Skocz do zawartości

Yukon-100mm-pierwsze starcie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Krokodyl! Nie przejmuj się. Ja mam Tała 100 i daleko mu do Twojego APO, jak podejrzewam. Ja używam max power rozsądny 125x i wtedy jestem zadowolony. Czasem oczywiście użyję większego, ale wtedy obraz zdecyodwanie traci na ostrości.

 

Chyba Hamster przesadziłeś z porównaniem C/102 f/5 ze 150-ką Jesiona? Ja patrzyłem przez refraktor Jesiona i na pewno dawał o lepszy obraz niż mój Tał 100 f/10. Po prostu większy przy tej samej ostrości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że z tym powerowaniem teleskopowym jest podobnie jak w sprzęcie audio.Jednego interesuje max. moc kolumn i sprzętu kręcąc potencjometr na max i jest szczęśliwy,nie interesują go,zniekształcenia harmoniczne i.t.p. Audiofil idzie na jakość dżwięku,barwa zrównoważenie, i takie tam różne niuanse,nie przekraczjąc poziomu kiedy pojawiają się zauważlne zniekształcenia.Czyli nie to co ładne,ale co się komu podoba.Twierdzę że Celestron F-5 102/500(China) musi mieć większą aberrację chr. od Yukon 100 F 6,5- 7(ok.) I dlatego akceptowalny poziom "koloru" osiągnie szybciej od Yukona.Problem w tym kto ile zaakceptuje. Pozdrawiam Michał T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kumam o co chodzi i chyba rzeczywiście to jest kwestia oczekiwań. Kiedyś Jesion powiedział mi, że max power, to taki przy którym ilość szczegółów się nie zmniejsza. Jak zastosuję 100 i 150 to ilość szczegółów jest taka sama. Większy power drastycznie zmniejsza szczegółowość obrazu. Dlatego też zastanawiałem się nad wypowiedzią Hamstera oraz innych, głównie z byłego forum teleskopy, gdzie ktoś mówił o powerowaniu 2,5-3D na 100RS.

Osobiście uważam, że jeśli ten Celestron oraz Yukon dają dobre obrazy przy 100-130x powerze, to chyba więcej nie powinno się oczekiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śmiałbym porównywać mojego refraktora do czegoś czego nie widziałem a tym bardziej wydawać wyroki odnośnie mozliwości powerowania czegoś czego nie miałem w rękach.

 

Widziałem w Jachrance przez Hamstera C102 kę. Jowisza z 3ką barlowem i zoomem nie pamietam jakiej firmy. Powiększenie było napewno ponad 100x i obraz był zaskakująco dobry jak na tak małą rurę.

 

Przyjedz Michał na Kudłacze to zobaczymy różnicę, zobaczysz też jak widać przez C102 z dobrą złączką i 2 calowymi okularami i pogadamy.

 

Sam jestem bardzo ciekawy tego Yukona bo może on sie stać podstawowym sprzętem dla początkujących astronomów oraz świetną wyjazdówką dla tych co mają większe tuby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej

Do Grześka: Krokodylu, ja nawet nie próbowałbym porównywac apo vixena z jakimkoliwek achromatem. Obrazy planet przez apochr. są bajkowe. Power rzędu 230X otrzymywałem i w 100RS "od święta", ale obraz Jowisza i ilość rejestrowanych szczegółów stanowiła 25-30% tego co można zaobserwować przez FL.

Co do krótkich achromatów-nie da się w nich skutecznie stosować dużych power. Przy małej ogniskowej abberacje rosną b. gwałtownie przy powerowaniu. Tak jak w lornetkach-nie da się osiągnąć dobrych obrazów dla power powyżej 40-50X-w zasadzie niezależnie od apertury. Dopiero "nowoczesne" szkła jak ED, SED, "Fl" czyli ogólnie mówiąc o małej dyspersji (rozpraszaniu) światła umozliwiają stosowanie większego powerowania. Tzn można stosować duże powiększenia-tylko po co???? C102 i Yukon powinny sprawdzać się przy DS, do obserwacji full-planetarnych potrzeba jednak tych 150-250X. Oczywiście obserwuję planetki i przy 20-60X. Robię to w 80mm refraktorku i co prawda nie widać WPC na Jowiszu, ale pasy, układy księżyców, pierścien Saturna-spoko.

P.c. Chwilowo Mars- trochę za "śpiąca" pora, Jowisz-zbyt jasno, tak więc DS+krótkie refraktory-i nie ma co narzekać ;)

Hej.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do SQ9SX :nie porównuje jakości obrazu bo nie widziałem.Jednak TUR stwierdził ,że "daje bardzo dobre obrazy do ok. 80 x". Yukon daje b.dobre do 100x ,bo więcej nie może.I jest to o 25% więcej od C. 102/500. Tak jak stosunek F- 4,9 w Celestronie do F -6,... w Yukonie. C.102/500 ma tę przewagę, że umożliwia uzyskanie mniejszych pow. i zastosowanie złączki 90*. Jako zakup C. wymaga inwestycji (złączka ,okulary)Y. nie.Waga Y. 1.5 kg. C. z osprzętem myślę 2X tyle.I co tu jest szybkie ,wypadowe ? Pozdrawiam Michał T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzie ktoś mówił o powerowaniu 2,5-3D na 100RS.

