Lampka

Nie wiem szczerze mówiąc, jak to działa z tym urządzeniem. Ale możliwe, że jeszcze masz coś nie tak ustawione we właściwościach portu. Tu widzę masz parzystość (parity) ustawione na even (czyli parzyste) co oznacza, że masz w sterowniku portu włączone sprawdzanie błędów. Być może tak ma być, a być może trzeba to wyłączyć, żeby komunikatów nie wywalało. W okienku Parity ustawić na Brak (nie wiem, jak to jest określone w angielskiej wersji okienka Właściwości).

Poza tym możesz sprawdzić we właściwościach portów (Panel sterowania/System/Menedżer urządzeń/Porty (COM i LPT/Właściwości) czy nie masz jakiś kwasów w zasobach. Jeśli są konflikty możesz zmienić ręcznie ustawienia zasobów. Ale i to może nie pomóc.

Mam pewne urządzenie podłączane od czasu do czasu do różnych komputerów w celu zrzucenia danych, ale przy dwukierunkowej komunikacji (co prawda przez LPT) i wszędzie mam dokładnie tak samo ustawione wszystkie parametry, a mimo to nie chce mi z niektórymi komputerami rozmawiać. Musiałem przestawić w BIOSie parametry portów a i to nie pomogło w niektórych komputerach. Ale to dotyczy oczywiście portu LPT, co do którego ustawia się w BIOS-ie jedno lub dwukierunkowość transmisji. Jak to jest z COM-ami w BIOS-ie to niestety nie wiem.

Kamerka DMK, MAK230, 1/13, barlow 3-х, 30fps, 450 klatok nа R и G, 360 nа В-Kanal.

Piękny.

Widzę, że kolejny planeciarz przesiada się na DMK.

Najprościej będzie chyba ustalić na zlocie z GPSem w ręku jakiś punkt.... centrum wszechświata czy coś

Tylko, że tu chodzi zapewne o nadruk na koszulkach, które przecież będą drukowane przed zlotem.

Myślę, że trzeba się zdecydować na jakąś konkretną wartość i umówić się, że to będzie środek najważniejszego teleskopu na zlocie.

Stanowczo odradzam branie na poważnie jakichkolwiek parametrów z Google Earth. Przedwczoraj przekonałem się na własnej skórze, że współrzędne zassane dla różnych rejonów alpejskiej doliny którą się szlajałem, mialy się do reala jak pięść do nosa. Drobniutkie przekłamanie na 15km.

 

Co oni boją się że ktoś rakiety poprogramuje na podstawie googla i im porozwala tamy i mosty?

 

Pozdrawiam.

Dziwne, jakoś nigdy nie miałem podobnych problemów z Google Earth. A nawet piszą w pomocy, że dane można bezpośrednio wczytywać do Garminów i Magellanów. Może miałeś ustawionego GPS-a w innym systemie niż WGS84?

PS. Jutro mogę sprawdzić wiarygodność współrzędnych GoogleEarth u kolegi w komputerze w ArcInfo. Tam na 100 procent są dobre dane.

A tak na marginesie. Jedna sekunda łuku w szerokości to około 30 m w terenie, w długości (na tej szerokości) - około 20 m. A więc rozrzut współrzędnych będzie spory przy takiej ilości rozstawionych teleskopów.

Współrzedne na zumi podawane są w adresie URL np:

 

h t t p ://www.zumi.pl namapie.html?&loc=Cisna&Submit=Szukaj&long=22.3191656&lat=49.1508464&type=2&scale=4

Nie do końca jest to co, o co chodzi. To są chyba współrzędne miejsca wskazanego w okienku wyszukiwarki, w tym konkretnym adresie centrum Cisnej. Zaraz to zresztą sprawdzę.

Okazało się, że to jest środek obrazka widocznego po wklejeniu tego adresu. A więc trochę na południowy-wschód, w stronę lasu

A tak na marginesie, to o który budynek z tych widocznych w zumi chodzi? Ten największy, czy jeden z pozostałych czterech mniejszych?

