Skocz do zawartości

mateusz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mateusz

  1. Dzisiaj zaliczone kolejne obserwacje Sherlocka Holmesa ;)

     

    Zupełnie straciło się jądro i jest poza zasięgiem w warunkach miejskiego nieba. Kometa jeszcze bardziej zyskała na rozmiarach, lecz coraz bardziej traci się jej "widowiskowość". Tak jak jeszcze kilka dni temu można było wyciągać wnioski na podstawie kształtu głowy, tak dzisiaj wszystko jakoś zlewało się z mlecznym tłem nieba. Taka obserwacja może być kwestią generalnie gorszego seeingu nad Katowicami, gdyż nawet Mgławica w Orionie wyglądała jakoś nie specjalnie. Tak samo Subaru dzisiaj w postaci pojedynczych gwiazdek, bez mlecznych otoczek.

  2. Byliśmy, widzieliśmy kometę, wrócilismy, zmarzliśmy. :banan:

     

    I było warto, bo pogoda dopisała! W dodatku znaleźliśmy miejsce w Katowicach, gdzie przy drodze szybkiego ruchu widać Milky Way!

     

    Co do samej komety, to zastanawiający ma kształt. Nie centralne jądro wyraźnie odcinające się od otoczki, sama głowa okrągła, aczkolwiek wydawało mi się, że z "lewej" strony otoczka jest gęstsza, z kolei z prawej jakby rzadsza tworząc ciemniejszy wycinek koła, coś w stylu Pac Mana z buźką odwróconą w prawą stronę ;)

    W porównaniu z obserwacjami z przed tygodnia zdecydowanie większa i bardziej widowiskowa.

     

    Niestety nic więcej przy tak naświetlonym tle i powiększeniu 25 razy nie da się powiedzieć, dlatego trzymam kciuki za powodzeniem piątkowej wyprawy do Obserwatorium.

     

     

    Pozdro

  3. Niestety koniec października i listopad to na ogół takie właśnie warunki atmosferyczne.

    Co gorsze nie zapowiada się na poprawę, chyba że jutro wieczorem może mała luka

     

    http://weather.icm.edu.pl/gpp/data/2007Oct...34_col16_pl.png

     

    Dlatego musimy sie raczej nastawic na ogladanie we wlasnym zakresie, bo zanim zbierze sie grupa, to przyjda chmury. PPB i ja mielismy juz okazje poogladac te komete - hmmm ja juz swoja ciekawosc zaspokoilem, no chyba, ze dzialo sie z nia cos spektakularnego ostatnimi czasy.

  4. O tak ,w ramach dostaw świeżego śniegu na forum daję pierwsze zimowe ujęcie. :D

     

    Ogólnie idzie ku dobremu :) Właśnie wróciłem z Salmopolu i Ochodzitej - w wyższych partiach pada śnieg bez deszczu i na polanach nie topnieje. Wiadomo - to pierwsze nieśmiałe kroczki tej zimy i pewnie jeszcze nie raz nie dwa wróci ocieplenie i wszystko stopnieje, ale przynajmniej jest pewność, że zima jest w tym roku bardziej zdecydowana niż ostatnia, a to bardzo dobra (przynajmniej dla mnie :P) informacja.

     

    Dzisiaj próbowałem szukać gór z Tychów, ale nic z tych rzeczy...

  5. Aktualnie widoczność oceniam na jakieś 7 w 10 stopniowej skali. Napewno po deszczu przyszła spora poprawa widoczności.

    Pozdrawiam :Salut:

     

    Dzięki!

     

    Będąc w szkole w wysokim budynku rzuciły mi się w oczy bajecznie widoczne chmury na zachodnim horyzoncie. Widoczność dobra, ale chmur kopa, przez co dzisiaj nieczego nie pooglądamy.

