Skocz do zawartości

Lampka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lampka

  1. Ja się wczoraj zasadziłem na Jowisza. Trochę awikowałem przez MTO na Skyluxie. Efekty takie sobie, ale jednak to mój pierwszy Jowisz. Jak złożę w miarę przyzwoity obraz, to wrzucę. Skończyłem około 3, Księżyc ostro świecił po oczach, a i Słonko już nieźle rozjaśniło niebo na północnym wschodzie. Komety nie ruszałem - to nie moja część nieba. Z balkonu mam widok na zachód.

  2. Zacytuję pewien biuletyn reklamowy:

    "W 80% sukces życiowy zależy od wiedzy i umiejętności, o których nigdy nie dowiemy się w szkole. Umiejętność budowania związków i relacji z ludźmi, umiejętność dbania o zdrowie i kondycję psychofizyczną, szybkie i łatwe uczenie się..."

    Nie zgodzę się z tymi 80%, bo to rzecz niepoliczalna :) Ale właśnie - dlaczego nie uczą tego w szkole?

    Tylko, że czasem musisz mieć odpowiedni dyplom, żeby te 80% móc wykorzystać.

    Co do wypowiedzi rerekumkum. Zgadzam się co do bankowości, zarządzania itp. A nie na przykład w zakresie budowy mostów czy leczenia ludzi itp. Tu niestety studia podyplomowe nie wystarczą. Trzeba skończyć odpowiednie studia i jeszcze długo uczyć się praktycznych aspektów swojego zawodu. Nie wiem jak kolega, ale ja nie chciałbym być operowany przez specjalistę od zarządzania po studium podyplomowym chirurgii.

    PS. A odpowiedź na pytanie co studiować zależy od tego po co w ogóle chcesz studiować. Czy po to, żeby cokolwiek skończyć, co daje szansę na zarabianie pieniędzy, czy też chcesz robić w życiu coś, co lubisz i zastanawiasz się jak do tego dojść i jakie studia do tego prowadzą.

  3. W ostatnim banku, w jakim pracowałem stanowiska były rozdzielone następująco :

    1 Dyrektor Makroregionu - historyk

    2. Dyrektor sprzedaży - weterynarz

    3. Dyrektor departamentu ryzyka - filozof.

    No i jakie studia trzeba skończyć aby obejmować tzw. stanowiska kierownicze :D

    Tylko, że to działa w jedną stronę. Są takie miejsca pracy, do których może się przystosować każdy. To znaczy, że są takie rodzaje pracy do których nie trzeba mieć wiedzy z jakichkolwiek studiów (albo z byle jakich). Ale jest sporo ciekawych dróg życiowych, na które mogą wejść tylko odpowiednio wykształceni. Mam tu na myśli głównie pracę związaną z szeroko pojętą technologią, inżynierią. Tam to bez odpowiednich studiów nie masz szans. Do takich zawodów należy też astronomia (w sensie pracy w instytucie naukowym). Nie można pracować w zawodzie astronoma będąc historykiem albo weterynarzem. Nawet nie można się zapisać do Polskiego Towarzystwa Astronomicznego tylko do PTMA :Boink:

    Z tego punktu widzenia studia w jakiś sposób określają przyszłą drogę życiową. Trzeba się zastanowić, nie tylko co będę mógł robić po danych studiach, ale też czego już nie będę w stanie. Jakie drogi życiowe studia przede mną zamkną (chyba, że ktoś skończy parę kierunków).

    A więc weterynarz może być dyrektorem sprzedaży, ale nikt nie przyjmie ekonomisty do pracy na stanowisko lekarza weterynarii. Choćby nie wiem jak bardzo korzystne wrażenie delikwent wywarł.

  4. Obawiam się, że mamy dzisiaj pogodę najgorszą od tygodnia. Ale cóż, trzeba wierzyć.

    Miało być dzisiaj w Toruniu deszczowo przed południem, a potem wypogodzenie. A tu deszczu nie widać. Oby się kurna nie przesunęło.

    Jakiś punkt zborny ustalamy? Miejsce rozłożenia sprzętu? Wiem, że najlepiej się zdzwonić, ale jak podamy publicznie, może ktoś jeszcze dołączy.

    PS. Ze sprzętem będzie trzeba uważać, bo trwają jeszcze juwenalia i studenci mogą PST pomylić z flaszką. :banan:

  5. To się pochwalę przy okazji: po przemyśleniach gwałtownych a skomplikowanych, wczoraj kupiłem w DO Syntę 8" na Dobsie. Dostawy spodziewam się najpóźniej we wtorek.

