czy z dwóch YUKONÓW 6-100 da się zrobić lornetę?

[Zbigniew G.]

czy może ktoś wie czy mając dwa YUKONY 6-100 da się zrobić lornetę. Pomińmy na razie kwestje opłacalności takiego przedsięwzięcia. Z tego co widzę należałoby na pewno wymienić okular na część lornetki bo stawiając je obok siebie byłby rozstaw za duży.

[Radek Grochowski]

Tylko po co? Za cenę dwóch jukonów kupisz porządną lornetkę 25x100. Większego powiększenia z jukonów i tak nie wykożystasz, bo nie wyobrażam sobie, jak byś zdołał ustawić osie optyczne z wystarczajacą dokładnością :|

 

Aaaa, miało nie być o kosztach, sorki

[Zbigniew G.]

Na stroniie "teleskopy" czytałem i oglądałem jak zrobiono lornetę z dwóch MTO . O ile się nie mylę to pseudo Łysy na forum ( jeżeli coś nie tak to bardzo przepraszam ). Jakoś sobie z ustawieniem osi optycznych poradził. Pomyśl jaka to wygoda mieć lornetę a nie monookular . Czy nie wycisne więcej niż z lornetki 25*100. No nie wiem - nie miałem okazji patrzeć przez taki sprzęt , ale wydaje mi się , że do planet powiększenie w refraktorze 100 i to w lornecie byłoby fajne.

[Gość]

Stąd powstają też takie dziwolągi z ultra dokładną kolimacją osi przy 200x:

http://www.bigbinoculars.com/helios.htm

[Gość Janusz_P.]

A skąd wiesz że ultra dokładną skoro przez nią nie patrzyłeś, prorok czy ki cholera :shock:

 

[ Add: 21 Lip 2004 19:53 ]

Na stroniie "teleskopy" czytałem i oglądałem jak  zrobiono lornetę z dwóch MTO . O ile się nie mylę to pseudo Łysy na forum ( jeżeli coś nie tak to bardzo przepraszam ). Jakoś sobie z ustawieniem osi optycznych poradził. Pomyśl jaka to wygoda mieć lornetę a nie monookular . Czy nie wycisne więcej niż z lornetki 25*100. No nie wiem - nie miałem okazji patrzeć przez taki sprzęt , ale wydaje mi się , że do planet powiększenie w refraktorze 100 i to w lornecie byłoby fajne.

 

Ta hybryda wymagała jednak ciągłego justowania, co wiem na pewno od jej twórcy :roll:

[Gość]

A skąd wiesz że ultra dokładną skoro przez nią nie patrzyłeś, prorok czy ki cholera  :shock:

 

Inaczej przy 200x nie "działałoby" po prostu.

[Gość Janusz_P.]

Achromnat 150/5 i power 200x buahahahahaha ale jaja, nie ubawiłem się tak od dawna ale jesteś łatwowierny Marcinie, bardziej niż ufne we wszystko co tata powie 3 letnie dziecko

[Gość]

Januszu niespecjalnie łatwowierny bo tego jakoś tego "dziwoląga" nie kupuję i nie radzę. Wg mnie lornetki to power powiedzmy 6-45x i dalej nie ma to większego sensu.

[Gość Janusz_P.]

To po jaką cholerę cytujesz takie chore linki, pogięło cie czy jakie licho inne w Ciebie wstąpiło człowieku :shock: :shock: :shock:

[Gość]

Jako odpowiedź i przykład takiego urządzonka jak w pytaniu w wątku.

 

Januszu drogi co tak nerwowo - ja też absolutnie nie polecam takich mutantów.

[Gość Janusz_P.]

Jako odpowiedź i przykład takiego urządzonka jak w pytaniu w wątku.

 

Januszu drogi co tak nerwowo - ja też absolutnie nie polecam takich mutantów.

 

To do k.... nędzy zamilknij na wieki, amen :salu:

[McArti]

Przywołuje cię do pożądku Januszu tak niewolno przy 3letnich dzieciach 8)

[Gość]

Brawo McArti, tym razem zgadzamy się w 100%

 

Januszu tak Cię lubię, jest ładna pogoda, trochę optymizmu!

[McArti]

Z dwóch Yukonów da sie zrobić lornetkę... wystarczy wyjąć obiektywy, dorobić korpus, ukraść z jakiejś starej pryzmaty i okulary i "JUŻ"

 

...tak samo jak z ZRT potężny teleskop do DS... wystarczy wymienić obiektyw, tube i wyciąg

 

[ Add: 21 Lip 2004 19:56 ]

Brawo McArti, tym razem zgadzamy się w 100%

 

tylko zmaż sobie w wieku cyferkę 4 bo jak nie to będzie tylko 50% :mrgreen:

 

[ Add: 21 Lip 2004 19:58 ]

Czy nie wycisne więcej niż z lornetki 25*100?