     

    Teraz zerkam z okna na południe i idzie do nas stamtąd jakiś konkretny tajfun, więc są szanse na zmiany ;)

  6. Moje wyprawy piesze lub rowerowe w dzieciństwie w te dzielnice kojarzyły mi się(bez urazy) z pobytem na wczasach,a co dopiero jak na horyzoncie widoczne były góry:)

     

    No daleko by było chyba komukolwiek z okolicznych mieszkańców, aby obrazić się na takie stwierdzenie :)

     

    Hektary lasów, ścieżek, szlaków, setki dróżek rowerowych, blisko stawy, parki. Do tego święty spokój i cisza, zanieczyszczenia hen daleko a miasto na wyciągnięcie ręki. Jeżeli z czegoś w życiu jestem w pełni zadowolony, to na pewno z miejsca zamieszkania :)

     

    Do tego w góry niby pod 60km, a tymczasem te widoczne nawet z centrum miasta :)

     

    PS. I jeszcze prośba do czytających z dostępem do południowego horyzontu - jak dzisiaj góry? Z mojego okna chmurki na 7.5-8.

  7. Fotka na której widać:

    -hałda Murcki (po środku na samej górze-w oddali)

    -hałda Kostuchna(na górze w prawym rogu fotki)

     

    Wiadomo skąd takie fajne zdjęcie?

     

    Prognozy pokazują, że prawdopodobnie do końca tego tygodnia nie będzie sensu jechać na żadną z w.w. lokalizacji :(

     

    Aha... Wiecie coś może o śniegu na Babiej/Tatrach? ICM coś straszy, że może popadać w Zachodnich... Może przy pierwszym rozpogodzeniu zastaniemy już białe szczyty? :)

     

     

    M

  8. ja dzisiaj o 16.00 odwiedziłem Larysz, Morgi oraz Kosztowy ale nic nadzwyczajnego nie przykuło mej uwagi.Pasmo Beskidu w mleku na całej długości, o Tatrach nie wspominając.Nie miałem lornetki ale zrobiłem kilka zdjęć w ich kierunku, w rezultacie nic nie wyszło <_< .

     

    Ja z okna miałem dzisiaj wszelkie symptomy kichowatej widoczności, lecz zaskoczył mnie ten widok Lysej z miasta.

     

    Zaciekawiłem się warunkami z tego powodu, że dotychczasowe doświadczenia pokazują, że czasem dobra (a nawet rewelacyjna widoczność) może być w kierunku SE, podczas gdy B. Śl-Morawski tonie w morzu mgieł.

     

    Z resztą co ja się czaruje... przecież po odbiorze sprzętu obserwacyjnego przez najbliższy miesiąc musi nie być pogody... ;)

  9. Ja jeszcze wrócę do tematu gór...

     

    Dzisiaj warunki jednak zdecydowanie mniej korzystne niż w piątek, choć jadąc A4ką do Krakowa, na ok 10 km przed bramkami, na wzniesieniu pojawiły się przepiękne Tatry przykłuwające wzrok prawie tak samo bardzo, jak pięknie dzis prezentujący się Diablak. Ponieważ na autostradzie jeździ się raczej z prędkościami mocno angażującymi uwagę, więc nie stwierdziłem dokładnie, które szczyty były widoczne, choć bez dwóch zdań były to Tatry Wysokie i z tą samą pewnością mogę stwierdzić, że dzisiaj przelatywało nad nimi mniej chmur, niż w piątek.

     

    Biorę jednak poprawkę na mniejszą odległość do Tatr z tego miejsca, więc wrażenia widoczności mogły być nieco przekłamane, w stosunku do najczęściej odwiedzanych hałd. Tym niemniej z tego właśnie miejsca prezentowały się one wyraźniej niż wczoraj z Murcek. Co więcej zauważyłem, że warunki "na Tatry" charakteryzują się tym, że na Babiej zaczynają wychodzić, dostępne gołym okiem, szczegóły ukształtowania północnego zbocza, co jest widokiem do prawdy "wzuszającym" :)

     

