Skocz do zawartości

Mobilna rewolucja ratuje życie!


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy wcześniej nie poczułem takiej euforii po zapowiedzi nowej aplikacji, jak dzisiaj. Wspaniałe wykorzystanie bajerów nowych komórek, typu iPhone, które mają komunikaty push, geolokalizację i oczywiście są cały czas online.

 

Jeżeli życie ludzi nie jest Ci obce, odbyłeś szkolenie Pierwszej Pomocy, to ściągasz sobie specjalną aplikację, która wyśle do ciebie info, że ktoś w Twojej okolicy potrzebuje pilnej pomocy. Niestety - karetki w przypadku zawałów na ogół przyjeżdżają za późno i nawet prosta pomoc na miejscu może zamienić śmierć w życie.

 

Nadchodzi rewolucja i to taka prawdziwa, którą odczujemy, jako ludzkość. A to dopiero początek. Technologie już są.

 

 

Tu oryginalna wiadomość:

http://techcrunch.com/2011/01/25/new-initiative-harnesses-smartphones-to-help-keep-heart-attack-victims-alive/

 

Nie przesadzam, jeżeli powiem, że "mnie to jara". Bardzo. Do tego stopnia, że aż się chyba wybiorę na szkolenie CPR.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna sprawa. Niestety nasz mózg jest tak skonstruowany, że po 4 minutach braku tlenu (z powodu zatrzymania krążenia lub oddychania) następują w nim nieodwracalne uszkodzenia. Karetka ma nikłe szanse pojawić się na miejscu w tak krótkim czasie. Dlatego tego typu rozwiązania jak i POWSZECHNE szkolenie CPR w zakresie BLS (basic life support) oraz dostęp do urządzeń typu AED (automatyczny defibrylator) na miejscu zdarzenia, to droga do uratowania bardzo wielu żyć. Nowe wytyczne CPR pojawiają się co 5 lat. Ostatnia aktualizacja to listopad 2010. W kolejnych wytycznych podkreśla się jako najważniejsze podjęcie CPR przez świadków zdarzenia. W tym celu kolejne wytyczne są coraz bardziej upraszczane. Ostatnie wytyczne np. dopuszczają w niektórych sytuacjach rezygnację z oddychania usta - usta i stosowania tylko uciśnięć klatki piersiowej, gdyż wiele osób ze względów estetycznych (usta-usta stosowane u obcego człowieka, często zaniedbanego, leżącego gdzieś na ulicy) nie podejmowało CPR mimo przeszkolenia. Niestety skuteczność reanimacji u osób po pozaszpitalnym zatrzymaniu krążenia w całym świecie nie przekracza zwykle 8-9 procent. Wynik ten dałoby się znacznie poprawić gdyby pomoc nadeszła wcześniej. Tak więc Adamie kurs CPR jak najbardziej :).

Edytowane przez pops
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w Warszawie sytuacja z szybkim dojazdem karetki wygląda bardzo dobrze na tle Europy bo karetka przyjeżdża średnio w 4 minuty od zgłoszenia, a w dużych metropoliach, np. Londyn na pomoc można czekać nawet 15 minut... Niestety te 4 minuty to i tak za długo w przypadku zatrzymania akcji serca.

W niektórych stanach amerykańskich istnieje prawo, że odpowiada się karnie za poczynione poszkodowanemu szkody podczas reanimacji i dlatego wiele osób które były świadkami wypadku boją się udzielać pierwszej pomocy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.