Skocz do zawartości

Magiczny tydzien


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

A wszystko zaczelo sie od nieszczesliwego wypadku... Kiedy to moj MTO wraz z calym osprzetem (na szczescie cyfrowke zdjalem bo bylyby drzazgi), zostal potracony i runal na ziemie...

 

Na widok rozkolimowanego MTO, uszkodzonego mieszka makro i glowicy statywowej oczy zrobily mi sie okragle jak dwa ksiezyce... co prawda ucieszyl mnie fakt, ze z tubusa nie wysypal sie szklany piasek, ale i tak sytuacja byla dramatyczna.

 

Na skraju zalamania nerwowego, jedyna mysl - i telefon do Pana Janusza Pleszki i zdanie relacji z wypadku.

 

Pan Janusz spokojnym i opanowanym glosem odpowiedzial jedynie... coz, zdarza sie - zrobimy.

 

Drugi dzien, MTO zapakowany i przygotowany do wysylki, trzeci wysylka w drodze, czwarty u adresata - firmy Astrokrak.

 

Nastepnie dwa, no moze trzy dni i i juz wiem wszystko. MTO wlasnie zostal skolimowany i zakonserwowany, mieszek naprawiony, glowica dorobiona nowa (i to dodam teraz, znacznie lepsza od poprzedniej). Calosc gotowa do wysylki :)

 

No to Panie i Panowie, wtedy poczulem sie tak, jakbym wypil 100 galonow Red Bulla :)

 

MTO z gratami dotarl do mnie w ciagu jednego dnia, tzn. wczoraj :) Zmontowalem wszystko, przeprowadzilem testy czy nic nie ucierpialo podczas podrozy. Zyleta :) Moj sprzet jak dawniej, doskonala forma, tylko dzialac :)

 

I tu slowo uznania dla Firmy Astrokrak za pelen profesjonalizm i doskonaly kontakt.

 

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko oficjalnie podziekowac :)

 

Dziekuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... teleskopy są bardziej wytrzymałe niż ci się wydaje. Mój Bresser spadł z łóżka na podłogę i nic mu się nie stało. A taki sam znajomego( tyle, że Optus) spadł z małej skarpy :lol: oraz poprzez niezmieszczenie się w drzwiach został brutalnie uderzony... jedyne co ucierpiało to lakier... zresztą tandetny :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe... teleskopy są bardziej wytrzymałe niż ci się wydaje. Mój Bresser spadł z łóżka na podłogę i nic mu się nie stało. A taki sam znajomego( tyle, że Optus) spadł z małej skarpy :lol: oraz poprzez niezmieszczenie się w drzwiach został brutalnie uderzony... jedyne co ucierpiało to lakier... zresztą tandetny :lol:

Teleskopy - tak. Okulary - nie.

Z mego U-boota wypadł okular Plossl 25mm i razem z dziwnym żywieckim barlowem (słynne przedłużki). Wypadł na taras balkonowy po czym stoczył się i spadł piętro niżej... na bruk. Diabli wzięli soczewki. Okular obiecał przerobić Watteao i informował mnie że to zrobił ale (nie wiem, może jakiś Geniusz złośliwy wylazł z okularu) zaraz po tym zniknął z sieci (Watteao) i słuch o nich (o Watteao i o okularze) zaginął.

Z opresji wybawił mnie... no kto? ASTROKRAK.

Akurat miałem przysłany z Krakowa okular ANTARES W-70 ale w nieskończonej swej wspaniałomyślności Kol. JanuszP wymienił mi go na dwa Plossle i Bahrloga :Beer:

 

Co do tuby - jakość "KABŁONKÓW" jest taka że wspaniała żółta okleina nadaje się już do wymiany :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój znajomy postawił na krawędzi skalnej na takim małym wyginanym statywiku nikona 5400 aby sobie ładne zdjęcie zrobić. Kiedy czekał aż pstryknie statiwik się złożył i fiknął z aparatem w tył. Przeleciał parę metrów do pierwszych kamieni a potem koziołkując jeszcze kilknaście.

 

Poza kilkoma rysami nic się nie stało. I zdjęcie wyszło bardzo ciekawie!

