Skocz do zawartości

Lampka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lampka

  1. Szczerze powiem, że bardziej żałosne są Wasze tłumaczenia, jakie to mieliście szczytne cele robiąc zakupy w tym sklepie, niż tłumaczenia gościa ze sklepu. Że niby chodziło o test uczciwości, itp, itd. A obrażanie się na sklep o to, że właściciel nie przeprosił za sytuację, to czysta dziecinada. Przypomina mi to sytuację, jakbym znalazł portfel i wiedząc kto go zgubił uzależniał fakt oddania od podziękowania.

  2. Aby dostać sie do mechaniki obiektywu i zoomu musisz odkręcić przednią część obudowy, bo chyba jeszcze tego nie zrobiłeś?

    wtedy wyciągnij elektronikę przednią która jest połączona kabelkami z elektroniką tylną i nie musisz wylutowywać kabelków jak ci inni radzą.

    Czy umiesz się obsługiwać lutownicą w obecności układów w technologi CMOS ?

    Jeśli nie musisz to nie wylotuwywuj kabelków, wszystko da się rozebrać bez ingerencji.

    Tylko od przodu będziesz mógł dostać się do mechaniki i korpusu samego obiektywu, lecz zwróć uwagę na mechaniczne

    połączenie zoomu obiektywu z wizjerem aparatu, będziesz mógł to złożyć tylko w czasie "spoczynku" mechanizmu.

    Trybików i samego silniczka nie ruszaj ten mechanizm nie ma "punktu zerowego" a swoje pozycje odczytuje z czujnika

    lub innego elementu wskazującego aktualne położenie obiektywu i zoomu.

     

    Dzięki za wsparcie. :Beer:

    Problem polega na tym, że nie ma jak odkręcić przedniej części obudowy od zewnątrz. Cały wewnętrzny "szkielet" + płytki są chyba przykręcone właśnie do przedniej części obudowy, ale od środka. Chyba, że da się jakoś zdjąć pierścień maskujący połączenie obiektywu z korpusem.

    Lutownicą lepiej nie będę się posługiwał. Nie mam prawie w ogóle praktyki, nie mówiąc już o jakiś tam układach. :szczerbaty:

    Dzięki za fachowe rady. Wreszcie człowiek, który wie gdzie ten potwór ma wątrobę, a gdzie serce.

    Z naprawą muszę na razie z braku czasu odpuścić. Niech sobie leży w stanie rozkręconym do przyszłego tygodnia.

    Pozdrawiam Klub Kibica

    Wasz Jaś Fasola mechaniki precyzyjnej :szczerbaty:

     

    PS. No właśnie. Widzę, że Bemko mnie ubiegł z wątpliwościami, co do rozbieralności tego drania od przodu.

  3. ...

    4. I ostatnie pytanie; tak mi sie wydaje ze o tej porze roku rosa bedzie wystepowala praktycznie kazdej bezchmurnej nocy (duza roznica temp pomiedzy dniem a noca)i chyba bedzie lepiej poczekac az temperatura spadnie ponizej zera - (czy ide w dobrym kierunku czy mijam sie z prawda?).

    ...

     

    Nie zawsze tak jest. Ostatnio (24/25 września) w okolicach Torunia mieliśmy ciepłą pogodną noc i praktycznie aż do rana temperatura była wyższa o około 5* od punktu rosy. Sprzęt był suchy cały czas. Inna sprawa, że seeing był kiepski, a w końcu przyszły i chmury.

  4. ale zdaje się i tak będziesz musiał dogrzebać się do mechaniki obiektywu, bo pewnie to raczej ona go blokuje

    ...

     

    Niekoniecznie. To może być kwestia rozruszania. Całe zacięcie nie musiało powstać z powodów czysto mechanicznych. To ponoć błąd, który się pojawia, gdy skończą się baterie przy wysuniętym obiektywie i nie zawsze soft sobie radzi po wymianie baterii ze schowaniem go. Ponoć takie wspomożenie silnika jest w stanie dać odpowiedniego kopa. Opisy podobnych przypadków z tym kompaktem już czytałem w internecie i teraz dopiero widzę, który kabelek jest który i jaka taśma zasłania drugi. Wcześniej te opisy były dla mnie za bardzo enigmatyczne.

    Oczywiście może to być również uszkodzenie mechaniki obiektywu. Wtedy będę musiał kopać głębiej.

  5. Udało mi się chyba dostać do silniczków obiektywu.

    Tu jest jeden z nich (A). To ten, na którego osi jest biała zębatka. Na lewo od litery B widać jeden z jego zacisków.

     

    IMG_1594.jpg

     

    A obok niego (za "B") ustawiony jest drugi silniczek - C, którego zaciski są już całkowicie odsłonięte (D i E).

