Behlur_Olderys

Apo czy nie apo, nie powinno być różnicy. Ja robię fotki Jupiterem 37A i mam w miarę ładne, a na pewno poprawne kolory - sprawdzam w Stellarium barwy gwiazd. Wydaje mi się, że jak na 6 minut to wyraźnie powinno być widać, że niektóre gwiazdki są niebieskie, a inne - czerwone lub żółte. Np. jasna gwiazda na lewo od M51 powinna być niebieska, a u Ciebie jest różowa. Coś jest nie tak. Ja też mam dobry wzrok, nawet ostatnio badałem się u okulisty Mam w pracy dwa monitory, i na każdym widać dziwne kolory, na obu zdjęciach. Jeszcze zobaczę w domu, na trzecim monitorze, ale porównywałem do innych zdjęć tych obiektów i na pewno coś tu nie gra z kolorami.

Możesz powiedzieć, w jakich krokach obrabiałeś zdjęcie?

Na pewno da się coś polepszyć, ale dobrze by było, jakbyś opowiedział coś więcej o obróbce:

Stackowanie w czym? DSS? Jakie opcje?
Klatki kalibracyjne?
Dalsza obróbka?

Pozdrawiam!

Gdzie tu widzisz setup?

 

U mnie PS Cs6 32bit na win xp nie edytuje plików autosave. Zapewne chodzi o to że sa one 32bit.

A, rzeczywiście, to w innym temacie Sorry!

Fotka ustrzelona jest Canonem 700D, obiektyw to Jupiter 37A f/3.5@4 a montaż to własnoręcznie zmontowany i ręcznie prowadzony klon Fastrona, tzw. Fastklon

15 lightów po 60s.

To jest ten sam sprzęt, co mój ostatni temat o najmniej atrakcyjnym obszarze nieba, i z tej samej nocy, dlatego mi się pomyliło.

Miejscówka to balkon 2-piętro nieopodal Tauron Areny.

Ja mam jakiegoś ultrastarego PS CS2. Łyka wszystko jak leci, a najśmieszniejsze, że jak miałem trial 30-dniowy najnowszego PS, to nie mógł sobie poradzić właśnie z Autosave-ami, bo brakowało mu RAM-u! Jakoś nie widzę tu postępu u panów z Adobe A i tak nie używam żadnych nowoczesnych bajerów, tylko levele i krzywe, jak na razie.

Ja piki kolorów i tak później ustawiam w PixInsight-cie. A że się zapisuje w 32-bitach? Jak dotąd nie przeszkadzało mi to w ogóle - w sensie: jak widać w tym temacie, miałem do tej pory poważniejsze problemy Zresztą wychodzę z założenia: zapis 16bitów w 32 nie popsuje jakości raczej.

Tayson - w pierwszym poście podałem sprzęt.
Nie było żadnych chmur, ale duże LP, stąd gradient i słaby sygnał, no i pewnie flaty nie są jakiejś super jakości, ale zauważyłem, że i tak poprawiły jakość. A to, co zostało bardzo ładnie usunęło się po DBE, gdy odpowiednio ustawiłem sample. Ostateczny rezultat jest dla mnie dość zadowalający, a może kiedyś spróbuję wystrzelać więcej klatek, choć nie wiem, czy pod takim niebem jest sens...

Iluvatar: stwierdzenie, że "nie ma tam niczego nadzwyczajnie złego." poczytuję sobie za komplement, dzięki!

EDITED:

calla: wyłączyłem channel aligning z DSS bo w sumie i tak ustawiam je w PixInsight nawet, jeśli opcja jest włączona. System mam 32bitowy.

A jaka konkretnie obróbka? I jeszcze z ciekawości: iso zdjęć?

Jakoś tak bez kolorów, tak miało być? Przy takich czasach to już coś tam z gwiazdek powinno błyszczeć na niebiesko, coś tam na czerwono...
Myślałem, że w 300mm to już jest trochę większa ta galaktyka
Masz takie czarne obwódki wokół kilku gwiazd...

A gdzie zdjęcie?

Dlaczego stacka nie zapisales przez SAVE PICTURE TO FILE ?

 

Dziwne pytanie, trochę retoryczne, trochę jakbym słyszał rodziców pytających się "czemu dostałeś dwójkę z matmy?" albo żonę "czemu nie wyniosłeś śmieci?"

