Hmm, o ile sie orientuje wersja TMA Souyza, jak rowniez poprzednia TM, przynajmniej czesciowo nie jest/byla sterowana analogowo.
Podczas projektowania Soyuza zastosowano filozofie 'zaloga oddzielnie-ladunek oddzielnie'. Do wynoszenia cargo zastosowano zmodyfikowana wersje Soyuza, czyli Progress, ktory dzialal swietnie (poza kilkoma wpadkami) przez wiele lat (i nadal bedzie dlugo funkcjonowac).
Ta filozofia zostala zarzucona przy okazji budowy amerykanskiego (a takze i radzieckiego) wahadlowca, zo dosc niejednoznacznym skutkiem (niejednoznacznym, bo wiadomo dzis, ze koszty wyniesienia satelity przez wahadlowiec sa znacznie wieksze od zwyklego wystrzelenia bezzalogowa rakieta, ale z drugiej strony umozliwia naprawe satelit, obsluge, sprowadzanie na Ziemie itp).
Nowy amerykanski statek, CEV vel Orion, znow wraca zalozeniami do filozofii 'zaloga oddzielnie-ladunek oddzielnie'. Zobaczymy z jakim skutkiem.