 

Dzisiejszy sprzęt niełatwo uszkodzić. Moja komórka wielokrotnie leciała po schodach a raz nawet na budowie dwa piętra i w beton. Rozpadła się wtedy na kilka kawałków. Zebrałem je aby nie zaśmiecać ale w domu okazało się, że po złożeniu działa normalnie. Został jedynie ślad w postaci zmiażdżonego jednego rogu plastikowej obudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kieeeedyś, gdy super aparatem była moja Praktica LB-2, kolega robił zdjęcie zachodu słońca Prakticą Super TL. Ustawił ją na statywie na parapecie w oknie na XI piętrze akademika. Wtem ktoś otworzył drzwi do pokoju i maleńki przeciąg zaczął przymykać okno, tak, że szyba oddzieliła aparat od jego użytkownika... Ten - zmartwiały - przez chwilę obserwował dalszy ruch okna po czym - rzucił się szybko do drzwi wejściowych, tak, jakby chciał po schodach lub windą przegonić swobodnie spadający aparat.

Po paru minutach zjawił się. Aparat miał uszkodzoną metalową osłonę przeciwsłoneczną - wypadła z pierścienia mocującego (widpcznie udeżył o ścianę tą osłoną). W ziemię wbił sie statyw. Poza tym - (poza tą osłoną) - żadnych uszkodzeń.

Statyw ten mam do dzisiaj. Jest z metalowych teleskopowych rurek, bardzo wiotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Januszu, nie ma nic lepszego jak wsparcie, i fachowa pomoc, jaka Pan dysponowal w tych trudnych dla mnie chwilach. :) Dlatego to ja dziekuje :) i ludziom, ktorzy podzielili sie dotychczasowymi swoimi doswiadczeniami z zycia.

 

A wlasnie, niedawno wrocilem z malej sesji, majacej na celu optymalnie wykorzystac wolne dziury na niebie, od chmur. Pozatym juz zacieralem rece jak to wszystko zadziala z nowym wynalazkiem. Sprzet to MTO + prosta zlaczka okularowa. Okular jaki zastosowalem do projekcji to Soligor 40 mm, nastepnie mieszek makro, reduktor + tuleja do Olympusa C-4000. ISO 100, NSW: 1/40 s.

 

 

Test wyszedl pozytywnie, Ksiezyc miesci sie caly w polu widzenia dzieki czemu nie trzeba mozaikowac powierzchni. Idealne rozwiazanie np. do zacmien. Zdjecie to surowa, pojedyncza klatka, nie poddawana zadnej obrobce. A na przyszlosc zabieram ze soba dodatkowo telewizor ;-)

 

Zdjecie wyszlo tak:

http://www.timsi.com.pl/~gskow/photo/k_mto_c4000.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawna byla jedna sytuacja. Gdy robilem to zdjecie, okolo drugiej w nocy podeszla trojka mezczyzn. Chyba zajelem im miejscowke dobra do spozywania napojow wyskokowych. Najwyrazniej sie przestraszyli, i z kometarzem, cytuje: "Ku...!!! Co tu film kreca?", sobie poszli :lol:

 

To byla tez magiczna noc. Nastepny przechodzen mijal mnie wlepiony w sprzet jakby byl zahipnotyzowany. No ja zajety wykonywaniem zdjec za bardzo na niego nie zwrocilem uwagi. Dopiero po obfotografowaniu moona, gdy zwinelem sprzet i podnioslem go z ziemi, zobaczylem, ze ten przechodzen stal za mna i patrzyl na ksiezyc i na LCD, na ktorego tle majestatycznie przemieszczaly sie chmury. Stal jak zaczarowany. Buzka do samej ziemi ze zdziwienia :)

 

Zabawne sa takie sytuacje, ale rzeczywiscie, ksiezyc dzisiejszej nocy byl czarujacy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MTO skolimowany pierwszorzednie :) Spogladajac na gwiazdy idealne krazki dyfrakcyjne. Dzisiejszej nocy nie obejrzalem jeszcze Saturna i Jowisza, bo potem troche pogoda sie popsula, ale po tym co uzyskalem, i co udalo mi sie zobaczyc wiem juz ze jest idealnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja droga nie ma miejsca, gdzie Emciak nie wywolywalby zainteresowania. Mniejsze, wieksze ale spotykam sie z nim zawsze... wiekszosc spowodowana tym ze to niezaczesty widok. Spokoj mam wtedy, gdy laduje wszystkie graty w samochod i jezdze na swoje miejscowki. Polaczenie MTO z C-4000 dalej oferuje mi mobilnosc. Takze montaz azymutalny. Nie trzeba targac ze soba dodatkowych akumulatorow, laptopa. Oczywiscie zasilanie mozna pobrac z akumulatora samochodu. Czasami moze przydac sie TV do regulacji ostrosci na wiekszym ekranie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.