Skocz do zawartości

Parabolizacja - nowa metoda


Grzegorz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Janusz_P.

Poczytaj najpierw artykuły w archiwalnych S&T abyśmy mieli o czym rozmawiać, to Ci wiele wyjaśni a o resztę ewentualnie pytaj dopiero tutaj :):D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mie mam tego S&T a na stronie nie jest ten artykuł dostepny (może ktoś mółby mi podesłać na priv).

Chciałem sie ogólnie dowiedzieć na czym to polega, myslałem że forum służy do zadawania pytań. :(

W zasadzie to na każdy temat tu poruszany można gdzieś przeczytać, ale po co sie przebijać przez zrozumienie co tam napisali jak tu zazwyczaj można sie szybko dowiedzieć o ch chodzi. ;):D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

A myślisz że mnie się chce i mam czas iść do biblioteki i przekopywać przez roczne stosy starszych S&T ???

To zadanie domowe dla Ciebie ::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja od nikogo nie wymagam żeby szedl do biblioteki i szukal tego o co pytam. Moze nie jestem na tym forum zbyt dlugo ale gdzie indziej to uczestnicy dziela sie wiedza ktora juz maja, a jak nic nie wiedza na ten temat to nie pisza i tyle.

Skoro piszesz abym przeczytal artykul w S&T i dopiero pozniej zadawal pytania abysmy mieli o czym rozmawiac to znaczy ze masz wieksza wiedze na ten temat niz napisano w artykule S&T i mysle ze moglbys sie nia podzielic, a dlaczego nie chcesz to juz nie rozumie. Poza tym nie kazdy na tyle biegle posluguje sie jez. angielskim aby w lot pojac co autor mial na mysli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Przepraszam rozmówców za swoją obecną postawę i sam też poszukam go w swoim archiwum w szafie, jestem po prostu za bardzo zapracowany ostatnimi czasy !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz:

1. zwiększ zatrudnienie.

2. zmniej bezrobocie w kraju.

3. daj zarobic innym jak sam sie nie wyrabiasz.

4. zajmij się zarzadzaniem firmą, reklamą, zamówieniami, terminami, motywowaniem poddostawców, badaniem rynku...itd.

Ciągle narzekarz że jesteś zarobiony.

Za chwilę przestaniesz przyjmować zamówienia.

 

P.S. Można jeszcze skończyć studia MBO. He He

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche poszukalem w sieci i oto co znalazlem (w sumie niewiele tego).

Alan Adler napisal w swoim artykule, ze sferyczne (nawet w przyblizeniu) zwierciadlo mozna wygiac i uzyskac dobre zwierciadlo paraboliczne o dokladnosci dochodzacej do 1/20 - 1/40 dlugosci fali. Niestety nigdzie nie moglem znalesc jak ma wygladac to "wyginanie" zwierciadla, ani czy jest to operacja jednorazowa czy po "wygieciu" zostaje ono paraboliczne (zadnych zdjec, rysunkow itp.). Z informacji znalezionych na listach dyskusyjnych wynika ze zwierciadlo poddane temu zabiegowi daje bardzo dobre obrazy. Z innych postow wynika ze jest to nie tyle metoda latwego uzyskania zwierciadla parabolicznego ale uzyskania latwo bardzo dobrego zwierciadla parabolicznego i mozna ja wykozystac glownie przy "tuningu" seryjnie produkowanych teleskopow.

Nie wiem czy wszystko dobrze zrozumialem, ale jak nie to prosze o korekte.

 

 

Czyli kupujemy teleskop z duzym (np. 300 mm) prawie sferycznym zwierciadlem za 1000 zl, kladziemy w brzegach kilogramowe odwazniki (mozna jeszcze cos dolozyc w srodku bo i tak lusterko go zasloni) i nasz teleskop daje obrazy jak firmowy za 10 000 zl.

I o to caly czas wszystkim chyba chodzi ;D ;D ;D maly koszt - duzy efekt.

 

Teraz trzeba kogos namowic zeby poeksperymentowal :):D ;D

 

bez polskich literek, ale cos mi nie chca wyskakiwac w mojejprzegladarce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dieki, ale artykul czytalem wczesniej o powyższej metodzie jest jeden krotki rozdzial i niedzialajacy odnosnik do przykladu. Wyraznie napisano, ze zwierciadlo sferyczne mozna naciagnac (za pomoca srubek kleju itp) do idealnego ksztaltu paraboli i ze Alan Adler ma kilka takich zwierciadel (jedno nawet o dokladnosci 1/40 fali), oraz ze nawet poczatkujacy moga osiagnac rewelacyjne efakty. Niestety osobiscie nie wyobrazam sobie jak to praktycznie wyglada, ale chyba juz pozostane z ta niewiedza ??? ??? ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !!

