Skocz do zawartości

Nowa moda z USA :]


Rekomendowane odpowiedzi

Jaka tam nowa :blink: Jak ja byłem w podstawówce, gdzies tak 4-5 klasa to często widziało się takie szurnięte bachory. Zamiast wieszania się na linach czy czymś tam sciskano się za krtań... Mi na szczęscie nie odbiło aby bawić się w takie rzeczy.

W wieku lat... 10 może? 12? wymyśliłem "sport" polegający na długości zatrzymanego oddechu, poprostu przez zaciśnięcie nosa SOBIE SAMEMU i zmierzenie na ręcznym zegarku z sekundnikiem, ile sekund można wytrzymać na jednym oddechu. W niedługim czasie doszedłem do 2 minut i żadnych euforycznych wrażeń nie zauważyłem...

 

Kiedyś oglądałem film japoński, tytułu nie pamiętam, o patologicznym sposobie uprawiania sexu, gdy zadzierzgnięcie krtani doprowadzało do jakiegoś anomalnego wzmocnienia euforii. Skończyło się to (w filmie, a podobno było oparte na faktach autentycznych) śmiercią mężczyzny - eksperymentatora. Oczywiście film był (podobno) arcydziełem, dramat psychologiczny itd... pamiętam jeszcze jakieś drastyczne szczegóły nie związane z oddychaniem więc ich nie przytoczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wieku lat... 10 może? 12? wymyśliłem "sport" polegający na długości zatrzymanego oddechu, poprostu przez zaciśnięcie nosa SOBIE SAMEMU i zmierzenie na ręcznym zegarku z sekundnikiem, ile sekund można wytrzymać na jednym oddechu. W niedługim czasie doszedłem do 2 minut i żadnych euforycznych wrażeń nie zauważyłem...

 

Też się w to bawiłem z kumplami w Podstawówce :Boink:

Naszczęście zabawa nie zdobyła takiej popularności jak pokemony.

 

Dziwni ci Ludzie, no bo widział ktoś żeby np. jakiś zwierzak dusił się dla ,,przyjemności'' :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu, kiedy byliśmy jeszcze szczawikami brat zaproponował mi pewną zabawę. Nie pamiętam już dokładnie o co chodziło, ale stanąłem na środku pokoju i miałem wykonywać jakąś sekwencję ruchów zsynchronizowanych z głębokim oddychaniem. Na końcu kucało się, obejmowało rękami kolana, wydychało całe powietrze z płuc i trwało jakiś czas w tym stanie. Potem należało szybko wstać.

Pamiętam jak wstałem :rolleyes: Następna rzecz to przerażony głos brata "Co z tobą, obudź się, obudź się, nie rób jaj!!!" Leżałem na plecach a z głowy lała mi się krew. Po prostu kiedy wstałem hiperwentylacja połączona z późniejszym niedotlenieniem spowodowała natychmiastową utratę przytomności (tak to sobie tłumaczę).

Długo byłem pewny, że upadając uderzyłem o pionowe drzwi szafki. Cieszyłem się, że nie walnąłem w wystający uchwyt w kształcie mosiężnego bolca. Dopiero wiele lat później brat powiedział mi, że grzmotnąłem właśnie centralnie w tego bolca i był pewny, że się zabiłem.

Tak więc drogie dzieci, zastanówcie się zanim zaczniecie robić experymenty na własnym organizmie :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie tam duszenie, prawdziwy haj to jest jak sie usiedzi bez przerwy przez kilka dni z rzedu przed 17 calowym monitorem CRT z odświezaniem 60 hz. Wtedy to nawet niezle filmy są, albo ich nawet nie ma :szczerbaty:

 

A tak na serio to ja pierwsze slysze o jakims haju wywolanym przez niedotlenienie :mellow: Nie raz sprawdzalem jak dlugo wytrzymam bez oddechu i jakos zadnych paranormalnych zjawisk nie zarejestrowalem.

Edytowane przez Ati
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.