Skocz do zawartości

bamus

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bamus

  1. Przede wszystkim powodzenia, bo projekt jest odważny i niełatwy. Żeby zainteresować książką kogoś z "poza branży" musi być to pozycja wyjątkowa. Trudne to będzie do osiągnięcia, ale nie niemożliwe - wystarczy popatrzeć na sukces "Seeing In The Dark".

    No chyba, że wyłącznym celem będzie odbiorca z naszego astro - świata by miec coś do poczytania w pochmurne noce.

  2. dobre :) przypomniało mi się jak znajomym zgubil się szczur (puszczali go wolno na mieszkanie gdy wychodzili do pracy). Po całym bezowocnym wieczorze poszukiwań, kolega siada na klopa, robi swoje, a tu nagle słyszy drapanie w rurze odpływowej. drań siedział cały czas w kolanku, a woda była wieczorem już kilkakrotnie spuszczana :) musiał nieźle się trzymać pazurkami, gdy rwąca woda z plywajacymi przeszkodami leciała z klopa. szczurek miał się dobrze, tylko troszkę przybrudzony wyszedł na wolność :)

  3. hehe Canon, bo ładniej wygląda :)))

     

    a tak na poważnie to przydałoby się jakbyś odrobił zadanie domowe i choć troszkę poczytał o tym co chcesz kupić, bo każdy będzie ci inną odpowiedź dawał w zależności co ma.

    Canony ogólnie mają lepszą opinie odnośnie astrofoto, ale pewnie zaraz użytkownik Nikona powie cis zupełnie odwrotnego.

  4. Jako, że normalnie dość sceptycznie podchodze do tego typu informacji, ta jednak daje mi do myślenia. Od razu przychodzi mi na myśl film "Odyseja Kosmiczna 2001 i 2010@, nie wiem czemu... :rolleyes:

     

    Czy jest możliwe naturalne wytłumaczenie tego zjawiska? hehe, pewnie na forum Orion2012 znalazłbym szybko wytłumaczenie :)

    Ale na owaznie, co o tym myślicie?

     

    410734main_pia11682-516.gif

     

     

     

    I źródło z twojpogoda.pl :

    Prawie 30 lat od czasu otrzymania zdjęć z sondy Voyager naukowcy oczekiwali na ponowne zobaczenie dziwacznej struktury wokół północnego bieguna Saturna, który przez ostatnie 15 lat pozostawał ukryty w cieniu. Sonda Cassini, która od kilku lat bada okolice planety z pierścieniami ma wreszcie szansę dokładnie sfotografować to, co najbardziej ciekawi badaczy. Jest nim oczywiście tajemniczy sześciokąt, który może być na Saturnie odpowiednikiem ziemskiego cyklonu. Zaskakująca jest długotrwałość zjawiska, które wydaje się trwać i trwać. Po raz pierwszy sześciokąt został dostrzeżony na początku lat 80. ubiegłego wieku, gdy obok Saturna przelatywała sonda Voyager. Otrzymano zdjęcia bardzo słabej jakości, dlatego wstępna ich analiza zupełnie pominęła ową formację. Dopiero niedawno, gdy sześciokąt znów zaczął się wyłaniać z ciemności, naukowcy powrócili do zdjęć z Voyagera, i wtedy okazało się, że przez kilkadziesiąt lat niewiele się zmienił. Naukowcy wyliczyli, że formacja rozciąga się wzdłuż 77 stopnia szerokości geograficznej północnej i ma średnicę dwukrotnie większą od ziemskiej. Strumień gazów przemieszcza się wewnątrz sześciokąta z prędkością aż 350 kilometrów na godzinę. Z biegiem miesięcy analizowanie formacji będzie coraz łatwiejsze, ponieważ coraz więcej promieni słonecznych dociera do północnego bieguna Saturna. Naukowcy zamierzają dokładniej przyglądnąć się masywnym ścianom sześciokąta, które wydają się intensywnie rozbudowywać w pionie. Być może formacja na Saturnie jest zbliżona pod względem budowy do ziemskich cyklonów i będzie można wyodrębnić cechy wspólne tych zjawisk. Jedno jest pewne, pełen tajemnic sześciokąt okrzyknięty został przez naukowców jednym z najbardziej niezwykłych zjawisk w naszym Układzie Słonecznym. Poniżej najnowsze zdjęcia sześciokąta. www.twojapogoda.pl

     

    i jeszcze jedni źródło:

    http://hotnews.pl/artnauka-450.html

  5. Ok, widzę, że weszliśmy na za głęboka wodę. jak narazie nie musisz się tym przejmować, bo z któtkimi ogniskowymi można sobie bez niego poradzić.

    w przyszłości jeśli cię astrofoto wciągnie to bez tego ani rusz i będziesz musiał dużo się nauczyć by to opanopwać. tak na szybko i prosto to jest to automatyczna korekta błędów prowadzenia montażu (nawet najdroższy montaż je ma) osiągnięta poprzez zamocowanie dodatkowego teleskopu z kamerką, który będzie śledził gwiazdę guidującą i w momenci ucieczki gwiazdy w jakąkolwiek stronę, komputer wyłapuje błąd i przesyła sygnał do montażu by skorygowac ruch w odpowiednej osi. tylko w taki sposób można osiągnać długie czasy naswietlania.

     

    zobacz tutaj: http://www.shoestringastronomy.com/diy/images/autoguiding.jpg

    mały teleskop na górze jest używany jako guider

  6. Takie zdjęcia by mi na początek wystarczyły :)

     

    "bez prowadzenia" to znaczy, że było robione ręcznie(pokrętłem)?

     

    Chodzi mi o to czy jak bym kupił sobie EQ3-2 to była by możliwość dokupienia jakiejś tuby w przyszłości, w celu wyciśnięcia jeszcze więcej?

     

    hej

     

    nie, mówiąc bez prowadzenia, chodziło mi o bez guidingu. Czyli sam parat na montażu (co prawda u mnie bylo eq5, ale eq3-2 tez pociągnie) z napędem na jednej osi.

    bez napędu będzie bardzo ciężko. sam na początku próbowałem krecic , mając aparat z 50 mm obiektywem zamocowany na barana sw200/1000, i patrząc w okular z podświetlanym krzyżem trzymałem guidująca gwiazdę na środku. Więc jak jesteś cierpliwy i uparty i odporny na odmarzajace palce to możesz próbować. Ale szczerze mówiac szybko dokupiłem napęd, bo to prawie sport extremalny :)

     

    Mógłbyś teoretycznie próbować z tubą newtona 150/750, ale bez guidingu ciężko będzie wyjść poza 1 minutowe czasy (a i to przy perfekcyjnym ustawieniu na polarną).

  7. masz Sky-Watcher'a 200/1200 na Dob do wizuala, więc po co chcesz w kolejna tube inwestować. EQ3-2 nie uciągnie długo z długimi ogniskowymi. Masz aparat z dwoma obiektywami więc nimi się na poczatku pobaw.

     

    Edit:

     

    przykład zdjęcia jakie możesz osiągnąć obiektywem z 200mm ogniskowa bez prowadzenia:

    m31_sigma.jpg

     

    Jeśli to za mało dla ciebie, to niestety bez zainwestowania większych pieniędzy nie da rady :(

  8. Może nie koniecznie na święta, ale wg moich źródeł ogólnie zima w Europie może być ostrzejsza niż zwykle. Powodem tego może być niższa temperatura wód północnego Atlantyku i niże wędrujace na wschód nie bedą miały tyle ciepla w sobie co zazwyczaj. Czyżby Prad zatokowy wygasał? Ale jak to bedzie to nigdy nie wiadomo:

    atl_anom.gif

  9. Nie wiem, czy ten post umieszczam w odpowiednim temacie? Może powinien być w jakimś dziale "Nie z tej ziemi" :szczerbaty:

    Dzwoniła do mnie przed chwilą znajoma, która jest w Olsztynie pod Częstochową. I widziała około godziny 19. "pomarańczową ognistą kulę lecącą nisko nad ziemią". Pewnie widziała spóźnionego leonida. Kula leciała od strony Częstochowy na Olsztyn (ten Jurajski oczywiście). A więc mniej więcej z północnego zachodu. Z grubsza by się z leonidami zgadzało.

    Oczywiście stwierdziła, że to leciało nisko i bezgłośnie. Niebo było rozgwieżdżone, a wysokość wiadomo, ciężko określić. Zrobiła nawet zdjęcie komórką, ale ta pomarańczowa plamka jest wielkości kilku pikseli.

    Pozdrawiam obserwatorów chmur i dziurek w chmurach.

    Piotr

    ja bym dał do działu nie z tej ziemi :) nie słyszałem o takiej komórce która byłaby w stanie zarejestrować meteor, a dwa - musiałaby byc super szybka z wyciagnieciem komórki, właczeniem aparatu i złapaniem jej w kadr :)

     

    masz może te zdjęcie?

  10. własnie wróciłem z obserwacji i szczerze to trochę jestem zawiedziony. tylko 2 leonidy (długie i jasne), 7 sporadyków. Fakt, w czasie maximum radiant u mnie był na lini horyzontu, ale miałem nadzieję, że maximum trochę dłużej potrwa. Pogoda tez nie pomogła. Próbowałem łapać meteory w przechodzących dziurach w chmurach, ale na foto tylko jeden sporadyk się załapał:

    met.JPG

     

    po 0100 dałem sobie spokój bo dziury w chmurach coraz mniejsze były a i Leonidy nie chciały się w nich pokazywać :)

  11. Ostatnio aparat coś mi szwankuje i szczerze to tak naprawdę chciałem coś sprawdzić, dokładnie jakie szumy będą przy tym ISO i przy naświetleniu przez okolo 1 min klatki przy temperaturze jaka była. Po pół minuty taka niespodzianka się pojawiła i z wrażenia zwolniłem spust migawki :P

    hehe

     

    no to ja w takim razie dzisiaj ustawiam iso 400 i 30 sek by być po środku.

    pogoda jak narazie dopisuje u mnie, ale nie chcę zapeszać

  12. czy iso 200 stosowałeś w jakimś konkretnym celu? ja zawsze jadę na 800, by wszystkie słabe meteory złapać, ale jak sobie pomyślałem, że małe meteory i tak ładnie nie wychodzą, a przy niższym iso jasne meteory lepiej powinny wyjść

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.