Lampka

Cygnusie, Zasad chyba nie łamiesz. A nawet gdyby, to w końcu po to jest "All that Jazz" (Internet), żeby czasem trochę prawdy napisać. Trzymaj się. PS. Jak wiesz najlepiej, wszystko jest względne, również odchodzenie...

Niestety, zbyt często jest to tylko wielkie zbiorowisko oczu i dłoni. Komunikacja jest na linii oko-monitor, dłonie-klawiatura, ale gdzieś pomiędzy okiem i dłonią powinna być dusza. Zwykle jej nie ma - nauczyliśmy się jakoś tej komunikacji z pominięciem myślenia i odczuwania. I, o zgrozo, dobrze nam z tym...

Na środku, to chyba ta ruska rakieta, tuż przed startem z Cosmosem 1 na pokładzie. Tylko łódź podwodna, z której startuje okrutnie rozkopana

Stany to nie nowość. Tam mają cały teren pokryty i od dawna udostępniony w 1m/pix, a tereny zurbanizowane to nawet 0.3 m/pix. Poniżej przykład z World Winda (właśnie 0.3 m/pix). Ale dla Polski rozdzielczość 15 m/pix to zdecydowanie za mało. Jest więc nadzieja na lepsze.

Warszawa wygląda nieźle. Nie mogę nigdzie zauważyć źródła danych, ale z pewnością nie są to obrazy z Landsata-7 (15 m/piksel), które są wykorzystywane w World Wind, tylko dużo dokładniejsze (coś między 0.5 a 1 m na piksel). Jak na Polskę to bardzo dużo. Czekam na prowincję

Ciekawy temat. Ja miałem kiedyś problemy z wymianą dysku twardego na gwarancji. Uświadomiłem sobie wtedy, że to o czym mowa między innymi w powyżej cytowanym temacie, a więc szczególne prawa klienta, wspomożenie Federacji Konsumentów i Rzecznika Praw Konsumenckich (jakoś tak się ta funkcja nazywa) dotyczą klientów indywidualnych. Ja niestety kupowałem dysk na Instytut i możliwości korzystania z dobrodziejstw wyżej wymienionych instytucji miałem bardzo ograniczone. Niby miałem rację, ale te dwie instytucje powołane są do obrony konsumentów indywidualnych i nie uzyskałem od nich rzadnej pomocy formalnej. Powiedziano mi, że od tego są prawnicy, których powinienem wynająć. Oczywiście instytut naukowy nie stać było na to, żeby walczyć o jeden marny dysk twardy z dużą fimą komputerową działającą na lokalnym rynku i mającą dobre wsparcie prawne. Przestrzegam więc, jeśli macie sprzęt kupowany na firmy (a podejrzewam, że część laptopów itp sprzętu służącego m.in. do astro tak jest kupowana), wasze prawa są gorsze niż indywidualnych konsumentów. Choćby przez brak możliwości darmowego wsparcia instytucji obrony konsumenta. A tak na marginesie. Może podyskutujemy o prawach polskich konsumentów w Europie. Niby są jakieś dyrektywy unijne, ale gdybym miał kupować sprzęt w Niemczech, Czechach, czy gdziekolwiek, to jakie mam prawa i jak je egzekwować w przypadku wad sprzętu lub jego awarii. Myślę, że na tym forum jest wiele osób, które wiedzą na ten temat wiele więcej niż ja. Byłoby miło poznać ich opinie.

Widzę, że w DO pojawiły się ceny przy sprzęcie Intesa. http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...4baa3639dc62278 http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...4baa3639dc62278 Może sobie strzelę jakiegoś tańszego Maka Intesa zamiast 80-ki.

Są już ceny!!! Niektóre Maki wielce interesujące. UPS Widzę, że linki z góry już nie działają. Daję nowe: http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...4baa3639dc62278 http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...4baa3639dc62278

Mam kuzyna w Cieszynie, to jest chyba blisko do tego Přerova. Może będę u niego w te wakacje, a może namówię go na zakupy dla mnie. Oferty AK i DO znam. Najbardziej pasowałby mi Celestron w cenie Oriona. EQ-5 z DO jest chyba lepszy od tego czeskiego o nogi, ale to dla mnie nie ma znaczenia, bo mam TST2. BTW: Ale grypsera z tymi skrótami

Mam pytanie. Czy ktoś posiada i używa refraktorka Sky-Watcher 80 ED? Od jakiegoś czasu myślę o kupnie 80 ED. Do tej pory rozważałem wybór między Celestronem a Orionem, ale dzisiaj znalazłem ciekawą ofertę SW. http://web.quick.cz/atc-astro/Sky-Watcher/Ed/ "SW ED-80S EQ-5, Refraktor ED d 80/f 600, (1:7,5) - extra nízká cena cena: 18 888,- Kč" Ta cena razem z EQ-5 (i dwa okulary w zestawie) wychodzi coś koło 2700 zł. Wydaje się rozsądna. Nie mam doświadczenia z kupowaniem sprzętu w Czechach (z wyjątkiem piwa i parówek). Nie znam też czeskiego ani w ząb, może tam jest jakiś haczyk w opisie, może montaż jest do bani... Nie widzę nigdzie informacji o możliwościach podpięcia lunetki biegunowej i napędu. Każda opinia użytkowników ED-ków będzie dla mnie cenna.

