Skocz do zawartości

Lampka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lampka

  1. To nie moj wymysł tylko profesora na uczelni:) i tez mi sei wydawało to bez sensu ale.. :) zrobiłam mapke własnie dzięki Twoim przelicznikom za ktore jeszcze raz dziekuje ale profesor zazyczył sobie odwzorowanie wiec co ja moge:)

    PS przy tym przeliczaniu przy wysokości bierze się cosinus kąta fi tylko pytanie kąt fi to średnia szerokości czy też suma danej szerokości i średniej z szeokości dzielona na 2. Spotkałam sie z dwoma wersjami i nie wiem ktora prawidłowa:)

    A więc nie chodzi tu o praktyczne narysowanie planu na własny użytek, tylko o zadanie z uczelni. Myślę, że powinnaś popytać kogoś z Twojej grupy, jak to dokładnie powinno wyglądać. W tej sytuacji wzory z wikipedii i moje rady są średnio przydatne. Zresztą, to wszystko były szacunkowe dane, a profesor może będzie żądał dokładnych wartości. I tu zaczynają się schody, bo na przykład długość 1 stopnia południka ziemskiego ma inną wartość na różnych szerokościach geograficznych. A więc dochodzą dodatkowe poprawki itd.

    Nie wiem dlaczego piszesz o przeliczaniu wysokości? Ja podawałem przeliczniki na długość i szerokość geograficzną i te przeliczniki z cosinusem szerokości są dla długości geograficznej, a nie dla wysokości. I znowu ten sam problem. Na użytek własny nie ma wielkiego błędu czy będzie to wartość średnia szerokości czy trochę inna, ale niewiele się różniąca. Różnice z całą pewnością będą poniżej błędu pomiaru. Ale pewnie profesor chce, żeby było jak trzeba.

    Moja rada jest taka - zorientuj się na uczelni, jak to zadanie powinno zostać wykonane. Popytaj kolegów, sprawdź w skrypcie, poprzeglądaj notatki z wykładów. I na pewno będzie prościej i bardziej "po linii" profesora, niż jak będziesz chciała samodzielnie wymyślać metodę.

    Zresztą z odwzorowaniem Merkatora też nie jest taka prosta sprawa, jak ze wzorów w wikipedii wynika. Musi być wybrany konkretny południk środkowy takiej mapy, miejsce styczności mapy albo przecięcia z powierzchnią Ziemi itd. Rzadko odwzorowania Merkatora dla średnich szerokości geograficznych są proste, częściej skośne i to sieczne, a nie styczne. Problemów mnóstwo i najprościej znaleźć odpowiedź na wykładach i postąpić według oczekiwanego przez profesora schematu.

  2. Ależ właśnie nie ma niczego bardziej praktycznego niż wzory :D

    A tak na poważnie, to ja zwykle oglądam mapki z rozłożeniem punktów w samym GPS-ie, albo ustawiam sposób wyświetlania położenia w postaci współrzędnych prostokątnych. Wtedy możesz je wstawić bezpośrednio na papier jako "x" i "y". Nie pytaj tylko, jak się te współrzędne w GPS-ie ustawia, bo robię to jakoś na czuja i nie potrafię objaśnić.

    PS. W Twoim przypadku (bardzo niewielkiej odległości między punktami) nie bawiłbym się w odwzorowanie Merkatora, tylko założył, że można to bezpośrednio przeliczyć na odległości - zgodnie z przelicznikami, które już gdzieś podawałem - i naniósł na układ współrzędnych prostokątnych i już. Jeden punkt przyjmij za początek układu współrzędnych, a różnice długości i szerokości geograficznej między nim i pozostałymi, wyrażone w metrach, będą współrzędnymi prostokątnymi tych punktów.

    Dodam jeszcze może, że tysięczne części stopnia, to nie jest tak mało, jak mogłoby się wydawać. Jedna tysięczna stopnia w szerokości geograficznej to około 110 m. Jeśli więc masz tych tysięcznych trochę więcej, to już wyjdą konkretne odległości między punktami. Ale i tak błędy tak przeliczanych współrzędnych nie są, moim zdaniem, warte przeliczania na odwzorowanie Merkatora.

  3. Google Twoim przyjacielem:

    http://www.google.pl/search?hl=pl&q=odwzor...aj+w+Google&lr=

    Szczegóły i wzory przekształceń, np. tu:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Odwzorowanie_...B3wnok%C4%85tne

    A tu jeszcze trochę o praktycznych aspektach takiego odwzorowania i poglądowy rysunek objaśniający, jak się takie mapy tworzy:

    http://www.sailing.radzionkow.net/nav4.html

    A w sprawie odwzorowań używanych przez GPS i zawiłości różnych układów odniesienia, błędów itp. polecam stronę o GPS znanego swego czasu polityka Tadeusza Syryjczyka:

    http://www.syryjczyk.krakow.pl/turystyka_i_gps.htm

  4. W marcowym numerze PC WORLD KOMPUTER był artykuł z porównaniem technologii i stosowanych w wielokanałowym przesyłaniu dźwięku do słuchawek. Nie potrafię w paru słowach tego streścić, bo nie miałem dotąd do czynienia z tego typu zabawkami. Nie przypominam też sobie, żeby była mowa o dźwięku holofonicznym. Niestety artykuł na stronie gazetki nie jest dostępny za darmo, ale jak poszperasz, to pewnie u kogoś znajdziesz wersję papierową.

    http://www.pcworld.pl/artykuly/50797.html

  5. Zapisałem się na zlot do Pawła i ewentualnie jestem chętny na transport. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że z powodu późniejszego wyjazdu i ja będę jechał swoim samochodem. A więc jakby co, można wstępnie ekipę montować nawet na dwa samochody.

    PS. Oczywiście, jeśli nie będzie wielu chętnych, to się jakoś sprężę i o ile miejsce jeszcze będzie wolne, będę zainteresowany. Co nie zmienia oczywiście faktu, że gotowy jestem, jakby co, dać do dyspozycji swój transport.

  6. W przybliżeniu liczy się to tak:

    Obwód Ziemi to około 40 000 km.

    A więc na jeden stopień szerokości przypada mniej więcej 40 000 km / 360 stopni = 111 km/stopień, czyli 1852 m/1', czyli 30,9 m/1". Jak widać nawet w miarę dokładne pomiary z GPS nie warto zapisywać z kosmiczną dokładnością, bo już 0,1" to w terenie zaledwie 3 m.

    W długości geograficznej jest trochę inaczej, bo trzeba za podstawę wziąć obwód równoleżnika, na którym się znajdujesz. A najłatwiej powyższe wyniki wymnożyć przez cos(fi). Dla Torunia (szerokość geograficzna 53 stopnie 01') cosinus szerokości wynosi 0,602, czyli każdy stopień długości to będzie 66,8 km w terenie, 1' to 1114 m, a 1" to zaledwie 18,6 m.

    Jeśli się pomyliłem, niech mnie ktoś poprawi.

    Pozdrawiam

    Piotr

  7. Czyżbyś był pierwszym znanym mi posiadaczem tej kamerki? Nie liczę oczywiście tych, co ToUcamy hackowali.

    Mam nadzieję, że jakąś recenzję napiszesz. Szczególnie ciekawa jest sprawa rzeczywistej transmisji danych. Czy tam jest "USB 2.0" czy tylko "kompatybilne z USB 2.0", tak jak sugerowali użytkownicy na forach niemieckich. No i co z tymi 90 fps, czy to tylko ściema i zapisywanie po 3 razy tej samej klatki, czy to naprawdę działa.

  8. grzel? Ja nie pisałem , napisałem wcześniej że 25x25cm jest idealne bo można brać tylko co 5cm, a 30cmx30cm to nie ma sensu bo sie za dużo zmarnuje :P

     

    Dla swojego Celestrona 6" zastanawialem sie czy wziać 15cm, czy 20 cm kwadrat no bo chciałem wziąć obróbke jeszcze pod uwage ale nie aż tak dużo tego idzie na oprawienie.

    Ja kupowałem kiedyś do MTO 12,5x12,5 cm. A więc nie musi być co 5 cm. Fakt, że nie kupowałem w DO, ale "tam, gdzie drożej". Dla mnie było taniej, bo byłem na miejscu, no i te 12,5 cm zamiast 15. Zresztą nie wiem, może mieli jakąś końcówkę i dlatego bez szmerania sprzedali 12,5 cm?

  9. MTO to jeszcze epoka "szkła łupanego".

    Telep PCV to epoka "szkła skrobanego, nierzadko ręcznie".

    A taki Mak Artiego to juz epoka "szkieł przyszłości szlifowanych przez komputery, estetycznie opakowanych" - poprostu sprzęt z klasą.