Czy save to file daje inny efekt, niż autosave? Z tego, co ostatnio sprawdzałem to była niewielka różnica... Możesz przybliżyć temat?

OK.

Zrobiłem najprostsze flaty, odjąłem, i problem nadal występował. W końcu zabrałem się za coś, czego nie chciałem: ręczne sprawdzanie każdego sampla z DBE. Poprzesuwałem kilka stojących centralnie na jaśniejszych gwiazdkach i rzeczywiście dało to pożądany efekt. Tutaj zamieszczam efekt pracy - z delikatnym tylko wyciąganiem krzywymi, bo już tylko szum się zwiększa, gdyby iść dalej. Jak ktoś chce pobawić się stackiem, to proszę bardzo, zamieszczam link do dropboxa.

Pozdrawiam i liczę na komentarze!

https://www.dropbox.com/s/4vlrpb6tyacxwex/Autosave001.tif?dl=0

Boję się, że jak zamieszczę stack, to ktoś zrobi z niego arcydzieło i po raz kolejny da mi do zrozumienia, że jeszcze przede mną długa, ciężka i pełna pułapek droga do poprawnego processingu

na razie jestem "w pracy", może wieczorkiem

Zresztą jak robiłem to samo tylko metodą chałupniczą - mediana 100px + gauss100px w Photoshopie, to oczywiście nie było żadnych brązowych plam.

wessel - oczywiście, że powinno. Jednak gdybym robił wszystko jak powinno, to pewnie nie miałbym takich plam Jak już mówiłem, nie mam na razie flatów, a poza tym jest wątpię, żeby moje ustalone nieco na oślep parametry DBE były takie, jakie powinne
Szczerze mówiąc ze względu na brak determinizmu (raz brązowe koło jest dookoła jednej gwiazdy, a raz koło drugiej) wydaje mi się, że najbardziej trafiona jest sugestia kuby_527.

Może spróbuję zrobić te flaty (koszulka i monitor oczywiście ). Ale zostanie LP i gradient, więc i tak i tak będę musiał dołożyć DBE. Jak jest tyle gwiazd na zdjęciu to trudno, żeby nie trafić którymś samplem...

Nie wiem, jak banding może tworzyć wielkie, okrągłe, brązowe kupy?

Ciekawe, że można by odwrócić argument w ten sposób:
Dla mnie zmiana czasu na letni/zimowy totalnie nie ma znaczenia. Dlatego może sobie być, bo może dla kogoś ma znaczenie, a mi nie przeszkadza.

Jest to argument za, a raczej nie przeciwko, i mój głos w tej sprawie
Pozdrawiam

Ostatnio zrobiłem zdjęcie Łabędziowi. Niestety, nie jestem w stanie sobie poradzić z obróbką.

Wg kilku instrukcji znalezionych w okolicach hasła "PixInsight LE" robię następująco:

Stack z DSS: lighty (15), darki(10), biasy(10). Algorytm to mediana.

Dynamic Background Extraction (16 sample size, 24 horizontal intervals, tolerancja 0.05) nic więcej nie ruszam

Odejmuję background od obrazu.

Trochę się bawię histogramem i krzywymi.

Abstrahując od "lekkiego" overprocessingu to na wynikowym obrazie pojawiają się bardzo dziwne, brązowe plamy jakby koncentrujące się wokół jakiejś losowej gwiazdy.

Widać to wyraźnie - są to dwa podejścia do obróbki tego samego stacka. Jedyne różnice, to może trochę inne cropowanie surowego stacka i najbardziej podejrzane - właśnie ustawienia DBE. chociaż nie wiem, jaki to może mieć wpływ? Domyślam się, że krzywe czy levele nie są w stanie poczynić takich szkód?

Czy ktokolwiek wie, o co chodzi? Dynamic Background extraction może wprowadzać takie rzeczy? Czy może flaty by to odjęły?

Chciałbym zobaczyć jak ten region wygląda np. po kilku godzinach naświetlania... Pod ciemny niebem oczywiście

EDITED:
Już znalazłem... No... ciekawe

http://astropolis.pl/topic/50912-poznajemy-cefeusza-sam-cefeusz/?hl=cefeusz

Dziwne. Na moim laptopie w pracy jak oglądam teraz to na zdjęciu nic nie widać, tło jest czarne jak smoła i tylko najjaśniejsze gwiazdki.