    Grzybek - może Fan Club Synciarzy Na Dobsie założymy ? :D

    Gratulejszyn!!! :Beer:

    Właśnie się zastanawiałem czemu pogoda się nagle zepsuła.

    PS. Kupować większy samochód na następny zlot, czy przyjeżdżasz własnym?

  6. W juwenalia są niezłe koncerty. W Gdańsku na przykład będzie rewelacyjny Asian Dub Foundation.

    http://www.scf.gda.pl/index.php?link=program_a

    Studenci z całej Polski mają darmowy wstęp. Pozostali śmiertelnicy 20-25 zł na cały dzień.

    PS. Jak ktoś lubi będzie też The Rasmus.

    UPS. Widzę, że to wrocławski wątek.... Ale Gdańsk nie jest tak daleko.

  7. ...Jak znajdę gwiazdę spełniającą wymogi ST-4 blokuję ED-ka , koryguję ostrość i ustawiam parametry i kalibrację kamery guidującej i gotowe.

    Dla mnie jedną z większych zalet tego zestawu to że ST-4 nie potrzebuje komputera co upraszcza wyjazdy i prace w terenie...

    Czy ten Star Tracker w ogóle nie wymaga podglądu? Jakiś monitorek LCD, czy co? Czy może ustawiasz gwiazdę do guidowania i ostrość w okularze, a potem wkładasz kamerę i ostrość jest zachowana? Ciekawe ustrojstwo. Kiedyś zacząłem zastanawiać się nad możliwością zastosowania do czegoś takiego czułej kamery przemysłowej, ale poprawki byłyby robione niestety ręcznie metodą oko na mały monitorek LCD - ręka na guziczek Autostara.

    Cóż kilkaset dolarów mniej, kilkaset odcisków na palcu więcej.

  8. W/g mnie sprzetu z marketu nie naprawia sie tylko wymieniaja na gwarancji . Podniesienie napiecia o 2- 3 V nie powinno gwarancji zniszczyc . Moze sprawdz na R14 czy R20? W razie czego do latarki beda. :Beer:

    Myślałem, żeby sprawdzić na akumulatorze żelowym 12V. Ale najpierw muszę dorwać jakiś miernik napięcia i zobaczyć, jak spada napięcie w czasie działania silniczka na standardowych paluszkach. Gdzieś u Weasnera http://www.weasner.com/etx/menu.html wyczytałem, że przyczyną takich kłopotów może być nawet za mocno skręcona obudowa ramion trzymających refraktor. Trochę się z nimi mocowałem, ale bez skutku. Nie chcę przesadzić z działaniami mechanicznymi, bo jeszcze jakieś gwinty pozrywam czy co i będzie wiadomo, że majstrowałem.

    Jest to niestety dosyć delikatna i czuła na przeciążenia konstrukcja. Ale i tak już jestem zarażony GOTO i nawet jakbym się kiedyś miał pozbyć ETX ze wględu na jego słabość, to GOTO będzie za mną chodzić.

  9. Ja wczoraj widziałem składnik B przez lornetkę 10X50 w warunkach miejskich. Widok niesamowity. Zresztą wczoraj w Toruniu była bardzo duża przezroczystość powietrza. Szkoda, że nie było takiej pogody kilka dni temu w Bukowcu. Mieliśmy ochotę zasadzić się na kometę, ale ruskie dymy strasznie przeszkadzały.

    PS. To pierwsza kometa, jaką widziałem na żywca.

  10. TAK!!!

    Lampka pokazał EQ-8 - MTO suwane po wyobleniach jego Suzuki, więc Astrokosmo dopiero pokaże :D

    Swoją drogą MTO na moncie Suzuki było rewelacyjne i skuteczne !!! Słonko się podobało :)

    Qrcze, ta noga to chyba maleńki problem dla spawacza... Swoją drogą większy problem miał właśnie Lampka z Autostarem od Meade. Mam nadzieję, że już jest OK.

     

    Hmm.. jeszcze większy kłopot mam ja - cięęężko się zabrać do roboty po zlocie :(

    Toż to było EQ-10 i do tego japoński. Waży prawie 900 kg!!! :banan: Szkoda tylko, że zdjęcia nie mam.

    No niestety z Autostarem, a właściwie z silniczkami z Meade'a kłopoty mam nadal. Waham się co robić dalej. Czy rozkręcić sprzęt tracąc gwarancję, czy próbować go podłączyć do innego źródła zasilania (np. 12V zamiast 9V, co podobno działa i chroni przed spadkiem napięcia poniżej 9V), czy też sprawę załatwiać oficjalnie poprzez gwarancję. Na razie skłaniam się ku ostatniemu, bo nie jest to mój sprzęt podstawowy i mogę przeboleć jego brak na czas naprawy. A poza tym szkoda mi gwarancji.