 

Były i inne metody parabolizacji - po prostu sferyczne zwierciadło trzeba było tak napylić aluminium, aby otrzymać kształt paraboloidy. Ta pozornie prosta (dla kogoś, kto nie mógł sam wykonać poprawnie parabolizacji) metoda miała także wady - bardzo gruba warstwa aluminium (w porównaniu z tradycyjnym napylaniem) oraz fakt, że nie każdy zakład optyczny był w stanie to wykonać. Poza tym - jeśli trzeba było ponownie aluminizować, znów trzeba było pamiętać o tym, że to nie zwykłe zwierciadło parabolodalne...

 

Hermes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja swego czasu czytałem o próbach uzyskania paraboli ze sfery poprzez podgrzewanie w róznych miejscach lustra. Ale chyba nic z tego nie wyszło.

Co do metody podanej przez Grzegorza, też znalazłem w interdrucie tylko lapidarnie że jest proste , łatwe i przyjemne, ale nigdzie nie znalazłem choćby cienia szczegółów.

Może jednak warto dorwać ten numer S&T , zeskanowac i puścić w matrix.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do metody podanej przez Grzegorza, też znalazłem w interdrucie tylko lapidarnie że jest proste , łatwe i przyjemne, ale nigdzie nie znalazłem choćby cienia szczegółów.

Może jednak warto dorwać ten numer S&T , zeskanowac i puścić w matrix.

 

Właśnie dlatego poruszyłem ten temat. Może jest to jakieś rozwiązanie dla wszystkich tych którzy mają seryjny sprzęt z taśmy, a cierpią na brak większej gotówki z przeznaczeniem na inne rzeczy niż np "kostka na podjazd" ;D . Może niewielkim kosztem i nakładem pracy mogą z niego zrobić cos bardziej sensownego. Tylko, że informacje dostępne w sieci są faktycznie skąpe. Może ktoś kto ma większe doswiadczenia pokusiłby sie o wykonanie takiego eksperymantu ze zwykłym sferycznym lustrem i napisał czy gra warta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jstem w temacie teleskopów laikiem, ale wydaje mi się, że jakby to było takie proste, to wszyscy by dawno to zrobili. Przypomina mi to dylemat, czy z malucha da się zrobić merca. Pewnie się da ale nie słyszałem aby się komuś to udało.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Artykul pamietam wiec odpowiem.

 

Metoda jest bardzo prosta. Robimy dobre zwierciadlo sferyczne (co jest o tyle latwe ze na nozu latwiej stwierdzic kiedy jest sfera i ogolnie sfera ladnie wychodzi). Nastepnie dokladnie w srodku przyklejamy od tylu stopke z pretem gwintowanym. Zwierciadlo mocujemy nie w celi (3 lub n punktowej) a kladziemy na pierscieniu o dokladnie dobranej srednicy, wylozonym czyms elastycznym. Nastepnie lekko naciagamy srobe tak aby odksztalcic zwierciadlo, zwiekszajac jego krzywizne na srodku.

 

Przy odpowiednim doborze srednicy pierscienia glowana skladowa odksztalcenia bedzie krzywa drugiego stopnia, czyli parabola. Cala metoda opiera sie na tych dwoch zasadach:

1) dobre zwierciadlo sferyczne

2) kontrolowane odksztalcenie do paraboli.

 

Oczywiscie odksztalcenie jest bardzo nieznaczne i trzeba wynik weryfikowac wizualnie - na nozu lub na gwiezdzie. Odksztalcenie nie jest trwale i po zdjeciu sily zwierciadlo wraca do pierwotnego ksztaltu.

 

Na podobnej zasadzie opiera sie optymalizacja celi zwierciadla glownego za pomoca programu PLOP - odchodzac od tradycyjnego ksztaltu celi dostajemy wieksze sumaryczne odksztalcenie ale przy odpowiednim doborze parametrow glowna skladowa odksztalcenia jest parabola, a pozostale so o rzedy od niej mniejsze. W efekcie lustro po prostu nieznacznie zmienia swoja ogniskowa - odpowiednio projektujac cele 6 punktowa mozna uzyskac duzo lepsze efekty niz w celi 9 punktowej!

 

Pozdrawiam,

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za wyjaśniena.

 

Teraz tylko czekam, aż ktoś wypróbuję praktycznie. Może gdy uda mi sie wyszlifowac (czytaj znajde czas) zwierciadło, które kiedys zacząłem to sam spróbuję :):D ;D

 

A teraz to liczę na Łukasza

 

Pozdr

 

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na "placku" 22cm f~=1000 nie wiem czy się nadda ale spróbować warto. Jade do domu kończyć precyzyjny nóż foculta ( wskaźnik zegarowy 0.01 mm , wykonanie z metalu.) Może jeszcze przed weekendem wielkim uda mi się to sprawdzić, a jak nie to i tak to kwestia tygodni.

Opsiana metoda jest prosta do wykonania.

Narazie nie chce aluminizować lustra tylko użyć do obserwacji słońca i księzyca.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.