Skocz do zawartości

emde wita


Gość emde

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!

Przywitam się oficjalnie, bo nawet nie zauważyłem, że jestem w wasze forum wciągnięty na fest. Poruszyłem pare tematów - ostatni gwiazda śmierci Lorda Vadera (patrz Sprzęt Astronomiczny), ale już od kilku dni siedzę w robocie i czytam... czytam...czytam...czytam...chyba już mnie zaraziło!

Więć oficjalne WITAM poraz kolejny 8)

Coś o sobie:

Jestem architektem i pracuje czynnie zawodowo.

Mam 31 lat i od 31 lat interesuje się astronomią.

Mam żonę - dzierży klucze do skarbca ;)

Córkę 5 lat będzie miała

Syn właśnie skończył 7

Oboje oglądają ze mną sierp księżyca i rysują codzienne zmiany położenia księżyców Jowisza.

Szykuję się do gruntownej zmiany sprzętu i oficjalnie przekazałem żonie wiadomość o kupnie "czegoś" z około 6000

Jest wyrozumiała: odpowiedź jej to max 3000 :):D ;D

Ale o to nam chodziło - 3000 to Alamak albo Arktur

Tylko to czekanie!

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie "emde-go "

 

Widze ,że złapałeś bakcyla .Te forum nie daje odpocząć . A jeszcze jak siedzę na nim przez 3 h dziennie to mnie mamuśka ukochana goni do nauki :( ,ale da się wytrzymać naszczęście koniec roku i poświęce trszke więcej czasu forum i astronomii ;D ;) .:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię Puszczykowa, tej, bo tamtejszy szpital wali wierzycieli na róźne sposoby.

kurna tej nie przejmuj się, już nie długo tej szpital zostanie zamknięty a ty będziesz mógł leczyć katar w certucie za darmo tej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szykuję się do gruntownej zmiany sprzętu i oficjalnie przekazałem żonie wiadomość o kupnie "czegoś" z około 6000

Jest wyrozumiała: odpowiedź jej to max 3000 :):D ;D

Ale o to nam chodziło - 3000 to Alamak albo Arktur

Tylko to czekanie!

Witaj emde :)

Ty mi powiedz jak żonę przekabaciłeś, bo ja nijak nie mogę swojej wzruszyć moją potrzebą kupienia teleskopu. "Głupich" 4 tysiaków mi żałuje... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Markus

Ja z moją żoną stosuję inną praktykę. Po prostu w ogóle jej nie pytam. Bo jak kiedyś pytałem to było tak. Musimy kochanie kupić nowy telewizor. Jaki byś chciała? odpowiedź no jakiś taki ale nie za duży. Dobra kupię panoramę 32". Czyś ty zwariował nie chcę takiego wielkiego. No więc jak sobie pojechała na 2 tygodnie gdzieś, to ja myk i kupiłem 32" jak przyjechała to zrobiła wielkie oczy, a teraz mówi, że w sumie to mógłby być nawet większy.

 

Teleskop to kupiłem i przywiozłem do domu na pytanie co to odpowiedziałem mój drugi teleskop bo ten pierwszy mi się znudził i przeszło. Pierwszy kupiłem tak samo przywiozłem do domu i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty mi powiedz jak żonę przekabaciłeś, bo ja nijak nie mogę swojej wzruszyć moją potrzebą kupienia teleskopu. "Głupich" 4 tysiaków mi żałuje...

marcus

wszystko zależy od żony - są modele które stawia się przed faktem dokonanym - patrz Mirek - ale są też takie z którymi trzeba przeprowadzić małą gierkę. Ja to robię tak: próbuję doprowadzić to takiej sytuacji, żeby wyglądało na to że to ona podejmuje decyzje. Warto wtedy podnieść poprzeczkę negocjacyjną by osiągnąć cel który tak naprawdę jest wart połowę kwoty podanej do negocjacji ;D Wtedy nasza kochana Ż jast zadowolona z posiadanej władzy i z nas.

Ale słyszałem też o takich modelach z którymi trzeba sie pohandlować i negocjacje nie wytarczają: kochanie mam ochotę kupić ci nową pralkę, lodówkę, zamrażarkę... a może kupimy coś jeszcze? ja tobie i ty mnie ::)

techniki są różne

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy :)

Notuję sobie wszystko i wężykiem podkreślam.

Moja Ż teraz przerabia komunikację międzyludzką i jak ja zaczynam podchody robić, to ona mi definicje jakieś zaraz przed oczy, że wie o co mi chodzi, że komunikaty jej wysyłam etc.

Ale woda i skałę skruszy, pracuję intensywnie :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja się pochwalę. Moja żona sama namawiała mnie na wymianę U na to co widać obok. Teraz to nawet wspomina, że mógłbym dokupić jeszcze parę rzeczy. Mam fart ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona sama namawiała mnie na wymianę U na to co widać obok. Teraz to nawet wspomina, że mógłbym dokupić jeszcze parę rzeczy. Mam fart 

Uuuuuuu... taka Ż warta grzechu ;)

rozumiem że pare rzeczy to :

pralka

suszarka

zmywak

szafa przesuwna

deska do prasowania

krajalnica

Gala i Viva z torebką na plażę

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona sama namawiała mnie na wymianę U na to co widać obok. Teraz to nawet wspomina, że mógłbym dokupić jeszcze parę rzeczy. Mam fart

Uuuuuuu... taka Ż warta grzechu ;)

rozumiem że pare rzeczy to :

pralka

suszarka

zmywak

szafa przesuwna

deska do prasowania

krajalnica

Gala i Viva z torebką na plażę

;)

 

O tym to bym nie mówił. Te parę rzeczy to np. motofokus do LX-a, lantanowy zoom, kolejny obiektyw (w tym przypadku Rubinar 5.6) itp. :)

 

Acha - ogłupiaczy typu Gala lub Viva to nie czyta. Może nie często się to zdarza, ale ma umysł jak najbardziej ścisły i wykształcenie techniczne (doktorat z automatyki i robotyki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, żona Grzegorza jak najbardziej pozytywnie nastawiona do pasji męża, którą zresztą chyba podziela, prawda Grzegorzu?

 

Powiedzmy, że odnosi się z pełnym zrozumieniem. Ma kilka "swoich" ulubionych obiektów na niebie (M11 jest faworytem) i wie czym różni sie gromada otwarta od kulitej i mgławicy itp. Jednak całonocne obserwacje raczej jej nie pociągają.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma kilka "swoich" ulubionych obiektów na niebie (M11 jest faworytem)

gratulacje po raz kolejny

ulubionym obiektem na niebie mojej Ż jest zdecydowanie Słońce w zenicie a z "paru rzeczy" to leżaczek i wiatraczek ;D

Ale ja od niej nie wymagam by pokochała noc tak jak ja,

jest inna i w nocy lubi spać, za to ma inne zlety... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oboje oglądają ze mną sierp księżyca i rysują codzienne zmiany położenia księżyców Jowisza.

Witaj !

Szkoda że moje kobiety (żona i córka) nie podzielają moich zainteresowań .

Pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że moje kobiety (żona i córka) nie podzielają moich zainteresowań .

moja rada - cierpliwość

Jestem cierpliwy , ale czekając nieco osiwiałem !

Długo jeszcze musze czekać ? :) bo teraz to już tylko mogę wyłysieć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.