Co jest z tym Antaresem??

[Pawlik]

Przedwwszystkim wezwij kuriera z telefonu na liście przewozowym i spisz protokół szkodowy, bo to podstawa do jakichkolwiek roszczeń, jak zapłata za obite lustro czy choćby jego ponowna aluminizacja i montaż.

 

Z punktu widzenia prawnego jaka jest szansa w tym przypadku że kurier zostanie pociągnięty do odpowiedzilaności??? Może przecież zasłaniać hasłem typu:"po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględniamy" :wink:

[Bobi]

Przedwwszystkim wezwij kuriera z telefonu na liście przewozowym i spisz protokół szkodowy, bo to podstawa do jakichkolwiek roszczeń, jak zapłata za obite lustro czy choćby jego ponowna aluminizacja i montaż.

 

Z punktu widzenia prawnego jaka jest szansa w tym przypadku że kurier zostanie pociągnięty do odpowiedzilaności??? Może przecież zasłaniać hasłem typu:"po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględniamy" :wink:

 

Chyba że macie paragon :mrgreen:

[Gość Janusz_P.]

Widocznie masz do tego dryg i smykałkę, wykorzystaj to, przejdź szkolenie, odbądź praktyke i zostań serwisantem, to pewny i ciekawy kawałek chleba ale proszę nie radź tego innym nie mającym zacięcia technicznego i odpowiedniej wiedzy, chyba że naprawisz im gratis rozebrane przez nich i złożone nieudolnie lornetki czy okulary :roll:

[Ati]

Nooo, jakos moja ciekawosc do poznawania tego typu "konstrukcji" nigdy jeszcze nie skonczyla sie zepsuciem czegos (a naprawde lubie zagladac tu i tam   ). Choćby lornetki, kupiłem sobie BPC 20x60 która dawala podwojny obraz - posiedzialem nad tym 2 dni i nauczylem sie kolimowac lornetki. Później skolimowałem jeszcze Sotem 10x50    Calkiem prosta czynność i nie wymaga jakiś dziwnych specjalistycznych aparatur (panie Januszu). Nie wiem jeszcze jak to jest w lornetkach innych produkcj

Też próbowałem skolimować moją ruską 10x50 kręcąc pierścieniami pod obiektywami. Obrazy przyblizyly się jednak nadal widać, że jest podwójnie.

[Gość Janusz_P.]

Widocznie ten zapewne bazarowy składak ma za duże błędy kątów na pryzmatach i nie daje się poprawnie skolimować poprzez mimośrodowe oprawy obiektywów :roll:

[Łukasz Wojtyniak]

Ale to oznacza że co? że nie każdą lornetkę można skolimować obracając obiektywami? czy że uchwyty pryzmatów się odgieły i przez to obracanie obiektywami nic nie daje... :roll:

[Gość Janusz_P.]

Zgadza się, tylko oryginalne lornetki opuszczajace legalnie fabrykę mają dobre pryzmaty mieszczące się w swoich tolerancjach kątowych i prawodłowo podfrezowane gniazda ich opraw co zapewnia możliwość zjustowania na mimośrodach obiektywu w ich niewielkim zakresie regulacjii :salu:

W składakach i innych plastikowych wynalazkach nawet nie podejmuję sie justowania bo to próżny trud z góry skazany na niepowodzenie lub tylko powodzenie chwilowe do pierwszego lekkego stuknięcia i ponownego poruszenia fabrycznie źle zamocowanych pryzmatów na niepodfrefowanych właściwie gniazdach :roll:

[Gość cygnus]

Jeśli rozbiera się okular w którym wszystkie elementy mają na stałe ustalone położenie to zawsze może się "udać" poprzestawiać soczewki miejscami, założyć odwrotnie. Całkiem sporo bywa możliwości. Ale właściwie szansa złożyć tak, jak było - jest.

Ale czasem możliwości jest więcej, kiedyś w prostym aparacie fotograficznym mialem tryplet Mayera, którego tylna soczewka (w oprawie) była przykręcona trzema śrubkami rozstawionymi co 120 stopni. Życzę powodzenia w ponownym montażu :salu:

Z drugiej strony - cóż za skomplikowany obiektyw w porównaniu z tanimi kompaktami :mrgreen: