T-Mount

KrzysztofZ · 3 Lutego 2004

jaka jest zasada działania tej przejściówki do Yukona (t-mount)

jak się ma to do okularu

bo zupełnie nie wiem o co chodzi

amikosik · 3 Lutego 2004

Witam

Producent opisał że zakłada się to ustojstwo następująco:

- do foto-adapteru Yukona dokręca się jeszcze jeden adapter T-mount do konktertnego typu posiadanego aparatu fotograficznego (Coś takiego trzeba sobie sprawić na giełdzie fotograficznej )

- odkręca się okular z Yukona

- w miejsce okularu wkręca się połączone dwa adaptery

- odkręca się obiektyw z aparatu fotograficznego

- body aparatu fotograficznego przymocowuje się do yukona z wkręconymi adapterami

Producent poleca zamocowanie takiego układu na statywie.

Tylko czy to się utrzyma na statywie? Foto aparat chyba musi mieć lekkie plastikowe body albo statyw musi być bardzo przyzwoity.

Ciekawe czy naprężenia plastikowej obudowy Yukona wywołane przymocowaniem aparatu z jednej strony i statywu z drugiej nie będą zniekształcać obrazu?

Nie wiadomo jak Yukon będzie się spisywał jako długi teleobiektyw. Projektowany był przecież do wizuala.

Nie wiadomo jak będzie się sprawdzało w praktyce takie połączenie kilku części w osi optycznej.

Wiele pytań znajdzie odpowiedzi dopiero jak taki konwerter przejdzie swój test.

Jak na razie Yukon zdobył w Rosii nagrodę za najlepszy produkt optyczny 2003r. Zobaczymy czy zdobędzie jakąś nagrodę FOTO 2004.

Jak taki konwerter wpadni mi w ręce to obiecuję go pomęczyć i coś o nim napisać.

Pozdrawiam

Amikosik

3 Lutego 2004

Ten adapter mocuje sie zamiast okularu i zawiera optyczny układ projekcyjny rzutujący obraz na kliszę lub detektor aparatu bez jego obiektywu (czyli nadaje się do lustrzanek z wymiennym obiektywem), kończący się gwintem (T-mount) o rozmiarze M42 i skoku 0,75mm, większość dostepnych w Polsce redukcji na bagnety aparatów obsługuje Gwint M42 ze skokiem 1mm więc potrzebna jest jeszcze przełączka z M42x0,75/M42x1 o czym Rosjanie nie pomyśleli ale pomyśleliśmy już o tym dla naszych klientów.

amikosik · 3 Lutego 2004

To miło że adapter Astrokraka będzie na popularne M42x1. Obejdzie się bez szukania jeszcze jednej przejścówki.

Nie rozkręcałem Yukona ale nasuwa mi się pytanie o trwałość gniazda w które będzie się wkręcać okular albo adapter. Czy możliwe będzie częste zamienianie funkcji Yukona z wizuala na foto? Czy to gniazdo należy raczej do delikatnych?

Pozdrawiam

Amikosik

3 Lutego 2004

Ten gwint jest akurat metalowy bo producent przmyślał sprawę jego częstego odkręcania do nasadki projekcyjnej, ja jedynie mogę na razie zaoferować do ichniejszego adaptera projekcyjnego i T-mount'u przejście zM42x O,75 na M42x1mm i potem bagnetowe redukcję na Canona, Nikona czy Pentaxa 8)

PTL · 4 Lutego 2004

T mount to pozosyalosc nieudanej proby wprowadzenia uniwersalnego standardu obiektywow fotograficznych do lustrzanek - sprzed czasow automatyki AF i AE. Probe te podjal Tamron, stad T. Mial to byc wlasny standard zastepujacy Pentax (M42x1).

Jedyna pozostalosc dzisiaj to mocowanie lustrzanek do teleskopow, mikroskopow i innego sprzetu optycznego. Na zachodzie mozna dostac przejsciowli "T-ring" z gwintu T na dowolny standard foto - Minolta, Canon, Nikon, Olympus oraz oczwiscie Pentax K (M42x1). W sprzecie astro gwint M42x1 wystepuje tylko w produktach z naszych okolic - taka nalecialosc od Zenitow i Practic (ktore ze starym Pentaxem byly kompatybilne).

Ze wzgledu na ew. kompatybilnosc "w gore" np. po upgrade telekopu sugerowalbym nabycie T-Ringu do Twojego aparatu, chyba ze masz Zenita / Practice, wtedy wystarczy przejsciowka.

Nie wiem jak calosc Yukona ale mocowanie na gwinty nie jest super wygodne za to calkowicie sztywne i wolne od ew. przesuniec, stad jest bardzo powszechnie stosowane w foto / CCD.

Pozdrawiam,

Pawel

amikosik · 4 Lutego 2004

Na razie jak widać nie ma alternatywy. Do Yukona trzeba więc podłączyć szereg przejściówek i na końcu aparat. Jeśli przejściówki będą miały mało dokładnie zrobione gwinty to może się okazać że aparat przykręcony na sztywno do Yukona będzie w obrócony wokół osi.

Mam nadzieję że w przyszłości Janusz zaproponuje klientom Astrokraka adaptery bezposrednio do M42x1 a może będzie w stanie wyprodukować adapter z bagnetami Canona, Nikona lub Pentaxa?

Może sprzedam jeszcze pomysł aby pomyśleć jak podłączyć do Yukona kamerkę na przykład Toucama. Czy to już da się zrobić za pomocą przejściówek jakie oferuje Astrokrak?

Tymczasem napisałem kilka listów i może producent wyjaśni co to za soczewka rozpraszająca siedzi w foto-adapterze. A może to tajemnica wojskowa i nie powie. Zobaczymy :wink:

Pozdrawiam

Amikosik

4 Lutego 2004

Zamówie takie fotoadaptery na sklep i zobaczymy jak to biega ???

amikosik · 5 Lutego 2004

Znalazłem podpowiedź jak rozwiązać problem podłączenia do statywu kompletu Yukon z fotoaparatem:

Jeśli założymy że statyw podłączymy tylko do Yukona

o wadze 1,5kg to podłączony aparat (Zenit ,82kg;) przesuwa środek ciężkości i zmienia stabliność takiego układu.

A oto podpowiedź na stronie:

http://www.melina-optics.lv/catalog.php?sh...w=nv_mt_digital

konstrukcja delikatna i trąci Słodowym ale dla aparatów cyfrowych zapewne wystarczy. Przesyłam to jako koncepcję rozwiązania.

Problem do końca nie jest rozwiązany bo Yukon ma okular pod kątem 45stopni. Modelu z prostym okularem nie widziałem choć podobno istnieje.

Pozdrawiam

Amikosik

HAMAL · 5 Lutego 2004

Co do układu optycznego tamtego ustrojstwa to kiedyś potrzebowałem odsunąć w teleskopie ognisko od krańca wyciągu i użyłem do tego Barlowa o współczynniku ok 0,2x

.