     

    IMG_1595.jpg

     

    Pozostaje mi teraz poszukać drugiego kabelka od silniczka A i spróbować reanimować oba za pomocą bateryjki. Ciężko będzie, bo miejsca lutowania są maleńkie i schowane dosyć głęboko. Pierwsze próby z dwoma spinaczami biurowymi i paluszkiem po 10 minutach skończyły się gigantycznym drżeniem rąk. Będę musiał chyba przylutować jakieś kabelki do baterii albo skorzystać z Power Tanka.

    Na razie udało się to wszystko bez wyjmowania elektroniki, która ciągle siedzi bardzo mocno, ale można ją podważyć. Do obiektywu oczywiście mam bardzo daleko.

     

    PS. Teraz widzę, że odkręcenie tych prawie dwudziestu śrubek niczego nie zmieniło, bo oba silniczki były już widoczne na jednym z pierwszych zdjęć. :szczerbaty:

  6. Prace postępują. Już 16 śrubek odkręconych i dwie kolejne namierzone. Niestety muszę zaopatrzyć się w jeszcze cieńsze śrubokręciki, bo te najnowsze śrubki są w zagłębieniach.

    Śrubek jest naprawdę mnóstwo i to poukrywanych w najmniej spodziewanych miejscach. Dzisiaj ukazała mi się jedna taka franca po usunięciu klapki pojemnika na baterie.

    Kurde, jak ja to wszystko skręcę do kupy???

    Mam nadzieję, że nie będę musiał (patrz zdjęcie powyżej). :banan:

     

    PS. Mam jeszcze taki pomysł, żeby rozpruć plastikową obudowę i tak dostać się do obiektywu. Na koniec wszystko zaleję żywicą i HP będzie wyglądał jak "nagi" C3PO

  7. Niestety rozpięcie taśm niewiele daje. Płytki są ze sobą polutowane luźnymi kabelkami. Raczej ich nie zamierzam ciąć. Albo da się wyjąć całą elektronikę z obudowy albo kicha. Zresztą coś nadal trzyma mocno płytki. Pewnie gdzieś głębiej są śrubki, do których nie dotarłem. No i chyba rozwaliłem lekko jedno z gniazd taśm... Co zresztą widać na ostatnim zdjęciu. Nic to, może się uda jakoś na stałe zamocować taśmę. :szczerbaty:

    Na dzisiaj mam dosyć. Nie wiem czy sobie nie odpuszczę i nie wystawię garści części na allegro - może komuś się przyda (albo do kosza).

    Na razie w każdym razie odpuszczam sobie, przynajmniej do jutra. Dzięki za kibicowanie.

  8. Na tym zdjęciu widać już obie i chyba silnik poniżej (w żółtym kółku):

    IMG_1562.jpg

     

    W okolicach biegnie czerwony i odrobinę poza kadrem czarny kabelek. Miałem już nadzieję, że zasilają silnik, ale po podłączeniu baterii słychać tylko lekkie trzaski z głośnika - pewnie biegną właśnie do niego.

     

    No i właściwie to już koniec mojego "naprawiania". Niczego więcej nie jestem chyba w stanie wymontować.

    Daję jeszcze fotkę z widocznym szarym walcem (A) - to pewnie ten kondensator od lampy błyskowej. Widać na niej również głośniczek (?) - B i kabelki, które nie okazały się poszukiwanymi przeze mnie ©.

    IMG_1569.jpg

     

    Macie jakieś pomysły, jak dostać się do obiektywu i jego silniczków? A może coś przegapiłem i już mam dostęp do tych styków?

  9. Zachęcony przez Was postanowiłem rozkręcić aparat jeszcze raz. Wyczytałem gdzieś, że muszę podłączyć bateryjkę do kabelków zasilających silnik do chowania obiektywu. No i, że te kabelki powinny być w kolorach czarnym i białym. Na razie doszedłem do pewnego momentu i nie mogę ruszyć dalej. Może macie jakieś pomysły na ciąg dalszy?

    Ale po kolei.

    Tak wygląda aparat zamknięty od tyłu:

    IMG_1553.jpg

     

    A tak od przodu:

    IMG_1556.jpg

    Przy okazji zapytam, czy można dostać się do obiektywu od przodu, bez rozkręcania obudowy? Fascynuje mnie te Bemka 6 punktów lutowniczych, do których na razie nie mam dostępu.

     

    Po zdjęciu obudowy tył wygląda tak:

    IMG_1559.jpg

    Żółtymi kółkami zaznaczyłem śrubki, które następnie odkręciłem. Zdjąłem też taśmę u dołu wyświetlacza.

