10D vs 1Ds vs 35 mm film vs 4x5" film

[Adam_Jesion]

Szukajac pewnej rzeczy natknalem sie na bardzo ciekawe porownanie rozdzielczosci (jakosci odbitki) miedzy DSLR'ami, a analogami.

 

http://www.sphoto.com/techinfo/dslrvsfilm.htm#links

 

Kiedys robilem taki test miedzy 35 mm, a tu mamy jeszcze duzy format.

 

Jakie wnioski?

[Adam_Jesion]

Oooo, sa i porownania 4x5 z 1Ds MII

 

http://www.sphoto.com/techinfo/oceharb04_comps.htm

[Gość kaluzny_m]

to porównanie nie dowodzi niczemu - skany z 4x5" robione na Epson 2450 - średni skaner klasy domowej. Gdyby ktoś chciał zrobić sensowne porównanie to niestety skany z negatywów powinny iść z bębna !

[Adam_Jesion]

to porównanie nie dowodzi niczemu - skany z 4x5" robione na Epson 2450 - średni skaner klasy domowej. Gdyby ktoś chciał zrobić sensowne porównanie to niestety skany z negatywów powinny iść z bębna !

 

Dokladnie, tylko wezmy pod uwage przecietnego usera, ktory chce focic np. landszafty. Nie oszukumy sie, ale nie bedzie ich skanowal na bebnie. Ja osobiscie porownanie do 4x5 traktuje bardziej jako pewne odniesienie do realiow - nie zas mozliwosci techniczne.

 

Przy malym obrazku nie ma watpliwosci. Sam robilem takie testy i wnioski byly takie same. Mozna skanowac wiecej, ale juz skanujemy strukture materialu, a nie informacje fotograficzna.

 

Problemem materialow analogowych jest zawsze zaleznosc od jakosci skanera - no i pewne umiejetnosci, bo zeby dobrze skanowac, to nie tak hop-siup.

 

Jeszcze trzeba zauwazyc, ze powyzsze porownanie mowi tylko o rozdzielczosci, a rozdzielczosc w fotografii to nie wszystko. Przestrzen tonalna sensora w porownaniu ze slajdem (o negatywie nie wspominajac) jest mizerna. Na cyfrze mozna uzyskac dobre efekty (w studiu, gdzie mamy kontrole nad oswietleniem, nawet swietne) pod warunkiem pewnej wiedzy i doswiadczenia. Tu ustawienie ekspozycji musi byc perfekcyjne, dokladnie takie jakie chcemy. A tam, gdzie potrzeba jeszcze wiecej mozna cyknac 2 ekspozycje