100 LAT i leć przez życie jak Tarzan

Świetny pomysł i profesjonalna realizacja. Czapki z głów.

Spójrzcie na tę armatę. Widział ktoś kiedyś podobny obiektyw? Ma jak widać warstwy MC. Google nic o nim nie wie. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=55139201 O, widzę, że jeszcze statyw drewniany jest w tym zestawie do wzięcia.

Ja widziałem wczoraj Merkurego z Torunia przez lornetkę 10x50 bez większego trudu. Miałem niebo czyste, aż po płaski horyzont i pstryknąłem nawet fotkę (bardziej pamiątkową niż astro). http://astro-forum.org/Forum/index.php?act...pe=post&id=6876 BTW: Z Torunia mniej więcej od zachodu Wenus do 23.50 widać było też pięknie obłoki srebrzyste, no i przed 1 było zakrycie 42 Lib przez Księżyc.

Nooooooo, ja Cię przepraszam. Piękna rzecz. Obserwatorium cudo. A i sprzęt w nim nie najgorszy. Gratulacje

Meade by Lidl będzie w Szwecji. http://www.lidl.se/se/home.nsf/pages/c.o.20050623.p.Kikare

Ja mam za to doskonały widok, aż po płaski horyzont, ale nie mam odpowiedniego sprzętu do robienia zdjęć. Mimo to jednak zrobiłem wczoraj fotkę Wenus i Merkurego. Nie wiem, czy ktokolwiek zauważy na niej tę ostatnią planetę, dałem więc strzałkę. Robione przez idiotendigitalcamera HP, czas 1 s, ISO 100, niestety nieostre.

I ja w Toruniu obserwowałem obie planety (lornetka 10x50). Wenus bez trudu widoczna gołym okiem od zachodu Słońca do zachodu jej samej. Merkury w odległości około 5 stopni na zachód od Wenus, bez problemu widoczny w lornetce.

Wszystko się zgadza Będzie Jakby się znaleźli sponsorzy innych nagród możemy zabawę rozkręcić.

Czego to ludzie nie wymyślą dla wygody własnej i swojego sprzętu http://www.altairastro.com/

Jakby się skrzyknęło paru, to można cały śpiewnik astro zmajstrować i wydać. Byłoby co na zlotach śpiewać.

Ale się rozpędziłem: "Baśka miała w osi luz Ania zoom, a Zośka coś, co lubię, ech Ela stackowała cudnie Nawet tuż po swoim ślubie..."

I jeszcze jedna zagadka w podobnym klimacie (z tragicznym zakończeniem): "Był jednym z niewielu, skazanych na astro. Ten wyrok dodawał mu sił. Miał dom i rodzinę, spokojnie mógł żyć. Lecz często uciekał, by stanąć przed wami, By znów nabrać sił..."

Jeszcze na koniec, piosenka o Dobrym Seeingu (noszącym wdzięczne imię Józek): "Pojawiasz się i znikasz, i znikasz, i znikasz, Mam na twym punkcie bzika, mam bzika, mam bzika, Daj się sobą nacieszyć, nacieszyć, nacieszyć, I siedem razy zgrzeszyć, i zgrzeszyć, i zgrzeszyć... ...Józek nie daruję Ci tej nocy..." i piosenka o szalonym posiadaczu SkyLuxa: "Kiedy siędzę przy maszynie totalny czuję luz. Włączam silnik, daję kopa, za mną tylko kurz. To wspaniała jest maszyna choć ma parę lat. Stary mój też go dosiadał, to samo czuł mój starszy brat. SkyLux mój, to jest to. Kocham go, kocham go. SkyLux mój, to jest to, kocham go, kocham go..."

No i trzecia, już bez przeróbek. Przekręcanie tego tekstu na forum astro byłoby ciężkim przestępstwem. "Cóż warta noc kiedy już nie ma gwiazd Cóż watr jest dzień kiedy zbladł słońca blask I tylko wiatr błądzi znów pośród drzew Przyjdź do mnie przyjdź Czekam wciąż, wołam Cię Przyjdź w taką noc kiedy lśnią setki gwiazd Przyjdź w taki dzień kiedy znów wstaje brzask Bo przecież wiesz, że kocham Cię tak jak nikt A więc w taką noc, a więc w taką noc A więc w taką noc proszę przyjdź" I o to w astronomii chodzi - gwiazdy nocą, Słońce w dzień. A swoją drogą można by zrobić osobny wątek z tekstami piosenek "astromonicznych" w oryginale albo po lekkich przeróbkach. Co Wy na to?