     

    Zanim odłączyłem taśmę uruchomiłem aparat i zauważyłem, które trybiki się poruszają. Są one widoczne na następnej fotce na środku (maleńka biała zębatka chyba na osi silniczka i większa czarna za nią):

    IMG_1582.jpg

     

    W następnym poście zbliżenie i ciąg dalszy.

  10. nie widziałem przelicznika SI ile to 1 W (Wał) = Jod (Jodłów)?? :blink::ha:

    ale ja wczoraj bez wahania dałbym po kursie 1W=1Jod

    :lol:

     

    Zaprawdę powiadam Ci: Jeszcze prawdziwego Jodłowa nie widziałeś*. Idź synu i nie bluźnij więcej.

     

    *Jako i ja również. Podług słów proroków Jodłów nie ten był ostatnio, co onegdaj.

  11. Zapewne zgodnie z informacją o dostawie http://planetaoczu.pl/shipping.php

     

    "W ciągu 24h od złożenia zamówienie otrzymasz informację z terminem dostawy. Zamówiony towar wysyłamy solidnie zapakowany firmą kurierską Masterlink.

    W dniu wysłki dostaniesz maila z numerem listu przewozowego i będziesz mógł śledzić gdzie jest Twoja przesyłka.

    W przypadku gdyby zamówiony towar nie był dostępny od ręki - poinformujemy Cię w ciągu ilu dni jest możliwa rezlizacja takiego zamówienia. Razem z towarem dostajesz zawsze fakturę VAT i gwarancję."

     

    .... dostaniecie informację, że towar nie był dostępny i powiadomią was o jego dostępności. Po paru dniach pewnie będzie informacja, że aktualna cena wynosi nie 41 a 419 zł i zapytają was, czy nadal chcecie okular kupić. Za niedogodność spowodowaną chwilowym brakiem towaru/awarią serwera/atakiem hakerów (niepotrzebne skreślić) przeproszą i już.

    Generalnie nie ma się czym podniecać. Ja sobie odpuszczam tego typu "promocje przez pomyłkę". Szkoda czasu i zabawy. A potem jeszcze, co niektórym kac moralny zostanie. :Boink:

  12. Prognozy w ICM-ie są znacznie lepsze na dzisiaj, niż były wczoraj na dzisiejszy wieczór. Jest więc szansa, że jeszcze będą ewoluowały w dobrą stronę.

    Niestety jeszcze nie wiem, czy dam radę dzisiaj się wyrwać. W tygodniu ciężko się ruszyć. Dzisiaj na przykład siedzę w robocie do 17., a jutro rano trzeba wstać znowu koło 6.30. I gdzieś między trzeba zrobić sto tysięcy różnych rzeczy i trochę się wyspać, żeby rano nie było :wacko: bo w firmie roboty po pachy.

  13. ...sprawdź na słuch czy w czasie włączania aparatu, aparat usiłuje coś "bzyknąć" obiektywem. czy błąd wyskakuje ze zwłoką, czy właściwie pojawia sie odrazu. jezeli aparat siłuje sie troche ze sprzętem to jest szansa na naprawę mechaniczną. jezeli to elektronika to właściwie jest po sprawie, tylko wymiana....

     

    Coś tam bzyka przy obiektywie. Trochę mocniej i dłużej przy uruchomianiu "diagnostycznym". Jest więc szansa, że coś się mechanicznie zacięło. Może go rozkręcę i popatrzę chociaż, jak to wygląda w trakcie uruchamiania ze zdjętą obudową. Już go raz, ze dwa miesiące temu rozkręcałem. Ale przeraziły mnie mikroskopijna wielkość i okrutne upakowanie elementów. I szybko zamknąłem drania.

    Na lampkę błyskową będę uważał. :Salut:

  14. standardowo - chowanie/wysuwanie obiektywu - serwis kasuje kilkastówek i podobno czyści go tylko w środku

    czy aby na jakichś emulach czy innych torrentach nie ma manuala serwisowego z rozpiską każdej śrubki??

    ...

     

    Niestety nigdzie nie mogę znaleźć dokumentacji. To jest tylko HP z nazwy, a w środku są różne komponenty, których nikt nie naprawia.

    Problem prawdopodobnie jest banalny. Z tego co czytałem może to być ziarnko piasku w trybikach albo nawet nierozładowany jakiś kondensator. Ktoś naprawił takie coś podłączywszy napięcie do styków silniczka napędzającego wysuwanie obiektywu. I już. Może to być roboty na 5 minut. Ale ja niestety nie specjalnie mam melodię do elektroniki.

    Gdyby nie to, że mogę ten sprzęt dać dziecku do pstrykania po ewentualnej naprawie, dawno bym się tego HP pozbył. Mam teraz kompakta Canona i widzę różnicę.