 

nie wyciśniesz tylko z dobrym lub złym skutkiem powtórzysz jakość.

[Zbigniew G.]

Jeżeli kupuje się lornetki i powiększenie 25* lub 45* ma wystarczyć i dalej nie ma sensu to po co wogóle kupować refraktory które są o wiele droższe od lornetek a tyle samo ma w nich być widać. Być może mam za mało doświadczenia w oglądaniu nieba na różnych sprzętach . Ale na pewno chciałbym sobie poprawić oglądanie , bo tak naprawde do tej pory stwierdzam , że lornetki które posiadam 8*40 i 12*60 są dużo wygodniejsze i przyjemniejsze do oglądania nieba niż monookular który nie oddaje pełni przestrzeni którą się ogląda. W jukonie oglądanie pojedyńczych gwiazd i gromad mija sie z celem bo to lepiej widać w zwykłej lornetce - poza np gwiazdmi podwójnymi takimi jak Mizar. Lorneta o takiej średnicy obiektywu 100 i pow 100 przydała by się do planet i to by było COŚ jak STEREO w radiu ( tak sobie to wyobrażam ). I dlatego zadaję pytanie Wam doświadczonym czy TO SIĘ DA ZROBIĆ TECHNICZNIE. Jeżeli tak to jakie mogą być trudne problemy które trzeba mieć na uwadze. Zwróćcie uwagę na fakt , że ludzie kupują refraktory róźne nieraz za kupę kasy i nie jest to niejednokrotnie adekfatne do efektów wizualnych . A być może moźna by to poprawić lub od razu powiedzieć - kup człowieku teleskop newtona o śr 150 to za tę ceną będziesz o wiele więcej widział.

[Gość]

Jeżeli kupuje się lornetki i powiększenie 25* lub 45* ma wystarczyć  i dalej nie ma sensu to po co wogóle kupować refraktory które są o wiele droższe od lornetek a tyle samo ma w nich być widać. Być może mam za mało doświadczenia w oglądaniu nieba na różnych sprzętach . Ale na pewno chciałbym sobie poprawić oglądanie , bo tak naprawde do tej pory stwierdzam , że lornetki które posiadam 8*40 i 12*60 są dużo wygodniejsze i przyjemniejsze do oglądania nieba niż monookular który nie oddaje pełni przestrzeni którą się ogląda.  W jukonie oglądanie pojedyńczych gwiazd i gromad mija sie z celem bo to lepiej widać w zwykłej lornetce - poza np gwiazdmi podwójnymi takimi jak Mizar. Lorneta o takiej średnicy obiektywu 100 i pow 100 przydała by się do planet i to by było COŚ jak STEREO w radiu ( tak sobie to wyobrażam ). I  dlatego zadaję pytanie Wam doświadczonym czy TO SIĘ DA ZROBIĆ TECHNICZNIE. Jeżeli tak to jakie mogą być trudne problemy które trzeba mieć na uwadze. Zwróćcie uwagę na fakt , że ludzie kupują refraktory róźne nieraz za kupę kasy i nie jest to niejednokrotnie adekfatne do efektów wizualnych . A być może moźna by to poprawić lub od razu powiedzieć - kup człowieku teleskop newtona o śr 150  to za tę ceną  będziesz o wiele więcej widział.

 

Zgadzam się w pełni z Tobą Zbigniewie - moje doświadczenia są takie same.

Czy najpierw początkujący powinien kupować lornetkę czy teleskop? Wydaje się że ze wszech miar na początek wskazana jest lornetka. Taką kolejność dla początkującego należy absolutnie zalecić - najpierw dobra szerokokątna możliwie jasna lekka lornetka o powerze 7-12x i możliwie dużej aperturze ok. 60mm oraz ewentualnie druga wielka na statywie-żurawiu 100mm a minimum 70mm z powerem 20-26x. Lornetkę należy nawet rozsądnie kupić PRZED teleskopem aby najpierw nauczyć się nieba mając pełną swobodę obserwacji. Taka jest kolejność rekomendowana przez astronomów- odkrywców m.in. komet (Hyukutake, Levy, Moore, Alkock), a potem ta sama lornetka i tak się przyda do teleskopu i nie trzeba jej zmieniać. Żaden teleskop nie daje takiej swobody obserwacji, dużego pola i wrażenia 3D z większą ilością zbieranego światła w dwóch obiektywach przy widzeniu obuocznym jak lornetka.

