Skocz do zawartości

Lampka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lampka

  1. A widzieliście te dwie kobitki od Bubla, które nie wiedziały, że są kandydatkami? Może się jeszcze okazać, że połowa z nas spotka się na Wiejskiej.
  2. Nic dodać, nic ująć (ewentualnie jedną śliczną główkę).
  3. NA ENDRJU L. of course. PS. Mam nadzieję, że nie za ostro. Jeśli tak, to przepraszam.
  4. Alleluja!!!!!!!! Co prawda frekwencja spadnie nam o jakieś 10%, ale to mnie nie martwi. Niech zostaną w domach ci, którzy mają krótką pamięć i umysł homo-sowieticusa. Chociaż z drugiej strony - może lepszy byłby wynik rzędu 1-2 % niż rezygnacja "z honorem" i w glorii "pokrzywdzonego" przez tych "wszystkich niegodnych".
  5. I ja się dopisuję do listy "sponsorów" tego pomysłu.
  6. Jak sądzę, to jest komputer do sterowania jakimś konkretnym urządzeniem i musi być taki, a nie inny. Z tego co pamiętam Alfa serwery były dosyć popularne w połowie lat 90. Może poszukasz na forach administratorów sieci. Myślę, że tego typu maszyny wymieniało się ze względu na niskie parametry, a nie awarie. Mogą jeszcze gdzieś w Polsce być sprawne z tamtego czasu. PS. W mojej firmie serwer ma 266 MHz i pracuje bez dłuższych przerw bezawaryjnie od 1996 roku (No, ale to serwer Dell'a na Intelu, a nie na Alfie).
  7. No właśnie. Chyba już czas odejść od komputera i poszukać życia w Kosmosie w postaci pięknej Ziemianki.
  8. Jestem za. Możecie mnie traktować w tej menażerii jako planetarnego geofizyka podpowierzchniowego (Planetary Subsurface Geophysicist) . W końcu sprzęt, który mam w kanciapce i którym badam geologię najbliższych powierzchni 10-40 metrów wnętrza Ziemi, był na Księżycu (trochę starszy model) i z niewielkimi modyfikacjami poleci na Marsa. PS. Mam dostęp do naukowych baz danych z literaturą, również dotyczącą życia w kosmosie. Mogę więc, jakby co, poszperać i rozwiewać wątpliwości.
  9. To i ja się dopisuję z głosem na "ZA". Myślę, że idea tego forum o fotografii ma tę przewagę nad innymi foto forami w sieci, że tu wszyscy się znają albo mają szansę na zlotach poznać osobiście. Pokazywanie więc swoich fotografii nieastronomicznych ma w sobie szczyptę emocji z pokazywania albumów rodzinnych.
  10. A ja bede trzy dni w Tatrach za ponad tydzien. Z dojazdem na hale Gasienicowa samochodem terenowym (ale by sie sprzetu pomiescilo). Tymczasem pozdrawiam z Irlandii. Tu niestetu od dwoch dni pada. Do zobaczyska w Polsce.
  11. Coś się koledze chyba pomyliło, przecież każdy wie, że Księżyc rogami celuje w Słońce. Wystarczy popatrzeć na zbliżenie zdjęcia.
  12. hmmm... Lornetka z pierwszego linku ma pole widzenia (deklarowane) 267/1000, co daje prawie 15*. Czy to w ogóle możliwe przy takich parametrach (30x60)?
  13. Lampka

    sklep Intesa

    To jest jakaś moskiewska firma, która handluje m. in. INTES-ami: http://www.corvis.ru/departments/?DepID=22 Ale ceny w Amierikanskich Dołarach. Nie wiem, czy wysyłają do Polski i jak się ich ceny mają do cen w DO. PS. Przy rejestracji (a tylko zarejestrowani mogą chyba kupić) jest możliwość wyboru kraju i jest Polsza... a więc może się udać. Może jeszcze coś innego odgrzebiecie w googlu, ja szukałem na hasło: Кассегрен INTES A na Ukrainie, to chyba najprościej Siergieja zapytać (BTW dawno go tu nie widziałem).