  15. ...tylko tak się zastanawiam, czy taki zasilacz byłby rozwiązaniem wersji mobilnej takiego astrografu,

    załóżmy że wykorzystamy akumulator samochodowy, ale musimy mieć jeszcze jakąś przetwornicę napięcia 12/220 V

    a przy podanym przez Adama obciążeniu sumarycznie 12A przy 12V mamy 144VA co przy standardowym akumulatorze załóżmy 48Ah, dodając jeszcze jakieś straty i w samej przetwornicy i zasilaczu, to prądu starczy tylko na ok. 3-3,5 godziny! :o zdaje się że po takiej nocce nie mielibyśmy czym odpalić auta, żeby wrócić do domu

    ależ ten Twój astro sprzęt to chla

     

    Też miałem kiedyś podobne dylematy ze sprzętem pomiarowym w terenie (nie astro). Sprawę rozwiązał akumulator 119 Ah. :Boink: Na szczęście sprzęt pomiarowy mam już nowej generacji i wystarczą mi już na dzień 2 akumulatory żelowe 17 Ah.

  16. Mam taki aparat, jak w temacie. Jaki jest, to wiem dobrze i nie o recenzję, czy podobne dywagacje chodzi.

    Bardziej o radę.

    Zepsuł mi się jakiś czas temu, pozostając w stanie swoistego priapizmu. Mianowicie nie chce mu się chować obiektyw i pokazuje komunikat o błędzie E106. Próbowałem różnych procedur reanimacyjnych opisanych szeroko (a właściwie dosyć wąsko) na różnych forach fotograficznych (polskich, angielskich, a nawet hiszpańskich). Ale bez ingerencji wewnątrz. Niestety bez skutku.

    Doszedłem tym samym do dylematu, czy wyrzucić do kosza, czy może jednak coś by się udało. Może trzeba spróbować naprawić dziada samodzielnie? W serwisie HP nie bardzo się opłaca - za wymianę na innego tego typu starocia trzeba zapłacić ponad 250 zł.

    Gdyby udało mi się go reanimować, dziecko miałoby zabawkę, a ja nie miałbym problemu z odmawianiem pożyczania swojego A630 na różne wycieczki klasowe.

    Mam więc takie pytania:

    Czy ktoś bawił się już w naprawę, rozkręcanie, reanimację podobnego sprzętu (z tego co pamiętam ktoś w światku astoforów miał taką maszynkę bez obiektywu)? I czy mógłby służyć radą, pomocą, może jakąś instrukcją serwisową lub schematem?

    A może ktoś podjąłby się naprawy takiego sprzętu za rozsądne pieniądze?

    No i ostatnia możliwość:

    Może ktoś ma ochotę odkupić taki niesprawny aparat do samodzielnej naprawy (również za bardzo rozsądne pieniądze)?

    Jak nie będzie odzewu to pewnie powędruje do kosza albo sprzedam go na allegro jako niesprawny od złotówki.

     

    Pozdrawiam

    Piotr

  17. Tu coś znalazłem i są też wymienione źródła. Ale zdaje się, że jest tam o tym, na czym się znasz, a nie o meteorologii:

    http://www.atmosphere.mpg.de/enid/3__Ludow...minowe_473.html

     

    Tu masz jeszcze informację o tym, że ktoś na UMCS zajmował się badaniem sprawdzalności prognoz ludowych (chyba góralskich):

    http://www.temi.pl/archiwum/2004/2004-12-0...blicystyka2.php

     

    Tu jeszcze krótka notatka o badaniach prowadzonych na UMCS:

    http://www.rmf.fm/fakty/?id=53699

     

    Może uda Ci się dotrzeć do tych prac magisterskich? Ale z tego co widzę wyszło im, że się ludowe mądrości nie sprawdzają.

     

    Pozdrawiam

    Piotr

  18. Dlaczego tego nie można ściągnąć bez instalacji jakiegoś Megauploads, czy jakoś tak? A może tylko ja tak mam?

    Za bardzo nie mam ochoty niczego instalować, żeby zassać jeden plik. Nie dałoby się tego umieścić na jakimś ludzkim serwerze?

    PS. Już widzę, że chyba można "normalnie" to ściągnąć, ale: "Unfortunately, all available bandwidth is currently reserved for our premium customers. Therefore, free downloads will be unavailable for the next 4 hours." :Boink:

  19. Hihi, a gdzie palnąłem? Bo coś mi umkło :)

     

    Pozdrawiam.

     

    Nigdzie nie palnąłeś. Tylko inni wytykają, że masz dylematy zamiast wskazać jedyną słuszną rurkę.

    Gdybyś jeszcze nie kumał, to mam na myśli posty #25-27

    Pozdrawiam

    Piotr

    PS. Boże, jak ja bym chciał nie mieć dylematów. :Beer:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.