Skocz do zawartości

poranny Merkury


macciej

Rekomendowane odpowiedzi

Na forum jakoś cisza zupełna, a na porannym niebie widac całkiem nieźle Merkurego. Pogodę mieliśmy świetną od kilku dni, ale chyba nikt nie uwiecznił tej trudnej planety. Dziś przed 6 rano poluję na niego. Chcę go jakoś uwiecznić, bo przegapiłem maksymalną elongację sprzed paru dni. Niestety, mimo ładnej i czystej nocy (jak o 4 nad ranem wystawiałem na balkon teleskop, to było idealnie) o świcie po wschodniej stronie nieba pojawiają się cirrusy i chmury średnie. Ale... udaje mi się wypatrzeć dziada bez problemów przez Tento 10X50, w końcu ma jasność -0,9 mag, więc jaśniejszy od niego jest tylko Jowisz i Syriusz. Szybkie skierowanie w to miejsce Synty, okular 10 mm w wyciąg - taak... mimo niskiego położenia faza widoczna jak byk. Oświetlone jest jakieś 2/3 tarczy planety. Widać wyraźnie, że sporo brakuje do pełnego krążka. Nie bawię się już w obserwacje wizualne, tylko raz dwa montuję kamerkę z barlowem... i dupa. Zanim udaje mi się złapać ostrość, zanim dokładnie ustawiam teleskop, to Merkury chowa się za jakąś chmurką. Czekam, czekam, robi się coraz jaśniej. Później widzę go jeszcze przez lornetkę jak jest sporo wyżej, ale w szukaczu teleskopu nie jestem w stanie go wyłapać :( nie udaje mi się go więc ani powtórnie zaobserwować w teleskopie, ani sfilmować. Szkoda straszna, bo według prognoz idzie pogorszenie pogody i już zapewne mi się nie uda. Gdybym pamiętał o tej elongacji, to bez problemów sfilmowałbym go wczoraj czy przedwczoraj i to jeszcze z mniejszą, a więc bardziej widowiskową fazą. A tak będę musiał poczekać gdzieś do okolic sylwestra.

 

Smutny wniosek - należy śledzić efemerydy planet dolnych jak chce się je obserwować i dokumentować, bo to trudne obserwacje, szczególnie w przypadku Merkurego. To nie Jowisz wiszący nad głową całą noc. Trzeba się jednocześnie wstrzelić z dobrą pogodą i wysokim położeniem planety na niebie, a czasu na fotografowanie czy obserwacje jest niewiele. Nawiązując do mojej górskiej pasji - coś jak wejścia na ośmiotysięczniki, gdzie okazje są rzadkie, często raz na wiele miesięcy i łatwo je przegapić. Musze sobie zrobić jakaś przypominajkę o takich zjawiskach, szczególnie że na żadnym z znanych mi polskich forów dyskusyjnych pojawianie się Merkurego w korzystnych warunkach obserwacyjnych na porannym niebie przeszło praktycznie bez echa.

 

Jeśli ktoś trafi z pogodą to zachęcam do obserwowania i fotografowania, planeta jest jeszcze w miarę wysoko na niebie. Godzina 5.40-6.00 będzie najodpowiedniejsza, przynajmniej dla długości geograficznej Warszawy

 

EDIT: przez pomyłkę umieściłem ten temat w "galerii astrofotografii". Proszę moderatora o przeniesienie do "obserwacji astronomicznych"

Edytowane przez macciej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i mając taką pogodę nie mogłem Merkuremu odpuścić i upolowałem...

 

058__merkury.jpg

 

Niestety był góra 4 stopnie nad horyzontem (choć dawał z jasnością -1,2 mag, był bezproblemowo widoczny przez lornetkę, o wiele jaśniejszy niż niedaleki Regulus), wyglądał w kamerce z Barlowem jak widmo światła białego wychodzące z pryzmatu - wszystkie kolory tęczy. Bez Barlowa bardziej przypominał tarczkę, ale też w kolorach. Zdaję sobie sprawę, że jest ona mocno nieostra i co najmniej 2 razy za duża niż rzeczywisty rozmiar planety, ale tak niskie położenie nad horyzontem sprawia, że właściwie nie da się wyostrzyć "na żyletkę". W obserwacji wizualnej wyglądał o wiele lepiej, szczególnie, że widziałem go już na dziennym niebie, po wschodzie Słońca. Zdjęcie jest efektem stackowania obrazu bez Barlowa, skalowania do 200% i obróbki w PS aby pozbyć się barwnych obwódek. Faza wynosiła ponad 90%, ale tarczka byłą malutka, rzędu 6", tym niemniej w powiększeniu 55 X jakie daje LVW 22 mm z Syntą widać było, że to nie punkt tylko mała tarczka. Faza wyraźnie zmieniła się od tego co widziałem tydzień wcześniej, gdy wynosiła ona ok 2/3 tarczy planety i była doskonale widoczna. Teraz planeta wyglądała właściwie jak pełny krążek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam odczucie, że to mocno rozogniskowany obraz planety. Widać nawet obstrukcję centralną teleskopu. Słaby seeing to jedno, ale utrafienie z ogniskiem to drugie. Jeśli uznasz, że to jednak jest "tarcza" Merkurego to się nie będę upierał, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam odczucie, że to mocno rozogniskowany obraz planety. Widać nawet obstrukcję centralną teleskopu. Słaby seeing to jedno, ale utrafienie z ogniskiem to drugie. Jeśli uznasz, że to jednak jest "tarcza" Merkurego to się nie będę upierał, ale...

 

Jest to punkt o maksymalnej ostrości. Lepszej nie udało się już uzyskać. I nie sadzę aby komuś udało się w przypadku tak nisko położonego obiektu. Dobre zdjęcia Merkurego jakie widywałem były robione albo w dzień, albo w czasie maksymalnych elongacji, gdy był kilkanaście stopni nad horyzontem. Ja maksymalną elongację przegapiłem i teraz wychodzą mi niestety takie właśnie zdjęcia "tarczy".

 

Dziwi mnie jednak, że nikt na forum nie tylko nie fotografował, ale nawet nie obserwował Merkurego. Nikt przynajmniej się tym nie podzielił. Jest to obiekt trudny i stanowi o wiele większe wyzwanie niż banalny Jowisz, którego jest tu pełno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Dziwi mnie jednak, że nikt na forum nie tylko nie fotografował, ale nawet nie obserwował Merkurego. Nikt przynajmniej się tym nie podzielił. Jest to obiekt trudny i stanowi o wiele większe wyzwanie niż banalny Jowisz, którego jest tu pełno.

Obserwowali, dzielili się, nawet nie było to tak dawno - jakieś 1,5 roku temu. Jednak wątek przepadł po zmianach na A-F ("Łapmy szybkonogiego Merkurego").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.