    MTO może być świetnym teleskopem. Co udowodnili nieraz jego właściciele. Zdjęcia Lemarca i Gregorego przez MTO to mistrzostwo świata. Szczególnie rewelacyjne, jak dla mnie, są zdjęcia Słońca i zbliżenia plam słonecznych. MTO potrafi być naprawdę świetny. Ma jednak poważną wadę. Brak powtarzalności jakości poszczególnych egzemplarzy.

    Po części wynika to z faktu, że wiele sztuk w Polsce, to składaki robione przez pracowników zakładów produkujących MTO. Takie składaki trafiają na bazary w Polsce i na aukcje na allegro. I niestety psują bardzo średnią. Poza tym MTO jest dosyć łatwo rozkręcić i coś można przy okazji zepsuć. A to za mocno dokręcić lustro, a to zepsuc gwint. Ale i tak jest to solidna konstrukcja z solidną metalową i sztywną obudową. No i do fotografi ma coś, czego nie mają w takim stopniu inne porównywalne Maki - ma duże płaskie pole ostrości.

    No, ale jak się trafi felernego, to kicha.

  10. Jakoś inne kraje nie palą się, żeby w Polsce umieszczać największe swoje teleskopy. Po cóż więc my mielibyśmy to robić u siebie? Są przecież miejsca, skąd widać lepiej (Chile, RPA) i tam inwestujemy. Nie widzę tu żenady skoro warunki mamy takie jakie mamy, to po co przepłacać i wrzucać kasę w błoto? Nie lepiej budować SALT-a, albo czerpać korzyści z kawałka naszego szkiełka w Chile?

    Co innego oczywiście sprzęt dla amatorów, ale tu nie ma jeszcze niebezpieczeństwa, że jakaś grupa zapaleńców będzie chciała wystrugać 2-metrowego dobsona.

    PS. Pamiętam, że kiedyś w mediach była mowa o 2-metrowym niemieckim teleskopie dla Polski, chyba na Turbaczu miał być, ale nie jestem pewien. To chyba z 30 lat temu było.

     

    A swoją drogą, Hanysiak, nie ma tam u was dużej wilgotności w tym Fromborku i zamglenia od Zalewu? Wiem, że ten nowy teleskop na górce będzie, ale chyba bliskość dużej wody może go trochę ograniczać.

  11. proponuje MTO posłać tam gdzie jego miejsce czyli ŚMIECI.

     

    i kupić to http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...cd0cb9b94f874e3

    za 599zł masz TELESKOP a nie gówno + kątówka + 2 okulary.+ starpointer + futerał.

     

    TO zamyka cenowo ostatecznie erę MTO.

    Wobec powyższej ceny w deltaoptical i ja bym to zrobił ze swoim MTO, ale szkoda mi obiektywu do aparatu, do którego już mam złączkę M42/EOS i telekonwerter. Ale wszystkim, którzy myślą o kupnie MTO powtarzam - nie warto. Pod każdym względem. Dla mnie MTO to był wyjątkowo tani zakup, ale do tego jeszcze doszło prawie 300 zł na kątówkę i Plossla 32 mm...

    Rachunek jest prosty - odejmijcie sobie te 300 zł (a nawet więcej, bo jeszcze jest drugi okular) od 599 zł i jeśli znajdziecie MTO za 200-300 zł i macie ochotę na ciągłe walki z ostrością i przeboje, jakie ma pki1234, to wolna droga.

    Ja trafiłem na tanie i w miarę dobre MTO, ale gdybym miał teraz wybierać, to spokojnie odpuściłbym sobie te 10 mm apertury w zamian za komfort i przyjemności.

    Pki1234, ja na twoim miejscu puściłbym ten obiektyw na allegro bez ceny minimalnej, uprzedzając, że jest dobry do fotografii dziennej (o ile jest), a wymaga dopracowania do astronomii. Na pewno chętny się znajdzie.

    Chyba, że już jesteś emocjonalnie związany ze swoim MTO, to wtedy lepiej pomyśl o oddaniu go do fachowej kolimacji. Ale i cena nie będzie chyba tego warta i nie masz gwarancji, że wszystko będzie OK.

  12. To rzeczywiście wygląda masakrycznie. Ja w swoim MTO też miałem lekko za mocno ściśnięte lustro. Zresztą wymienialiśmy korespondencję prywatnie na ten temat. Ale czegoś takiego nie miałem nawet w połowie. Może nie łapiesz dobrze ostrości. Ale jeśli piszerz, że przed wychłodzeniem wszystko wygląda OK, to chyba nie w tym problem. Oczywiście, jeśli nastawisz ostrość idealnie przed wychłodzeniem i nie będziesz korygował po, to obraz nie będzie ostry. Ale o tym pewnie również wiesz.