    Podróż do Krakowa oczywiście nie bezcelowa - odebrałem w końcu swoją lornetkę 100tke z kolimacji i wracam do obserwacji z uzbrojonym okiem :))) Bardzo żałuję, że nie miałem jej w piątek, bo przy takiej widoczności widoki z tego bina muszą być zaiste piękne. Mam nadzieję, że pani jesień przyniesie na jutro wysokie zachmurzenie, niską wilgotność i temperaturę max 15 stopni, aby znowu "Ząbki" pokazały się nam w całej okazałości! :)

     

     

    Pozdrawiam,

    M

  10. Dzisiaj mam z okna widoki bardzo obiecujące. Co prawda występuje na horyzoncie znaczne pojaśnienie tła nieba, co świadczyłoby o gęstej zawiesinie w atmosferze, ale chmurki widoczne ze szczegółami aż po horyzont.

     

    Jednak na kamerkach z Tatr widać mocne zamglenie i niskie chmury, więc póki co można nie wychodzić z domu. Trzeba to przeczekać, bo "u nas" warunki są, "u nich" nie ma ;)

  11. Zaskakuje, pomimo tak partyzanckich metod robienia tych zdjęć, głębia 3D Tatr, z tymi żlebami wypełnionymi śniegiem. Do prawdy warunki były idealne, gdyby nie nachodzące (i widoczne!) na Wierchy co chwilę chmury, to widok Tatr byłby tam tak "oczywisty", jakby stały one 10 km od Policy i widoczne były z częstotliwością Skrzycznego.

     

    Jutro odbieram w końcu lornetkę i wcale nie obraziłbym się na powrót tak wspaniałych warunków. Przy powiększeniu 25x można już co nieco popodziwiać :)

     

     

    Mateo

  12. Właśnie wróciliśmy z PPB z hałdy w Murckach - piękny widok na Tatry Bielskie i Wysokie, od czasu do czasu wyłaniały się Zachodnie. Rewelacjnie Hawrań, Lodowy z widocznym śniegiem. Północne stoki Beskidu Niskiego w rozdzielczością widzenia, jakiej jeszcze wcześniej nie było. Opłacało się wyjechać i co ciekawe, właśnie o tej porze. Po 15 minutach widoczność znacznie zmalała i naszły chmury. Do tego niekorzystne oświetlenie coraz niżej świecącego Słońca. Nie ma to tamto - trafić na takie warunki, jak dzisiaj, to fart i tym razem szczęście nam dopisało :)

     

    Boję się tylko myśleć co Wy widzicie ze swoich lokalizacji, skoro jak u nas jest posucha, to Wy wrzucacie tak piękne fotki. No dzisiaj chyba fotografowaliście turystów na tatrzańskich szlakach ;)

     

    PS. Mówiłem z początkiem dnia, że brak Lysej... I to prawda. Bardzo ładna widoczność na wschodnie Beskidy, Śl - Morawski bez rewelacji i Lysa w chmurach. Także to na prawde było szczęście.

     

    PS2. Oceniliśmy z PPB dzisiejszą widoczność na 170-180km, czyli jak na Śląsk zjawisko jednorazowe!

     

     

    Pozdro i czekamy na fotki :)

     

    Mateusz

  13. Kurcze Chłopaki!!

     

    Gratuluje wyczucia warunków! Ja co prawda dzisiaj od rana wiedziałem, że musi być dobra widoczność, bo chmury niziutko ładnie widoczne, ale z kolei na szczycie ul. Kościuszki brak było Lysej Hory, więc pomyślałem, że nie ma sensu jechać na hałdę. A było to o godzinie, z której pochodzą Wasze zdjęcia.

     

    Michał szacunek za ośnieżone Tatry :) Teraz warto szukać Wierchów podczas zachodu Słońca.

     

    Adams - świetna wycieczka, z niecierpliwością czekam na dokumentacje tego wypadu!

     

     

    Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za czujność :)

     

    Mateusz

     

    PS. Polecam prognozę ICM na jutro! Warunki zbliżone do dzisiejszych, nie za duża wilgotność i przede wszystkim czyściutkie niebo. Może trochę za ciepło, ale z początkiem dnia nie powinno robić to większej różnicy. Tak czy siak jutro już nie zaśpie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.