Największy (z brązowym dachem) ma współrzędne:

49° 9' 13" N

22° 18' 59" E

Z google maps wynika poniższe:

 

49.15028

 

22.31804

 

ale to tylko tak palcem po mapie głowy nie daję

To znaczy tyle w stopniach, minutach sekundach:

49° 9' 01" N

22° 19' 05" E

Ale według Google Earth, to jest miejsce w lesie nieopodal Roztok:

Nie wiem, czy nie będzie odpowiedniejsze położenie budynków? Tak jak na poniższym zrzucie z ekranu:

To by było:

49° 9' 15" N

22° 18' 53" E

Niech mnie ktoś poprawi, jeśli błądzę.

PS. Widzę, że Darek już podawał współrzędne schroniska:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...mp;#entry282043

No tak, masz rację. Bez wpisu indeks nieważny.

Miałem trochę wątpliwości, co do tego pierwszego zaliczenia. Ale teraz cieszę się, że się zdecydowaliśmy.

Cieszę się niezmiernie, że moje "Born to see stars" przypadło do gustu. Szkoda tylko, że nie mogę być na zlocie. Ale będę miał satysfakcję, że przynajmniej (poprzez hasło) wlazłem wszystkim na plecy.

Pozdrawiam

Piotr

Pokaż indeks ;-)))

PS. Przy okazji. Na stronie https://moodle.umk.pl/ jest wejście na kurs "Życie we Wszechświecie". Trzeba się zalogować jako gość i można ściągnąć konspekt wykładu (około 10 MB). To jest mniej więcej to, co było na wykładzie, ale w pdf. Oczywiście wszelkie prawa autorskie itp, itd... Hasło dostępu było podawane publicznie na wykładzie i myślę, że mogę je podać przez PW.

Oczywiście to co jest w tym pdf-ie, to zaledwie szkielet tego, co było na wykładzie. Prawdziwy urok polegał na żywym słowie.

...mam nadzieję że uda nam się - jak nie dziś to w maju zdobyć pamiątkowe foto z wykładów

No właśnie byłoby to strasznie miłe. Ale z drugiej strony czuję lekkie zażenowanie, bo na tych wykładach nie ma specjalnie dystansu pomiędzy wykładowcą a profesorem. Jest normalny układ Mistrz-Uczeń, jaki powinien być na każdym wykładzie akademickim. A profesor Wolszczan jest jednak osobą medialną i jak się wyskoczy ze zdjęciem, to nić porozumienia może się urwać i będzie spojrzenie typu "...no, nie - znowu te media, zdjęcia - a już myślałem, że to normalni ludzie..."

Dzisiaj ostatni wykład z pierwszej części cyklu. Kto do tej pory nie chodził, niech żałuje. Wykłady są, w moim odczuciu, bardzo dobre. Na bardzo przystępnym poziomie, ale ciekawe i mówiące o trudnych zjawiskach. Zresztą nie ma większego problemu w pogłębieniu wiedzy i rozwianiu wątpliwości, choćby poprzez pytanie prof. Wolszczana po wykładzie. O czym osobiście przekonaliśmy się wczoraj.

A wkrótce może z Tadeo pokusimy się o jakieś podsumowanie pierwszej części. Do pobrania mają być od dzisiaj materiały z kursu (bardziej chyba konspekty niż wykłady). Na razie niestety nie mogę ich ściągnąć.

Druga część cyklu, będzie w ostatnim tygodniu maja.

Przypomniał mi się jeszcze taki kawałek tekstu piosenki astronomicznej, z czasów koła astronomicznego w szkole średniej, będący faktycznie dewizą Tadeusza Banachiewicza (za Kartezjuszem of korz):

Observo ergo sum

Z sentymentem:

Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie Observera

Rockowo:

Born to see stars

Politycznie:

Astrowykształciuch

Misiowo:

Oczko się urwało temu teleskopu

Rejsowo:

- A pan dokąd?

- Ja służbowo - na zlot.

W tak pięknych okolicznościach przyrody. I niepowtarzalnych.

taa... cudownie, jest cudownie... snopki siana...

