-
Postów
1 906 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez bamus
-
-
całkiem, całkiem
pierwsze fotki zawsze cieszą, co?
pozdrawiam
adam
-
nie wycinaj tak tła!!! bo całe ujęcie się popsuło. może wrzuć gdzieś surowy stack, to można będzie się pobawić
-
Dotarła do mnie złączka. Wszystko idealnie pasuje. Zapowiada się ładna pogoda to będę dzisiaj próbował coś focić.
Dzięki za pomoc
powodzenia!!! wrzuć na forum efekty dzisiejszego polowania.
obcykaj dobrze funkcje Live View (x10 powiększenie), bo przy ustawianiu ostrości będzie piękną pomocą (no ale o tym to chyba wiesz
)
pozdrawiam
adam
-
Ja się tak jeszcze trochę podepnę. Czy lepiej dokręcić EOSa do teleskopu przez redukcję 2"/1,25", czy nie zaszkodzi montaż przez Vixen Barlow x2
wszytko zależy od tego jakie powiększenie chcesz uzyskać i co chcesz fotografować. Jak księzyc i planety to nawet lepiej jak połaczysz przez Barlow'.
-
zauważyłem nowy dział (pewnie już był dość długo, co?
) - Nauka Astrofotografii.
Super, bo będzie można swoje amatorskie wypociny pokazywać, bez stresu, że nie wypada takie fotki pokazywać
edit:
chyba się trochę zapędziłem
widzę, że to same tutoriale. myślałem, że powstał dział dla początkujących astrofotografów, gdzie można by swoje prace pokazać i krytykę na klatę brać, a i może pomocne uwagi otrzymywać
edit2:
choć i tak dobrze, że jest taki dział bo dużo ciekawych rzeczy od razu można znaleźć i dowiedzieć się. ktos dobrą robotę odwalił zbierając to w jedno miejsce. dzięki
-
A w związku z Saturnem czemu dobrze pierścieni nie widze
Ps Chodzi mi o to że Mars świeci jak gwiazda prawie na biało ale ja o tym wiem że na czerwono nie świeci tylko ma taką powierzchnie ale nic nie widze nawet tego czerwonego koloru!
może nie trafiłeś w Marsa?
a co do Saturna, to ogniskowa za mała, ja u siebie z 1000 też malutkiego saturna widzę. Z barlowem 2x troszkę lepiej, ale u ciebie trochę za mała średnica teleskopu by wskakiwać na takie duże powiększenia. pewnie dlatego słaba jakość obrazu.
-
prosta trygonometria. weź podziel średnice Księżyca i jego odległość od Ziemi i znajdź sinusa wartości. Wyjdzie ci około 0,5 stopnia (taka jest właśnie wielkość kątowa Księzyca widziana z Ziemi) .
Przy samolocie powiedzmy 60 metrów długości i 25 km odległości wyjdzie ci 0,13 stopnia. Weż tez pod uwage, że to była noc i będziesz widział tylko światła pozycyjne oddalone od siebie o mniejszą odległość.
W dzień owszem, możesz zobaczy sylwetke samolotu przelatującego ci nad głową. Wtedy wielkość kątowa się zwiększy bo max. pulap samolotów to bodajże 10-12 km.
edit:
może to cię zainteresuje: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=11186
-
no gołym okiem tak, przez teleskop nie widziałem. Obiekt leciał po takiej ładnej krzywej lini, nie latał chaotycznie. Nie był to samolot, bo sry ale przy 90x widze drobne dziurki na księżycu, a samolotu bym nie zauważył >? przy -90x widziałem tylko ciut wyraźniej tą kropeczkę. W jakiej odległości musiałby lecieć ten samolot żeby przy 90x być maleńką kropką... chyba musiałby latać koło księżyca .Dziwne, było to nisko dosyć teleskop może na jakieś 15 stopni w górę ustawiłem, nawet nie. A, i nie przeleciał całego nieba, tylko kawałek w górę i znikło.
no ale nie porównuj Księzyca z samolotem. To że widzisz "dziurki"
- kratery na naszym naturalnym satelicie jest zasługą wielkości tego obiektu i mimo, że samolot jest dużo bliżej, to jednak jego rozmiary są takie małe, że nie zobaczysz szczgółów, szczególnie w nocy. Poza tym jak sam napisałeś, wysokośc obiektu była okolo 15 stopni nad horyzontem, więc prawdopodobieństwo, że był to samolot w dużej odległości na dość dużej wysokości nad ziemią jest wielkie.
pozdrawiam
adam
p.s. zawsze jest jakis mały procent szansy, że zaobserwowałeś UFO, ale to tylko jakieś 0,001%.