 

Ilość szczegółów w 100RS według moich doświadczeń nie zmniejsza się do 125x, a przy bardzo dobrych warunkach przy 170x. Power rzędu 3D to jakieś bajki chyba że ktoś nie oczekuje należytej ostrości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał to powiedz co obserwowałeś tm Yukonem i w jakich warunkach. I z czym porównywałeś te 100 krotne powiększenia. W moim egzemplażu ze względu na fatalany pryzmat w kątówce obrazy są bardzo dobre powiedzmy do 50x, 80 x powiedzmy dobre. Ale w Hamserowym (ma inną złączkę) sprawa wyglądała całkiem inaczej. W Turowym może jeszcze inaczej.

(Ciekawa sprawa ja z Turem mamy na tubie duży napis "Made in china i to wszystko, natomiast Hamster ma na osłonie elgancki czerwony "Celestron", może Celestron sie nie przyznaje już do swoich teleskopów)

 

A tak naprawdę bardzo dobre obrazy przy 100 krotnym powiększeniu to dają całkiem inne sprzęty i niestety nie są to sprzęty moje ani twoje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie sprawdziłem czy rozdzieli epsilony,w centrum miasta bez problemu.Dzisiaj z klatki schodowej spojżałem na Marsa,czapy i cośtam jeszcze widziałem ale obraz trochę pływał.Ale to nie sprzęt do planet.Wyraziłem się niezbyt precyzyjnie.Chodziło mi oto ,że obrazy przy 100x są b.dobre jak na tanią lunetę z zoomem !Nie mozna porównywać Hamsterowego zestawu bo to już nie jest zestaw który kupujesz.Ty porównujesz obraz z obiektywu C.102/500 z zestawem innej klasy komponentów. Pozdrawiam Michał T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej

W miom 100RS najlepsze obrazy planet były przy 160X, ale tak jak pisałem-12,5mmSP+barlow3X=240X-była taka nocka gdzie Saturn przy tym power wyglądał super. Takich kilka nocek zdarzaja się w życiu...W achromatach powerowanie do ok. 2D plus nadwyżka rzędu 10% przy ultra-seeingu jest możliwe i daje nową jakość obrazu. To są rzadkie przypadki ale są. W MK pomimo teoretycznych mozliwości do ok. 250-280X nie przekraczam 150X-seeing+mikrorozmycia jakie zawsze generuje lustro-w katadioptryku róweniż. Główną rolę przy obs. planet gra jednak klasa optyki.

100mm fluoryt pokaże przy 160X więcej niz 150mm refraktor przy 200-230X. Sprawdzone autopsyjnie. Ilość OBSERWOWALNYCH szczegółów w Vixenie zawsze była większa niż w 150 C-150. Oczywiście coś za coś: M13 w 100mm rozdizela się ledwo-ledwo, w 150 achr. -już całkiem przyjemnie. Niestety trudno o uniwersalizm (ble, sorry za skojarzenia).

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było za różowo to,patrząc z kilkunastu cm. żrenica wyjściowa (przy obiektywie 100mm) nie jest okrągła na górze i na dole jest poziomo ścięta.Podczas normalnego używania jest to nie widoczne.Mały obiektyw ma 24 a nie 25mm. Pozdrawiam Michał.T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze ja dorzucę parę groszy ;). Max powiększenia w achromacie 152/1200 TMB mam 120x i niestety następnie 280x. Z tego najwiekszego korzystałem kilka razy bez dobrego efektu :(. Seeing, pora roku i miejskie niebo dają o sobie znać. Mam nadzieję porównać możliwości sprzętu z np. Tałem 100RS na Kudłaczach, ale i tak punktem docelowym będzie Chromacor 2. Z opisów Adama ( Jesiona ) i moich krótkich obserwacji refraktorem TMB wnioskuję, że miejsce, seeing, pora roku i tak ma wieksze znaczenie w obserwacjach niż sam typ obiektywu użyty w obaserwacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Ryśku spokojnie, zarówno klasa sprzętu jak i warunki obserwacyjne mają sumaryczny wpływ na jakość dawanego obrazu i bez spełnienia obu kryteriów równocześnie nie ma mowy o udanych obserwacjach z dużym powiększeniem niestety :'( :'( :'(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o tym i nie czuję się rozczarowany sprzętem. Mając do tej pory do dyspozycji tylko marną lunetkę 60mm f/11 wiem czego mogę się spodziewać po obserwacjach sprzętem 152mm f/7,9 ;D. Opisałem co widziałem w podmiejskich warunkach i to jeszcze przy niezbyt sprzyjającej porze roku. Wiem też co widziałem Newtonem Piotrka Z. i Pawła T ::) ;D ::) . Ta M 13 bajeczna !!! " Jezuska" którego mi Piotrek pokazywał w Kasiopei nie umiem znaleźć ??? Szkoda mi tylko, że nie zdążę kupić Chromacora 2 do czasu Kudłaczy >:(. Dla M-ek była by wtedy konkurencja mniejszą aperturą, ale super obrazami. Pozostaje liczyć na filtr pomarańczowy lub czerwony ;) Już się cieszę na to spotkanie ! Oby pogoda dopisała :P ::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej

Rysiek, 120 to trochę za mało na planetki, 280 zdarzy Ci się od święta. Moim zdaniem brakuje szerokiego okularu rzędu 25mm do DS i 6-8 mm do planet (może zoom lantan)?

Hej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam okularek do DS - Pentaxa 2" 40mm który daje mi powiększenie 30x i ponad 2 stopnie, a z Powermate 2" x4 daje te 120x. Mam też Naglera 17mm który daje mi 70x i 280x z Powermate. Luka jest właśnie między tym 120x, a 280x :(. przyszła inwestycja oprócz Apokorektora to Naglerek 12 i Powermate x 2 2". Druga opcja to właśnie zoom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.