W domu na monitorze, gdzie obrabiam materiał zdjęcie jest dużo bardziej szczegółowe. Jak żyć?

Cześć,

Dzisiaj zajęty byłem zbytnio kierowaniem montażem, żeby zauważyć, że wycelowałem nie tam, gdzie chciałem - miał być środek Cefeusza, a okazało się - środek niczego

Jeśli ktoś nie wierzy, proszę ustawić Stellarium na max DS-ów i znaleźć czarną dziurę. Tak, to właśnie tam trafiłem dziś na chybił trafił

Kadr mieści się na przekątnej pomiędzy pi Cephei a 73 Draconi. Stellarium nic nie pokazuje w tym regionie, nawet jakiejś maluteńkiej galaktyczki. Zasięg gwiazdowy do ok. 13 mag, i wydaje mi si bo majaczy IC1454 (coś, ale jedyne coś naprawdę, i to naciągane, bo w samym rogu i to tylko taka plamka która równie dobrze może być czymś innym).

14 klatek po 60s, 10 darków, biasy. Jupiter 37A 135mm f/3.5@~4. Fastron z prowadzeniem ręcznym. Dołączam cokolwiek mało szczegółowy opis

Pozdrawiam!

Gęste chmury nad Krakowem skutecznie obniżają dla mnie rangę tego wydarzenia:)

A ustawienie na biegun? Masz lunetkę czy coś?

Przepraszam, że tak cały czas jeden pod drugim
Tu mam jeszcze jedną klatkę z wczoraj, którą cyknąłem "na ślepo" - nie wiem, jaki fragment nieba przedstawia, na 90% gdzieś pomiędzy Cefeuszem, Łabędziem, Koroną Północy a zenitem o 23:40. Ogólnie: północno-wschodnie niebo

Byłem tak podjarany nowym obiektywem, że chciałem po prostu sprawdzić, czy pociągnie 30s z mojego Fastrona. Okazuje się, że kilka klatek nawet pociągnął, i poniżej jest efekt.

Jest to stack może z 3-4 klatek. ISO 800, 135mm f/4. Bez flatów/biasów/darków, tylko levele.

Jak ktoś zgadnie, gdzie to jest (w sumie powiększenie nie jest aż tak duże) to ma u mnie... napój Ja nie wiem do tej pory, choć szukam ostro w stellarium. Niestety, fragment jakiś taki bez szczegółów....

A jeszcze apropos poprzedniego posta: M13 to stack 30 najlepszych z 60 zdjęć po 10s, bo tego chyba nie napisałem.

I ostatnie PS

Obiektyw Jupiter 37A 135mm f/3.5, który kupiłem niedawno na giełdzie, moim zdaniem, sprawuje się rewelacyjnie.

Myślałem, że będzie widać mocno komę, ale ja tam jakoś bardzo jej nie widzę Bardzo fajnie ostrzy, wszystko pracuje idealnie i może jestem jeszcze zbyt mało doświadczony, żeby się przyczepić do czegoś, czego może teraz nie dostrzegam. Jest delikatne winietowanie, to na pewno, bo widziałem po podkręceniu na maksa histogramów. Ogólnie mogę każdemu początkującemu polecić, biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny (100zł). Licząc to wszystko mogę śmiało stwierdzić, że do początków astrofotografii wystarczy budżet następujący:

koszt aparatu: to największy kloc, ale jeśli ma być tylko do astrofoto, to pewnie wystarczy Canon 450d za powiedzmy 500zł.

koszt montażu: ja wydałem 100zł za materiały. Narzędzia u mnie szczątkowe, wystarczy wiertarka do drewna i piłka plus klej Wikol.

koszt dodatków: głowica foto, przejściówka M42-EOS, pilot do aparatu. Razem 100zł wszystko.

Razem z obiektywem mamy 800zł + trochę robocizny Jeśli ktoś ma już aparat na start to w ogóle nie ma o czym mówić.

W najbliższym czasie (czyli może do jesieni) dorobię jeszcze silniczek do ruszania napędem, pewnie też w granicach 100zł.

Najogólniej rzecz ujmując, wystarczy 1000zł na kompletny zestaw do całkowicie amatorskiego, ale - przynajmniej dla mnie - również całkowicie satysfakcjonującego astrofoto, i to nawet z balkonu w dużym mieście! Pozdrawiam wszystkich niezdecydowanych!

Następnym razem będę robił w RAW, nie spodziewałem się, że tak ciekawie to wyjdzie! Chciałem mieć na szybko, no i mam, a teraz idę spać, bo już żona przeklina te moje obiektywy i statywy

No, ja widzę same najjaśniejsze, które zresztą znam. Może 4, a może 4.5magnitudo, nie wiem. Na 100% M13 nie widzę, mimo że dziś jedna z najlepszych nocy. Zresztą, trudno zaakomodować oko, gdy masz na wprost latarnię. Ja własnie dziś celowałem z nowym nabytkiem - też 135mm, Jupiter 37A. Na tym moim Fastronie jest hardkor, co druga klatka jest poruszona, bo drgnęła mi ręka przy obracaniu śrubki, mimo że obracam taką delikatną "korbką" z korka i igły. Muszę zainwestować w silnik krokowy, ani chybi. Tutaj jedna najlepsza moim zdaniem surowa klatka z dziś (wkrótce dam obrobionego stacka ). Z Jupiterem robię zdjęcia w jpg, bo nie wiem, jakie szczegóły mógłbym utracić przez rezygnację z RAW, skoro i tak prowadzenie mam co najwyżej z dokładnością do 1-2 sekund.

EDITED: szybko po obróbce: stack + flaty + bias, choć nie wiem, ile to w jpg jest warte, + levele w PixInsight. Jestem bardziej, niż zadowolony Jakby ktoś miał jakieś ciekawe pomocnicze uwagi to bardzo proszę!

Ma to swój urok - te niedoskonałości gwiazdek. Ale galaktyka wygląda, jak namalowana świecową kredką, chyba trochę za ostro wyciągnięta?

Dziś trochę Herkulesa plus kawałek Korony Północnej.

Te same parametry, ale klatki ciągnięte minutę i tylko 8 wszystkiego.

Kadrowanie słabe, bo na balkonie albo sufit, albo kratka. Strzelam z krzesła, bo stabilniejsze - mimo wszystko - niż poręcz balkonu:)

Widać, że szły chmury, ale i tak jestem b. zadowolony - stackowanie nieźle sobie z nimi radzi.

Jestem pod mega wrażeniem, że widać tak wyraźnie M13! Wciąż mam poważny problem z ostrością, ten kitowy obiektyw ma manualną ostrość ustawianą dopóki wiatr mocniej nie zawieje...

Pozdrawiam!

Śruba M6 musi obracać się 1 raz w ciągu minuty w odległości ok. 229 mm od osi napędu. Mam narysowaną tarczę sekundową i z zegarkiem przy uchu obracam śrubkę jak najdelikatniej, przy czym ustawienie montażu na poręczy balkonu przy północno-wschodniej ekspozycji powoduje, że to niewdzięczne, zwłaszcza po ciemku, zadanie szybko mnie nuży i nie robię tyle zdjęć, ile bym chciał, bo boli mnie szyja i ręce Inna sprawa, że wkrótce potem zaszły chmury i tyle...

To mój pierwszy "poważny" strzał z własnoręcznie zbudowanego montażu a'la Fastron. Prowadzenie ręczne - wg zegarka.

Canon 700d, 55mm kitowy obiektyw @f/8, ISO 800, kilka klatek, chyba 12, po 30s bez flatów/darków, co zresztą widać (plamki)

Obróbka - DSS do stackowania i PixInsight LE (gradient, levele).

W rogu widać kawałek żurawia, który stoi koło bloku. Potężne LP z centrum Krakowa. Ale mi się podoba Majaczy się delikatnie kilka gromad otwartych, a jak ktoś się uprze, to w miejscu, gdzie powinien być Pacman jest delikatne poczerwienienie

Pozdrawiam! Jakby ktoś miał jakieś sugestie - to proszę

Dodatkowo pojedyncza klatka w jpg dla poglądu.

Panorama Oleśnicka, aż się łezka w oku kręci