    Zgadzam się z Astrokosmo, zlot był świetny i mimo tego, że były to tylko dwa dni spędzone razem, coś zaiskrzyło między uczestnikami zlotu. Wiele dobrego dla atmosfery zlotu zrobił Paweł, ale i innym należą się ukłony :notworthy: . Ja przyznam, że bardzo duże wrażenie zrobił na mnie zbig swoją osobowością, życzliwością i fachowością.

    Pozdrawiam

    Piotr

    PS. Wszystkie zdjęcia są świetne. Ja miałem ze sobą dwa aparaty, ale jakoś "nie było okazji" :szczerbaty: żeby je wyciągnąć.

  11. Na Slasku niezaleznie czy przed wojna polskim czy niemickim soldaty nie byly tak mile . Okradaly domy , gwalcily kobiety , takze mordowali. Slyszalem o przypadku zabicia kogos co cala wojne ukrywal sie przed wcieleniem do niemieckiego wojska a gdy wyszedl na swiat to zostal zastrzelony jako Niemiec. Kilkaset tysiecy gornikow wywieziono w glab CCCP . Pracowali jak niewolnicy . Malo ktory powrocil ...

    Tak samo było na Pomorzu. Moja rodzina mieszkała w Grudziądzu i tam naprawdę było ostro. W czasie okupacji ludność miejscowa była bardzo gnębiona, ze względu na polski rodowód. "Wyzwoliciele" za to traktowali miejscowych jak Niemców i grabili, gwałcili, mordowali. Moja matka miała sześcioro rodzeństwa, znam więc te opowieści z wielu źródeł. A mój dziadek, właśnie tak jak piszesz, ukrywał się przez ostatnie 5 tygodni okupacji, żeby nie trafić do niemieckiego wojska. Kiedy wkroczyła "armia wyzwoleńcza" wyszedł z ukrycia i od razu z kilkunastoma tysiącami dorosłych mężczyzn z Grudziądza i okolic trafił na Syberię. Już niestety nie wrócił. Zmarł z wycieńczenia 13 maja 1945 roku w Kopiejsku pod Czelabińskiem.

    Taka to była Pobieda.

  12. Hmm Proszę Państwa..Oznajmiam ,iż dokonałem zakupu!!...I jestem BARDZO ZADOWOLONY....

    Ostrość super..Tento 10 x 50 znajomego wysiadło w przed biegach...

    Wieczorkiem napisze coś wiecej o tym cacku:-)

     

    Pozdrawiam

    Ha ha - jakbym siebie słyszał ponad pół roku temu. Życzę wiele radości z lornetki i lepiej nie czytaj jej recenzji na optyczne.pl

    Według mnie też jest cool, aczkolwiek nie jest pozbawiona wad. Ale czego się spodziewać po cudzie za 89 zł?

    Jak masz pogodę, zasadź się z nią na kometę. Powinno być nieźle.

    Pozdrawiam

    Piotr

  13. Zbig, bo to 8 maja była kapitulacja. A 9 maja powtórka z rozrywki na stanowcze żądanie Stalina. Dla mnie to bez znaczenia, którą datę będziemy traktować, jako datę zakończenia wojny w Europie. Ale o koszmarze wojny jako takiej warto chyba przypominać. Młodym już zupełnie miesza się o co poszło, kto był dobry a kto be. Ja zresztą też nie do końca to wszystko ogarniam. Ale dla szarego obywatela na pewno ważne było, że skończyła się wojna, bombardowania, walki. Dla nas zaczęło się coś nowego po wojnie. Jakbyśmy tego nie nazywali, czy okupacją radziecką czy namiastką wolności, pod pewnymi względami było to lepsze od wojny. Przynajmniej śmierć nie leżała na ulicy (tylko w więzieniach bezpieki).

  14. To prawda, szczegóły w różach trochę zbladły. Ale gwoli ścisłosci niczego z kolorów nie wycinałem, tylko nałożyłem odrobinę niebiesko-zielonego na półcienie i światła, nie ruszając tła. Potem jeszcze trochę obciąłem płaski dół histogramu (tło było bardziej szare) i pewnie to pozbawiło zdjęcia szczegółów w głębokich półcieniach.

    PS. Zrobiłem to bez oglądania fotek referencyjnych i widzę, że faktycznie nie za bardzo to im odpowiada. Galaktyki są na nich o lekkim zabarwieniu żółtawo-różowym, a najjaśniejsza gwiazda bardziej niebieska. Rzeczywiście trudno to w taki sposób zrównoważyć.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.