romboidalne poduszki o szerokości kilku sekund wokół b. jasnych gwiazd . Opisałem co znalazłem. Chłopaki z VSX potwierdzili błąd algorytmu USNO, ale tym razem na wszelki wypadek odkopali referencje na której bazuje koszerny według nich katalog 2MASS. Szczęśliwie wszystko tu OK.

To w sumie zła wiadomość. Oznacza, że USNO B1 jest traktowane jak dziurawy szwajcarski ser i nikt za bardzo nawet niepróbuje czegoś z tym robić. Położony krzyżyk. Gdy jest podejrzenie, ze również inne katalogi (te pewne) są zainfekowane, przypadek jest sprawdzany.

Co z teo wynika? Ano wynika z tego. Że każdy mający ochotę na sensowniejszą walkę, musi koniecznie zapoznać się z tym linkiem:

http://www.astropoli...gwiazd-dla-cdc/

Pozdrawiam.