Minął rok, a ja zabrałem się za przeróbkę, modyfikację piera.
Mój problem polega na tym, że obok obserwatorium przebiegają dwie drogi i przejeżdżające samochody wzbudzają drgania gruntu, które przenoszą się na słup pod teleskopem. Oczywiście są to drgania niewyczuwalne dla ludzi, ale doskonale widoczne w teleskopie, już przy minimalnych powiekszeniach.
Stopa betonowa posadowiona jest pod pierem na głębokości ok 150 cm poniżej powierzchni gruntu. Odkopując sam pier, próbując dostać się do stopy, na różnych głębokościach, sprawdzałem drgania widoczne w teleskopie, liczac na to że odkopując słup odlizoluję go od gruntu, który drga. Łudziłem się, bo sytuacja jest tak samo zła z trochę obkopanym dookoła słupem, jak i z odkopanym całkowicie, do głębokości 150cm. Wniosek z tego płynie taki, że to stopa jest odpowiedzialna za zbieranie drgań z gruntu, które przenoszone są po betonowym słupie, na jego drugi koniec odległy od stopy o 4,5m (1.5m pod ziemią i 3m nad ziemią). Kierunek działań - odizolować od gruntu cholernie ciężką stopę, na której stoi jeszcze cięższy pier. Sytuacja wtgląda tak, obkopałem stopę dookoła, tak że dno wykopu jest sporo niżej od dolnej krawędzi stopy i dzieląc te czynność na 3 części, wybieram grunt spod stopy, powstałą przestrzeń wypełniam styropianem grubości 10cm a ok 5centymetrowa szczelinę między styropianem a stopą wypełniam pianą poliuretamową. Ponieważ przed kontynuowaniem podkopywania stopy muszę czekać aż wstrzyknięta porcja piany całkowicie wyschnie, więc proces izolowania stopy od gruntu potrwa kilka dni. Jest to operacja dość niebezpieczna ze względu na możliwość osunięcia się słupa kiedy wybieram spod jego stopy ziemię, więc jest on przytrzymywany odciągami z linki stalowej, ze strony przeciwnej do tej z której podbieram ziemię.
Mam nadzieję, że ten ogromny nakład pracy będzie wskazówką dla przyszłych budowniczych obserwatoriów i że w miejscach gdzie odbywa się ruch samochodowy słupy pod teleskopy będą zawsze posadawiane na wibro-izolacji.
Dołączam kilka zdjęć.