Tranzyt Wenus z Astronomami Bez Granic

[Matheo_89]

http://sosptma.astrowww.pl/tranzytlmys.htm

 

Podsumowując, należy uznać naszą wyprawę za bardzo udaną. Początek tranzytu obserwowany był w doskonałych warunkach, co pozwoliło stwierdzić, że większość zjawisk opisywanych przez XIX w. obserwatorów nie wystąpiła i prawdopodobnie związane one były z turbulencjami atmosfery ziemskiej, sugestią oraz niedoskonałością optyki. Jedyny efekt rzeczywiście istniejący, czyli „efekt Łomonosowa” („aureola”), był znacznie mniej wyraźny, niżby to wynikało z dawnych rysunków czy też opisów. Jednocześnie wyprawa nasza dowiodła, że planując obserwacje warto niekiedy pamiętać, że już niedaleko, na sąsiedniej Słowacji, oddzielonej od naszego kraju łukiem Karpat, pogoda często jest lepsza, niż w Polsce, a obecnie przemieszczenie się w tamten rejon nie stanowi problemu. Należy o tym pamiętać przy kolejnym, ostatnim już w XXI w., tranzycie Wenus w 2012 r.

 

Wygląda na to, że jest to jednak prawda, ale nie jest łatwe do zaobserwowania.

[Stalker]

http://sosptma.astro...tranzytlmys.htm

 

Świetna relacja, dzięki za link!

[LechMankiewicz]

Kolejna relacja z wyprawy po przejście Wenus, tym razem do Turcji. Relacjonuje organizatorka wyprawy, pani Barbara Dłużewska, nauczycielka fizyki w LO im T. Czackiego w Warszawie:

 

 

WENUS TRANSIT W TURCJI 2.06 – 9.06 2012-06-03

 

Minęły dwa dni naszej wyprawy do Turcji na przejście Wenus przed tarcza Słońca.

Jesteśmy tu: 7 uczniów z pierwszej klasy XXVII Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Czackiego w Warszawie, troje tegorocznych maturzystów z naszej szkoły, jedna uczennica z klasy pierwszej z liceum Staszica w Warszawie, jeden maturzysta z liceum w Busku Zdroju oraz trójka opiekunów: Barbara Dłużewka, Mariusz, zwany Adamem Chodorem i ksiądz Jarosław Kotula.

 

 

Pierwszy dzień, bardzo wczesny wyjazd, podróż i zaznajamianie się z terenem i okolicą kompletnie nas wykończył, więc dzisiejszą niedzielę poświęciliśmy na odpoczynek i plażowanie. Okolica JEST PIĘKNA: morze, góry i zieleń i oczywiście czyste niebieski niebo. Hotel skromny, ale bardzo czysty, obsługa mila, do kolacji dyskretnie i kojąco puszczają przeboje z lat 70-tych, cudowny relaks.

 

 

Po dzisiejszym odpoczynku wstajemy jutro o 4 rano, żeby ustalić, gdzie prowadzić obserwacje i zrobić pierwszą próbę.

Miejsce jest świetnie, Kemer leży na wschodnim brzegu Morza Śródziemnego, Słońce wstaje nad wodą, nad plażą ciągnie się kamienny bulwar, więc nie będzie kłopotu z rozstawieniem sprzętu. Zobaczymy, jak nam jutro pójdzie.

Mamy trzy teleskopy i lornetkę terenową do zrzutowania obrazu. Teleskopami będziemy rejestrować obserwacje.

 

Poniżej kilka zdjęć, które dostałem mailem dosłownie przed chwilą:

 

[LechMankiewicz]

I jeszcze jedna wyprawa. Tak, marzenia są po to, by je spełniać.

[LechMankiewicz]

Możesz wykonać własne zdjęcie przejścia Wenus, nawet jeśli nie posiadasz odpowiedniego sprzętu, albo jeśli (odpukać) nie będzie pogody.

 

Zajrzyj na portal Observing with NASA: http://mo-www.harvard.edu/cgi-bin/OWN/Own.pl ,

 

wśród możliwych obiektów znajdziesz Tranzyt Wenus.

 

Jeśli nie rozumiesz angielskiego (warto się uczyć języków obcych), przygotowaliśmy (Hands-On Universe) dla Ciebie instrukcję, jak korzystać z MicroObservatory:

 

http://www.pl.euhou.net/docupload/files/Tools/Optical_telescopes/MicroObservatory/Materials/OWN_mikroobs.pdf

 

Miłej zabawy!

[Matheo_89]

http://www.spacedaily.com/reports/The_Mysterious_Arc_of_Venus_999.html

 

For a brief instant, the planet had turned into a "ring of fire."

 

 

[LechMankiewicz]

Ktoś widział atmosferę Wenus?

 

Tranzyt widziany z Cairns (Australia), przez ekspedycję GLORII:

 

[LechMankiewicz]

A to pierwszy i drugi kontakt widziany z Sapporo. Potem niestety przyszło urwanie chmury .

 

[LechMankiewicz]

Film poklatkowy wykonany przez ekspedycję Liceum Ogólnokształcącego im. T. Czackiego w Warszawie do Turcji: