Ej zadam pytanko odnośnie ISS do Was tutaj, bo nie chce zakładac nowego tematu. Mianowicie wczoraj z nudów pobralem sobie Orbitron, włączam go, patrze a tu ISS prawie nad Polską(była godzina około 17:15)! Więc wybiegłem szybko na pole patrze a tu wielki, jasny, świecący punkt na niebie leci z zachodu na wschód. Podniecenie było niesamowite Nawet lornetki nie zdążyłem zabrać. Gdy był już troche na zachodzie, robił się coraz ciemniejszy, aż w końcu zgasł. No ale potem w Orbitronie wypatrzyłem, że bedzie przelatywał jeszcze jakoś o 18:24 i jeszcze potem po 19. No ale wypatrywałem go cały czas i już go nie zauważyłem. Dlaczego? Myślałem, że znowu będzie przelatywał bardzo jasny, święcący punkt a tu nic... Wnioskuję, że po godz 17 było to tak widowiskowe, gdyż było to tuż po zachodzie słońca i ISS odbijał jeszcze dobrze promienie słoneczne. Ale czy by to oznaczało, że już później nie idzie zobaczyć ISS? Mam nadzieje, że się dosyć jasno wyraziłem Pozdrawiam!