-
-
Trudno tu pominąć finanse, ale zupełnie gratis można nauczyć się szukać i naprowadzać na obiekty szybciej i sprawniej niż autotracking
I daje to o wiele więcej frajdy niż operowanie elektroniką.
a do tego to jest to tylko autotracking, a nie GOTO. Więc 1000zl więcej nie warto chyba dawać sa samą możliwość podażania za obiektami, które i tak ręcznie musiałbyś znaleźć.
-
Wodór nie jest żadną alternatywą. Jest ślepą uliczką, z której wszyscy po cichu się wycofują, lub będą wycofywać. Przy stratach 2-3% dziennie na przechowywaniu taki wodór z kretesem przegra z bateriami.
tutaj nie byłbym tak pewien. ostatnio mój szef był na pokazie w Niemczech, gdzie pokazano model Mercedesa na wodór + akumulatory wchodzący do masowej produkcji na początku przyszłego roku. Więc chyba technologia została polepszona. Jak będzie w rzeczywistości, zobaczymy...
-
Jak za bardzo dałem offtop - sorry.
nie ma za co przepraszać
wątek jest stworzony by można było w nim podyskutować, przedstawić swoje opinie na temat podnoszenia poziomu oceanów, zmian klimatycznych i w ogóle ogólnie rozumianej ochrony środowiska.
sam nie mam dostatecznej wiedzy ani dostępu do wyników szczegółowych badań. Przedstawiam jedynie swoje przemyślenia i wnioski z nich płynące. czy mam rację tego nie wiem, ale wydaje mi się, że sami naukowcy coraz mniej są przekonani do swoich wcześniejszych poglądów ( ostatni przykład - część naukowców przewidywała, że z powodu ocieplenia klimatu cała Europa środkowa i zachodnia będzie mogła zapomnieć o śnieżnych zimach. Podczas tegoroczej ostrej zimy szybko zmienili zadanie i zaczeli mówić, że z powodu zmain klimatu będziemy mieli więcej ostrych zim. I jak tu im wierzyć, skoro nie potrafią przewidzieć zmain i zmieniają sowje zdanie jak chorągiewka na wietrze? )
osobną kwestią jest fakt, że politycy (zupełnie bez wiedzy na ten temat) szybko podchwycili temat i pod przykrywką ochrony klimatu zdzierają z szarego obywatela grube pieniądze w postaci przeróżnych podatków.
pozdrawiam
adam
-
nie ma co się bać z Księżycem. Ilość promieni odbijanych jest tak amała, że nic się nie stanie matrycy. Ja przynajmniej u mnie nie mam tego typu problemów
-
ja mam standardowy (z zestawu) barlow x2 od Sky Watchera (podejrzewam, że możesz mieć tak sam) i pasuje do złączki. księżyc pięknie wychodzi, ale do planet warto pomyśleć o x4 lub x5 by powiększenie większe uzyskać.
-
w sumie racja. tylko powstaje pytanie jak to wpływa na żywotność sprzętu na dłuzszą metę? jak długo użytkujesz już taki zestaw?
boję się, że chińszczyzna po pewnnym czasie zacznie się sypać pod tak dużymi wagami...
-
musiasz zakupić takie coś:
http://www.scopesnskies.com/magnify/326.1.html
w robocie blokują mi polskie sklepy astro więc moge ci tylko mój lokalny sklep podać:
http://www.scopesnskies.com/prod/T-mount%20adaptors/SLR-cameras/rings.html
DO i Astrokrak na pewno też mają
pzdr
adam
-
Podawana nośność dotyczy sprzętu a nie przeciwwag.
jesteś pewien? na Cloudy Nights była pewnego czasu dyskusja na ten temat jak producenci podaja nośność i większość była za tym, że przeciwwagi powinny być wliczane do całkowitej nośności. ale z drugiej strony skoro nawet Sky Watcher sprzedaje taki zestaw:
http://www.skywatcherusa.com/goto-telescope-eq5p-200-n-s11640.html
to z wizualem nie powinno byc problemu, a fotki i tak bedę strzelał samym aparatem z obiektywem. jak wszystko dobrze pójdzie to w ciągu miesiaca,może dwóch powinienem sobie zakupić to cacko i zdam łaną relację jak sprzet sie sprawuje.
pozdrawiam
adam
-
Spąglądając obiektywnie na sytuację pogodową basenu Atlantyckiego:
- Można ostrożnie stwierdzić, że Prad Zatokowy poważnie osłabł w tym roku, ale tylko w niskich i środkowych szerokościach geograficznych gdzie temperatura Antalntyku jest nawet do 3 stopni niższa od średniej wieloletniej:
źródło - http://www.nhc.noaa.gov/aboutsst.shtml
potwierdzaja to masowe obumieranie koralowców wokół Florydy:
Fale rekordowych mrozów, które nawiedziły w ostatnich dwóch miesiącach Florydę, spowodowały nieodwracalne zniszczenia miejscowej rafy koralowej. Jak informują naukowcy z Uniwersytetu Miami wystarczyło, aby temperatura wody w rejonie Florida Keys, a więc łańcucha maleńkich wysepek wokół południowego wybrzeża stanu, spadła poniżej 15 stopni, a już koralowce zaczęły obumierać. Tymczasem żywiące się koralami miniaturowe algi z powodu braku ich podstawowego pożywania zmuszone były migrować na inne, dotąd nieznane im obszary. Odbudowa spustoszonego przez chłody ekosystemu może potrwać nawet kilkaset lat. W Miami temperatura powietrza spadła wielokrotnie poniżej 1,5 stopnia, co miało miejsce po raz pierwszy od 1970 roku. Obecnie temperatura powietrza jest już wyższa, ale woda morska, gdy już się wychłodzi musi minąć dłuższy czas, aby znów się ociepliła. Najnowsze pomiary wskazują na to, że wody okalające Florydę od zachodu, wschodu i południa są chłodniejsze niż wynika to z normy wieloletniej o 2-3 stopnie, a to już dużo. Tak zimnych wód w rejonie Florida Keys nie notowano od zimy z przełomu 1977 i 1978 roku. Jednak nie tylko koralowce dotkliwie odczuły skutki fali arktycznych chłodów. Problem z przymrozkami miały także gady licznie zamieszkujące bagniste obszary południowej Florydy. Zaobserwowano mniejszą niż zazwyczaj aktywność krokodyli, które z powodu niskiej temperatury ograniczyły wynurzanie się z wody do absolutnego minimum. Sprzyja im temperatura na poziomie 23 stopni, natomiast przy mniej niż 15 stopniach przepływ krwi zaczyna ustawać i gady pozostają w bezruchu jak zaklęte.
źródło - http://www.twojapogoda.pl
oraz średnia anomalie w Wielkiej Brytanii:
jednak północno zachodnie wybrzeże ma o wiele wyższa temperaturę co wpływa na pogodę w tych regionach:
Wyjątkowo wysokie temperatury od prawie dwóch tygodni panują na wschodnich wybrzeżach Kanady. Na Półwyspie Labrador temperatura przez ten czas ani na moment nie spadła poniżej zera. Zamiast typowych dla lutego minus 10 stopni notuje się plus 2 stopnie. Dlatego w wielu miejscach pokrywa śnieżna, która utrzymywała się od jesieni, całkowicie się roztopiła. Doszło do podtopień, zwłaszcza na niżej położonych obszarach. Trudna sytuacja panuje w miasteczkach położonych nad zatoką Happy Valley-Goose, gdzie woda podeszła pod domy powodując ich zatopienie. Niektóre drogi w regionie są na tyle zalane, że stały się całkowicie nieprzejezdne. Woda stoi na polach uprawnych, łąkach i parkingach. Miejscowe rzeki co chwilę przekraczają stany alarmowe, grożąc kolejnymi podtopieniami. Jakby tego było mało, to wyjątkowemu ciepłu towarzyszą intensywne opady deszczu, jakich w lutym nigdy się nie obserwuje. Norma wieloletnia dla tego miesiąca to zaledwie 4 litry wody na metr kwadratowy ziemi, tymczasem w ciągu zaledwie 8 dni na miejscowość Cartwright położoną na południowym wybrzeżu Labradoru spadły aż 92 litry wody. Mieszkańcy takich osad jak William's Harbour i Norman Bay są odcięci od świata. Zwykle zimą dojeżdżali na skuterach śnieżnych po żywność zarówno po zaśnieżonym lądzie, jak i po zamarzniętych wodach miejscowych zatok. Tymczasem z powodu braku śniegu i wyjątkowo cienkiej pokrywy lodowej są uziemieni. Prognozy wskazują na utrzymywanie się bardzo łagodnych temperatur jeszcze przez następny tydzień. Dopiero w ostatnim tygodniu lutego wrócą silniejsze mrozy, ale na razie jedynie do zachodniej części Labradoru
źródło - http://www.twojapogoda.pl
a więc mimo, że zima dała się we znaki większości krajów Europejskich, to jednak wyższa temperatura wód Północnego Atlantyku sprawiła, że pokrywa lodowa Arktyki jest nadal poniżej śreniej wieloletniej:
źródło - http://arctic.atmos.uiuc.edu/cryosphere/
ale przynajmniej jest o wiele wyższa od rekordowo ciepłej zimy 2006/2007.
warto jednak zauważyć, że pokrywa lodowa na półkuli południowej jest lekko powyżej średniej, a ostatnie lata były dużo powyzej średniej:
i to właśnie półkula południowa ma o wiele większy wpływ na globalną ilość lodu morskiego, co świetnie widac na poniższej grafice:
źródło - http://arctic.atmos.uiuc.edu/cryosphere/
tak więc o ile może martwić mniejsza ilość lodu na półkuli północnej, która wpływa na zmniejszone obszary polowań niedźwiedzi polarnych, miejsc rozrodu fok, łatwiejszy dostęp przemysłu wydobywczego w tych rejonach. to ogólna ilość pływającego lodu się nie zmniejsza w ilości, która usprawiedliwiałaby podnoszenie globalnego alarmu.
