Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

15. Złota kometa i kuropatwy.

 

Jutro minie równo 11 lat od obserwacji, która szczególnie utkwiła mi w pamięci.

 

W listopadzie 2002 roku odkryta została kometa C/2002 V1 (NEAT), która początkowo wydawała się być małym i słabym obiektem, a ze względu, że miała przejść przez peryhelium w odległości 0.1 AU od Słońca, powszechnie sądzono, że nie przetrwa ona przejścia przez peryhelium. Jak to jednak z kometami bywa, jasność C/2002 V1 (NEAT) nie bardzo chciała podążać za efemerydami, zamiast tego kometa jaśniała znacznie szybciej. Pod koniec 2002 roku była już widoczna w niewielkich lornetkach, a początkiem lutego 2003 roku pojawiły się także pierwsze obserwacje gołym okiem (kometa miała wtedy jasność około 5 mag).

 

Kometę tę śledziłem przez te kilka tygodni z wielkim zapałem. Niestety, początkiem lutego, kiedy stała się całkiem atrakcyjnym obiektem lornetkowym pogoda popsuła się na dłuższy czas. Już powoli godziłem się z tym, że jej więcej nie zobaczę (kometa miała zniknąć na kilka dni przed peryhelium, około 15 lutego, w blasku Słońca, a po peryhelium miała być widoczna już tylko z półkuli południowej), kiedy 12 lutego niebo się wypogodziło i do wieczora zostało zupełnie bezchmurne. Kometa znajdowała się tego dnia już tylko 16 stopni od Słońca, trzeba więc było spieszyć się z jej odnalezieniem po zachodzie Słońca. Teleskop (20 cm) wyniosłem w pobliskie pola już około zachodu Słońca. Wieczór był mroźny, a kiedy niosąc teleskop, spotkałem po drodze stadko kuropatw (o ile dobrze pamiętam, było ich 6) siedzących przy polnej drodze, wtulonych w siebie i nie zwracających na mnie uwagę, choć przechodziłem nie więcej niż 2-3 metry od nich. Rozstawiłem się kilkanaście metrów dalej i w towarzystwie zmarzniętych kuropatw zacząłem szukać kometę na całkiem jeszcze jasnym, kolorowym wieczornym niebie.

 

Około pół godziny po zachodzie Słońca udało mi się zlokalizować Pegaza, a chwilę później świecącą w Wodniku, niedaleko gwiazdy α Aqr. Kiedy niebo nieco się ściemniło, kometę wypatrzyłem też gołym okiem (choć z trudem), a lornetce i teleskopie prezentowała się pięknie jako jasny, mały, złocisty obiekt, obdarzony dość długim, żółtym warkoczem o stosunkowo dużej jasności powierzchniowej. W moim zeszycie z obserwacjami zapisałem wtedy:

 

12 II 2003 r. od godz. 1725 do 1805 obserwowałem kometę C/2002 V1 lornetką 10x50, gołym okiem i teleskopem 203/1200. Jasność komety oceniłem metodą Bobrovnikoffa ma 2,4m (lornetką), średnicę jej głowy na 2', a DC na 8.W lornetce było widać też wyraźnie warkocz komety o długości 2° w PA=30°. Kometę dostrzegłem jako wyraźnie widoczny, jasny obiekt (lornetką) głęboko w zorzy wieczornej już o godzinie 1728, gdy Słońce było zaledwie 7° pod horyzontem, a kometa 9° ponad horyzontem. Około godziny 1750 dostrzegłem kometę gołym okiem i oceniłem jej jasność na 2,3m przy średnicy głowy 3' i DC=8/. Wyglądała ona jak słaba, delikatnie rozmyta gwiazdka tylko 5°-6° nad horyzontem. W lornetce cała kometa (głowa i warkocz) była żółta. Zarówno głowa jak i warkocz miały bardzo dużą jasność powierzchniową. W teleskopie widziałem jasne, gwiazdopodobne jądro komety o średnicy około 40", również ono miało złocisty kolor. Kometa przestała być widoczna o godzinie 1805, gdy przy Słońcu 13° pod horyzontem miała ona wysokość zaledwie 2,5°. Niebo było bezchmurne. Elongacja komety wynosiła tylko 16°!

 

Choć kometa ta nigdy nie stała się obiektem wyraźnie widocznym gołym okiem, to z tej jednej obserwacji pamiętam ją jako jedną z najładniejszych komet ostatnich kilkunastu lat.

Warto tu jeszcze zaznaczyć, że kometa przejście przez peryhelium przetrwała. Przez krótki czas, kiedy znajdowała się tuż obok Słońca, była trochę jaśniejsza od 0 mag, a kilka dni po peryhelium stała się atrakcyjnym obiektem lornetkowym dla mieszkańców południowej półkuli naszej planety.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.