... O - Niedźwiedzica, Wielki Pies, Lew, Ryby...

to ja poproszę cię o dwie rzeczy

daj mi smsa z numerem sali żebym nie szukał jak szalony jak wpadnę parę po 16tej na szopena

a druga sprawa - załatw zgodę na fotki w trakcie wykładu a na koniec pamiątkowe zdjęcie z prof

do zobaczyska o 16tej

Bez lampy to pewnie bez problemu będzie można pstrykać. Mogę zapytać, o ile prof. nie wpadnie w ostatniej chwili, jak ostatnio wpadał.

Numer sali chyba nie będzie potrzebny. Jak wchodzisz do Instytutu, to walisz prosto przed siebie. Przechodzisz przez przewężenie (chyba szerokie drzwi a może i kawałek korytarza?) i po lewej masz szatnię. Za szatnią jest szeroki hol, kierujesz się po skosie w lewo do przodu i tam są drzwi prowadzące do dużej auli. Kształt auli jest widoczny z tego holu - to jest takie półkoliste narożne wybrzuszenie. Zresztą można zapytać szatniarkę, to się wychyli i wskaże paluchem.

Aha i jeszcze jedna sprawa. Nie oddawaj kurtki do szatni. Po wykładzie będzie kolejka po kurtki, a nam spieszno na następny wykład.

Wchodzisz tędy:

http://www.mat.umk.pl/image/image_gallery?...t=1200554772533

Potem idziesz prosto w poprzek starego budynku i docierasz do miejsca, które tu jest po prawej (to widok z drugiej strony):

http://www.mat.umk.pl/image/image_gallery?...t=1200554772597

Oszklony dach jest nad holem bezpośrednio przylegającym do auli. A aula w części wyższej.

edit: Tym korytarzem przechodzisz ze starego do nowego budynku (z lewej do prawej). W korytarzu po prawej jest więc patio, a po lewej szatnia. Dalej hol (oszklony dach po prawej) przed aulą.

http://leon.mat.uni.torun.pl/info/projekto...MiI_2007/36.jpg

Przypominam, że to już dzisiaj ten poniedziałkowy Astro-Fest.

O 16. na pewno będę na Wolszczanie, a potem zobaczymy, gdzie nas nogi poniosą skrajem dróg...

Pomyślimy...

Dla mnie bliższy chyba byłby temat dotyczący powstawania planet. Ten pokaz multimedialny w Dworze Artusa może być trochę za bardzo dla laików. No i może za bardzo w stronę "jak to pięknie, że Toruń ma swoją własną planetoidę" ;-)

W każdym razie trzymam dla Ciebie miejsce u Wolszczana, a dalej będzie rzucanie monetą.

Zapowiada się dzień z "klęską urodzaju" w Toruniu. I to już w najbliższy poniedziałek. Trzy imprezy astronomiczne tego samego dnia.

1. O rozpoczynającym się cyklu wykładów prof. Wolszczana już pisałem. Więcej tu:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=20452

Pierwszy wykład w poniedziałek 10. marca o godzinie 16.00 w Auli Wydziału Matematyki i Informatyki (ul. Chopina 12/18)

2. O wykładach toruńskiego PTMA również:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=19889

10. marca o godzinie 18.00 w sali kinowej Ratusza Kacper Kowalik, student astronomii UMK, będzie mówił o tym, "Jak powstają planety"

Oba wykłady poniedziałkowe dałoby się jeszcze pogodzić, gdyby nie to:

3. 10 marca (poniedziałek) godz. 18.00 Sala Wielka Dworu Artusa, Toruńska Akademia Kultury (TAK), Planetoida 12999 „Toruń” O małych ciałach Układu Słonecznego - Spotkanie z prof. Andrzejem Woszczykiem i dr hab. Maciejem Mikołajewskim

W programie pokaz multimedialny.

Wstęp wolny

http://www.artus.torun.pl/aktualpl.html

No i teraz rzeczywiście nie wiadomo, co wybrać.

...szkoda że pierwszy wykład koliduje z PTMA ...

Niezupełnie, PTMA jest o 18.00, a te wykłady są w godzinach 16-18. Ostatnio chyba były prowadzone jednym ciągiem (dwie godziny po 45 minut) i kończyły się albo o 17.30 albo o 17.45. A więc bez problemów można przejść te 700 metrów dzielące Chopina z Ratuszem (mierzone w Google Earth).