Jednak, jak wiadomo to nie lód morski wpływa na poziom wody w oceanach. można jednak wysunąć wniosek, że jeśli na poziome oceanów temperatura pozwala na utrzymanie się zasięgu lodu w pobliżu średniej wieloletniej, to na lądzie gdzie jest znacznie zimniej sytuacja jest podobna. i o ile na półkuli północnej lądolody Grenlandii zmniejszą swój zasięg, to na południu gdzie znajduje się znakomita większość wody uwięzionej w lodach Antarktydy, lądolody prawdopdobnie zwiększają swój zasię, co zresztą potwierdza Wikipedia:
Despite this warming total Antarctic sea ice anomalies have been steadily increasing since 1978 (NSIDC (2006)). 2007 showed the largest positive anomaly of sea ice in the southern hemisphere since records have been kept starting in 1979 and 2008 is currently on pace to surpass last years record.[15] The atmospheric warming cannot be directly linked to the recent mass losses in West Antarctica. This mass loss is more likely to be due to increased melting of the ice shelves because of changes in ocean circulation patterns. This in turn causes the ice streams to speed up.[16] The melting and disappearance of the floating ice shelves will only have a small effect on sea level, which is due to salinity differences.[17][18][19] The most important consequence of their increased melting is the speed up of the ice streams on land which are buttressed by these ice shelves.
-
To "dziewczęca" trema przed premierą - publikacją...
. Poza tym na naszym forum publikują swoje fotki prawdziwi mistrzowie astrofoto ... więc takowa trema to rzecz ... naturalna.
Dzięki za opinię. Pozdrawiam.
A wyjazd - no cóż na pewno potrzeba będzie jakieś 1500 - 2500 PLN na 10-14 dni - wraz z transportem lotniczym. Ale z drugiej strony jak się w Polsce na tydzien wyjeżdża to też z tysiaka trzeba wydać o ile nie więcej.
SJ
no ale trzeba od czegoś zacząć
nikt nie strzelał mistrzowskich fotek na początku naszego pięknego hobby.
a wycieczka chyba warta zachodu, bo przynajmniej będzie pewność bezchmurnego nieba
-
za 300 zł od głowy to sam bym chętnie poprowadził takie zajęcia
mimo, że punktów dużo, to jednak nie są one jakieś skomplikowane, jedynie dobrane są w mądre słowa i profesjonalnie całość wygląda. choć z drugiej strony, większość społeczeństwa nie ma nawet podstawowej wiedzy meteorologicznej
-
Trochę pojechane w deklinacji, jak na razie nie mogę ustalić przyczyny
jedyne co przychodzi mi na myśl to fakt ze montaż prowadzi troszkę za szybko... lub klamszel jest za mało sztywny.
a może źle ustawione na polarną?
ale fotki i tak super!!! gdzie łapałeś Magellana?
-
Nie pisz do mnie, bo tak się składa, że nie jestem jedynym moderatorem i nikogo nie ośmieszam.
Nie ważne kto wydzielił wątek, ale mi to wygląda na ośmieszanie. I chyba nie jestem odosobniony w tym odczuciu.
Edit:
Adam - nie mam konretnie na myśli Ciebie, bo juz wcześniej napisałeś, że nie jestes jedynym moderatorem. Ale ktoś to zrobił, nie wiem po co, bo jakby dyskusja pozostała w orginalnym wątku to mało kto by tam zajrzał (poza zainteresowanymi). Wydzielenie watku miało więc swój cel. I nie był on edukacyjnym celem...
-
jak masz pieniądze to celuj najwyżej jak się da - czyli HEQ5. Upgredaowany EQ5 będzie miał takie same możliwości jeśli chodzi o guidowanie i podłączenie do komputera, ale maxymalna nośność do astrofoto nie powinna przekraczać 8-9 kg, gdzie heq5 ma już ich chyba 12.
-
Alien - Egipt jeszcze na pólkuli północnej się znajduje
a zdjecia fajne. dobry początek.
pzdr
Foto z Synty 8
w Głęboki Kosmos (DS)
Opublikowano
możesz wrzucić Marsa w całej klatce by można było porównać do Księżyca? Ja niestety od początku roku nie miałem nawet szansy popatrzeć na Marsa, a co dopiero pofocić![:(](https://astropolis.pl/uploads/emoticons/default_sad.png)