Skocz do zawartości

Planowanie sesji astrofotograficznej


piotr_a

Rekomendowane odpowiedzi

Mam Kilka pytań które zadałem w dalszej częsci ale zacznę od wstępu.

 

Zawsze mam dylemat co fotografować i przed sesją ustalam sobie plan obiektów które będę rejestrował.
Bardzo często w trakcie naświetlania okazuje się że dokonane wybory nie są do końca poprawne.
(oczywiście wynika to z braku doświadczenia)
Tzn, w trakcie sesji okazuje się że:
Obiekt za ciemny a zwiększenie czasu nie przynosi efektu, obiekt za mały, z filtrem HA nic nie widać, bez Ha spada detal etc...
albo
W Warszawie, mam widok na południe, balkon zasłania mi zenit ale okolice są dostępne, Mam masakryczne LP więc obiektów poniżej 9mag nie zarejestruję, ale jak użyję filtra HA to kamera "zobaczy" więcej etc.
albo
W warunkach Warszawskiego nieba przy planowaniu sesji dla setupu: Kamera X, Teleskop Y, warto zrobić obiekt X w czasach naświetlania Y, a obiekty nie mogą być niżej niż 30* nad horyzontem....
Wiem że próbowanie jest niezbędne do nabrania doświadczenia ale przecież każdy z Was z tym się spotyka przy planowaniu.
Chciałbym usystematyzować tą wiedzę i spróbować ją zdefiniować, zebrać w jednym miejscu.
Chciałbym zapytać o to w jaki sposób planujecie sesję:
1. Jakie kryteria trzeba uwzględnić.(nie pytam o oczywiste kwestie jak seeing, pora roku, zaświetlenie, etc.)
2. Jakich narzędzi używacie do planowania sesji.
3. Ile czasu trzeba naświetlać obiekt X bez filtra a ile z filtrem np.HA
4. Z jakimi źródłami porównujecie klatki testowe (aby ocenić czy coś więcej powinno się zarejestrować)
Czy są symulatory, które pokażą jakich czasów używać dla obiektu X i dla detektora Y?
Tak sobie myślę że może udałoby się zrobić workflow który krok po kroku pozwala określić listę obiektów w zasięgu setupu do sfotografowania w określonych warunkach.
Chciałbym przejść z etapu próbowania fotografii do konkretnego działania i zbierania materiału a trochę mnie już męczy próbowanie.
W końcu pobiję rekord prób bo właściwie od 2009 próbuję i próbuję i nadal nie zrobiłem zdjęcia które technicznie byłoby dla mnie do zaakceptowania.
Pozdrawiam
Piotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po kolei:

1. Po pierwsze trzeba znać możliwości miejscówki czyli co i gdzie zasłania niebo. Posługując się jakimkolwiek z programów wizualizujących nieboskłon ( Cartes du ciel, The Sky, polski program Janusza Wilanda - to na PCta czy np. RedShift na IPADa) łatwo sie zorientowac gdzie obiekt jest i ile czasu mamy zanim zwieje nam za drzewa.

2. Po drugie korzystając np. z DSA ( Digital Sky Assist) sprawdzasz jak będzie wygladał Twój wybrany obiekt przez Twoje szkło i na Twojej matrycy.

3. Po trzecie przeglądasz net szukając dobrych zdjęc obiektu i wybierając te robione podobnym do Twojego setupem przyjmujesz czasy naświetlania.

4. Po czwarte dajesz na mszę w intencji dobrej pogody.

5. Po piate - sprawdzasz co 15 minut na sat24 zachmurzenie doprowadzając rodzinę do maksymalnego wkurzenia.

6. Po szóste kupujesz żonie lub dziewczynie kwiaty a przy gorszych dniach mały drobiazg broń Boże nie sugerujący że ma jakikolwiek związek z gwiazdami. Zabronione jest używanie sformułowań typu " zobacz jak to błyszczy i ma takie fajne gwiazdki"lub " masz oczy jak gwiazdy" bo to grozi śmiercią lub kalectwem.