    Wygląda to trochę tak, jakby lustro (a może menisk?) podczas wychładzania się odkształcało. A więc coś musi być nie tak z przykręceniem lustra. Może pierścień dociskający lustro nie jest umieszczony centrycznie? I naciski przy kurczeniu szkła pojawiają się z jednej strony?

    Ja miałem jeszcze coś oprócz tego, o czym pisałem w PW. Mianowicie lustro miało nieznaczny luz - ruszało się na boki. Żeby nie musieć bardzo mocno ściskać pierścieni przytrzymujących lustro, unieruchomiłem szkło w centralnym położeniu. Luz nie był duży, ale jednak był. Zlikwidowałem go poprzez naklejenie w trzech miejscach podwójnych, krótkich pasków taśmy klejącej. Luzu nie ma, a taśma jest na tyle elastyczna, że nie ma też ścisku. U Ciebie może być tak, że płyta szklana lustra idealnie pasuje do metalowej obudowy i sama obudowa podczas wychładzania ściska lustro. Nie znam niestety współczynników rozszerzalności cieplnej szkła i aluminium, ale myślę, że przy bardzo dokładnym dopasowaniu takie naprężenia moga powstawać. I wtedy byłaby kicha.

    Ale to chyba nie jest możliwe. W końcu to nie ręczna robota i lustra mają ten tam rozmiar. Tak samo jak i obudowy.

    Myślę więc, że to raczej kwestia jakiś naprężeń do zlikwidowania. Chyba, że - jak mawiał JP z AK, masz jeden z tych 7 egzemplarzy na 10, które się do astronomii nie nadają.

    A może zepsułeś gwint nastawiania ostrości w czasie pomyłkowego jego rozkręcania? Może jest w pewnym miejscu wytrasowany nowy gwint?

  13. Nie no aparat to znam, ale i tak dzięki za odpowiedź. A skanować negatywy można w laboratoriach, które takie negatywy wywołują. Nie wszędzie chce im się maszyny na średni format przestawiać, ale są jeszcz takie laby. No i po wywołaniu w minilabie maszyna skanuje negatywy tak samo jak mały obrazek i ze skanów dopiero robi odbitki. Oczywiście trzeba ekipę uczulić, że te czarne kropki to nie brud tylko gwiazdy.

    Obiektyw 80 mm to i ja mam - w średnim formacie to standard, ale ze zdjęcia wygląda mi na jakiś inny. A może to tylko filtr na osłonie przeciwsłonecznej? Myślałem, żeby do Kieva jakiś obiektyw na M42 podpiąć (MTO może), ale niestety nie mam jeszcze przejściówki i nie wiem czy warto, czy nie będzie winietowania i aberracji po kątach.

    PS. Widzę, że zanim zadałem pytanie już mam odpowiedź. Dzięki.

    Tworzy nam się trochę poboczny wątek, może to przenieść gdzieś do innego tematu albo w ogóle osobno.

  14. Ależ oczywiście, że poznaję :D

    Burak z Marianem i Kijew pewnie na konstrukcji Made by Burak zabawiają towarzystwo :D, no to musiało być wesoło...

    Mam takiego Kieva i zastanawiam się nad jego przydatnością w astrofotografii. Do jakiego on jest obiektywu przypięty i co to za konstrukcja? Możesz coś więcej napisać?

  15. 30to metrowy radioteleskop na obrzezach Torunia? Hmm... Toc Radio Maryja zaglusza chyba wszystkie pasma? A tak na powaznie, nie przeszkadza takiej antenie tak bliskie sasiedztwo calkim pozadnie zurbanizowanego siedliska wszelakiego rodzaju maszyn, nadajnikow, generatorow, komorek itp?

     

    Pozdrawiam.

    Chyba przeszkadza, ale co mają zrobić. U nas nie ma możliwości, żeby było inaczej. Widziałem gdzieś na Discovery, że w Stanach przy jakiejś większej antenie jest strefa absolutnej ciszy radiowej o promieniu chyba 80 km (o ile dobrze zapamiętałem). U nas nierealne. Za to planują budowę większej anteny - nawet 100 m. Wtedy to dopiero zrobię zdjęcia, tylko, że będzie gwiazdy okolicznym miłośnikom zasłaniała. :szczerbaty:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.