Też się przyznam do jednej sztuki.
Obiektywy są przymocowane wkręcanymi ringami, dostępnych śrubek nie stwierdziłem. Kolimacja wydaje się ok.
W środku widoczny biały klej od pryzmatów, ale poza tym bez zarzutów. Źrenice wyjściowe raczej okrągłe, z symbolicznym naprawdę winetowaniem (u mnie tylko w jednym oku), pociemnienia na brzegach nie zauważyłem.
Regulacja ostrości chodzi płynnie, choć dodatkowa regulacja na prawym okularze trochę zgrzyta od smaru. Jest wyjście na statyw między tubusami.
Popatrzymy wieczorem na księżyc i gwiazdki, jak chmury odejdą, to można będzie coś więcej napisać. Na razie jestem zadowolony z zakupu.
UPDATE: Aha, w Lidlu we Wrocławiu z nieznanych powodów o lornetki trzeba pytać przy kasie, kasjerka woła kierownika, który wychodzi i pokazuje, dowcipkując, że "baterie już włożone"