 

I tak mniej wiecej to wygląda....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po kolei:

1. Po pierwsze trzeba znać możliwości miejscówki czyli co i gdzie zasłania niebo. Posługując się jakimkolwiek z programów wizualizujących nieboskłon ( Cartes du ciel, The Sky, polski program Janusza Wilanda - to na PCta czy np. RedShift na IPADa) łatwo sie zorientowac gdzie obiekt jest i ile czasu mamy zanim zwieje nam za drzewa.

2. Po drugie korzystając np. z DSA ( Digital Sky Assist) sprawdzasz jak będzie wygladał Twój wybrany obiekt przez Twoje szkło i na Twojej matrycy.

3. Po trzecie przeglądasz net szukając dobrych zdjęc obiektu i wybierając te robione podobnym do Twojego setupem przyjmujesz czasy naświetlania.

4. Po czwarte dajesz na mszę w intencji dobrej pogody.

5. Po piate - sprawdzasz co 15 minut na sat24 zachmurzenie doprowadzając rodzinę do maksymalnego wkurzenia.

6. Po szóste kupujesz żonie lub dziewczynie kwiaty a przy gorszych dniach mały drobiazg broń Boże nie sugerujący że ma jakikolwiek związek z gwiazdami. Zabronione jest używanie sformułowań typu " zobacz jak to błyszczy i ma takie fajne gwiazdki"lub " masz oczy jak gwiazdy" bo to grozi śmiercią lub kalectwem.

 

I tak mniej wiecej to wygląda....

 

 

4. 5. 6. :laughbounce2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do czasów, to wg mnie (i z mojego doświadczenia) nie ma tu wielkiego wyboru. Robisz klatki od 10 do 15 minut, zależnie od tego, jaki masz teleskop i kamerę (szumy). Generalnym celem jest ilość klatek, nie zaś hardcorowy czas naświetlania. Pracowałem zarówno z bardzo jasnymi teleskopami (f3), jak i ciemnymi (f9). W tej chwili używam f6,8 i wszystkie zasady wypracowane wcześniej sprawdzają się poprawnie.

 

Klatki Luminancji można robić np. 10 min. - zawsze. Ile? To zależy od czasu, jaki chcesz na zdjęci poświęcić. Minimum to 10x, ale gwarantuję Ci, że jak zrobisz ich 20, to każde zdjęcie będzie wyglądać dobrze. Przy mocniej szumiącym sprzęcie i chęci osiągnięcia idealnie gładkiego zdjęcia (albo pociągnięcia go mocno "za uszy" w obróbce") warto rozważyć 30-40 klatek. Wtedy to już będzie naprawdę super. Mój standard niezależnie od obiektu to 20 klatek.

 

Kolory możesz robić 15 min. bin 1x, a jeżeli bin 2, to 5-10 min na subekspozycję będzie dobrze. Ile klatek? Zasada ta sama, jak w L.

 

Narrowband? Tu trochę gorzej. Jeżeli masz jasny sprzęt, albo dużą aperturę, możesz zostać przy 10 min Halpha bin 1 oraz 10 min dla S2 i O3 w bin 2. Mniejsza i mniej efektywne zestawy mogą potrzebować dłuższych czasów. Niemniej, ja jednak jestem zwolennikiem zrobienia 20 do 40 klatek czasami 10 do max 15 min, niż smażenia 20-30 min klatek (i więcej).

 

Jeżeli twój montaż nie pozwala robić np. 10 min, to rób 5 min, ale proporcjonalnie więcej. Przy odpowiedniej ilości klatek efekt będzie także spektakularny. Powtórzę: podstawą jest duża ilość klatek.

 

Sądzę, że na te kwestie szkoda czasu. Warto się do tego zastosować i zamiast eksperymentować to zbierać fajny materiał. Powodzenia.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wybierasz obiekt i robisz fotki testowe to musisz zwrócić uwagę aby nie przepalić np. jadra galaktyki.

Nic nie zrobisz z przepalonym jądrem. Oczywiście szybkość przepalania zależna jest od studni matrycy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.