Szkoda tylko tej "herbatki " w Niebie o 17.

Informuję, że w dniach 10-14 marca odbędzie się pierwsza część cyklu wykładów ogólnouniwersyteckich prof. Aleksandra Wolszczana „Życie we Wszechświecie”

Druga część cyklu zaplanowana jest na maj tego roku.

Więcej informacji tu:

http://aktualnosci.umk.pl/?dzial=Aktualnos...=20080303101002

A dla leniwych kopia newsa:

ŻYCIE WE WSZECHŚWIECIE Z PROF. WOLSZCZANEM

W dniach 10-14 marca odbędzie się pierwsza część cyklu wykładów ogólnouniwersyteckich słynnego astronoma prof. Aleksandra Wolszczana „Życie we Wszechświecie”.

Wykład przeznaczony jest dla studentów wszystkich wydziałów UMK, rejestracji należy dokonać w internecie w Uniwersyteckim Systemie Obsługi Studiów (USOS). W pierwszej części wykładu (10 godz.) znajdą się m.in. takie zagadnienia jak: Rozmiary i struktura Wszechświata; Co to jest życie? Chemia życia; Równanie Drake’a; Wczesna ewolucja Wszechświata i nukleosynteza; Powstanie galaktyk i gwiazd; Synteza pierwiastków: życie i śmierć gwiazd; Synteza molekuł: chemia przestrzeni międzygwiazdowej; Wehikuły życia: Układ Słoneczny i planety wokół innych gwiazd.

Druga część cyklu odbędzie się w maju.

Wykłady odbywać się będą w Auli Wydziału Matematyki i Informatyki (ul. Chopina 12/18) w godz. 16.00-18.00.

Zachęcam gorąco do udziału. Co prawda jest to pełnoprawny wykład uniwersytecki, na który chodzą studenci różnych wydziałów i zdobywają zaliczenie, ale wiem, że bywa tam też sporo osób nie będących już dawno studentami (między innymi niżej podpisany).

Naprawdę warto!!!

Piotr Lamparski

PS. Nie zniechęcajcie się informacją o rejestracji. To dotyczy tylko studentów, którzy chcą z tego wykładu uzyskać zaliczenie i punkty, w ramach limitu punktów za zaliczenia i wykłady na studiach.

Odświeżam temat, bo znowu jest ku temu okazja. Tym razem mój syn Kuba zdobył drugie miejsce w konkursie fotograficznym organizowanym przez LOP w Toruniu. O konkursie więcej tu:

http://www.lop.org.pl/?pageid=262&lang=pl

Niestety na stronie nie pokazano wszystkich nagrodzonych zdjęć, w tym zdjęcia autorstwa mojego syna.

Daję je więc tu:

Tu jeszcze większa wersja:

http://tinyurl.com/yor4rk

Bardzo fajne. Z początku klimaty trochę w stylu wesołego miasteczka z Painkillera, ale potem dużo więcej. Trzeba obejrzeć wolno, żeby wszystko dostrzec.

cykałeś foty ??

Niestety nie. Chociaż rano byłem pewien, że tak. Ale to był tylko piękny sen.

Wczoraj miałem taki młyn, że nie miałem sił na cokolwiek, oprócz popatrzenia na cudowną trójkę (Księżyc Regulus i Saturn).

Tylko nie żałuj wału. Nisko leżała mgła i z wału pewnie nic by nie było widać.

W Toruniu od wieczora kicha na niebie. Ale musiało się coś ruszyć, bo dwadzieścia po czwartej zaćmiony Księżyc cudownie widoczny. Przynajmniej z 11. piętra, ponad mgłą.

Wygląda tak, jakby go umieścili w celu obserwacji drzew, a nie gwiazd. A te drzewa przecież jeszcze urosną. Czy on nie jest na dokładkę ustawiony przy północnym skłonie tej Żurawiej Góry (w stronę Fromborka)? Z położenia cieni niewiele można zobaczyć, choć wydaje się, że drzew nie ma w stronę północnego zachodu...

...

Wymienić bezpiecznik jest jednak łatwiej niż wymienić płytkę z elektroniką

Pozdrawiam

Co też jak najszybciej uczynię (bezpiecznik nie płytkę).