A tak naprawdę niezbędne do nauki nieba to jest posiadanie w ogóle oczu, ew. trochę wspomaganych lornetką i atlasem, a nawet nie skomplikowanych przyrządów optycznych. Po prostu początkujący przyjemniej i lepiej nauczy się gwiazdozbiorów, odnajdywania planet i DS-ów raczej za pomocą lornetki/atlasu niż sprzętu Hi-Tech z którym praktycznie trudno sobie poradzić. Po prostu łatwiej, lepiej i poręczniej. A potem w pełni wykorzysta dobry teleskop już ogólnie mając niebo "w głowie". Tak twierdzą w zasadzie wszyscy obserwatorzy i miłośnicy oraz znani autorzy książek i nie powinno się tego zmieniać- równie dobrze możemy poddawać w wątpliwość sens stosowania w ogóle lornetki z jej zaletami w astronomii. Wszyscy fachowcy najpierw polecają dobrą lornetkę, także w znanych pozycjach książkowych jak "Niebo przez lornetkę" Moore'a, "Niebo. Poradnik użytkownika" Levy'ego - słynnego łowcy komet i we wszystkich innych nt. astronomii. Sam mam Syntę 200/1200 i na początku obserwacji dokonuję przeglądu nieba fajną lornetką np. 15x70 WA czy 12x60WA a dopiero potem na znalezione obiekty kieruję duże 200mm lustro. Ale powtórzę raz jeszcze: w ogóle najpierw, przed zakupem teleskopu, trzeba w ogóle nauczyć się nieba za pomocą oczu i lornetki/atlasu: gwiazdozbiorów i znajdowania obiektów - DS i planet. To powie każdy dobry astronom. Lornetka powinna być pierwszym przyjacielem początkującego w poznawaniu nieba.

[McArti]

Zjustowanie obu torów w lornetce przy 100x z dobrym skutkiem wymaga:

- bardzo dobrej równoległości osi optycznych (przy staniu na głowie do zrobienia)

- regulacja rozstawu osi optycznych

- idealnego zgrania powiekszeń (już gorzej)

- no i pole widzenia przydałoby sie takie same w obu okularach (czyli zoomy do korekcji powiększeń odpadają)

 

i ludzie wymyślili lekarstwo.... BINO wkładasz w wyciąg masz jeden i ten sam obiektyw dwa dobrane identyczne okulary i heja na gromady i planety 8)

[Gość Janusz_P.]

Powiem inaczej, lornety z dużym powerem i idealną kolimacją popełniają tylko najlepsi w fachu producenci na świecie, amatorowi zdecydownie nie polecam budowy takiej hybrydy bo wtopi kasę a i tak obraz będzie sie w kółko rozjeżdżal jak w chińskich lornetach ze srubami regulacyjnymi i kolimacją w punkt

[McArti]

no chyba, że z dwóch chromacików Heweliusza coś koło f/250

 

ps. tylko że juz chyba okularków do nich nie produkują :mrgreen:

[Gość]

obraz będzie sie w kółlko rozjeżdżal jak w chińskich lornetach ze srubami regulacyjnymi i kolimacją w punkt      

 

Januszu sprostuję - jak porządnie sobie skolimowałem swoje "chińskie" lornetki z regulacją zbieżności osi optycznych (vide stopka) to jakoś żadna z nich nie chce mi się "w kółko" rozkolimowywać mimo ciągłego używania, skubane...

[McArti]

poco sie kolimuje refraktor ciekawe... :roll: jak niema drugiej połówki

[Gość Janusz_P.]

No nic dziwnego skoro jeżdżą w pierzu gąbce i koafiurach jak cioty jedne, jebana rasa

[r.ziomber]

Na stronie "teleskopy" czytałem i oglądałem jak  zrobiono lornetę z dwóch MTO.

www.teleskopy.pl/faq.php?art=8

[Michał T.]

czy może ktoś wie czy mając dwa YUKONY 6-100 da się zrobić lornetę. Pomińmy na razie kwestje opłacalności takiego przedsięwzięcia. Z tego co widzę należałoby na pewno wymienić okular na część lornetki bo stawiając je obok siebie byłby rozstaw za duży.

Jestem pewien ,że da się! Pisałem o tym ok. rok temu (chyba na astro4u) w wątku "Yukon pierwsze starcie".Nic nie trzeba przerabiać.Wystarczy dwa Yukony zamocować "grzbietem" do siebie, obracając pryzmaty o 90 stopni(w przeciwnych kierunkach).I mamy lornetę 45 stopni,z zoomem od ok.35(poniżej jest kiepsko) do ok.100 x.Pozostaje do rozwiązania sprawa montażu.A czy warto czy nie ,odpowie ten kto to wykona i wypróbuje. :shock: Pozdrawiam Michał T. :salu:

[McArti]

No to hop 8)