  14. Raczej chyba Wikiped(i)ofil
  15. A z tymi chipami u policjantów, to gdybym był złośliwy i gdyby to były czasy milicjantów, powiedziałbym, że ilość tranzystorów w takim chipie znacznie przewyższałaby ilość "naturalnych tranzystorów" (czyli komórek nerwowych mózgu takiego delikwenta) i w efekcie taki chip przejąłby funkcje mózgu i kontrolowałby poprawność zachowania. Jedynym wytłumaczeniem złapania tego gościa byłaby późniejsza wizyta w serwisie, bo wysiadłby mu chip i nie wiedziałby co ze sobą zrobić. Ale złośliwy nie jestem i myślę, że to byli wszeobecni w Polsce agenci Stasi zatrudnieni w połowie przez Mossad, a w połowie przez KGB...
  16. A propos "zdalnego inwigilowania" i, idąc krok dalej, "zdalnego sterowania" ludźmi, widziałem wczoraj w TV japońskie urządzenie do zdalnego sterowania ludźmi. Jeden gość miał urządzenie sterujące z antenką, takie jak do kierowania modelami zdalnie sterowanymi. A kobitka, którą sterował coś w rodzaju słuchawek na głowie. Cała rzecz polegała na oszukiwaniu błędnika i łapaniu równowagi, przez co zmieniał się kierunek jej marszu.
  17. W Toruniu "temperatura normalna": 36,6 *C
  18. Rzeczywiście cena budziła wątliwości natury :"zapłace, a dostanę dwie cegły i obiektyw od rzutnika Bajka". Na szczęście (dla mnie oczywiście, a nie dla innych oferentów) obiektyw okazał się w przyzwoitym stanie. I tak oto w nietypowym dla takiej kwestii wątku komunikuję niniejszym, że stałem się posiadaczem MTO 11 CA, który może stanie się po paru niezbędnych inwestycjach moim pierwszym teleskopem.
  19. A raczej do 1599 (tylu jest zarejestrowanych). Ja kończę swój udział w tej dyskusji. Muszę zaraz wyjechac, na dwa tygodnie z dala od Internetu. Mam nadzieję, że koleżeństwo znajdzie jakiś kompromis między wielkimi transakcjami ocenianymi z całą surowością prawa a kupowaniem drobnicy na bazarze. Moim skromnym zdaniem jednak, nasz AstroMarket bliższy jest temu drugiemu "rozumieniu prawa handlowego". I nie wiem jak Wam, ale mnie już raz jeden gość odmówił sprzedania na bazarze lornetki, bo za bardzo wydziwiałem i ogólnie mu się k...na nie podobałem. I jakoś mi do głowy nie przyszło, żeby się powoływać na prawo handlowe. Aha, no i jeszcze jedno pytanie - sprzedaż niebezpośrednia (przez telefon, internet, telemarket) rządzi się trochę innymi prawami. Np. Kupujący ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni bez podania przyczyny. A czy może i sprzedający też ma w tej formie sprzedaży jakieś prawa? To pytanie do Oskara. PS. Może rzeczywiście Rada Forum mogłaby w jakiś sposób uzupełnić regulamin, żeby przy sprzedaży nie było wątpliwości. A może bardziej sformalizować dział AstroMarket, tzn. skonstruować go w formie kwestionariusza i rejestrować kliknięcia z chęcią kupna. Ale to chyba już prawie jak w państwie policyjnym. Nie wyobrażam sobie zreszta, żeby nawet wtedy sprzedający nie mógł np zrezygnować ze sprzedaży, bo się rozmyślił itp.
  20. Na wielu stronach producentów jest klauzula, że np. cennik nie stanowi oferty w rozumieniu prawa handlowego. Czy Twoje słowa oznaczają, że od teraz jak ktoś będzie chciał dać ogłoszenie w AF i sam zdecydować czy się nie rozmyśli w międzyczasie, to będzie musiał dodawać do ogłoszenia taką klauzulę? A może takie zdanie umieścić od razu w główce działu Astro Market?
  21. Ale czy takie luźne ogłoszenia na forum można traktować na równi z ofertami sklepów internetowych i stosować do nich prawo handlowe? To może w takiej sytuacji trzeba by sprawdzić, czy od nagród w astrokonkursach obdarowani zapłacili podatek? Nie popadajmy w paranoję.
  22. Jako, że dzisiaj się dowiedziałem, że od jakiegoś czasu toczy się tu dyskusja m. in. o kupionym przeze mnie onegdaj obiektywie MTO, chciałbym dorzucić swoje trzy grosze w tej sprawie. Potwierdzam wszystkie powyższe wypowiedzi marpio. Nie było żadnych obietnic i ja nie uzurpowałem sobie żadnych praw pierwszeństwa. Co prawda umieściłem w wątku, z informacją o sprzedaży, wiadomość o "rezerwacji" obiektywu, ale było to absolutnie niezobowiązujące i wynikało z chęci publicznego zakomunikowania przeze mnie wcześniejszego zainteresowania kupnem (wysłany przeze mnie mail, na który - jak mi się wydawało - nie miałem odpowiedzi). W korespondencji prywatnej z marpio dowiedziałem się, że jest jeszcze paru chętnych, na co odpisałem, żeby wybrał komu sprzeda obiektyw i, żeby mnie zawiadomił o decyzji. Ku mojemu zaskoczeniu, dostałem szybką odpowiedź, że to właśnie ja mam zapłacić za obiektyw. Zapłaciłem i obiektyw otrzymałem. Co więcej - marpio zapłacił za przesyłkę Oby więcej takich sprzedających. Podkreślam jeszcze raz - nie było żadnych obietnic ze strony marpio, ani żadnych pretensji do pierwszeństwa z mojej strony. A tak na marginesie. Kwestie sprzedaży wywołują różne emocje. Najczęściej są to emocje wyrażane komunikatami dotyczącymi ceny. Było już chyba o tym kilka wątków. Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że to nie jest ani sklep internetowy ani serwis aukcyjny. Tu zgłasza się chęć sprzedaży sprzętu i nic więcej. A reszta jest kwestią umowy między sprzedającym i zainteresowanymi. I to sprzedający rozstrzyga komu sprzeda i jaką cenę zaproponuje. I czy ta cena jest rozsądna czy nieprzyzwoita to też prywatna sprawa między sprzedającym i kupującymi. Jak ktoś godzi się na cenę astronomiczną, to jego sprawa. Jego i przyzwoitości sprzedającego. Ale nie nam chyba publicznie o tym decydować. Jeśli ktoś ma wątpliwości zawsze może podyskutować o tym ze sprzedającym albo potencjalnymi kupującymi na PW. Zresztą wygórowane ceny i tak topnieją bardzo szybko. Ja miałem szczęście kupić obiektyw za bardzo przyzwoitą cenę, ale gdyby była dużo wyższa nie byłbym zainteresowany i już. Wybór kupującego to też autonomiczne prawo sprzedającego. Chyba, że przeoczyłem jakiś punkt regulaminu, w którym jest napisane, że sprzedający musi sprzedać pierwszej osobie zgłaszającej ochotę. Inna sytuacja jest oczywiście, gdy sprzedający wyraźnie w ogłoszeniu zaznacza - "kto pierwszy ten lepszy". Pozdrawiam Piotr
  23. Ewentualnie jety metanowe z nieszczelnych skafandrów.
  24. Zawsze to czułem!!!! Wallace & Gromit nie mogli się mylić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.