Skocz do zawartości

hanysiak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 716
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hanysiak

  1. Do tych skośnych zastrzałów też przykręcasz(przybijasz) poziome deski?
  2. Widzę, że mamy liderkę klasyfikacji generalnej sezonu 2009
  3. Witamy ponownie Też pomyslałem o tej syncie z postu powyżej, tyle że niewygodne będzie omiatanie tym teleskopem tego co poniżej linii horyzontu(przyroda).
  4. hanysiak

    Poranną...

    Jak w tytule- oddam poranną erekcję za brak porannego bólu nogi. Wczoraj wieczorem, tak jak leżąc w łóżku, z trudem odsunąłem od siebie komputer, tak momentalnie zasnąłem na brzuchu i całą noc spędziłem w tej pozycji .Dawno mi to nie wychodziło właśnie ze względu na to, że leżenie na plecach minimalizowało dolegliwości. Kiedy się obudziłem 30 minut temu,cały zesztywniały od niewygodnej dla mnie pozycji, nie wiedziałem że dokonam tego wpisu w blogu, którego powodem jest to, że dzisiejszy ból przy wstawaniu był rekordowo mały, co znaczy, ze od ponad miesiąca nie czułem się rano tak dobrze . Jest to conajmniej dziwne, bo wczorajszego wieczora obserwowałem pogorszenie swojego stanu..
  5. Pamiętam doświadczenia z zeszłego roku, kiedy próbowałem robic mozajkę podobnej fazy w duzej skali. Zadanie trudne,ponieważ przy takim kącie Słońce-Księżyc-Ziemia, dociera do nas naprawde mało "księżycowego" światła, a dodatkowo Ocean Burz jest taki ciemny.Na zdjęciu Astrokosmo dobrze widać "górne" ustawienia i tak względnie czułej kamery DBK. pozdrawiam
  6. hanysiak

    Rwa kulszowa

    Dziękuję Wam. Tak mi ciężko, że już chyba postanowiłem się pożalic..ale tak daleko nie zajdę.
  7. hanysiak

    Rwa kulszowa

    O dzięki! Tego trzeba..
  8. hanysiak

    Rwa kulszowa

    Wpadł mi właśnie pomysł do głowy, żeby poczłapać do ogródka, przewietrzyć się troche, a jak już się rozgrzeję, to z rozpędu poszedłbym do naszego szpitala, gdzie odbywam staż, zanieść kolejne zwolnienie L4. No ale żeby tego dokonać muszę najpierw wstac, a ta czynność przyspaża najwięcej bólu. A więc, najpierw z pleców muszę obrócić się na brzuch, byleby nie napinać przy tym grzbietu i nóg. Kiedy bedę już leżał na brzuchu, wtedy zsunę lewą nogę na ziemię, już za wczasu zgiętą w kolanie, do niej powolutku dołączy noga która mnie nie boli. Tak, z tułowiem na łóżku a nogami na ziemi będę klęczał podparty jakieś 5 minut, żeby uspokoił się ból wywołany napięciami mięśni w czasie tych czynności. Teraz najgorsze- wstawanie. Lewa ręka opiera sie o taboret przy łóżku, prawa na łóżku, a nogi ciagle na ziemi, ciągle klęczę. Nastepnie, nieboląca noga wstaje tak, że stopą opieram się na ziemi a kolano jest już w górze, obie dłonie przenoszą się na scianę, opieram się o nią. Następuje najgorsze, czyli wstanie z klęczenia boląca nogą i powolna pionizacja...Ból jest największy kiedy ja się prosyuję, a boląca kończyna zostaje troche z tyłu, a za nic w świecie nie chcę się na niej oprzeć. Leżąc w łóżku prawie nie czułem bólu i mrowienia. teraz kiedy stoję, a ciężar tułowia naciska na okolice L-S drętwienie i mrowienie w nodze wraca jak zły sen, pojawia się rwacy ból. Każdego ranka, za każdym razem kiedy wstaję, modlę się żeby ból był przynajmniej troszeczke mniejszy, póki co bezskutecznie:/ Stoję opartyu o ścianę, cały ciężar przenoszę na prawą, niebolącą nogę. Teraz rozglądam się nerwowo po pokoju, gdzie są moje tabletki, gdzie jest mój tramal!?!!!! Jest mi bardzo gorąco, aż do momentu kiedy dostrzegam ostatni listek Poltamu(Tramalu), ale żeby go chwycić muszę zrobić kilka kroków....staje na lewej nodze i juz czuję, zdrętwiałe palce, rwanie nad kostką, pod kolanem i w udzie, trochę inny charakterem ból w pośladku. Ubiorę sie później, kiedy lekarstwo narkotyczne zacznie działać, narazie motywuję się żeby pójść do łazienki załatwić pierwsze potrzeby fizjologiczne, bo nie chciałbym zrobić tego tu w pokoju.. Siku robię na jednej nodze, ból coraz dotkliwszy, tabletka da ulgę za jakieś dwie godziny, to już sprawdzone. Z potem na czole wracam do łóżka, położenie się też nie jest łatwe, ale muszę to zrobić, muszę odpocząć, zanim podejmę próbę ubrania się, a przecież mam dziś zanieść zwolnienie do szpitala no i marzyłem o wyjściu do ogrodu, ale to później, później, nie teraz....
  9. Tam ta ra taaaam....! Post powinien nazywać się "trzy grosze" Chodzi mi o możliwość zsuwania się śniegu zimą, prosto do obserwatorium, w momencie odsuwania dachu. Dach odjeżdzający w kierunku równoległym do osi podłużnej kalenicy rozwiązałby ten problem. No ale jak będzie zobaczymy, może niebezpieczeństwo wcale nie jest takie duże. Pozdrawiam i podziwiam Ehh, widzę że temat był już poruszany
  10. No oczywiście, tę motywację rozumiem. Moja rada, nie pchaj się jednak drogie wycinane blanki, bo taka usługa musi kosztować kilkaset słotych(nie wyobrazam sobie zeby było inaczej), poszperaj na forum pod hasłem blanki, a znajdziesz dostęp do gotowych o potrzebnej Ci średnicy.
  11. Hej. Moze zastanów się nad tym: dwa zwierciadła do wyboru http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping/?id=213 W czasie kiedy ja zaczynałem przygodę z astronomią, o takich zwierciadłach mogłem tylko marzyć, a dzisiaj? Klik klik i zwierciadełko przychodzi do domu w paczce:)
  12. - Lord Vader, can you hear me? Yes master.. Where is Padme? Is she safe? Is she allright? - It seems, in your anger, you killed her.. I ?!! I couldn't.. she was alive, i felt it! Noooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo!!!!!!
  13. Te sosny rzucają cienie aż za wschodni brzeg Zatoki Tęczy:) Póki co tylko Ty walczysz, zazdroszczę.
  14. Od trzech nocy Księżyc już wysoko na niebie, a tu ani jednej fotki w dużej skali...:/
  15. Wycofuję się, no ale mam dokąd, bo bardzo podoba mi się pomysł Kolegi M.K. Klik i wchodzę w temat z życzeniami i albo sam składam życzenia, albo patrzę sobie kto temu to, a tej jubilatce już życzenia złożył,bardzo to lubię. Już więcej nie wrzucam wąglików pod bose stopy, bo i bez tego upał niemiłosierny:) Pozdrawiam.
  16. No tak, regulacje, ale jakoś "dzień admina" Ci umknął...
  17. Sumi, osiemnastkę już wszyscyśmy przekroczyli, dzisiejsza dziewiętnastka do czegoś zobowiązuje:) Astrozapału przez conajmniej następne 19 lat! Zdrowia, koniunktury w branży
  18. Z okazji napływających coraz to wspanialszych zdjęć rejonów odwiedzanych w przeszłości przez załogi programu Apollo, wykonywanych przez kamery misji LRO, pomyślałem że zamieszczę kilka swoich fotek rejonów, które udało mi się fotografować przy znośnych warunkach atmosferycznych. Na pierwszy ogień idzie Baza Spokoju - Apollo 11.
  19. "Dzień dobry pani Magdo, sala gimnastyczna z tej strony, czy mogły by panie otworzyć drzwi na taras i zrzucić pacjentom piłkę, bo znowu utknęła u was.." Wiosenne południe, słońce osiągnęło najwyższy punkt na niebie, cieplej juz nie będzie, ale w nasłonecznionych miejscach temperatura sięga 19 stopni. Po deszczowym lutym i ciągnącym się w nieskończoność marcu, taki dzień, to dzień z raju wyjęty i żywcem przeniesiony w nasze realia. Długo zbierałem się z opisaniem tej sceny, gdzie fizjoterapeutka naszego szpitala, w mojej obecności(praktykanta) dzwoni na odział IV, na którego tarasie utknęła piłka do siatkówki i prosi o zrzucenie jej pacjentom grającym na boisku. Jeszcze miesiąc wcześniej od opisywanego dnia pracowałem na budowie, studiowałem już fizjoterapię, ale ciągle pracowałem na budowie. Pamiętam, że tego kwietniowego dnia, zdałem sobie sprawę, że od teraz budowaniem będę zajmował się tylko dla przyjemności. Uwalniam się, zmieniam zawód, poczułem nadzieję..
  20. Panowie, Panie, troszkę wiary. Ja obstawiam 12 miejsce Kubicy:)
  21. Grzybku, Grzybku żyj nam nie 80 a 180 lat:) Wszelkiej pomyślności!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.